Skocz do zawartości

Ranking

  1. sznib

    sznib

    Mod Team


    • Punkty

      22

    • Liczba zawartości

      11 055


  2. dfq

    dfq

    Użytkownik


    • Punkty

      18

    • Liczba zawartości

      1 037


  3. zekker

    zekker

    Użytkownik


    • Punkty

      15

    • Liczba zawartości

      7 957


  4. wojtasin

    wojtasin

    Użytkownik


    • Punkty

      14

    • Liczba zawartości

      1 588


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 24.10.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. Bo dekadę temu na 35c w terenie idealnym dla 2.8"
    11 punktów
  2. Bo jeszcze pięć zakrętów i w dół
    11 punktów
  3. Bo w pałacyku już zapalają światła
    8 punktów
  4. Elo Świry 🥳🤠 tak obserwuję jak sobie rączki brudzicie a tymczasem ja mam od tego małych pomocników, paziów od brudnej roboty 🤖🤡
    7 punktów
  5. Bo znów zagnało mnie na węglowe hałdy.
    5 punktów
  6. to jest problem wielu stojaków, ja sobie zrobiłem bardzo wygodne motylki jak poniżej, trzepnę w jedno ramie i kręci się do oporu samą masą a potem docisnąć i trzyma b.dobrze/mocno
    4 punkty
  7. Adapter, który pozwala wykorzystać przyrząd do prostowania haka przerzutki do ustawiania klamkomanetek. Zakup z Ali za zupełnie drobne kilkanaście PLNów. Dostawa w 7 dni.
    3 punkty
  8. @cervandes, miałem te gripy i... fajne na początku. Może taki egzemplarz się trafił, ale są, że tak powiem "ścieralne". I to dość szybko. ADBL SSW da ci piękne kropelkowanie na ramie. Jakiś czas temu wznowiłem poszukiwania niedużej podsidłówki, na kilka gadżetów w razie "W". Używałem buritowej podsiodłówki z AliE i chociaż można było świetnie się spakować i ładnie rozłożyć do pracy, to... na górskich szlakach (zwłaszcza technicznych) poddawał się system mocowania - objaw: dyndanie, stukanie o sztycę i prawie "otworzenie się". Po poszukiwaniach zdecydowałem się na Blackburn Grid Mtb. Mała, wodoszczelna, zmieści to co mi potrzeba (i jeszcze można cośdopchać), no i najważniejsze - siedzi pod siodłem jak zła. Przetestowane na BM2024. Jak dla mnie podsiodłówka ma małą wadę: zamek mógłby być dłuższy, co zdecydowanie poprawiło by dostęp do wnętrza.
    3 punkty
  9. Gripy Pro Lock On Race 32mm do zimowego złomka i korki, bo te aluminiowe od Pro są w mojej ocenie znakomite. Doskonale chronią karbonową kierownicę. A, i wosk do ramy, żeby jeszcze bardziej odwracała uwagę od mojego ryja 🙃
    3 punkty
  10. Bo to bo to mi w końcu przypomniało Chillwagon
    3 punkty
  11. @Mistrano: Twoje pazie zostały wyłapane i nabite na wentyle. Sorry, no mercy 🤡 …a jak tego w końcu złapię to się przestanie śmiać: Jeśli zaś ktoś używa wentyli samochodowych to polecam Lego Duplo 🤡
    2 punkty
  12. Powitajcie ziomka z fejsbuka, którego namówiłem na rejestrację na forum 🫠😉 Pozdrow'er 😘
    2 punkty
  13. Lubię stojak serwisowy z "Lidla", ale moim zdaniem największym jego problemem jest śruba regulująca położenie ramienia, jest bardzo niewygodna i nie daje możliwości zbyt wygodnego zaciśnięcia z odpowiednią siłą, co często powoduje zsuwanie się roweru, szczególnie jak zdejmiemy przednie koło, po tej drobnej i dosyć taniej modyfikacji problem się rozwiązał, za koszt około 5€ dostajemy znacznie wygodniejszy zacisk, z lepszą kontrolą siły tegoż zacisku, regulowane położenie uchwytu, dla mnie to jedna z najlepszych modyfikacji na tym stojaku.
