Skocz do zawartości

Mentos

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 651
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Mentos

  1. W tym jest problem z elektrykami, ot zwykła ststystyka. Sam mam i lubię na jeebajku po górach, ale większość jeebajkerów jak widzę to są lenie co dostały nagle możliwość wjazdu bez większego wysiłku i nie muszą dupy wwozić wyciągami w bajkparkach, albo nowicjusze/niedzielni bajkerzy nieumiejący jeździć po górach. I moim zdaniem takich jest najwięcej niestety, i nagle robi się 5x tyle rowerzystów, wszystko jedno jakich. A to już za dużo dla parkowych czy turystów. To jest niestety przekleństwo tego wynalazku. Mam jednak nadzieję, że te wory będą dwa i zakazy jak w USA czy Rychlebach jak już to pojawią się tylko dla tego wora do jeziora dla jeebajków, bo to zmniejszy ogromnie ilość rowerzystów w górach. No a Ci na analogach to znów statystycznie będą moim zdaniem raczej bardziej świadomi rowerzyści. Trudno póki sił starczy będę łoił tylko na analogu, dla mnie to nie problem, nawet wyzwanie i taka sprawiedliwość, wszyscy po równo o własnych siłach, jak onegdaj to było i się żyło ;-).
  2. No właśnie, dupę czymś podcierać trzeba, raczej papier z lokalnego drewna 'ekologiczniejszy' niż ten z drewna targanego z Amazonii itp, więc ja tam generalnie z wycinką nie mam problemów, ale z tą dewastacją szlaków i ścieżek to już masakra, zwłaszcza po zimie jak się gdzieś wpakuję i nie da się jechać a cofać mi się nie chce. Kurde jakby to mieli w obowiązku/umowie sprzątnąć, wyrównać i środkiem sypnąć z metr szerokim klińcem, mmmmmm, pomażyć można.
  3. Niejednokrotnie z powodu braku zdarzyło mi się zalać na szybkości wideł olejem silnikowym, zawsze więcej niż zalecane i nic się absolutnie złego nie działo, choć nieraz słyszałęm że anodzie się coś stanie itp, więc bardziej jak Wichu pisze "Pamiętajmy, że nie jakość oleju jest gwarancją sprawności amortyzatora, a odpowiedni interwał serwisowy." Niemniej generalnie używam dedykowanego Motorexa. Teraz mnie naszło jak to policzyć bo mam akurat od tego producenta jeszcze po pół litra niewiem skąd zawieszeniowy 2.5W no i np. 10W. Nie chce mi się już pitolić w 4 rowerach inaczej na zimę a inaczej na lato i chcę je wymieszać. Czy proste wyliczenie, że ich zmieszanie 50/50 da 6,25W ma sens? Generalnie chcę zmieszać w odp. proporcjach by wyszło mw te Rox Shoxowe Light 7.5WT.
  4. Bez sensu, strata czasu i pieniędzy. Zestaw cementu i łatki wyjdzie taniej i zostanie na kolejne razy jak się go kupi do płaczkomatu i samemu zrobi. Ważne to owe zmatowienie ręczne papierem ściernym, przemycie rozpuszczalnikiem, nałożenie na obie części "cementu", odczekanie z 10min i ściśnięcie czymś.
  5. Albo niebieski TipTop z odpowiednim klejem/cementem, wówczas się nic nie wypycha. Zdarzyło mi się nawet zaszyć nową przeciętą z boku oponę na kilku centach grubą dratwą, a od środka łatki kleiłem i to te zwykłe pomarańczowe TipTopy i nie było z tym żadnych problemów, wówczas jeszcze z dętką i to pompowane dla czeku na 5 bar. Nawet mam tą oponę jako zapas jak widać. Nad tymi Lazyne zastanawiałem się onegdaj, fajna sprawa, poza przygłupawą ceną. Z kabanosami jest taki problem, że jak wychodzą na kostce to i tak je przyciąć trzeba na wysokość bieżnika, a jak się nie przytnie to potrafią się wyciągnąć o 'obstacles' podczas hamowania. Te przycięte albo starte na równo to ze 2 razy mi się też zdarzało, że jakiś ostrzejszy kamyk potrafił kantem tak akurat w tym miejscu się wcisnąć, że wpychał mi kabanosa do środka. A jak miałem większe dziurki to potrafiło go po prostu ciśnienie wypychać, wówczas wiązałem supeł i imbusem wciskałem. Brak już łatek i dętki wiązane w miejscu dziury na supeł też się zdarzało zakładać, nawet z upchaną na siłę trawą w oponie wracałem kilkanaście km kiedyś 😉
