Ranking
- uwzględniając wszystkie działy
-
Wprowadź datę
-
Cały czas
6 Sierpnia 2009 - 23 Października 2025
-
Rok
23 Października 2024 - 23 Października 2025
-
Miesiąc
23 Września 2025 - 23 Października 2025
-
Tydzień
16 Października 2025 - 23 Października 2025
-
Dzisiaj
23 Października 2025
-
Wprowadź datę
24.10.2024 - 24.10.2024
-
Cały czas
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 24.10.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
14 punktów
-
13 punktów
-
13 punktów
-
11 punktów
-
11 punktów
-
9 punktów
-
9 punktów
-
8 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
5 punktów
-
4 punkty
-
3 punkty
-
@cervandes, miałem te gripy i... fajne na początku. Może taki egzemplarz się trafił, ale są, że tak powiem "ścieralne". I to dość szybko. ADBL SSW da ci piękne kropelkowanie na ramie. Jakiś czas temu wznowiłem poszukiwania niedużej podsidłówki, na kilka gadżetów w razie "W". Używałem buritowej podsiodłówki z AliE i chociaż można było świetnie się spakować i ładnie rozłożyć do pracy, to... na górskich szlakach (zwłaszcza technicznych) poddawał się system mocowania - objaw: dyndanie, stukanie o sztycę i prawie "otworzenie się". Po poszukiwaniach zdecydowałem się na Blackburn Grid Mtb. Mała, wodoszczelna, zmieści to co mi potrzeba (i jeszcze można cośdopchać), no i najważniejsze - siedzi pod siodłem jak zła. Przetestowane na BM2024. Jak dla mnie podsiodłówka ma małą wadę: zamek mógłby być dłuższy, co zdecydowanie poprawiło by dostęp do wnętrza.3 punkty
-
Gripy Pro Lock On Race 32mm do zimowego złomka i korki, bo te aluminiowe od Pro są w mojej ocenie znakomite. Doskonale chronią karbonową kierownicę. A, i wosk do ramy, żeby jeszcze bardziej odwracała uwagę od mojego ryja 🙃3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Lubię stojak serwisowy z "Lidla", ale moim zdaniem największym jego problemem jest śruba regulująca położenie ramienia, jest bardzo niewygodna i nie daje możliwości zbyt wygodnego zaciśnięcia z odpowiednią siłą, co często powoduje zsuwanie się roweru, szczególnie jak zdejmiemy przednie koło, po tej drobnej i dosyć taniej modyfikacji problem się rozwiązał, za koszt około 5€ dostajemy znacznie wygodniejszy zacisk, z lepszą kontrolą siły tegoż zacisku, regulowane położenie uchwytu, dla mnie to jedna z najlepszych modyfikacji na tym stojaku.2 punkty
-
Sąsiad (były) to zamienił fajne BMW na blaszane Doblo, aby wozić bezpiecznie rowery i właściwie każdy jego rower był od tego auta droższy.2 punkty
-
Kidyś czytałem na jakimś zagranicznym forum temat o tych właśnie przewodach i ktoś pisał ze zamontował BH59 zamiast BH90 i że działało i że nawet różnicy w działaniu zauważalnej nie było.2 punkty
-