    2 punkty
  14. Sąsiad (były) to zamienił fajne BMW na blaszane Doblo, aby wozić bezpiecznie rowery i właściwie każdy jego rower był od tego auta droższy.
    2 punkty
  15. Kidyś czytałem na jakimś zagranicznym forum temat o tych właśnie przewodach i ktoś pisał ze zamontował BH59 zamiast BH90 i że działało i że nawet różnicy w działaniu zauważalnej nie było.
    2 punkty
  16. Twoim obowiązkiem jest upewnienie się o możliwości skrętu przed rozpoczęciem tego manewru. W samochodzie też najpierw zaczynasz manewr i potem patrzysz w lusterka? Oglądasz się i upewniasz, że można wykonać manewr. Wyciągasz rękę i jeszcze raz upewniasz. Zaczynasz zjeżdżać do osi jezdni/krawędzi pasa. Wydaje się to długie i skomplikowane, ale w praktyce przy wprawie to jest moment. Nie raz już samo obejrzenie się przed manewrem sprawia, że kierowca za tobą odpuszcza. A silnik nie zawsze słychać, bo może wiatr zagłuszać, bo jest cichszy niż zwykle, jedzie szybciej niż zwykle itd. A odnośnie mania lub nie prawa, to kwestia kto pierwszy zaczął manewr. Ty skrętu, czy on wyprzedzania. Jak już był w trakcie wyprzedzania, to możesz sobie sygnalizować do woli, a i tak nie daje ci to żadnego pierwszeństwa. To wystarczający czas, żeby zorientować się w jakiej jest odległości i z jaką prędkością się zbliża. Jak uważasz, że za mało, to zacznij się oglądać wcześniej, a nie tuż przed skrętem. Reszta to praktyka, w tym utrzymanie toru jazdy jak się ogląda. W razie co można sobie założyć lusterko, spojrzenie w nie, nie wybija tak z jazdy na wprost, a też daje możliwość zorientowania się co się dzieje za nami.
    2 punkty
  17. Bo jest pogoda, to się kręci na zapas..
    2 punkty
  18. Bo wyraźnie widać rower na tle niewyraźnego krajobrazu
    2 punkty
  19. Ale chyba nie bez zdejmowania kół - to przy hamulcach tarczowych jest trochę kłopotliwe (zabezpieczenie tłoczków przed wysunięciem). Poza tym rowery urosły - przez lata woziłem górale 26" w środku, ba, nawet 2 sztuki w bagażniku sedana (Wartburg 353) ale już fulle 29" są strasznie wielkie. Mój ranking wożenia rowerów (od najlepszego) to: 1. Wnętrze dostosowanego vana 2. Wnętrze dużego MPV (OK było w Galaxy z wymontowanymi fotelami) 3. Jedna sztuka w kombi (gdy rower wchodzi na leżąco) 3. Dobry bagażnik na hak 4. Pickup na klapie (American way) 5. Wnętrze kombi lub inne auto w którym trzeba zdejmować 1 koło i zabezpieczać rowery dodatkowo 6. Bagażnik na dach w osobówce (ja nie jestem w stanie zaakceptować jazdy z pustym bagażnikiem na trasie, co zwiększa pracochłonność) 7. Bagażnik na dach w SUV/VAN - co się nie da sięgnąć z ziemi (a i brak możliwości przejazdu pod wiaduktem mi się już zdarzył) 8. Bagażnik na klapę (nie jest źle jak jeden rower i do tego lekki). 9. Wnętrze małego auta (zdejmowanie obu kół, kierownica wbijająca się w kark - sprawdzone 2xMTB w PF 126p). 10. Trzymany ręką przez okno 😀 (nie testowałem)
