Skocz do zawartości

Ranking

  1. siemalysy

    siemalysy

    Użytkownik


    • Punkty

      15

    • Liczba zawartości

      2 462


  2. Strek

    Strek

    Użytkownik


    • Punkty

      13

    • Liczba zawartości

      900


  3. nctrns

    nctrns

    Użytkownik


    • Punkty

      11

    • Liczba zawartości

      601


  4. kipcior

    kipcior

    Użytkownik


    • Punkty

      11

    • Liczba zawartości

      3 116


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 02.10.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. W poszukiwaniu szutrów premium. Więc na zielonym szlaku z przełęczy Isepnickiej koło góry Żar do Międzybrodzia Żywieckiego, ich akurat nie ma.
    10 punktów
  2. Bo kiedyś ktoś miał niezłą chatę
    10 punktów
  3. 9 punktów
  4. 3 punkty
  5. Żeby jeździć szybko trzeba jeździć wolno. Jak jeżdżenie wolno to nie 30km tylko 2h+. Teraz tylko problem z określeniem tego tempa endurance albo strefy 2. Ale generalnie na początek to bym dał pod 80% i więcej takie jazdy, żeby zbudować wydolność a dopiero potem interwały. Średnia prędkość to chyba najgorszy wyznacznik osiągów.
    2 punkty
  6. A czemu chcesz przerzutkę slx'a 12s? Deorkę 11s m5100 kupisz za połowę slx'a i nie poczujesz różnicy. W ogóle to zmieniając kasetę i przerzutkę to zmienił bym jeszcze manetkę i poszedł w 11s
    2 punkty
  7. Ja ją lubię, ale trzeba mieć świadomość, że ona w teren się nie nadaje przez odcięcie jak od skalpela:
    2 punkty
  8. Dla mnie ta trasa to szajs jakich mało choć nie cała ale nie zmienia to z kolei poglądu, że przy obecnej możliwości informacji trzeba być niepoważnym by narzekać. Czego się spodziewać po wytyczeniu trasy po jednym z najbardziej zurbanizowanych terenów w Beskidach? Połatali istniejącą często byle jak zrobioną infrastrukturę, dołożyli ulicę z ruchem samochodowym i już jest. To jest trasa bardziej lokalna dla właśnie mieszkańców, ludzi z Żywca i okolic. Podniecać się widokami to może chyba bez urazy ktoś z płaskopolski i to też tej wybitnie byle jakiej. Jechać tam specjalnie z daleka to chory przynajmniej dla mnie temat. Wczoraj odbiłem z pod zapory na Sole na ścieżkę o tej samej nazwie i to jest coś. Idzie zupełnie odseparowana od czegokolwiek, cała wyasfaltowana i choć sporo krótsza to milion x bardziej atrakcyjna dla choćby tych rodzin z dziećmi. Takich miejsc trzeba sobie szukać, czekać aż może zrobią coś wokół całego Jeziora żywieckiego a nie narzekać na samochody, kostkę czy krawężniki. Przerąbane to mają faktycznie ludzie co tam mieszkają bo z byle szajsu robi się halo, naciąga ludzi i jest klops. Plus taki, że to nowość i wielu wpisze to coś na Listę Szlaków Jednorazowych i ruch siądzie.
    2 punkty
  9. 2 punkty
  10. Przecież jak nie wyrobisz sobie nawyku trzymania zaciśniętych hamulców, a w silnik wstąpi demon, który sam postanowi ruszyć, to i tak może Ci go wyrwać z rąk i nic nie zrobisz. Chyba, że działałoby to odwrotnie, czyli musisz trzymać coś wciśnięte, aby umożliwić przepływ prądu - bardziej logiczne, ale mniej wygodne. A jeżeli masz nawyk trzymania zaciśniętych klamek to przecież mowa tu o słabym chińczyku, który ma tak mały moment obrotowy, że nie będzie w stanie ruszyć roweru nawet ze słabymi hamulcami bez odcięcia w klamkach. Po trzecie... Jeżeli mowa tu o sprzęcie tak niepewnym, że strach na nim jeździć bez klamek z odcięciem i trzeba stosować takie bezpieczniki, to należy poddać go utylizacji, a nie pytać o takie wynalazki. Idąc tym tropem, to może założyć kotwicę na bagażnik?