  6. Jak jest chłodniej do tych 20st też mam albo cienką rowerową bandamkę albo bezdaszkowego plemnika z Merino od Brubecka i używam, ale w ciężki upał przecież każda warstwa powoduje gorsze oddawanie ciepła z głowy? Wówczas też katary macie od przewiania? To jak moja teściowa, 35 stopni a ona w aucie mi okna nie pozwala uchylić, klima też nie bo ją "przewieje" 😉
  7. A ja tak dopytam bo nowy rower, bo zacząłem 'gravelować', więc i więcej otwartych przestrzeni, szutrów, lokalnych asfaltów, w pierony ciężkich podjazdów. Otóż nie mogę zrozumieć tych czapeczek kolarskich z daszkiem pod kask latem. O co to chodzi? Raz ubrałem najcieńszą taką to myślałem, że łeb mi się zagotuje. Bez tego ustrojstwa po prostu jest o wiele chłodniej bo skórę głowy bezpośrednio opływa powietrze przez otwory kasku. Tam słońce coś czasem zaglądnie ale bez przesady, w większości łeb jest mimo wszystko w cieniu kasku. No i daszek to lepiej mieć regulowany w kasku a nie czapeczce. Mnie się tam nic nie leje po oczach, gąbki kasku wchłaniają co trzeba, ale nawet gdyby się lało to chyba lepiej nie grzać dodatkowo mimo wszystko łepetyny jakimiś czapeczkami? Na owady jest siateczka. Może to o to chodzi, że ja się glancuję prawie na zero, więc goły łeb powoduje odstęp od kasku i dobre chłodzenie a z kłakami to już wszystko jedno bo i tak jak futro grzeją pod kaskiem? Nie wiem, DLA MNIE te czapeczki jak jest gorąco to jakaś porażka.
  8. Ja miałem z dwiema Alfinami 11 "przykrość", no ale to były początki, biegi źle wchodziły, piasta wpadała w jakieś dziwne "międzygazy/luzy" w czasie pedałowania, raz wymieniali coś w bebechach, ale nadal było to samo i choć kupowałe przez sklep to zwracali kasę bezpośrednio z Shimano i to łądnie bo za całość, łącznie z manetką i osprzętem. Wiec coś z tymi piastami na rzeczy wóczas było. Rozumiem teraz są już dopracowane. Ale to wyraźne odczucie, że jednak daje to większy opór niż łańcuch miałem wóczas. Teraz pasek nie okazuje się tak trwały jak obiecują? Chyba tylko Pinion z grubym nie koszonym łańcuchem pozostaje 😉
  9. Strasznie Was/Nas wsio denerwuje. Mnie naten przykład denerwuje jak sobie po Teneryfie jadę, a z naprzeciwka grzeje środkiem Mamba, albo Zielony z jedną ręką na kierowniku a drugą z GoPro na stiku i mnie nie widzą 😉
  10. Pewnie chodzi o to że przeciągnięte za bardzo na jedną stronę. Ja bym się jeszcze upewnił czy przypadkiem widełki nie są skopane w ramie, bo rozumiem ona jest punktem odniesienia. Oststnio często się to ponoć zdarza, przymiar centralności koła by się przydał. Teraz mi się nie chce, za dużo rowerów, ale sam kiedyś plotłem koła, nie jest to jakaś niewiadomo jaka magia, trzeba znać zasady, i jak nie masz centrownicy i przymiaru centralności koła to trzba zdjąć gumę, wrzucić w widełki, zrobić z byle czego "centrownicę" zapinając na widełkach jakieś coś i można działać. W prostym kole przeciągniętym za bardzo na jedną stronę można zrobić coś takiego jak piszesz i od tego się zwykle zaczyna. Najpierw po 90stopni nakręcasz nyple (nie popuszczasz) na tą stronę w którą chcesz pociągnąć koło, sprawdzasz jak poszło, jak za mało to powtarzasz. Na koniec sprawdzenie czy nie bije, ale w większości wypadków nowe powinno się pociągnąć "pójść" równo, jajka tak nie zrobisz a likwidacją bicia na boki co do mikrometrów nie ma się co podniecać, rower nowy więc i to już nie czasy hamulców szczękowych. Ale jak masz gwarę to nie warto faktycznie, zwłaszcza jak to rama skopana. No chyba, że rower na 100% prosty, kupiony przez neta, teraz proszenie się, odsyłanie, czekanie to ja bym sam sobie to zrobił ;-).
  11. Myszołowik zacny, Lucy też fajna, ten sam chłop/knstruktor chyba
  12. Mentos

