Skocz do zawartości

[kierownica] Po co mi baranek


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Mam dziwne pytanie bo chyba czegoś tu nie rozumiem. Do tej pory posiadałem rower MTB ze amortyzatorem wymienionym na sztywny widelec, szybkimi oponami 2" i prostą kierownicą.

Zgodnie z obowiązującą modą kupiłem rower gravelowy (kross esker) i nie mogę zrozumieć jaka jest przewaga kierownicy typu baranek? Moim zdaniem dużo trudniej się hamuje i zmienia przełożenia. Klamkomanetki (GRX 400) są niewygodne (dla mnie) i mniej pewnie czuję się na zjazdach na szutrach.

Rozumiem że baranek ma umożliwić szybszą jazdę przez zredukowanie oporów aerodynamicznych, ale z tego co obserwuję to większość rowerzystów wykorzystuje dolny chwyt bardzo rzadko i zazwyczaj przyjmuje wyprostowaną pozycję na górze kierownicy. Dlaczego teoretycznie rower (dla amatora który rzadko przekracza 30km/h na prostej) baranek ma sprawdzać się lepiej?
Dodatkowo w każdym zwykłym rowerze możemy obniżyć kierownicę aby zmniejszyć opory. Czy efekt nie będzie taki sam?
Dodatkowo możliwy jest montaż lemondki lub rogów wewnętrznych na prostą kierownicę co da możliwość zmiany chwytów płaskiej kierownicy.
Czego nie rozumiem? Na prostej kierownicy (z rogami) jeżdżę od 5 lat, a na baranku od 2 miesięcy

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Czego nie rozumiem? 

Że gravel to z założenia ewolucja roweru szosowego a nie alternatywa dla mtb i nie służy do pokonywania tras trudnych technicznie 

Cytat

Dlaczego teoretycznie rower (dla amatora który rzadko przekracza 30km/h na prostej) baranek ma sprawdzać się lepiej?

A kto powiedział, że ma się sprawdzać lepiej? Jeśli cie to nurtuje to musisz zapytać jednego z "amatorów rzadko przekraczających 30kmh" o powody dokonania takiego a nie innego wyboru. Większość pewnie mimo brzuszka i 30kg nadwagi chciała się na rowerze poczuć sportowcem 

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, TurboRower_18 napisał:

Rozumiem że baranek ma umożliwić szybszą jazdę przez zredukowanie oporów aerodynamicznych, ale z tego co obserwuję to większość rowerzystów wykorzystuje dolny chwyt bardzo rzadko i zazwyczaj przyjmuje wyprostowaną pozycję na górze kierownicy. Dlaczego teoretycznie rower (dla amatora który rzadko przekracza 30km/h na prostej) baranek ma sprawdzać się lepiej?
Dodatkowo w każdym zwykłym rowerze możemy obniżyć kierownicę aby zmniejszyć opory. Czy efekt nie będzie taki sam?
Dodatkowo możliwy jest montaż lemondki lub rogów wewnętrznych na prostą kierownicę co da możliwość zmiany chwytów płaskiej kierownicy.

Słusznie zauważasz, że prosta kierownica nie jest przeszkodą w osiąganiu wysokich prędkości. Na poniższym rowerze zdarza mi się rozpędzać na zjazdach do ponad 70 km/h (max to 75 km/h), a wcale nie mam jakoś bardzo nisko ustawionej kierownicy:

image.thumb.jpeg.f17ed8fe42fb260386dcd1ab43a957d0.jpeg 

Przy niskim wzroście (170 cm) preferuję długie ramy i długie mostki, ale kierownice umieszczone nie niżej niż siodełko. To pozwala na wyciągnięcie tułowia i znaczne pochylenie, dające efekt zmniejszenia powierzchni czołowej. Samo ułożenie rąk (ze zrozumiałych względów szersze niż w szosówce) aż tak bardzo na opory powietrza nie wpływa, chyba że ktoś ma "wiosło" 80 cm (u mnie 58 cm). W moim przypadku średnie z dłuższych tras też są tylko minimalnie niższe niż na szosówce, a pewność kontroli manetek i hamulców np. w takich sytuacjach jak poniżej jest dla mnie lepsza niż na rowerze z baranem i klamkomanetkami szosowymi.

