Skocz do zawartości

Ranking

  1. Mentos

    Mentos

    Użytkownik


    • Punkty

      17

    • Liczba zawartości

      1 969


  2. sznib

    sznib

    Mod Team


    • Punkty

      16

    • Liczba zawartości

      11 204


  3. siemalysy

    siemalysy

    Użytkownik


    • Punkty

      11

    • Liczba zawartości

      2 480


  4. TheJW

    TheJW

    Użytkownik


    • Punkty

      10

    • Liczba zawartości

      6 977


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 12.08.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. Bo żywego ducha wczoraj nie było w 'bocznych' Gorcach.
    14 punktów
  2. 8 punktów
  3. 7 punktów
  4. 6 punktów
  5. 6 punktów
  6. 5 punktów
  7. Przymierzałem się do tego tak naprawdę od wielu lat, ale najczęściej brakowało mi możliwości lub czasu. W końcu udało mi się ruszyć, aczkolwiek ze wspomnianym czasem niestety nic się nie zmieniło. Mamy blisko 2:00 w nocy z niedzieli na poniedziałek, a ja dopiero skończyłem montaż filmu o regulacji przerzutki tylnej. Będzie to zaprzeczeniem pierwszych 9 słów, ale tak naprawdę wcale nie pchałem się do sieci. Co innego wrzucenie zdjęcia, pisanie artykułów do gazet czy bloga, a czym innym są filmy. Jednak kanał na YT miał być częściowo wyrazem mojej pasji, częściowo reklamą - wszak to aktualnie jedno z najciekawszych mediów, ale jakoś inni z mojej ekipy nie pchali się przed kamerę 😉 Dlatego postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce, nagrałem pierwsze filmy i możecie obejrzeć je na moim kanale: https://www.youtube.com/@serwisbajka W założeniu ma być dużo treści o sprzęcie, samej jeździe, zajawce, jak i pogaduch. Piszę tu o tym jednorazowo nie w celu spamowania ale dlatego, że wiele osób pytało mnie na forum kiedy ruszy obiecany lata temu kanał, więc dotrzymuję obietnicy. Początki są oczywiście trudne w szczególności, jeśli ma się świadomość swoich słabości. A to, że człowiek się zapomina, a to jąka, a to coś przekręci... itd. Chciałoby się od razu robić topowe jakościowo nagrania i jak oglądam własne - porównując je z gigantami polskiego czy też zagranicznego YT - to robi się czasem naprawdę przykro. Jednakże od czego trzeba przecież zacząć i powtarzam sobie, że nie od razu Kraków zbudowano. Staram się, aby nagrania były coraz lepsze jakościowo i merytorycznie. Dopuszczam również możliwość, że za jakiś czas przestanę się tym zajmować bo możliwe, iż nie każdy nadaje się do "branży filmowej" 😉 I akurat wg mnie w ogóle nie powinienem się tym zajmować, ale jak wspomniałem z mojej ekipy nikt do tego się nie palił - przecież nie zmuszę siłą. Aczkolwiek to już najlepiej ocenicie Wy. Największym problemem jest aktualnie dla mnie czasochłonność tego przedsięwzięcia. Samo nagranie to tylko przedsionek pracy (najczęściej wykorzystuję do tego jedyne wolne dni, czyli weekendy, choć nie zawsze). Najgorszy jest sam montaż, bo ostatni film o regulacji przerzutki (widoczny na dole postu) zajął mi część soboty i niemal całą niedzielę. A trwa tylko niecałe 25 minut. Jeśli to, co robię się Wam spodoba będę wdzięczny za subskrybcje - ułatwi mi to rozwijanie kanału. Wszelkie pomysły, uwagi, oceny - są na wagę złota. Krytyka w szczególności, bo tylko tak można wyeliminować błędy, które na pewno są i będą się pojawiać. Oby jednak było ich jak najmniej 🙂 Dzięki!