Twoim obowiązkiem jest upewnienie się o możliwości skrętu przed rozpoczęciem tego manewru. W samochodzie też najpierw zaczynasz manewr i potem patrzysz w lusterka? Oglądasz się i upewniasz, że można wykonać manewr. Wyciągasz rękę i jeszcze raz upewniasz. Zaczynasz zjeżdżać do osi jezdni/krawędzi pasa. Wydaje się to długie i skomplikowane, ale w praktyce przy wprawie to jest moment. Nie raz już samo obejrzenie się przed manewrem sprawia, że kierowca za tobą odpuszcza. A silnik nie zawsze słychać, bo może wiatr zagłuszać, bo jest cichszy niż zwykle, jedzie szybciej niż zwykle itd. A odnośnie mania lub nie prawa, to kwestia kto pierwszy zaczął manewr. Ty skrętu, czy on wyprzedzania. Jak już był w trakcie wyprzedzania, to możesz sobie sygnalizować do woli, a i tak nie daje ci to żadnego pierwszeństwa. To wystarczający czas, żeby zorientować się w jakiej jest odległości i z jaką prędkością się zbliża. Jak uważasz, że za mało, to zacznij się oglądać wcześniej, a nie tuż przed skrętem. Reszta to praktyka, w tym utrzymanie toru jazdy jak się ogląda. W razie co można sobie założyć lusterko, spojrzenie w nie, nie wybija tak z jazdy na wprost, a też daje możliwość zorientowania się co się dzieje za nami.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
1 punkt
-
Średnica wewnętrzna przewodu hydraulicznego nie ma nic do siły hamowania. Zalewasz układ i odpowietrzasz, czy tego płynu hamulcowego jest mniej czy więcej nic nie robi. Hamujesz dźwignią z klamki, która przesuwa nieściśliwym płynem z układu bloczki zacisku. Nie ma znaczenia jakiego przewodu Shimano użyjesz. Ma znaczenie jaki insert wsadzisz a to wynika z tej mniejszej średnicy wewnętrznej BH90. Żółte do BH59, srebrne do BH90.1 punkt
-
Ale chyba nie bez zdejmowania kół - to przy hamulcach tarczowych jest trochę kłopotliwe (zabezpieczenie tłoczków przed wysunięciem). Poza tym rowery urosły - przez lata woziłem górale 26" w środku, ba, nawet 2 sztuki w bagażniku sedana (Wartburg 353) ale już fulle 29" są strasznie wielkie. Mój ranking wożenia rowerów (od najlepszego) to: 1. Wnętrze dostosowanego vana 2. Wnętrze dużego MPV (OK było w Galaxy z wymontowanymi fotelami) 3. Jedna sztuka w kombi (gdy rower wchodzi na leżąco) 3. Dobry bagażnik na hak 4. Pickup na klapie (American way) 5. Wnętrze kombi lub inne auto w którym trzeba zdejmować 1 koło i zabezpieczać rowery dodatkowo 6. Bagażnik na dach w osobówce (ja nie jestem w stanie zaakceptować jazdy z pustym bagażnikiem na trasie, co zwiększa pracochłonność) 7. Bagażnik na dach w SUV/VAN - co się nie da sięgnąć z ziemi (a i brak możliwości przejazdu pod wiaduktem mi się już zdarzył) 8. Bagażnik na klapę (nie jest źle jak jeden rower i do tego lekki). 9. Wnętrze małego auta (zdejmowanie obu kół, kierownica wbijająca się w kark - sprawdzone 2xMTB w PF 126p). 10. Trzymany ręką przez okno 😀 (nie testowałem)1 punkt
-
@CoolBreezeOne Ale do droppera widzę się nie nada. Ja miałem ogromny problem, bo wszystkie montowane w ten sposób torby zsuwały się po prętach i szorowały po anodzie droppera. Finalnie kupiłem Lezyne Road Caddy, której szeroki rzep rozwiązał ten problem. Niestety coś za coś - dostęp do narzędzi wymaga całkowitego odpięcia torby spod siodła, bez tego nie da rady odsunąć suwaka.1 punkt
-