    1 punkt
  20. @CoolBreezeOne Ale do droppera widzę się nie nada. Ja miałem ogromny problem, bo wszystkie montowane w ten sposób torby zsuwały się po prętach i szorowały po anodzie droppera. Finalnie kupiłem Lezyne Road Caddy, której szeroki rzep rozwiązał ten problem. Niestety coś za coś - dostęp do narzędzi wymaga całkowitego odpięcia torby spod siodła, bez tego nie da rady odsunąć suwaka.
    1 punkt
  21. Mogę Ci napisać z perspektywy XLC zimowych (tani model, w pełni wodoszczelny, nie oddycha co do zasady ale też niezbyt to przeszkadza) - w moim przypadku sens ich używania jest w okolicach zera i poniżej, na plus pełne zabezpieczenie przed wodą. Przy kilku stopniach na plusie jest z reguły za ciepło. Z ochraniaczami też nie będziesz miał jednych które pokryją zarówno kilka stopni na plusie jak i duży mróz, pozostają kombinacje z grubością/ociepleniem etc. Na pewno in minus przy użytkowaniu w terenie szybkie zużycie, ale to pewnie już wiesz. Dodatkowo trudno coś napisać "obiektywnie" - odczuwanie zimna na stopach jest bardzo subiektywne. Piszę o takich butach: https://allegro.pl/oferta/buty-rowerowe-zimowe-spd-xlc-cb-r07-czarne-40-14831029264?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&ev_campaign_id=17566159677&gad_source=1
    1 punkt
  22. Zgadza się, miałem płaski kapsel z długim mostkiem, wszystko OK.
    1 punkt
  23. Oczywiście, że fejk. Przecież to Kamala pracowała w Maku, a nie DT
    1 punkt
  24. 4 sezony przeleciałem na Kickr Core (średnio po 2-3 tys km/rok) bez żadnych problemów. Zmieniłem na Kickr v6 + Climb (bo lepszy).
    1 punkt
  25. 1 punkt
  26. Mogę dorzucić z perspektywy osoby jeżdżącej analogiem z napędem 1x12 używającym roweru w górach o naprawdę sporych nachyleniach, tych najlżejszych zębatek i tak nie wykorzystuje, wole już wypchać rower niż pedałować na tym młynku, jak dla mnie jest to mega niewygodne a efekt jest taki, że ten napęd strasznie szybko się zajeżdża, wiem, że robię też bardzo dużo km i nie ma on łatwo przy mnie, natomiast 6 msc eksploatacji kasety i napęd jest w takim stanie, że łańcuch co chwile przeskakuje, do tego najmniejsze zębatki wytrzymują 2x krócej co prawda są zestawy regeneracyjne ale dokładanie 150 zł do kasety deore 10-51 żeby przedłużyć jej żywotność o kilka tygodni jest troche bezsensowne, skup się na zawieszeniu i hamulcach bo to ma realny wpływ na jazdę a napęd nie ma wcale aż tak dużego wpływu na odczucia z jazdy jak się wydaje, w sensie jeśli kupisz coś przyzwoitego na poziomie deore to praktycznie nie ma żadnych różnić względem wyższych grup. Jeździłem na XT, który sie rozsypał obecnie jeżdżę na deore, gdzie jedynie brakuje mi podwójnego zrzucania biegów, które było w manetce XT, ale kultura pracy jest jak dla mnie identyczna.
    1 punkt
  27. Temu znajomemu kazali "zniszczyć" uszkodzony trenażer poprzez odcięcie wtyczki zasilania przy samej obudowie i udokumentowanie tego zdjęciowo. Na tej podstawie przysłali mu drugi.🤷‍♂️ Ale może w międzyczasie zorientowali się, że niektóre usterki bardzo łatwo usunąć, a i odcięcie wtyczki to nie jest jakiś wielki problem, bo w niecałą godzinę można ją wymienić.