7eb771f3f43bc.png

Sam chwyt za rogi stosuję na takich długich zjazdach o dobrej nawierzchni i tu akurat teoretycznie dolny chwyt baranka sprawdziłby się lepiej (bo z rogów muszę wykonać obrót dłoni na klamki, a w szosówce mogę mieć klamki cały czas pod ręką), ale pod względem samej prędkości maksymalnej ja dużych różnic nie widzę (na szosie z baranem ze trzy razy w życiu jechałem 79 km/h i to z bardzo silnym wiatrem w plecy).

f28653c73c758.png

Edytowane przez marvelo
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.08.2023 o 16:51, TurboRower_18 napisał:

Witam

Mam dziwne pytanie bo chyba czegoś tu nie rozumiem. Do tej pory posiadałem rower MTB ze amortyzatorem wymienionym na sztywny widelec, szybkimi oponami 2" i prostą kierownicą.

Zgodnie z obowiązującą modą kupiłem rower gravelowy (kross esker) i nie mogę zrozumieć jaka jest przewaga kierownicy typu baranek? Moim zdaniem dużo trudniej się hamuje i zmienia przełożenia. Klamkomanetki (GRX 400) są niewygodne (dla mnie) i mniej pewnie czuję się na zjazdach na szutrach.

Rozumiem że baranek ma umożliwić szybszą jazdę przez zredukowanie oporów aerodynamicznych, ale z tego co obserwuję to większość rowerzystów wykorzystuje dolny chwyt bardzo rzadko i zazwyczaj przyjmuje wyprostowaną pozycję na górze kierownicy. Dlaczego teoretycznie rower (dla amatora który rzadko przekracza 30km/h na prostej) baranek ma sprawdzać się lepiej?
Dodatkowo w każdym zwykłym rowerze możemy obniżyć kierownicę aby zmniejszyć opory. Czy efekt nie będzie taki sam?
Dodatkowo możliwy jest montaż lemondki lub rogów wewnętrznych na prostą kierownicę co da możliwość zmiany chwytów płaskiej kierownicy.
Czego nie rozumiem? Na prostej kierownicy (z rogami) jeżdżę od 5 lat, a na baranku od 2 miesięcy

 

Miałem takie same rozkiminki jak ty , tyle ze nie kupiłem gravela a pożyczyłem , tez stwierdziłem ze „baran „ jest dla mnie gorsza kierownica niż prosta , zmieniłem tylko amor na sztywniaka i mam to czego mi było potrzeba 💪

 

 

1000012562.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, TurboRower_18 napisał:

wiem że mtb jest lepsze w trudnym terenie

Ale zastanawiam się dlaczego mtb ma być wolniejsze jeśli dać te same opony, zwęzić kierownicę, dać sztywny widelec, obniżyć kierownicę i  obniżyć masę :)  ?

Bo jak dasz taką samą szerokość kierownicy jak w gravelu, to na mtb ciężej będzie manewrować. Do tego będzie niewygodnie na dłuższych dystansach. Na baranku masz 3 podstawowe chwyty, a nie 1. No i jak w/w zabraknie Ci biegów (szczególnie w nowych mtb z korbami 30-34). Ale, dla kogoś kto nie jeździ długich dystansów ani nie ma zamiaru/możliwości szybko jeździć, to zakup gravela rzeczywiście nie jest optymalnym wyborem.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.08.2023 o 16:51, TurboRower_18 napisał:

Rozumiem że baranek ma umożliwić szybszą jazdę przez zredukowanie oporów aerodynamicznych, ale z tego co obserwuję to większość rowerzystów wykorzystuje dolny chwyt bardzo rzadko i zazwyczaj przyjmuje wyprostowaną pozycję na górze kierownicy.

Baranek to ma głównie uniemożliwić nadzianie kolegi z peletonu na kierownicę w przypadku wywrotki. Poza tym dolny chwyt jest stabilniejszy _i_ bardziej aerodynamiczny _i_ pozwala na dostęp do hamulca. Na prostej kierownicy nie jesteś w stanie zapewnić tego _i_.

Druga sprawa jest taka, że przeciętnie baranek ma ~40cm szerokości, zaś prosta kierownica to już ~60cm, więc nawet w górnym chwycie na baranku się mniej wiatru chwyta.

