Skocz do zawartości

hulk14

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    757
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez hulk14

  1. @wojtbikeAd 1. akapit: dlatego wszędzie gdzie jest to możliwe powinny być pasy rowerowe zamiast ddr-ek. Ddr-ki będące częścią chodnika często obniżają bezpieczeństwo zamiast je zwiększać.
  2. Ja bym wybierał między cube nulane a tym toughroadem. Wersje z akcesoriami nie są złym rozwiązaniem w przypadku tak cube'a jak i toughroada. Masz dopasowane akcesoria do rowerów, dostajesz je w pakiecie taniej niż gdybyś chciała je kupić osobno. Oczywiście, jak masz jakieś specyficzne wymagania a te załączone akcesoria ich nie spełniają, to inna para kaloszy. A czy da sie po korzeniach? Oczywiście, że sie da. To jednak kwestia pewnych umiejetności technicznych, jeżeli masz je na niskim poziomie, to bezpieczniej będzie wybrać coś z amorem. Ja obecnie na gravelu jeżdżę znacznie szybciej po korzeniach niż jeździłem na crossie. Ale też moje umiejetności wyraźnie poszły do góry.
  3. 1. Ja mam wrażenie, że kolega @spidelli to tak trochę od ściany do ściany się mota. I sam nie bardzo wie czego chce. 2. Ja bym nazwał to amatorką z delikatnymi ambicjami sportowymi, Ja połowę swoich ultra zrobiłem w trekkingach ecco Ale szosowe 500+ w <24h zrobiłem w spd. 3. Generalnie się zgodzę: do jazdy rekreacyjnej te wszystkie wykresiki nikomu do niczego nie są potrzebne.
  4. Jeszcze niedawno można było znaleźć gravela w carbonie za 7-8k w promocji (kross esker 7). Branie pod uwagę skrajnych przypadków naprawdę nie ma sensu, szczególnie że zwykła alu szosa treka też kosztuje ponad 11k: https://sprint-rowery.pl/rower-szosowy-trek-emonda-alr-5 Jaki jest sens porównywać ceny rowerowów gravelowych od marek premium na dobrej klasy osprzęcie shimano/sram z najbardziej budżetowymi ramami ściaganymi z Chin i takowym osprzętem? Choć nie wiem gdzie masz te przyzwoite ramy gravelowe w carbonie za 2k, szukałem trochę swego czasu i sensowne, po doliczeniu wszystkich kosztów wychodzą ok 4-4.5k. Zresztą to samo można zrobić w przypadku np. MTB. Też wyjdzie taniej. Widziałem swego czasu jak różni ludzie próbowali sprzedawać takie samoróbki: leżały te rowery na olx/fb parę miesięcy, z ceną 30% niższą niż początkowa i dalej chętnych nie było.
  5. Jak ktoś składa takiego "gravela" na starej ramie mtb, to może... A tak sama sensowna rama do gravela kosztuje prawie (a jak są spore promocje to i tyle samo) tyle co gotowy rower. I nie rozumiem ciągłego papugowania o tym jak to te gravele są drogie: kosztują mniej więcej tyle samo co szosy i cx-y na porównywalnym osprzęcie. Klamkomanetki swoje kosztują. Ja bym poszukiwania tego co się potrzebuje zaczął od fabrycznych rozwiązań, a składał sam, ewentualnie jakbym wiedział rzeczywiscie czego potrzebuję. Choćby ze względu na to, że fabrycznego znacznie łatwiej sprzedam.