    1 punkt
  28. Pojechałem zobaczyć jak postępują prace przy modernizacji drogi.
    1 punkt
  29. 1 punkt
  30. Bielik to orzeł przed nim Bo niebieskim....
    1 punkt
  31. osobiście jestem mocno uprzedzony do King Tony, ale bardzo możliwe, że bezpodstawnie. Dużo osób korzysta i całkiem chwali. Robią narzędzia, które nawet często są uznawane za BARDZO dobre. Po prostu ja jakoś tak reaguję na nie jak na przejazd widelcem po tablicy. nie znam podstawowych narzędzi ręcznich od Parkside, ale dobrze znam różne elektronarzędzia, narzędzia pneumatyczne itp. i do warunków hobbistycznych naprawdę niezłe. Dawno temu miałem sporo narzędzi ręcznych od Yato i także były dobrym kompanem dla nowicjusza do grzebania przy autach, więc i przy rowerach też by dawały radę. Polecam również NEO. Są to te same chinczyki, ale ich wszystkie narzędzia sprawiają wrażenie jakby przy każdym z nich ktoś się pochylił i zadał sobie pytanie "dobra, co było najgorsze w tym narzędziu, poprawimy to i sprzedamy pod naszą marką". Długo byłem do nich uprzedzony, bo swojego czasu mocno poszli w reklamę, a wszystko wyglądało tak samo jak te podstawowe chinczyki, ale obiektywnie trzeba powiedzieć, że naprawdę interesujące budżetowe narzędzia. Takie popoprawiane "markowe" chinczyki. co do specjalistycznych narzędzi tych najtańszych to tyle mogę powiedzieć co napisałem w postach wyżej. Więcej się nie znam 😜 ja jako łyżki używam plastikowych narzędzi do demontażu tapicerek. Na dzień dzisiejszy więcej nie potrzebuję, ale jak będę walczył z jakimiś sztywnymi oponami to niewykluczone, że będzie trzeba coś pomyśleć jakoś tak uważam, że multitoole to tylko w teren. Jeśli dla imbusów to tutaj trzeba coś porządnego. I nie z kulką na końcu. Chyba @Jendrass coś wspiminał o zestawie od Wery. Nie kosztują majątku, a są z górnej półki. Dobre imbusy oszczędzają bardzo dużo nerwów. potwierdzam co do najtańszych kombinerek z Allegro do łańcucha. Dają radę i widzę, że do amatorskiego użytkowania, absolutnie wystarczą. Ja kupiłem te, bo są większe: popieram customowe baciki ja ostatnio jestem na etapie życia, że zamiast kombinować jak to zawsze do tej pory robiłem wolę zapłacić, bo już nie chce mi się "bawić" jak kiedyś żeby zaoszczędzić z kluczami dynamometrycznymi to bym trochę mógł popisać. Wiele lat temu jak Honiton produkował narzędzia i znało się źródła tych oryginalnych (bo na rynku było więcej podróbek niż oryginalnych) to za małe pieniądze można było dostać wybitny klucz dynamometryczny (ale też wiele innych narzędzi, które jakością były premium - tak, aż tak - a ceną jak za praktycznie budżetowe). Zakupiłem taki z zakresem jak dobrze pamiętam 20 - 250 Nm. Jakoś tak. To było wiele lat temu. Zdarzyło się, że kilka razy wysyłałem go do specjalistycznej firmy zajmującej się kalibracjami i wystawiali na to papiery. Był wysyłany wraz z różnymi, również baaaardzo drogimi kluczami i uwaga. Mój klucz zawsze jako jedyny NIE WYMAGAŁ JAKIEJKOLWIEK KALIBRACJI DO DNIA DZISIEJSZEGO. No wygrana na loterii. Również do dnia dzisiejszego