To niezbyt szczęśliwa interpretacja, większa średnica to mniejsze opory przepływu, co będzie istotne gdy zastosujemy gęstszy olej, ale przecież stosujemy ten sam, on ma naprawdę małą lepkość (cStokes). O odczuwalnej sile hamowania decyduje przekładnia hydrauliczna. Jest jednak różnica pomiędzy rurką z grubą ścianką a cienką: ta elastyczna bardziej się rozszerza (puchnie) i działa jak akumulator energii. Przecież stalowe rury też się rozszerzają, a do przemysłowych układów hydraulicznych i pneumatycznych często wprowadza się akumulatory z różnych względów, najczęściej jako tłumiki drgań. Ja się boleśnie przekonałem co to jest twarda rurka. Zimą na mrozie sztywnieje na "kamień" i hamulce zaczynają działać 0/1-kowo. Ledwo "dotkniesz" a już na całego, koło zablokowane, a tu śnieg i lód. Wiem że to zależy od czucia w palcach, ale w krytycznej sytuacji zwyciężają odruchy. Ja nawet lubię hamulce ze stalową linką bo są "miękkie" i zanim zablokują koło jest szeroki zakres siły hamowania.1 punkt
-
Ja kombinowałem z ochraniaczami, ale wyszło na to że od około 4 sezonów używam butów force ICE. Nie są idealne, ale cena (wtedy około 400zł) powoduje że wady można wybaczyć. Moje doświadczenie jest takie, że gdy trzeba zejść z roweru i kawałek przejść, to ochraniacze błyskawicznie kończą żywot. Buty po kilku latach wciąż nadają się do użytku.1 punkt
-
Zgadza się, miałem płaski kapsel z długim mostkiem, wszystko OK.1 punkt
-
Oczywiście, że fejk. Przecież to Kamala pracowała w Maku, a nie DT1 punkt
-
Mogę dorzucić z perspektywy osoby jeżdżącej analogiem z napędem 1x12 używającym roweru w górach o naprawdę sporych nachyleniach, tych najlżejszych zębatek i tak nie wykorzystuje, wole już wypchać rower niż pedałować na tym młynku, jak dla mnie jest to mega niewygodne a efekt jest taki, że ten napęd strasznie szybko się zajeżdża, wiem, że robię też bardzo dużo km i nie ma on łatwo przy mnie, natomiast 6 msc eksploatacji kasety i napęd jest w takim stanie, że łańcuch co chwile przeskakuje, do tego najmniejsze zębatki wytrzymują 2x krócej co prawda są zestawy regeneracyjne ale dokładanie 150 zł do kasety deore 10-51 żeby przedłużyć jej żywotność o kilka tygodni jest troche bezsensowne, skup się na zawieszeniu i hamulcach bo to ma realny wpływ na jazdę a napęd nie ma wcale aż tak dużego wpływu na odczucia z jazdy jak się wydaje, w sensie jeśli kupisz coś przyzwoitego na poziomie deore to praktycznie nie ma żadnych różnić względem wyższych grup. Jeździłem na XT, który sie rozsypał obecnie jeżdżę na deore, gdzie jedynie brakuje mi podwójnego zrzucania biegów, które było w manetce XT, ale kultura pracy jest jak dla mnie identyczna.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
No oni tam z tymi rozmiarami nie budzą zaufania - rozmiar roweru należy dobierać tradycyjnie na podstawie dwóch wymiarów - wzrostu i przekroku. Dziwne natomiast jest to, że w przypadku granicy między dwoma rozmiarami (np. XL i XXL), ich wykres mówi, że przy 198cm wzrostu i 95cm przekroku jest się w "części wspólnej" obu rozmiarów, ale przy 198cm i 100cm przekroku jest się już w rozmiarze XXL. Tymczasem dłuższy przekrok, czyli krótszy tułów, raczej by sugerował pójście w mniejszą ramę1 punkt
-
1 punkt
-
Biorąc XL zawsze masz możliwość "wydłużenia" roweru poprzez zastosowanie dłuższego kokpitu. Jeśli 2XL okazałby się za duży to przy kokpicie 80mm nie ma już go z czego skrócić1 punkt
-
1 punkt
-
Zapamiętaj - jeśli cokolwiek robisz, zawsze dawaj z siebie 100%. Chyba że oddajesz krew.1 punkt