I ostatecznie - do baranka i klamkomanetek trzeba się przyzwyczaić. To w ostateczności tylko styl kierowania rowerem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.08.2023 o 16:51, TurboRower_18 napisał:


Rozumiem że baranek ma umożliwić szybszą jazdę przez zredukowanie oporów aerodynamicznych, ale z tego co obserwuję to większość rowerzystów wykorzystuje dolny chwyt bardzo rzadko i zazwyczaj przyjmuje wyprostowaną pozycję na górze kierownicy. Dlaczego teoretycznie rower (dla amatora który rzadko przekracza 30km/h na prostej) baranek ma sprawdzać się lepiej?

Jak ze wszystkim - dla jednych lepiej dla innych (np chyba dla Ciebie) gorzej:)

Cytat

Dodatkowo w każdym zwykłym rowerze możemy obniżyć kierownicę aby zmniejszyć opory. Czy efekt nie będzie taki sam?

Nie będzie - bo na prostej obniżonej kierownicy masz jeden chwyt i to nisko, na baranku masz ich więcej i na różnej wystokości, oraz bliżej i dalej.

 

Cytat

Jeśli cie to nurtuje to musisz zapytać jednego z "amatorów rzadko przekraczających 30kmh" o powody dokonania takiego a nie innego wyboru. Większość pewnie mimo brzuszka i 30kg nadwagi chciała się na rowerze poczuć sportowcem 

Ja często przekraczam 30km/h (ale chwilowo, nie średnio), dodatkowo mam nadwagę (ale nie 30 kg tylko jakieś 3 kg) i nigdy nie chciałem czuć się sportowcem, mimo to odpowiem: Grawela z barankiem se kupiłem kilka lat temu, żeby miec rower do jeżdżenia po łatwych trasach, tam gdzie kompletnie nie chce mi się zamulać na MTB i chciałem mieć baranka, żeby a) mieć więcej chwytów, b) mieć odmianę od prostej kierownicy w MTB. Może być takie uzasadnienie?:)

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kierownice gravelowe mają bardzo krótki zasięg (reach), ponadto nabierają tak absurdalnych kątów ustawienia klamkomanetek, że niedługo pojawi się kierownica na której klamki będą ustawione zupełnie poziomo, co będzie prawie równoznaczne z posiadaniem prostej kierownicy z rogami i klamkomanetkami XTR, w których biegi zmieniało się klamkami hamulca jak w grupach szosowych (krótki "wybryk" Shimano).

Od lat w rowerze "całoroczno-uniwersalnym" jeżdżę na prostej kierownicy z rogami, na której wszystko jest maksymalnie przesunięte w stronę mostka (musiałem w tym celu rozpiłować obejmy manetek, bo kierownica 31,8 w końcu zaczyna się rozszerzać), a odległość między rogami to ok 420mm mierzone między ich środkiem, zatem jak w szosówce lub gravelu. Rogi mam ustawione pod kątem ok. 20 stopni w górę, a na zewnątrz rogów wystają końce kierownicy po jakieś 4cm (bo kierownica ma jakieś 520mm) - te końce zamierzałem początkowo obciąć, ale wyszło na to, że są one bardzo przydatne, bo trzymając kierownicę za rogi nam pewność, że ręka mi z kierownicy nie spadnie w żadnej sytuacji, ponadto na końcach da się powiesić np. dodatkową lampkę przednią ustawioną tak by była pod kierownicą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwyczajnie, są różne kierownice, jedni wolą barany, inni proste kiery. Ludzie są różni i mają różne preferencje, proporcje ciała, różny stopień gibkości kończyn. Jakby istniał jeden uniwersalnie idealny kształt kierownicy, to taka by była w każdym rowerze.

Przyzwyczajenie drugą naturą, jeśli jesteś przyzwyczajony do prostej kiery z MTB to na baranie może na początku być dziwnie. Z drugiej strony, jeśli całe życie jeździłeś na szosie, to baran w gravelu będzie jedynym słusznym wyborem. Zalety barana względem prostej kiery to przede wszystkim więcej dostępnych chwytów. Z czego większość z nich układa rękę w bardziej naturalnej pozycji niż prosta kiera przy zachowaniu dostępu do zmiany biegów i hamulców. Coś czego rogi albo lemondka domontowana do prostej kiery nie dają. 

Edytowane przez krakonos
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem 20 lat na baranku bo wyborem wówczas była "jaskółka" która na dłuższą metę była tragicznie niewygodna. W 1993 kupiłem rower z prostą kierownicą i rogami i stwierdziłem że też się da na tym jeździć i tak jeżdżę do dzisiaj. Jeśli ktoś kupi gravela bo teraz jest to najmodniejszy typ roweru a nie dlatego że taki potrzebuje to trudno - w rzeczywistości nie ma jednego "słusznego" typu roweru, wszystko trzeba dopasować do siebie.