    4 punkty
  8. - pompka Lezyne Pocket Drive do szosy - 3 naboje CO2 16g do szosy - 3 naboje CO2 20g do MTB (bo 16g okazało się za mało) - 3x insert i oliwka do przewodów SM-BH59 (bo jak potrzeba, to nie ma... ) - zestaw łatek Park Tool (do łatania opon)
    4 punkty
  9. 4 punkty
  10. Bo bardzo ładne miejsce. Piękny tunel z drzew przy kanale "Canal du Rhone au Rhin".
    4 punkty
  11. Jeśli wybrałam zły dział, to przepraszam i proszę o przeniesienie w odpowiednie miejsce. Ale tu chyba bardziej to pasuje. Zacznijmy od tego, że ja do elektryków nic nie mam. Wiem - jak pewnie my wszyscy - że są osoby, które po prostu MUSZĄ na nich jeździć z wielu różnych powodów związanych czy to ze zdrowiem czy z wiekiem - generalnie wydolnością swojego organizmu. I to jest jak najbardziej OK. Masz swój wiek, masz jakiś problem - OK! BARDZO DOBRZE że się ruszasz! MEGA! ALE. Tu gdzie obecnie przebywam (jescze przez jakiś czas) elektryk to jest coś co się widuje czasami na trasie częściej niż zwykły(?) rower bez wspomagania. Poważnie. Wiele dni temu - podjazd na wiadukt. Ja niewytrenowana ciągnę sobie te 18 km/h. Widzę, ze doganiają mnie 2 rowery... No, kiepsko u mnie z kondycją, oni nawet nie pochyleni na tych rowerach a ja ledwo co zipię... Wyprzedzają mnie, patrzę... Aha, elektryki. No jasne. Wiek "zawodników" ze 30 lat max. Gdzieś po Niemczech, z daleka przede mną widzę kilka rowerów. Ledwo co się do nich przybliżam, jest pod wiatr, ale w końcu doganiam i już wiem, czemu jadą tak szybko mimo iż jest pod wiatr - elektryki. Znowu wiek w okolicach 25 lat. Kilka dni temu wyjechałam z pracy, dojeżdżam do podporządkowanej, z której wyjechała para. Na elektrykach. Wiek? 40-50. Facet widząc mnie na poziomce daje w rurę. No to ja też. Po 10 sekundach oin ma na licznikui 25 km/h i kaganiec na silnik go odcina. Ja mam 30 km/h i dalej przyspieszam. On się siłuje co widzę w lusterku ale... noga mu nie poda. Noga przyzwyczajona do wyciskania tych 50 czy 60 Watt nie wyciągnie nawet tych 100 Watt na dłużej niż kilka sekund. I kiedy on da więcej i spróbuje wycisnąć więcej niż 25 km/h to automatyka odetnie silnik - bo takie są przepisy. Kiedy wchodzę do francuskiego Decathlona widzę już mniej wiecej tyle samo rowerów zwykłych co zelektryfikowanych. Serio. Oni tu postawili na wspomaganie. Bo po co się męczyć? Po co ma komuś pot spływać z czoła? Zgrzeje się, zmęczy, a po co? Dorzućcie do tego olbrzymie ilości elektrycznych hulajnog. To jest epidemia. Przedwczoraj widziałam jak klient leciał taką po ulicy - aż mu zmierzyłam prędkość swoim samochodem. Centrum miasta, ciasno, ograniczenie do 50 km/h a i tak ludzie człapią ze 40. Gość miał z 70 km/h. Naprawdę nie przesadzam. A że na najbliższej sygnalizacji pojawiło się czerwone to... Wyhamował. Ledwo co. Hulajnoga mu odpalała już awaryjne podczas tego hamowania, aż dziw, że się nie wyglebił. I dziwię się, że koleś nie rozumie, że przy tej prędkości w razie W on kończy na traumatologii i chirurgii szczękowej z takimi zdrapkami, że go będą składali miesiącami. Ta elektryfikacja w połączeniu z taką ilością wysoko przetworzonego żarcia