wciąż mam wiele narzędzi Honitona (na pewno oryginalne) i mimo posiadania warsztatu 98% z nich nie wygląda jakby planowała w najbliższym czasie się poddać. Jednak kilka lat temu Honiton się zwinął, ale nie Ci którzy produkowali te podróbki, które obecnie nie wiem czy można nazwać podróbkami, skoro nie ma już oryginalnego Honitona. Drugi klucz zakupiłem już w momencie, kiedy to Honinton się zwinął. Potrzebowałem małego w okolicach 5-25 Nm. Kupiłem okazyjnie Gedore. Ma bardzo dokładną podziałkę. Robi swoją robotę. I mam też trzeci - WKRĘTAK dynamometrzyczny. Kupiłem z myślą o m.in. śrubkach Magury. Jako dystrybutor miałem "po kosztach" dostęp do Wiha 26463 z zakresem 0,8 - 5 Nm. Super narzędzie. Nie każdego stać i nie ma aż tak często powtarzających się potrzeb, ale mam poczucie, że naprawdę warto mieć taki wkrętak. Czy to w motoryzacji, czy to przy rowerach, czy to przy druku 3D, czy przeróżnych innych sprawach. Podsumowując zmierzam do tego, że klucze dynamometryczne niestety muszą być bardzo porządnych producentów, bo jeśli nie to chyba wolałbym nauczyć się wyczucia do śrub i kręcić na czuja. Obecnie nie ma klucza z niskiej, nisko-średniej półki który by był godny zaufania Uprzedzając, bo czasem można się spotkać z taką opinią - Proxxon był testowany i jest bardzo mało dokładny. szczypiec jest wiele na rynku które dają jakoś tam radę przy hobbistycznych użytkowaniu, jednak tępią się ząbki i nie rzadko chodzą z uporczywym oporem. Ja w efekcie urodzaju, któregoś tam miesiąca pokupował sporo narzędzi Knipexxa i kurczę, choć drogo to naprawdę nie da się nie zauważyć dużych różnic. Drogo, ale zdecydowanie widać tą różnicę ceny. Koniec z uślizgiwaniem się trzymanych przedmiotów w szczękach itp. Z drugiej strony nie są też abstarkcyjnie drogie, więc jak ktoś chciałby sobie kupić jakieś dobre narzędzia to jest to jeden z pierwszych wyborów. Z całego serca polecam. młotki moim zdaniem aby były plastikowe (ciągle powtarzające się doświadczenia z wypadaniem drewnianych trzonków w tanich młotkach). A tak to wszystko da radę. Warto kupić taniej, ale mieć kilka rozmiarów. Właśnie gdzieś między czasie doczytałem się tego patentu i na pewno bym tak zrobił Nie mniej udało mi się wszytko poodkręcać i jak pisałem to był mój ostatni kontakt z korbami na kwadrat, a tfu. Niech ten wynalazek już umrze.
    1 punkt
  32. No oni tam z tymi rozmiarami nie budzą zaufania - rozmiar roweru należy dobierać tradycyjnie na podstawie dwóch wymiarów - wzrostu i przekroku. Dziwne natomiast jest to, że w przypadku granicy między dwoma rozmiarami (np. XL i XXL), ich wykres mówi, że przy 198cm wzrostu i 95cm przekroku jest się w "części wspólnej" obu rozmiarów, ale przy 198cm i 100cm przekroku jest się już w rozmiarze XXL. Tymczasem dłuższy przekrok, czyli krótszy tułów, raczej by sugerował pójście w mniejszą ramę
    1 punkt
  33. Czas wrócić na górę🫠 Choć na dole też coś stoi🫠 Jest sporo palet do rozebrania🫠 Pozdrow'er😘
    1 punkt
  34. Zapamiętaj - jeśli cokolwiek robisz, zawsze dawaj z siebie 100%. Chyba że oddajesz krew.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...