  • +1 pomógł 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Ale zastanawiam się dlaczego mtb ma być wolniejsze jeśli dać te same opony, zwęzić kierownicę, dać sztywny widelec, obniżyć kierownicę i  obniżyć masę

Jadać w 100% identycznej pozycji, na tych samych kołach, będziesz jechać z tą samą prędkością ;-). Powiem więcej, jak zrobisz z ramy mtb szosę to będzie jechać jak szosa! 

Nie wnikając w marginalne szczegóły strat energii napędu, aerodynamiki ramy, sztywności i pochłaniana spowalniających drgań... I musi być baranek.

 

Cytat

Nie wiem skąd pomysł, że dolny chwyt na baranki jest najszybszy. Dolny chwyt jest do odpoczywania przy szybszej jeździe a potem wracamy na klamki i 90 stopni na łokciu. 

I od tego by zaczął.  Rowery z barankiem powinny mieć geometrię sportową-wyścigową aby maksymalne osiągi mieć na klamkach.  Na maxa ugięte i ściągnięte łokcie - najszybsza pozycja. Dolny chwyt natomiast jest dużo pewniejszy i poza odpoczynkiem jest do sprintów, technicznych zjazdów i odcinków (dziury, bruk), i do pewniejszego, mocniejszego hamowania.

Gravel to z założenia rower sportowy, pochodna szosy wyścigowej/przełaja z trochę łagodniejszą geo (pod ultra, pod bike-packing, długie wyrypy), brat wersji endurance i baranek ma dawać aerodynamikę w górnym chwycie na asfalcie, szybkich szutrach, wyścigach... dolny spotęgowany flarą możliwość kontroli roweru na sekcjach technicznych w terenie.

A,  kosmiczny marketing wymyślił, że jest to uniwersalny i najlepszy rower dla każdego, zaczęto robić masę różnych geo, w tym typowo  trekingowe, wręcz rekreacyjne i na siłę wsadzać baranek do wyprostowanej pozycji aby tylko magicznie nazwać go gravel-em i podbić cenę o 50% (sam osprzęt kosztuje dużo więcej).

Ogólnie każdy kupuje co mu się podoba, baranek do wyprostowanej pozycji nie da nic poza dodatkowymi, bardzo wygodnymi chwytami przy wielogodzinnej jeździe a właśnie do tego stworzono ten rower.

 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.08.2023 o 07:27, ernorator napisał:

Nie wiem skąd pomysł, że dolny chwyt na baranki jest najszybszy. Dolny chwyt jest do odpoczywania przy szybszej jeździe a potem wracamy na klamki i 90 stopni na łokciu. 

Właściwie to kierownica szosowa daje aż pięć pozycji:

How to Choose Between Mountain Bike Drop Bars vs. Flat Bars

Z tych wszystkich dla mnie tylko pozycja "hooks" jest najlepszym kompromisem pomiędzy oporem aerodynamicznym, kontrolą nad rowerem, możliwością obsługi zmiany biegów i hamulców i możliwością rozwijania dużej mocy. Właściwie to jeżdżąc szosówką z niej korzystałem w głównej mierze,. Z "tops" praktycznie nie korzystałem, bo uważam ją za niebezpieczną. "Drops" to jest do sprintu na stojąco, albo do mocnego pedałowania ale bez konieczności ciągłej zmiany biegów czy kontroli hamulca, no i opory powietrza wyższe (bo łokcie mniej ugięte i tułów mniej pochylony). "Hoods" jest niezła do podjazdów i takiej mniej intensywnej jazdy, "ramps" jeszcze bardziej prostuje pozycję tułowia i pozwala na podziwianie krajobrazu, ale nie intensywne pedałowanie. 

Jest jeszcze pozycja, którą można nazwać "hoods aero", czyli mocno ugięte łokcie, ale np. na starych klamkomanetkach Campagnolo, ustawionych do w miarę dobrej dostępności z dolnych chwytów (drops, hooks), nie bardzo jest za co złapać. 