dostępnego w sklepach w niskich cenach, spowoduje (już powoduje pewnie) olbrzymi wzrost odsetek ludzi chorych na "choroby cywilizacyjne". Które pacjenci będą tłumaczyli "bo mama miała nadciśnienie a tata cholesterol to ja też mam". Jasne. W wieku 25 lat. Yhhmmm! Ciekawam, czy lekarze już nauczyli się zadawać odpowiednie pytania, nie "czy jeździ pan/i na rowerze", ale "na jakim rowerze pan jeździ, czy to jest rower elektryczny?". Wydaje mi się, że ci użytkownicy tych rowerów idą w kierunku wygody i komfortu, być może również sugerując się tym, że "rower to zdrowie". Nie rozumiejąc, że owszem zrobią tych kilometrów może 2-3 x więcej niż na zwykłym, ale to wcale nie przełoży się na zwiększenie ich kondycji, że ich organizmy będą lepiej funkcjonowały. W sklepach nikt ich nie uświadamia, że może być wręcz przeciwnie. Nie rozumiem jaki jest sens wykorzystywania elektryfikacji podczas rekreacyjnych wycieczek poza miasto w dni wolne od pracy. Bo da nam większy zasięg? To chyba żart. Każdy amator robiący w sezonie więcej niż 500-1000 kilometrów przejedzie 100 km w rozsądnym czasie bez elektryfikacji, która daje właśnie te 100 km. Więc po co? Żeby do pracy przejechać te 10 km dziennie? Nonsens.
    3 punkty
  12. Niecałe 15cm od końca do końca, nie że sam aluminiowy korpus. Tak to wygląda w dedykowanym uchwycie pod koszyk: Tak - żałuję, że nie wziąłem czarnej. Ale zamawiałem ją z myślą o wożeniu w kieszonce, a srebrna była tańsza. Jednak jak zobaczyłem ten uchwyt to uznałem, że przecież i tak muszę ją mieć przy sobie i tak, to w kieszonkę lepiej wziąć więcej żarcia, a pompkę wozić przy rowerze.
    3 punkty
  13. Przecież tak działa dobrobyt. Służy lenistwu, a zdrowie i dobra sylwetka to luksus i nie każdego na to stać. Z drugiej strony masz zdjęcia z Korei Północnej, gdzie w całym kraju jest jeden gruby facet.
    3 punkty
  14. - pedały spd shimano 540 - uchwyt na Garmina - uchwyt Fidlock - wiele części złożonych w jednego gruza
    3 punkty
  15. To jest odrębna patologia z tymi zdjętymi blokadami już nie mówiąc o tych ulepach gnających właśnie te 40-50 bez pedałowania po CPRach. Kiedy ktoś się za to weźmie? No tak, przecież wiem, pewnie musi być jakiś poważny wypadek, 'najlepiej' śmiertelny z udziałem rozjechanej kulkuletniej dziewczynki na małym rowerku przez jednego z tych 'dostawcóf'.
    3 punkty
  16. 3 punkty
  17. Dzięki. Tak jest. Nie widać, a czuć. Albo widać, ale po swojemu hehe. Nie był składany z przypadku, dosłownie rozrysowane geo itd.co do milimetrów na podstawie dotychczasowych tras i rowerów. Jak się naprawdę polubi kręcenie plus (w moim wypadku) poznawanie świata rowerem - to jakoś ten kawałek metalu staje się ważny, choćby był w archaicznej technologii. Jakkolwiek absurdalnie to brzmi. 😀
    2 punkty