    1 punkt
  11. Te trening to na strefach HR ? Masz zbudowaną jakąś bazę tlenową poprzez jazdę endurance ? Jak boli to znaczy że efekty będą, może za szybko chcesz osiągnąć cel ? 50km i jazda szosowa po płaskim to nie brzmi jak cel
    1 punkt
  12. Ja bym zaczął nie od typowego treningu, a od mniej lub bardziej żwawej jazdy - w zależności od warunków i samopoczucia, a przede wszystkim od rozjeżdżenia i wydłużania dystansu. Jak dojdziesz do setki, to zacznij trenować, bo na razie ewidentnie nie masz z czego, i na tym etapie nie ma to większego sensu... Robiłeś badania ? PS jak zmniejszysz kadencję, to może boleć bardziej
    1 punkt
  13. 1 punkt
  14. Akurat w sobotę jechałem częściowo przez to Velo Soła tylko ten kawałek od jeziora i jest to całkiem fajne. Nie aż tak, żeby tam specjalnie tylko po to gdzieś z kraju przyjechać ale lokalnie jak najbardziej. Gdyby tak było dookoła całego jeziora Żywieckiego to mogłoby śmiało konkurować z Velo Czorsztyn. Tylko no właśnie "gdyby". Bo jak od paru lat remontują drogę wzdłuż jeziora, w jakby nie było ciężkim górskim terenie i nie zrobili przy tym choćby namiastki drogi rowerowej to nic z tego nie będzie.
    1 punkt
  15. I ok bo gdybym miał skorzystać fragmentami o lux. Wybrać się specjalnie na pewno nie bo są piękniejsze klimaty. Część osób chyba oczekuje czegoś typu jak ta wspomniana Velo Skawa z Wadowic pod zaporę albo coś jak pod Nowym Targiem ale nie zawsze tak się da. Jak na razie nie wyburzają domów pod DDR-y wiec w wielu miejscach lepiej nie będzie. Co do pociągów to nie korzystam ale mam dwóch znajomych co twierdzą, że za ciekawie nie jest. Jakieś rezerwacje...? Jak faktycznie zrobią trasę wokół jeziora, dopną dalej na Oświęcim potem na Skawinę do tego zremontują linię Sucha-Żywiec to ja nie wiem jak to PKP rowerowo będzie wydolne w takie wakacje.
    1 punkt
  16. @szy chwała Tobie za kawał dobrej "roboty" i naprawdę piękną , inspirującą/intrygującą oprawę . Tak się właśnie domyślałem , że starasz się być wiernym "szlakowym kronikarzem " .
    1 punkt
  17. W okolicach Żywca jest tyle pięknych tras z dala od zgiełku miejskiego , tylko jest jeden problem ...... nie są oficjalnymi trasami/szlakami rowerowymi. U nas "planiści" biorą atrakcję X i do tego miejsca palcem na mapie tyczą trasę najlepiej z jakiejś aglomeracji. Potem nadają szumną , chwytliwą nazwę i voilà - plan wykonany. Lepiej nie trzymać się sztywno wytyczonych tras , wskazana improwizacja i efekt o niebo lepszy. @szy nie obraź się ale czasami mocno się dziwię ,że będąc w danym miejscu opuszczasz najbardziej smakowite kąski. Domyślam się ,że chcesz na "sztywno " dany szlak przejechać w celu zdania wiernej relacji z przebiegu " wydarzenia " . @Tyfon79 moja ilustracja poglądowa dobitnie podziela Twoje zdanie odnośnie tej trasy ..... z pupy wieprza.
    1 punkt
  18. Nie będzie problemu, działa bez problemu.
    1 punkt