    [buty] Sandały SPD

    No tak KEEN, zapomnaiłem o tej marce bo już SPD nie produkują. Mam 2 pary KEENów zwykłych jedne jak coś z linka tylko nie SPD i drugie trekingowe. Bardzo fajne i wygodne buty, bez tych idiotycznych zwężeń z przodu ściskających palce, takie prawie barefooty. Tych Keenów Commuter SPD 44 kiedyś namiętnie szukałem i to bardzo długo, bo najbardziej mi się podobały z tych niby sandałów. Ale nic nie znalazłem od lat. Dawno przestali je w wersji SPD produkować. Są właśnie tylko jakieś niedobitki w małych rozmiarach na lilipucie stópk ;-(
  13. Nieee, to raczej były ich jakieś pomyłki, już raz kupowałem, problemu nie było, nie chcę ich oczerniać. Tu też, jak mi to powiaadomienie od nich przyszło (co ciekawe powiadomienie że mam zwrot jak poniżej) na email to raz manetka czekała już w płaczkomacie (odebrana, wszystko oki), a widząc tego emejla myślałem, że to jakiś wyciek danych i fiszing, nic nie klikałem, wszedłem bezp. na ich stronę i tam w podsumowaniu była i ta niedopłata i od razu zwrot. Dziś już nic nie ma. Ja na koncie żadnych obciążeń nie miałem, Blikiem płaciłem. Generalnie staram się bulić Blikiem jak można albo Revolutem na którym z tysiaka mam max, a przelewam sobie więcej tylko jak coś droższego potrzebuję zaraz kupić. Także powyższe to bardziej jako ciekawostka burdelozy systemowej.
  14. MtBiker - jedna rzecz zamówiona, manetka Deore 12s - wysłali, ale chcą dopłaty, wychodzi że to taka najdroższa świata 😉
  15. Mentos