  18. Konkretnych nie polecę - nie jestem obecnie w temacie - sam jeżdżę obecnie elektrykiem. Ale bierz pod uwagę głównie wygodę ramy dla Ciebie, osprzęt i tak po jakimś czasie się zużyje i wymienisz. Jak dla mnie zawsze było ważniejsze wyważenie ramy od czystej wagi - oczywiście najlepiej wyważona i lekka. Spróbuj podnieść kilka rowerów o podobnej wadze to powinieneś zauważyć że niektóre podnosi się łatwiej - na nich też będzie się lepiej jeździć. Osprzęt najlepiej jakby był z jednej grupy - mieszanka działa z reguły tak jak jej najsłabszy element. Na okolice Wrocławia spokojnie wystarczy 1x11, w końcu w okolicach Trzebnicy ze 45 lat temu jeździliśmy na rowerach z napędem 1x4, jak ktoś miał 1x5 to już był sprzęt a 2x5 ( 48 - 52 z przodu i 14 - 22 z tyłu) to już pełnia profesjonalizmu 😀. Na czymś takim - z oponami 1 i 1/4 - podjechałem po raz pierwszy na Ślężę i Przełecz Srebrną czy Woliborską.
    2 punkty
  19. Właśnie jak najbardziej rekreacja na elektryku jest możliwa - rekreacją jest przejeżdżanie miesięcznie 500 - 700 km na analogu czy ok 1000 na elektryku, nie jest rekreacją codzienny dwugodzinnym trening interwałowy. W ogóle od lat narasta zjawisko " osiągania celu" jak w korporacjach - zamiast cieszyć się aktywnością fizyczną ludzie mają CEL - to zdobywanie różnych koron gór ( kto 30 lat temu był zainteresowany tym która góra jest najwyższa w trzeciorzędnym paśmie Sudetów czy Beskidów? Ostatnio rozmawiałem z osobą która wybrała się w góry do Bułgarii, wygrzebałem z pamięci co jest tam ciekawego i pytam czy widział a on mówi że nie - szkoda mi było czasu, pojechał by zdobyć Musałę i nic więcej go nie obchodziło bo on zdobywa koronę gór Europy. Kiedyś jak miało się czas się jeździło z grupą z grupą znajomych na rower czy w góry by się poruszać a teraz najważniejsze są CELE. A tak przy okazji - jak chodziłem do szkoły to zwolnienia z WF były kompletnym ewenementem, zdarzało się jedno no kilkusetosobową szkołę. Ale jak wybieraliśmy się grupą gdzieś się poruszać to dostosowaliśmy się do najsłabszych - raczej nikt nie myślał by od wczesnego dzieciństwa przygotowywać się do kariery wyczynowego sportowca, po prostu najlepsi próbowali w odpowiednim wieku sił w sporcie wyczynowym.
    2 punkty
  20. Grupy różni szybkość zmiany biegów z przodu. Konstrukcja ramion korb. Fluorowane sworznie pantografu tylnej przerzutki w ultegrze. Kółka ultrgry na łożyskach maszynowych. Dźwignie hamulcowe ultegry karbonowe. Kaseta ultegry na 2 pająkach. Koronki w kasetach ultegry z innym wykończeniem powierzchni. Łańcuch z lepszym zabezpieczeniem antykorozyjnym.
    2 punkty
  21. A nie działasz czasem w Krakowie, odwiedzę? 🤣 Sam kanał jak dla mnie spoko, dobrze tłumaczysz, może więcej pewności siebie. Jak to lubisz i cię to kręci, to rób to, bo i tak się do tego nadajesz. Powodzenia, będę śledził
    2 punkty
  22. Wszechobecne wygodnictwo i ułatwianie życia?! I pseudo ekologia
    2 punkty
  23. 2 punkty
  24. Nowe siodło do crossa. Z premedytacją zawinszowałem sobie 1 cm szersze, niż wynika to z pomiarów. Przejechane testowo 10 km, więc na razie nie mam zdania. Przecena jest w sprint-rowery.pl to wziąłem. Jak się sprawdzi, to kupię drugie do gravela.
    1 punkt
  25. 1 punkt
  26. Opona w szosie zaczęła mi gwałtownie gubić ciśnienie. Zdjąłem ją i mleko okazało się twarogiem. Wydaje mi się, że polecałem MucOff - po dłuższym czasie używania w MTB i szosie zdecydowanie NIE POLECAM, wręcz ODRADZAM! Z kolei na ustawce, jadąc tą samą szosą, nie mogłem zrzucić na 4 najmniejsze koronki, zorientowałem się dopiero podczas ataku na segment, w peletonie nie było potrzeby ich używania. Myślałem, że od jakiegoś uderzenia wygiął się hak, ale po "dochodzeniu" okazało się, że przyczyna problemu leży gdzie indziej...🙃