Na poniższym filmie jest porównanie pokazujące, że niby ta pozycja jest najszybsza, ale nie ma tu porównania z pozycją "hooks" z mocno ugiętymi łokciami. Moim zdaniem z tą by przegrała. Jeśli się obserwuje kolarzy rozwijających naprawdę duże prędkości na zjazdach (nie mówię o jakichś dziwacznych aero tuck, tylko normalnej pozycji do zjazdu) to nikt nie robi tego na "hoods aero",  bo na pierwszym zakręcie by się zabił. 

A jeśli chodzi o sam komfort hamowania, zmiany biegów i pewności prowadzenia to i tak wolę shimanowskie rapidfire na prostej kierownicy. Klamkomanetki szosowe to takie zło konieczne, czyli próba pogodzenia w miarę wygodnej obsługi zmiany biegów i hamulców z baranem, z kilku pozycji. Jakoś to działa, ale nigdy nie jest idealnie. I zwykle jedno kosztem drugiego.  

 

Edytowane przez marvelo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne posty pod spodem artykułu dlaczego właśnie gravel na stronie z US, przeważa powód aby nie dać się zabić na szosie oraz móc jeździć gdy ścieżki MTB są niedostępne ze względu na opady.

 https://www.pinkbike.com/news/wtb-develops-new-750d-wheel-size.html

Zastrzegam, że nie mam tego typu roweru ale się zastanawiam czy nie zamienić starego trekinga na coś z barankiem głównie ze względu na dostępność wielu chwytów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.08.2023 o 18:12, krakonos napisał:

niż prosta kiera przy zachowaniu dostępu do zmiany biegów i hamulców. Coś czego rogi albo lemondka domontowana do prostej kiery nie dają. 

Odpowiednie rogi wewnętrzne dają dobry i pewny dostęp do klamek oraz utrudniony (ale jednak) do manetek. Zmieniają też ułożenie przedramion i trochę ramion na bardziej naturalne, zwężają pozycję, troszkę ją przy tym pochylając i dają odpocząć dłoniom i nadgarstkom.

Dla mnie, po latach prób z różnymi ułożeniami i modelami rogów zewnętrznych, okazały się strzałem w dziesiątkę - realna zmiana chwytu na wielogodzinnych wycieczkach z prostą kierownicą.

Pewnie bardzo daleko temu do zmian pozycji na baranku, ale jest to świetna sprawa, coś całkiem innego niż rogi zewnętrzne, które jeszcze bardziej rozszarzają pozycję na prostej kierze, potęgując w zasadzie wymuszone przez nią nienaturalne ułożenie ramion.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KSikorski- jak zobaczyłem reklamę SQlab - to krótkie profilowane zewnętrzne dałem do wewnątrz - było jako tako. Teraz mam właśnie m-wave - da się redukować, może dlatego, że mam drobne dłonie z długimi palcami, ale fakt - jest trudno.

Jesienią będę miał SQlab - w Polsce już w zasadzie niedostępne, a jak już - to chore ceny. Kuzynka z Niemiec mi kupi. Ponoć mają najlepszą ergonomię.

Któryś kolega z forum pisał, że wewnętrzne Accenta też są niezłe.

Dużo pewnie zależy od dłoni czy ewentualnego gięcia kierownicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.08.2023 o 19:20, daihat napisał:

Gravel to z założenia rower sportowy, pochodna szosy wyścigowej/przełaja z trochę łagodniejszą geo (pod ultra, pod bike-packing, długie wyrypy)

To albo sportowy albo bikepacking, według mnie sam sobie przeczysz:)

Jak się zaczęła moda na gravele to z tego co pamiętam motywem przewodnim marketingu było właśnie, że to fajne rowery na długie wycieczki i wyprawy, jazda na luzie, broda (zwłaszcza u kobiet), koszula w kratę i ognisko wieczorem. Wyścigi gravelowe zaczęły się trochę później...

 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Jesienią będę miał SQlab - w Polsce już w zasadzie niedostępne, a jak już - to chore ceny. Kuzynka z Niemiec mi kupi

Z ciekawości sprawdziłem i faktycznie letnie słońce chyba za mocno komuś przygrzało pulpę między uszami - na Allegro ponad 800 zł, na jakiejśc innej stronie "promocja" i przecena z 800 na niecałe 700 zł. W Niemczech natomiast, i to na stronie SQLab z przesyłką gratis (co w DE jest rzadsze niż trafienie 6 w totka) za 39,95 EUR

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...