    [buty] Sandały SPD

    Miałem te Exustary, na chilowe jazdy latem, robota, sklep, wyrwały mi się bloki z podeszwy, pewnie Tobie także. Zabudowane paluchy taki sam wniosek. Obecnie mam te poniżej, spoko są ale nie wiem czy wciąż oferowane/dostępne. 42 NORTHWAVE SHARK CLIPLESS SPD CYCLING SANDAL SHOE 9.5 | #172460778 (worthpoint.com)
  16. Mam ślepą, wąską, szutrową 300m drogę, ale z wyjściem pieszym na główną krajową. 8 domów, a małpek no i puszek na poboczu pełno, więc to nie sąsiedzi z ulicy jadący autem do domu walą przez okna, a piesi idący do i z przystanku, na niedalekie cepeeny czy może na spacer do niedalekiego lasu.
  17. a po co to kupowałeś, do konsumenckiego testu, ciekawość czy cu?
  18. faktycznie strasznie słabe to, dziwne że skoro już coś takiego planowali to na etapie projektu nie pomyśleli i nie zrobili oddzielnych częśći jak w KRK na Bernatce
  19. Ja tam W-wy jako miasta nie lubię z pkt. widzenia rowerowego, bo generalnie mam doła w płaskopolsce (3miasto i okolice mnie zaskoczyły 2 lata temu jak więcej po 3miejskim parku polatałem ze 100km i 2000m up), ale chyba za bardzo jojczycie na infre rowerową w PL. Nie mówię, że nie może być lepiej, czy że jest świetnie, ale naprawdę nie spoglądając na Benelux, a bardziej na południe od nas, gdzie niby cieplej, to my mamy super. A co do samej W--wy jechałem zeszłym rokiem WWA => KRK na raz, i wyjeżdżając w stronę chyba Piaseczna czyli prosto na Pd jechało mi się fajnie ścieżkami, owszem jeszcze przed wschodem, ale było spox. Czyli w temacie co Cię wkurzyło, sorry dziś mnie nic nie wkurzyło 😉
  20. Nie no, to wiadomo że nie wszyscy, bo producentom zależało też na ich dokupieniu jako dodatkowego osprzętu, najlepiej w sklepie. Np. taki Trek czy Spec miał ich różne odmiany, te najdroższe od Control Techa, Canondale dawał swoje standardowo, Scott miał zintegrowane z rogami kiery itp. Mnie bardziej chodziło o to, że ktoś narzeka na ból w nadgarstkach, albo mało mu jedna pozycja dla dłoni na podjazdach, ale jak mu polecisz rogi, czyli to jakże mega proste, tanie i w sumie lekkie rozwiązanie to nieeeeee, to takie niemodne, rogi w rowerze MTB, no co ty, a fuuu? Przygłupawe podejście, i przygłupawe komentarze, zresztą wystarczy na kpiny popatrzeć powyżej. Kurcze, fajnie to wygląda, muszę spróbować. A tu jest gościu co sporo chyba na podobnym rozwiązanu już km. nabił:
  21. 35 lat MTB i nie mam pojęcia co ci ludzie, a może bardziej producenci mają w głowach z tymi obecnie "gołymi prostymi kierami"? Kiedyś każdy porządny rower MTB miał rogi, albo od razu kierę z takowymi zintegrowanymi. Teraz rogi beee, bo tak pewnie modnie, bo tak jak wszyscy. Choć teraz upalam dla mnie coś nowego bo koza/grawelem, i taką jazdą choć zdecydowanie wygodną i turystyczną, to wciąż układ dłoni wzdłuż ciała to jest to co pomaga na nadgarstki i ogólnie wygodę poprzez naturalny układ rąk. Otóż TAK , w każdym rowerze jaki mam z prostą kierą mam i zawsze będę miał rogi, nawet w enduro elektryku. Jakże prosta rzecz a jak poprawia ergonomię, zwłaszcza na monotonnych prostych, czy nużących podjazdach, gdzie pewność chwytu i kierowania nie jest priorytetem. Zlej tych baranów co pitolą " rogi dziś w MTB? - a fe". To Tobie ma być wygodnie a nie im "modnie". Moja ulubiona pozycja w gravelu? Właśnie naturalny układ na klamkomanetkach, i o zdziw na podjazdach w "korbie" i na zjazdach "aero" właśnie w dolnym chwycie czyli wzdłuż ciała jak na rogach. Tego czego nie próbowałem a też może mieć sens na prostych kierach upalanych na długich prostych trasach to "rogi wewnętrzne", jak wyżej wspomniane.
  22. To co w artykule to nie sądzę by była pielęgnacja, tylko ktoś dostał ze względów bezpieczeństwa przy drodze, parkingu, chodniku zlecenie/zgodę na bardziej rygorystyczne cięcie drzewa. Lepiej tak bo drzewo ładnie odbije niż wyciąć w pień. Drzewa z mego ogródka które też mocno przycinałem a jak się zielenią wyglądają pięknie, brzozy, wiąz, akacja. A jodła to była 3 x wyższa, miałem ją wogóle wyciąć, ale zostawiłem sam kikut bez gałęzi i wygląda jak widać. Ja tam przez nie za dużo cienia miałem na domu poza latem, bo są od południa na niewielkim ogródku. Także często się wypowiadają ludzie którzy się nie znają.
  23. Nie wiem jak ta ale uważaj, nie próbowałem ale ostrzeżenie dostałem że korba GRX w wersji 1x11 kleszczy ponoć łańcuch 12kowy Shimano, i blat musi być w tej korbie specjalny pod 12kę.
  24. Sam może nie aż tak mocno, ale przycinam na ogródku drzewa w grudniu by się za nadto nie rozrastały i można je potem było pielęgnować bez zwyżek, pił łańcuchowych, by się na wietrze na budynki czy auta nie powaliły itp. Doszukiwanie się tu czegoś złego jest przesadą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...