W tym co z miesiąc temu czytałem było porównanie do programu Kredyt 2% - tam był górny limit ceny mieszkania (czyli wnioski z przekroczoną ceną były z góry odrzucane). Limit był obchodzony w taki sposób, że mieszkanie było za te 500k ale osobno była sprzedawana obowiązkowa adaptacja za kolejne np. 250k (kupujący dostawał 2 faktury, tej na adaptację nie pokazywał nikomu). No i "redaktor" wskazał, że zapewne w przypadku Mój rower elektryczny będzie dochodziło do podobnych procederów czyli faktura za rower będzie np. na 9999PLN i druga za baterię, dzwonek, lampkę czy cokolwiek na np. 150000 co pozwoli kupić rozwer nominalnie kosztujący 24999 z dofinansowaniem 5000.
@Brombosz tym bardziej, że każdy rower jest już trwale oznaczony numerem przez producenta - niech to zunifikują jak VIN w samochodzie (co nie powinno być trudne, gdyż chodzi wyłącznie o rowery wyprodukowane w UE).