    1 punkt
  27. ... bo kształcił się w Szwajcarii. A tam dobrobyt jest 😁.
    1 punkt
  28. Ale ja nie rzeźbię starego roweru czy innego "wynalazku". Chodziło mi o temat dla nowych, współczesnych rowerów hybrydowych. Mniejsza z tym Dla czytających ten wątek. Rower w zasadzie poskładałem, teraz poszedł do serwisu na skrócenie przewodów hamulcowych. Potem jeszcze dwie drobne rzeczy plus - już po dłuższym czasie - po ustawieniu pozycji przycięcie sterówki I kiery. Z pedałami i rogami waży plus minus 10.4 kg na dętkach. Po wszystkich przycinkach być może będzie w okolicy 10.3. Nie najgorzej, zważywszy stalowy niewylajtowany frameset i fakt, że seryjna Preamble waży ze 2 kg więcej. Niestety ta wagowa fanaberia kosztowała.... Pomyliłem się jednak. Ta ramka jest przede wszystkim pod flat bar, w pochyleniu mniejszym niż 60 stopni bardziej wyciąga niż pochyla, nawet zważywszy mój dość krótki tułów. Zresztą na fotkach i filmikach w necie widać, że rowery Surly z barankiem mają taką charakterystykę. Potwierdzam, że rama bardzo fajnie wykonana, tylko był problem z jednym gwintem suportu, na samym początku gwintowanie niedokładne, łożysko nie chciało się wkręcić mimo nastu prob, aż się wystraszyłem, ale po przetarciu szlaku jest równo i git. Za kilka dni, na zamknięcie wątku, wrzucę parę fotek i zgrubną specyfikację. Może komuś te informacje kiedyś się przydadzą
    1 punkt
  29. A co, ludzie będą mniej leniwi jak im się elektryki zabierze? To tak nie działa. Właśnie teraz uprawiają "sport" rekreacyjnie w znacznie większej ilości niż kiedyś. To akurat jest pozytywne zjawisko. A że część z nich to nie tylko lenie ale też debile to cóż. Byli nimi zanim wsiedli na rowery. I jeśli zadziała ewolucja to może brutalnie brzmi, ale to też pozytywne zjawisko.
    1 punkt
  30. Mam hookless w TCR – mam listę opon, których mogę używać. I mam też listę opon, które z hookless nie działają – jest na niej Pzero race 26…
    1 punkt
  31. Świetnie! Czekałem na ten moment od dawna, gdy po raz pierwszy wspomniałeś o tym na facebooku A ja mam zupełnie przeciwne zdanie na ten temat Pomimo, że są to pierwsze filmy, to, w mojej opinii, wyznaczasz wręcz nowy poziom polskiego YouTube w tej tematyce. Chociażby film z pełnego serwisu RockShox SIDa, czy upgrade-u Chargera w Lyriku - najwyższy możliwy profesjonalizm w kwestii wykonanych czynności (np. korzystanie z książki serwisowej, tj. sprawdzanie momentów obrotowych, uporządkowane narzędzia, czysty warsztat) świetna jakość nagrania, dobre oświetlenie, a wszystko poparte komentarzem i uzasadnieniem, z którego aż bije ogromne doświadczenie i brak przypadkowych ruchów Właśnie takiego kanału mi brakowało. Są już, oczywiście inne, ale czegoś im brakowało. Jeśli to nie kłopot, możesz podzielić się informacją, z którymi kanałami porównywałeś, bo aż jestem ciekaw. Jednym z moich ulubionych jest Dominik z onthebike, od lat korzystam z jego poradników czy wskazówek, lubię też unbroken reed, bikeWorld.pl, Kubę Jędrzejczyka czy Rowerowe Porady, natomiast, niczego im nie ujmując, biorąc pod uwagę całokształt, uważam, że Twój kanał, to już poprzeczka wyżej.
    1 punkt