  19. Omadkobosko. Shiver, BOP Iguana, korba Truvativ Hussefelt. Odmłodniałem o dwadzieścia lat od samego patrzenia Druciarstwo też potwierdzam i podpisuję się pod nim nogami, rękami i czym tam chcecie. Kto nie rozbierał z środku zimy amortyzatora z zamarzniętymi elastomerami, ten nie wie, co to życie We właściwym temacie się nie wypowiadam, bo nie testowałem w życiu nie wiadomo ile i nie wiadomo jakiej jakości amortyzatorów (chociaż na Shiverze jeździłem, gdzieś mam nawet fotkę Duncona Pussy z tym widłem), natomiast całkowicie subiektywnie też odnoszę podobne wrażenie, co @tobo Niby kiedyś konstrukcje były prostsze - żeby nie powiedzieć toporne - miały ułamek tych regulacji co teraz, a jednak z jednej strony potrafiły wybierać liście, a z drugiej nie dobijały przy mocniejszym nurkowaniu. Przy czym mówię o typowym XC, zahaczającym co najwyżej o AM (i to w kategoriach z przełomu wieków, a nie dzisiejszych standardów, gdzie trasy XC wyglądają jak tor przeszkód dla masochistów) i własnych, niepotwierdzonych żadnymi badaniami odczuciach. Dlatego póki nie będę miał możliwości testu "stary FOX na 26" kontra nowy FOX z tej samej półki na 29", to nie zabieram stanowiska. A że raczej nie będę miał, to tym bardziej nie zabieram PS Też nie wiem, jak producenci określają twardość sprężyn. Kupiłem Żonie RS Silvera ze standardową sprężyną, która wg tabel powinna pasować idealnie na moją wagę. I mimo chęci nie potrafiłem dobić nawet do połowy skoku, a pod rzeczoną Żoną ( ) amortyzator pracował na dosłownie 1/4 ugięcia. Dopiero wymiana na X-Soft pozwoliła uzyskać normalną pracę, mimo że jest teoretycznie o prawie 10 kilogramów zbyt miękka i powinna pasować raczej średnio wyrośniętej nastolatce. I bądź tu mądry.
    1 punkt
  20. @Xzc to zapięcie od NW generalnie jest spoko. Używam w Rebelach. Mikroregulacja z tą dodatkową zapadką jest spoko. W prostych BOA nie ma możliwości luzowania po 1 ząbku. Trzeba zluzować całkiem i dopinać od zera. Co do gwarancji to masz rację i NW ma zestawy naprawcze. U mnie przetarły się te sznurki po kilku sezonach. Nie kupiłem zestawu, bo na forum wyczytałem, że wystarczy naciąg do rakiety badmintonowej. Wymieniłem w 5 minut używając zwykłego imbusa.
    1 punkt
  21. Pin w propernym skuwaczu padł, nowy w drodze a podstawowy skuwacz nie daje rady sznurkowi 1/8”. Nie miał mi kto piwa potrzymać i popatrzeć ale i tak się udało:
    1 punkt
  22. U mnie potówka rozmiar niższy czyli noszę M-ki, kupiłem M ale dokupiłem S i tak najlepiej pod ciuchy szosowe
    1 punkt
  23. Jak z myślą o bike parkach to zastanów się czy w rowerze do takich zastosowań starczy Ci maksymalna szerokość opon 2.4. Trochę mało jak na obecne standardy.
    1 punkt
  24. @toomees jeżeli jesteś moją żoną i musisz na dwa dni wyjazdu zabrać pół domu to taka przyczepa ma sens. W innym przypadku jest to poroniony pomysł. Podstawowa zasada w rowerowej turystyce to minimalizm ! Każdy dodatkowy kilogram wraz z dystansem ma swój wpływ na psychikę i aktualną formę fizyczną. Lepiej tą kasę zainwestować w topowy namiot, śpiwór itp.
    1 punkt
  25. Na tym modelu nie jeździłem, ale weekend spędziłem w Bielsku. Taki rower to może nie jest królem Daglezjowego, ale na DH+ to bym go przygarnął. Strasznie fajnie to wygląda jak na mniej niż 10000pln. Też jestem ciekaw opinii kogoś, kto go zna.
    1 punkt
  26. Jest jeszcze Magicshine EVO 1700, ale nie widziałem jej w akcji na żywo. A tutaj jakiś filmik
    1 punkt