  6. Jeżeli @spidelli nie zamierza wplatać choćby odrobiny sportu (tak jak uczestniczyć w zawodach czy choćby brać udziału w ustawkach z "koniami") do swojego rowerowania, to imho ma generalnie rację. SPD to zyski przy jeździe sportowej. Przy rekreacyjnej jest to nie warte zawracania sobie głowy. Nie wiem tylko jakich butów używa obecnie (nie chce mi się tego wszystkiego czytać): jednak zdecydowanie lepiej założyć jakieś z w miarę twardą podeszwą: trekkingi (bez dużego bieżnika) albo np. five teny freeridery (choć te, dla mnie, mogłyby mieć podeszwę grubszą i sztywniejszą). Przy spd znacznie więcej rzeczy musi "zagrać" i jest to imho nie warte zachodu w takich przypadkach. Ale też przy skupianiu się na rekreacji nie do końca rozumiem ideę tego tematu i tych 40 + stron tekstu
  7. Przy wysiłku również pomaga. Z butów warto rozważyć takie z cholewką ze skóry, np. lake'i. Ale to są drogie buty, chyba że na bardzo dużej promocji uda się znaleźć.
  8. Ale to jest co innego. Namiot musisz rozkładać. W wiacie/na przystanku/ławce się rozkładasz i śpisz. Chodzi o to, żeby potrzebę snu zażegnać. 15 minut snu czasami pozwala złapać siły na kilka godzin. Tak samo jak w samochodzie zresztą. Czy odpoczniesz tak dobrze jak w swoim łóżku/hotelu 5*? Nie. Ale wystarczająco by dalej jechać.
  9. Próbowałeś wypoczywać w wiacie przystankowej? Większość gravelowych ultra ma na tyle liberalne limity czasowe, że nawet osoby, które nigdy wcześniej 200km nie zrobiły dają zazwyczaj sobie radę. Tylko zazwyczaj z noclegiem
  10. Jak masz śmigać sam, to nikogo to nie będzie obchodzić, ale na ustawce byś wyglądał dziwnie. Ten strój jest obcisły z pewnych względów...
  11. Najwyższy tryb świecenia = długie światła w samochodzie. na pewno w necie są testy i filmiki. To jeden z najbardziej popularnych, drogich zestawów lampek.
  12. Ja ostatnio ogarniam warszawskie ustawki gravelowe (z odcinkami pod mtb, piachem, górkami, lekkim błotem) na vittoria terreno dry 35c tył + 38c przód. Nie zamulam bynajmniej. Więc no tak, to kwestia indywidualna. Myślę, że 40c na mleku powinno wystarczyć do typowej turystyki rowerowej.
  13. Ja nie mam takich problemów, ba... jak jestem bardzo zmęczony fizycznie, to zazwyczaj zasypiam szybko i śpię głęboko.
  14. Ale czemu jesteś zdziwiony? Większość użytkowników zegarków/komputerków garmin to: 1. Szpanerzy 2. Biegacze (zegarki) Sezon rowerowy dla większości jeszcze się nie rozpoczął, albo dopiero się rozpoczyna. Mimo wszystko, mi pokazuje dość wysokie średnie dla innych rowerzystów (średnia koło 24 km/h). Z drugiej strony ftp rzeczywiście pozycjonuje mnie wysoko, tylko czy garmin tutaj bierze tylko to co jest mierników mocy czy również jakieś antycypacje? No ale też nie wiem do końca skąd wziął moje ftp... nie jest to ustawione, ani maks zmierzone.
  15. Zigfir - 3485 km (szosa + MTB 1125 km, trenażer 2359 km) hulk14 - 2125 km (gravel, szosa, trenażer) dfq - 2069 km (MTB, trenażer) Zbyszek.K - 2008 km (trenażer/Cross 200 km) - na tę chwilę bashey_pl - 1735 km (Cross) michalr75 - 1578 km (MTB) provayder - 1450 km (szosa, MTB) SpinOff - 1239 km (gravel, trenażer) TheJW - 1001 km (MTB) / + 69 km trenażer, ale postanowiłem w tym roku nie liczyć do swoich statystyk kilometrów wirtualnych NerfMe - 913 km ( MTB, nie mam trenażera:)) spidelli - 859 km (839 km trenażer, 20 km MTB) Cross90 - 728 km (MTB-103,5 km, Cross-45,5 km, trenażer-579 km) revolta -431 km (MTB) jacekddd - 420 km (rower poziomy - velomobil) Sansei6 - 400 km (MTB) Strek - 361km ( MTB, Cross, Trekking) Donayo - 288 km (MTB) szczupak56 - 222km (180 cross/ mtb)
  16. Ja bym z takim budżetem wybrał coś używanego. Fuji jest ciężki + ma hamulce mechaniczne, które dla większości osób kiepsko hamują/wymagają dużo siły.