  32. Kilka lat temu, z kolegami kolarzami, deliberowaliśmy na temat "elektryków". Wtedy to była nowość. W środowisku sportowców panowało przekonanie że to świetna sprawa. Początkujący i niewytrenowani mieli sobie, jeżdżąc na wspomaganych rowerach, robić bazę i zarażać się pięknem sportu. Potem, jak już zbudują podwaliny pod formę to rychło wskoczą na tradycyjne rowery mtb i będą startować i rywalizować trzaskając beskidzkie podjazdy. Ale jak widać myliliśmy się 🤣. Naiwniaki 😅.
    1 punkt
  33. Był recall ale na 28 a nie 26 https://www.pirelli.com/tyres/en-ww/bike/about/tyres-recall?srsltid=AfmBOopqHqSDMTiGZa15-OnHTtkzGB13JDFr75SqD4fWxJpha-bKr8XH
    1 punkt
  34. Przejście z 20 na 24" to 5cm wyżej przód. To nie tyle zmieni geometrię co ją zniszczy. Wszystkie kąty ulegną spłaszczeniu, podniesiesz sporo do góry suport, zmieni się ustawienie środka ciężkości (do góry i do tyłu). Zamiast szukać i tak niedziałającego amortyzatora pod takie koło lepiej rozejrzeć się za sztywnym widelcem i lekką ale szeroką oponą na przód (to też może być trudne przy takim kole).
    1 punkt
  35. Ja podobnie jak przedmówcy, używam rowery do rekreacji i turystyki, zwykły terenowy i elektryczny, naprzemiennie. W tym elektryku wymieniłem zębatki na miękkie przełożenia aby jeszcze bardziej "uniezależnić się" od baterii😄. O moim stylu jazdy najlepiej świadczy cykl ładowania, co ~250km (serio!), bo preferuję bieg "0"😉 Ktoś spyta: "to po co wozić baterię?". A jednak warto na nieco dłuższe, trudniejsze trasy, warto wspomagać podjazdy, bo w przeciwnym razie musiałbym wspomagać się tabletkami przeciwbólowymi aby zasnąć🥴. E-bike to udany wynalazek i dla mnie na +++, to co jest nie tak? A właśnie to: ..i podobne wynalazki😡. Dosiadają ich "rycerze" 120kg +35kg i taki "zestaw drogowy" pędzi alejkami parkowymi, gdzie ruch rowerowy jest tylko dopuszczony! Świecą reflektorami w oczy, bo to "bezpiecznie" i każdy widzi, na pewno zejdzie z drogi, i rzeczywiście matki zgarniają dzieciaki ze ścieżki, wystraszone dzieciaki biorą swoje pieski na ręce... Skąd to się bierze? A bo lekarz zalecił dietę, ruch na powietrzu, a najlepszy ruch to 35km/h ledwo gmerając pedałami😵‍💫😂😂. Jest jeszcze kwestia tych co co pracują na rowerze, nie mam sumienia ganić chłopaków za ich wykroczenia, bo podjęli się ciężkiej i pożytecznej roboty. Ale być może te ekstrema zostaną ukrócone, podobnie jak w Niemczech, gdzie Polizai ostro wzięła sie za zabronione e-bike, widziałem na YouTube. Może ktoś ma informacje z pierwszej ręki jak to u Niemców jest?
    1 punkt
  36. Dokładnie tak. Piasty 240 były wadliwe. Jak mnie pamięć nie myli, to problem był ze sprężynką, która blokowała się i nie dociskała jednego pierścienia racheta. Potem wypuścili poprawioną wersję i chyba problem był rozwiązany. Być może rozwiązaniem jest nowa sprężynka, z nowych serii.
    1 punkt
  37. Ja kupiłem elektryka gdy założyłem 22 z przodu i 36 z tyłu i okazało się że kręcąc całkiem konkretnie poruszam się z prędkością pieszego. Używam jako wspomagania pod górę czy pod wiatr , na płaskim szybko przekraczam 25/h i jadę analogowo. Jak dla mnie jazda na rowerze ma sprawiać przyjemność a przełożenia rzędu 32/51 nie sprawiają mi przyjemności. I mam głęboko wywalone na to że ktoś kto jedzie pod górę z językiem na asfalcie nazwie mnie leniem 😃