  27. Cześć 🖐️ zostawiam jako ciekawostkę. Kupiłem tanie koło składane przez dike-discount na obręczy Newman Performance 22. Przyszło, ale coś mi śmierdziało mimo, że ostatnio dobrze się odżywiam. Intuicja nie dawała mi spokoju, a że jestem Polakiem to nie ma ze mną miękkiej gry. Na obręczy brak jakichkolwiek oznaczeń jak przy chińskich produktach. Gdzieś na wielkiej folii znalazłem naklejkę "H&S Laufrad 29" Shimano HB-TC500-15-B Centerlock 15x110". H&S to marka prowadząca stronę bike-discount. A zamówiłem produkt "29" HB-TC500 CL 15x110mm / Newmen Performance 22 Front Wheel". Obręcz ani nie prezentuje się oryginalnie, ani nie ma o niej wzmianki na naklejce zewnętrznej. Napisałem maila do działu obługi klienta w grzeczny sposób, że otrzymałem produkt, który nie prezentuje się jak ten który zamówiłem, co również potweirdza to naklejka, załączyłem zdjęcia koła/obręczy i zdjęcie naklejki. Otrzymałem pierwszą odpowiedź: "You have sent us a photo of the wheel that matches the picture on our homepage. You say that you have ordered a 29” HB-TC500 CL 15×110mm. The label you sent us bears this name." Podpaliłem się. Żaden dojcze nie będzie sikał na mnie i mówił, że to deszcz. Napisałem do Newmen Components o opinię i otrzymałem odpowiedź: "(...)this is NOT a NEWMEN..." W elokwentny sposób go obraziłem, przytoczyłem jeszcze raz wszystko i bardziej zdecydowanie zażądałem wyjaśnienia pochodzenia obręczy. Dodałem również otrzymaną odpowiedź od Newmen Components. Odpisali mi po 5 minutach, że mam odesłać produkt. Tyle. Produkt zniknął ze strony, nawet został usunięty z archiwum. Razem ze zdjęciami. Zniknął również numer identyfikacyjny dla zatowarowania. Wszystko co mogli usuneli. ALE w panice zapomnieli, że obręcz wisi u nich również jako pojedyncza część i można spobie popatrzeć na nią pod tym linkiem https://www.bike-discount.de/en/newmen-performance-22-29-32-hole-rim?number=20136612 Hobbistycznie prowadzę dalej korespondencję z Newmen Components i małymi kroczkami podpuszczam ich coraz bardziej za każdym razem podając im nowe smaczki, bo wychwyciłem jeszcze kilka tematów. Także uwaga. Trusted Shop nie powinien wpływać na naszą czujność
    1 punkt
  28. Kilka drobnostek z cyklomani: 1. Ass Saver bo idzie jesień i fajnie jak by dupka była trochę mniej mokra 2. Wolf Tooth All Condition Lube bo przyszła pora przetestować coś nowego 3. Unior klucz do kasety z prowadnicą 12mm żeby przyjemniej się odkręcało 4. Unior klucz do suportu i tarczy CL 5. Przymiar do przerzutki AXS 6. Zapasowe spinki.
    1 punkt
  29. Podkleić od spodu łatką do dętek, dobrze ścisnąć, naddatek wystający po za obrys gumy odciąć nożykiem i po sprawie.
    1 punkt
  30. Niepotrzebnie się napinasz... Duży sklep to i błędy się zdarzają. Odzyskałeś pieniądze i dobrze... Natomiast Twoje spojrzenie - nacechowane emocjonalnie - zwłaszcza, że ten Niemiec tylko czeka, żeby Cię oszukać 🙂 - jest tylko jednym z kilku, które przychodzą mi do głowy.. Żeby to była próba sprzedaży podróby, to najpierw ten Newmen musiałby sam mieć w ofercie obręcze o nazwie "Performance 22", a sprawdziłem przed chwilą, że nie mają...ten performance zaczyna się od 30 🙂. Więc widzę co najmniej dwie możliwości: -sklep niewłaściwie opisał towar jako Newmen Performance 22, choć była to jakaś obręcz no name - ot po prostu bajzel, -to był Newmen, ale taki do którego sam Newmen się nie