  17. Żona może np. poodpoczywać sobie w międzyczasie w Świnoujściu albo Międzyzdrojach Węglowodanów za mało raczej nie dostarczam. Ale białka po treningu może i tak.
  18. Popatrz sobie na trasy ultramaratonów szosowych oraz brevetów. W większości omijają zatłoczone drogi. Ewentualnie green velo - nie jest idealnie, ale znośnie - choć pewnie warto byłoby przejrzeć trasę i wyciąć mniej ciekawe kawałki. Trasa wzdłuż Nysy/Odry też dobra - np. tam i z powrotem. Tak korzystając z okazji, że tu rozmawiacie o treningu: co może być przyczyną szybko męczących się mięśni/wolnego regenerowania się ich? Wydolność bardzo dobra, energia jest, a są dni, że 1 mocniejsze szarpnięcie korbą = uczucie zmęczonych mięśni jakbym już cały dzień jechał, albo zrobił 2000+ m w górę. Wcinam witaminę d, żelazo oraz magnez - przynajmniej częściowo dzięki temu (chyba głównie suplementacji witaminy d) nie mam już tak częstych spadków energii, ale cały czas miewam problem z mięśniami. Nie jest to kwestia ani zbyt małej liczby robionych kilometrów, ani zbyt dużej - występuje i w okolicach nic nierobienia, i między ultramaratonami.
  19. Wiem, dlatego napisałem, że jak ma wolną gotówkę i bardzo chce, to niech kupuje (ą). Ale chyba najlepiej będzie jak najpierw wynajmie sobie gravela przynajmniej na jeden dzień jazdy i zrobi chociaż 50 km po mieście i lesie.
  20. Bo to jest dobra kierownica do szybkiej jazdy, na długich dystansach, z długimi prostymi. W miejskiej dżungli lepsza jest jednak prosta kierownica. Jak nie jeździsz przez większość trasy do pracy 30km/h +, to zysku z aerodynamiki nie będzie specjalnie. Merida speeder to nie dziadkowóz. Dodatkowo: w bezpiecznych miejscach zostawiasz rower?
  21. Esker 7 za 6700 to z pewnością super cena jak za karbonowego gravela. Ale prawie 7k za rower do króciutkich wycieczek? Moim zdaniem spora przesada, ale jak macie sporo wolnej gotówki, z którą nie macie co robić, to... kupujcie. Może kiedyś z 15km zrobi się 150km.
  22. Mechanicznych nie musisz odpowietrzać, ale musisz je regularnie ustawiać. No i po prostu działają wyraźnie słabiej, trzeba używać znacznie więcej siły by hamować, maja słabszą modulację. Przyzwoite hydrauliki odpowietrzasz nie częściej niż raz na 2-3 lata.
  23. Najzwyczajniej w świecie gravel nie jest optymalnym wyborem na dojazdy do pracy po ścieżkach rowerowych. Fitness/gravel z prostą kierownicą będzie i tańszy, i lepszy.
  24. Ze mnie żaden ekspert, nie robiłem szczegółowych analiz, ale rok temu też robiłem jakiś plan z wahoo i... jak dla mnie był zdecydowanie za lekki. Treningi na zwiftcie są znacznie bardziej intensywne. I mi dają lepsze efekty, i to mimo, że ja robię je losowo , a nie w jakiś ustrukturyzowany sposób To co fajne było/jest w wahoo to test 4dp oraz niektóre filmiki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...