    1 punkt
  38. Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść No i to jest właśnie ten moment. Cale bicie piany bez sensu. A w trasie jak opona albo zawor strzeli to się ratujemy każda pompka byle do domu albo pkp dojechać... .
    1 punkt
  39. Tak jak napisał @RabbitHood opona ma być twarda pod palcem. A uwagi, że bez manometru to się jeździć nie da, możesz delikatnie mówiąc zignorować. Latami ludzie jeździli na rowerach i pompowali opony bez manometru. Nawet na zawodach (a szytki też wymagały ok 8 barów). A jak kupisz pompkę z manometrem, to zaraz się dowiesz, że złą kupiłeś bo manometr nie jest legalizowany 😁. Np całkiem fajne i tanie pompki z Lidla pokazują ciśnienie w Lidlobarach a tych chyba nawet nie da się przeliczyć na normalne bary. Jak masz opony wymagające 8 barów to zapewne masz zawór presta. A on jest wredny jeśli chodzi o sprawdzanie ciśnienia manometrem, bo zwykły manometr nie wciska trzpienia więc nie pokazuje żadnego ciśnienia. Czyli albo kupujesz specjalny manometr do presty (ponoć takie istnieją, ja nie mam, więc nie używam) albo pompkę z wbudowanym manometrem (patrz punkt wyżej o legalizacji). Dlatego pompuj na twardo i ciesz się z jazdy.
    1 punkt
  40. Witam. Pożyczyłem sobie od kolego centownicę taką najtańszą i najprostrzą z allegro.. Niestety produkt okazał się szmelcem. Cała konstrukcja była z plastycznego gównolitu. Postanowiłem więc zbudować coś samemu. Jutro jadę na urlop, a projekt jeszcze dziś kończyłem, więc nie miałem możliwości aby dłużej z tym popracować. Mimo to z efektów jestem bardziej niż zadowolony. Moje przednie koło po bliskim spotkaniu z labradorem biło około 3 mm. Po zlokalizowaniu raptem kilku szprych teraz bije ok 0,6mm po może 3 minutach zabawy Nogi można rozszerzać od około 100 do 150mm. Koła montuje się na szybkozamykacz, przednie na krótszy, tylne na dłuższy Do poprawy jest jeszcze podstawa. Muszę gdzieś dorwać jeden kawałek płyty MDF, najlepiej 18mm. Teraz to 3 listewki skręcone w H. Podstawa nie jest najstabilniejsza. Ale tragedii nie ma. Zegar jest na tyle czuły, że wykrywa naklejkę, któta jest na obręczy,. Koszt: wskaźnik zegarowy z portalu aukcyjnego za 3 dyszki, garść śrubek za dyszkę i parę walających się desek, profili albuminowych, tudzież starych drewnianych klocków po moim dziecku. Budowa to jakieś 2 wieczory w garażu przy paru izotonikach w puszce
    1 punkt
  41. @pecio Słit focia 👍 Mnie się dlatego podoba w DE/AT/CZ że są te budki przy trasach rowerowych, w taki czerwcowy dzień to takie zimne, gorzkie smakuje jak nigdy A wracając do W/kg - to znacie moje rozczarowanie związane z alpejską trasą i malejącą prędkością przy wzrastającym % nachylenia. Na Rouvy po tych watach widać, kogo gonić/uciekać, a kim sobie głowy nawet nie zawracać; gonił mnie tak ktoś większość trasy i odskakiwałem mu na podjazdach, dopóki się nie zrobiło naprawdę stromo, wtedy prędkość mi malała do jakichś 3,5 czy 5 km/h a siły nie było na twardsze przełożenie i w końcu pękłem 😎 Ale naprawdę zabolało, jak okazało się, że ten mijający mnie awatar ma cycki 🤣
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...