przyznaje (po prostu tani oem dostarczany przez Newmena do sklepów jako budżetowa wersja do składania na tym tanich kół, bez żadnych widocznych związków z ofertą Newmen) - jeśli tak, to błędem sklepu było sugerowanie, że to jest obręcz z normalnej oferty Newmen. Zresztą zobacz, co Google wypluwa na hasło "Newmen Performance 22". Są odnośniki właśnie do BD i do jakichś prostych miejskich/hybrydowych rowerów nieznanej mi marki Drössiger. Zresztą w opisie kół tych rowerów jest taka fraza - która być może da Ci do myślenia: Newmen Performance 22 stealth 28". To stealth pachnie na kilometr obręczą oem bez żadnych napisów, naklejek, logotypów. Czyli prosta obręcz, którą może Newmen sprzedaje producentom kół, ale której nie umieszcza w swojej ofercie dla konsumentów. A że BD ma historię sprzedaży różnych rzeczy z kanału oem - czyli produktów, które były przeznaczone dla producentów rowerów, do montażu ale zalegają im na składzie i lepiej jest je upłynnić klientom końcowym, to nie jest żadna tajemnica. Nawet na forumrowerowym były wpisy o tanich amortyzatorach bez pudełek właśnie w BD. A tak swoją drogą c'mon to jest obręcz za 27 EUR... -
    1 punkt
  31. Wszystko zależy od poziomu wytrenowania. Generalnie szosą tak do 25kmh jedzie się totalnie na luzie a powyżej aerodynamika zaczyna odgrywać kluczową rolę Droższe rowery są z reguły lżejsze i sztywniejsze co przekłada się na lepsze zachowanie na podjazdach i sprintach ale to nie są jakieś wybitne różnice. Musisz zrozumieć, że słabym punktem jesteś ty a nie rower
    1 punkt
  32. @Miro1970 no bardzo fajny wybór! Dokładnie ten kierunek, który Ci polecałem w pierwszych postach tego wątku Rura prosta 1 1/8 w stalowym widelcu, zwłaszcza takim do turystyki, to moim zdaniem zaleta - jest bardziej pluszowo. A tak jak wspominał @kazafaza do główki 44mm spokojnie wsadzisz amor z taperowaną rurą, kwestia miski sterów. Dla mnie się podoba
    1 punkt
  33. To żeby jeszcze bardziej zamieszać w kotle podrzucę coś takiego https://nordestcycles.com/en/product/sardinha-2-kit
    1 punkt
  34. 1 punkt
  35. Bo musiałem zmienić trasę już tej niedzieli:
    1 punkt
  36. Od pewnego momentu łatwiej jest przyciąć stojak. Poza kradzieżą jest także wandalizm. Nie ma co przesadzać. Jednak dobrego roweru na noc w Warszawie na ulicy to bym nie zostawił nawet przypiętego magicznym Zaklęciem Dumbledore’a.
    1 punkt
  37. YKYWBIKE potówka zdecydowanie jest OK. Po jednym sezonie nie rozpadła się, nie stała szara. Podczas jazdy nie widzę różnicy względem bontragerowego odpowiednika i tej z decathlona.
    1 punkt
  38. Blaty alu Bucklos Powiem że działają i jest cisza i spokój Zobaczymy jak długo żęby wytrzymają Kółka przerzutki Riderace Po parze dętek do szosy Ridenov 24g i Thinkrider 28g RISK RA121 naklejka zawór Presta Jak tego używać - ja myślałęm że to do wewnątrz aby nie przetarło dętki? Czujniki Cycplus C3 na zapas YKYWBIKE potówka S-ke bo m okazała się jednak za luźna. Lepsze takie niż żadne a działają do -80 Kabel USB 3 w 1 Pędzelek i gruszka do młynka - lepiej niż paluchami :) Słuchajcie kółeczka riderace mają 2 redukcje 5 i 4mm. Ale śrubka przez żadne nie przeszła. Zamontowałem, przełożyłem śrubkę przez te 2 dekielki po bokach. Tak ma być?!
    1 punkt
