Skocz do zawartości

Mandoleran

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    498
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Mariusz
  • Skąd
    Ruda Śląska

Ostatnie wizyty

1 176 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika Mandoleran

Wymiatacz

Wymiatacz (10/13)

  • Conversation Starter
  • Bardzo popularny Rzadka
  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Reaktywny

Ostatnio zdobyte

458

Reputacja

  1. Moja ocena nie będzie obiektywna, bo tylko używałem z izolacją. Obecnie używam systemu Fidlock, więc bidony poszły w odstawkę. Moje trasy opierają się na jeździe głównie turystycznej, więc nie ma problemów by zawsze po drodze spotkać stacje czy inną żabę by się zaopatrzyć w nowy zimny napój
  2. Ten akurat o dziwo też nie śmierdział ani ciekł i na plus znacznie łatwiej się go czyściło, bo szło ten wkład cały wyciągnąć i ustnik raczej nie należał do skomplikowanych. Minusem jak dla mnie każdego Camelbacka jest czyszczenie tego ustnika, na szczęście daje się to rozebrać na części, ale za dużo jak dla mnie było z tym zachodu.
  3. Używałem tylko z izotermicznych, ale np. decathlonowskie takie coś: To mniej więcej trzymał tak samo co Camelback.
  4. Bo miała być ścieżka, a trzeba było się wracać.
  5. No trochę pampers był pełny, tym bardziej że z górki się zjeżdżało i od razu wskakiwałeś na ten "most". Delówka normalnie była miękka, ciekawe doświadczenie
  6. Mi się wyświetla, czy to na smartfonie czy kompie. No ale zawsze jest link https://www.giant-bicycles.com/pl/road-eplus-1-pro-2020 Napisz jakie są to wady. Nie licząc ogromnego akumulatora czego taki rower nie potrzebuje, czy dużego momentu, czego też taki rower nie potrzebuje . Serio naprawdę się dowiem, bo mimo że elektryka nie posiadam, to interesuje mnie ten temat . No to chyba każdy ma inne spostrzeganie, dla mnie ten Scott to właśnie taki rower którego ciężko odróżnić od nie elektrycznego napędu, oczywiście jest też Fazua, ale każdy inny to z daleka widać ( nawet nie po kadencji ) że jedzie na elektryku .
  7. No tak lepiej z takiej szosy zrobić takie coś co zrobił Giant: 😂 Te silniki przede wszystkim nie demolują napędu, nie generują żadnych oporów, nie hałasują i rower wygląda jak rower a nie jak ta paskuda powyżej . Są one stworzone tylko jako pomoc przy podjazdach, na płaskim w ogóle tego się nie używa.
  8. Silniki w piaście montuje się zazwyczaj do lekkich rowerów ( nie licząc jakiś wynalazków z allie express )co wspomaganie ma wspomagać tam gdzie tego chcemy, a przy odcinaniu ma w ogóle nie generować żadnych oporów. A takie mahle to nie jest taka nisza, może u nas gdzie moda jest na 25kg i więcej potworów z 90nm. https://www.scott.pl/produkt/1481/10381/Rower-Addict-RC-eRide-10 No nie taki tani raczej, oczywiście są inne tańsze modele przez różnych producentów z silnikami w paście.
  9. Wszystko zależy jak spostrzegamy czystość, dla jednych pewnie będzie taka jak dla kolegi @Miner i faktycznie napęd wydaje się być czysty, a dla innego jak np. dla mnie akceptowalna czystość jest taka: Tak napęd u mnie wygląda po jeździe po lekkim przeczyszczeniu szczoteczką i szmatką, max minuta roboty. I żeby nie było - to nie jest umyty napęd, tylko na sucho przeczyszczony i dosmarowany. Nie używam wosku tylko czegoś w rodzaju smaru od muc offa, wystarcza mi na akceptowalne 200km. Po oleju znaczenie więcej czasu mi zajmuje doprowadzenie tego do akceptowalnego poziomu, dlatego nie chcę znowu babrać się olejami. Jak pogoda się w końcu poprawi to wrzucę jak wygląda napęd po jeździe, a jeżdżę w mocno zapylonych warunkach. 2 sprawa to jestem ciekaw jak z wyciąganiem się łańcucha po takim wosku? Bo dla przykładu u mnie po specyfiku jakim używam to jest to ok. 0,3 na zrobionych ok. 3k km. może nie za dużo, ale myślę jeszcze raz tyle zrobię ( oczywiście pomiar był zrobiony zgodnie ze sztuką ) :
×
×
  • Dodaj nową pozycję...