  39. Od dawna wiadomo, że zawodowym kolarzom z topki można wcisnąć wszystko, o ile producent obieca zysk w sztywności, wydajności, zmniejszeniu oporów toczenia. Wystarczy prześledzić historię wielkich tourów od strony kuchni i tego, czego używali kolarze (i z reguły z jakim efektem) aby się legalnie wspomóc. Tylko kolarz przetestuje i jeśli coś nie działa, to najczęściej na tym więcej nie jeździ, lub markuje, że jeździ. A jak pojawią się pierwsze zdjęcia, może film - za chwilę każdy co bardziej majętny amator (co akurat często jest fatalnym słowem wzgl. poświęceń, ale co zrobić) będzie to miał u siebie. I wcale nie muszą być to drogie rzeczy. Pamiętam, jak w polskim MTB pokazały się skarpetki kompresyjne. Marek Galiński pojechał w nich jeden czy dwa wyścigi, później sprzedawał w swoim sklepie w sieci. Kiedy miałem z nim później okazję porozmawiać (bo więcej w tych skarach nie śmigał) powiedział, że przetestował i do jazdy się absulutnie nie nadają - tylko do regeneracji po treningu. Ale machina ruszyła, bo temat podłapali ludzie na forach, magazyny - co to za dziwne podkolanówki? I dosłownie kilka wyścigów później większość osób z pierwszego sektora w tym jeździła (w tym i ja). Ludzie szybko pokapowali się, że podczas jazdy takie skary tylko przeszkadzają (sam producent podawał info, żeby korzystać z nich najlepiej po wysiłku), ale jeszcze dziś czasem kogoś w nich spotykam. Odnośnie patentu Shimano - wg mnie bardzo fajny biznesowo. Niby głupi (ale to samo wszyscy mówili o 29", elektronicznych przerzutkach, szerokich oponach, etc.), ale trzeba na niego wpaść. Może zrobić małą rewolucję i Shimano znów wskoczy na pozycję lidera. Albo będzie porażką (bo w przypadku elektroniki w pedałach wydaje mi się być to karkołomne - ciągłe uderzenia o różne rzeczy, jakieś gleby, ogólne szybkie zużywanie się pedałów) i za 20 lat kilka kompletów pojawi się na ebay dla fanów marki. "Elektroniczny system butów, zbanowało go UCI bo był zbyt dobry" - kup teraz: $2500. Poczekamy, zobaczymy. Osobiście będę się przyglądał.
    1 punkt
  40. Jaki procent wszystkich tylnych kół rowerowych (w zdecydowanej większości asymetrycznych) na planecie Ziemia jest zbudowanych na szprychach 2.0 po obu stronach? Jaki procent użytkowników tych kół waży więcej niż 70 kg? Ilu procent użytkowników dotyczy nagminny problem pękania szprych w tylnych kołach? A jeśli już te szprychy pękają, jaki procent stanowią szprychy ze stali nierdzewnej markowych producentów? Jaki procent stanowią pęknięte szprychy w kołach składanych przez fachowców, a nie automaty w chińskiej fabryce? U mnie era pękających szprych skończyła się wraz z erą Rometa Pasata, tak ze 35 lat temu. Odkąd sam składam na markowych szprychach (głównie cieniowanych) problem nie istnieje w ogóle. Nawet u znajomych czy w rodzinie, jak komuś pękają szprychy to zwykle w jakichś starociach z piastami ze stalowymi kołnierzami, albo szprychy zardzewiałe. Ewentualnie zwykłe ocynki w tanich kołach, które od początku były za słabo i nierówno naciągnięte. Albo jak ktoś waży ponad 100 kg. Nie twierdzę, że rozwiązanie z mieszaniem grubości szprych nie jest lepsze. Ale porządnie zbudowane tylne koło, na porządnych szprychach 2.0 to nie jest żadna zbrodnia i w przytłaczającej większości przypadków nie generuje żadnych problemów eksploatacyjnych prze lata.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...