Skocz do zawartości

daihat

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    33
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia użytkownika daihat

Odkrywca

Odkrywca (3/13)

  • Dedicated Rzadka
  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Reaktywny

Ostatnio zdobyte

6

Reputacja

  1. Odpowiadając na pytanie z tematu: Jak ktoś jest wysportowany i gibki to może być i wyścigowe geo, zawsze zostaje 2-cm podkładek i ratunek w postaci kąta i długości mostka. Niski środek ciężkości to kwintesencja szosy pod kątem zachowania w zakrętach, jakości prowadzenia i sprintów. Jeżeli to pierwsza szosa to jednak trzeba się przymierzyć, najlepiej wypożyczyć rower. Endurance powiedziałbym, że dla kogoś kto naprawdę regularnie jeździ długie trasy po 5-10h, lub ma problemy z plecami lub jest średnio gibki. Decydować o wyborze powinny też proporcje ciała, jak ktoś ma długą nogę to Defy będzie mega agresywny. Jeżdżąc solo, ktoś musiałby robić tempówki 40km/h, tylko po co miałby to robić na propelu i jeszcze patrzeć na średnią? Oczywiście co innego podobanie się roweru. Niby tak, chociaż są konie co atakują i uciekają z prędkościami grubo powyżej 40km/h i mogą trochę czasu urwać. Nomnom, weź tylko pod uwagę, że typowe aero jest mniej komfortowe i przy tej samej cenie odrobinę cięższe jeśli jeździsz w górach.
  2. Powinieneś kupić to co bardziej Ci się podoba, zwłaszcza jeżeli mogłeś zobaczyć rowery na żywo. Zwłaszcza, że osprzęt, geo i cena bardzo podobne.
  3. No to pytanie zryło mi beret tyle jest możliwości interpretacji. "jaki typ szosy kupił byś dziś". Najważniejsze pytanie, czy ma to być jedyna szosa jaką mamy i będziemy mieć, czy kolejna?. Albo ktoś kupił zły typ szosy, geo, albo potrzebuje innego typu bo się rozwija. Pytanie powinno brzmieć chyba xD: Jaki typ szosy kupił byś dziś, zamiast tej na której jeździsz i jest twoją jedyną i będzie twoją jedyną? /zamiast tej na której przyjechałeś na ustawkę? / zamiast tej którą kupiłeś ostatnio w ramach n+1? Każde pytanie rodzi kolejne, ale jeżeli ktoś musi zmienić typ szosy to tu ewidentnie coś poszło nie tak! Z tego ostatecznie jednak wynika, że pytanie jednak brzmi: Jakiego typu kupiłbyś dzisiaj kolejny rower szosowy? Odpowiadam również w pokręcony sposób bo: żadnego, mam dwie szosy race, jedną ustawioną na treningówkę/lekkie endrjuence. TT nie mój konik, aero nie potrzebuję ani sercem ani rozumiem, przestały mi się podobać, jeżdżę po górach a nie jestem takim koniem co ciągle solo atakuje i wyrwie te kilka sekund. Cholera, potrzebuję szosę Aero 😂 I jeszcze gruza na zimę, może być typ race albo endrjuence. Ale na dzisiaj to szukam gravela.
  4. @zyrafa Podobne geo, z twojego tematu o Aspre - wzrost 178, noga 88. Przykład 2: Reach 378mm Stack 590mm, będziesz mieć endurance-a. Przykład 1: Reach 367mm Stack 568mm, będziesz mieć wyścigówkę ale potrzebny będzie mostek 1-2cm dłuższy. Widzę, że kupiłeś Eskera, podejrzewam że L-kę? Jak dopasowanie geo? BTW mam taką samą nogę ale 184cm wzrostu więc stosuję podobny stack. Ogólnie celuj w geo endurance, Liv (Giant) robi też fajne rowery dla dłuższej nogi (dla kobiet :D), mi się podobają poza tym że to złagodzone geo męskich wersji, a takie posiadam.
  5. Cena spoko, ale te spawy to nawet budżetowy romcio i kross ładnie szlifują ;-). Chyba wszystkie ramy gravelowe z Alu to są ciężkie pancerne anty- kunszty :D. A szkoda bo chciałoby się lekki gravel na Alu.
  6. daihat

    [Gravel] Do 3.5-4k

    Wszystkie te marki będą mieć bdb stosunek osprzętu do ceny. Aspre/boreas mają geometrię mocno sportową, bardziej wyciągową. Eskery trochę łagodniejsza, bardziej uniwersalną. Nisze modele z Deca bardziej rekreacyjną, komfortową. Więc pytanie jaką szosę miałeś i jakiej geo oczekujesz ;-).
  7. Jadać w 100% identycznej pozycji, na tych samych kołach, będziesz jechać z tą samą prędkością ;-). Powiem więcej, jak zrobisz z ramy mtb szosę to będzie jechać jak szosa! Nie wnikając w marginalne szczegóły strat energii napędu, aerodynamiki ramy, sztywności i pochłaniana spowalniających drgań... I musi być baranek. I od tego by zaczął. Rowery z barankiem powinny mieć geometrię sportową-wyścigową aby maksymalne osiągi mieć na klamkach. Na maxa ugięte i ściągnięte łokcie - najszybsza pozycja. Dolny chwyt natomiast jest dużo pewniejszy i poza odpoczynkiem jest do sprintów, technicznych zjazdów i odcinków (dziury, bruk), i do pewniejszego, mocniejszego hamowania. Gravel to z założenia rower sportowy, pochodna szosy wyścigowej/przełaja z trochę łagodniejszą geo (pod ultra, pod bike-packing, długie wyrypy), brat wersji endurance i baranek ma dawać aerodynamikę w górnym chwycie na asfalcie, szybkich szutrach, wyścigach... dolny spotęgowany flarą możliwość kontroli roweru na sekcjach technicznych w terenie. A, kosmiczny marketing wymyślił, że jest to uniwersalny i najlepszy rower dla każdego, zaczęto robić masę różnych geo, w tym typowo trekingowe, wręcz rekreacyjne i na siłę wsadzać baranek do wyprostowanej pozycji aby tylko magicznie nazwać go gravel-em i podbić cenę o 50% (sam osprzęt kosztuje dużo więcej). Ogólnie każdy kupuje co mu się podoba, baranek do wyprostowanej pozycji nie da nic poza dodatkowymi, bardzo wygodnymi chwytami przy wielogodzinnej jeździe a właśnie do tego stworzono ten rower.
  8. A jakie masz parametry ciała caballoBlanco? :P. Ja lubię nie czuć spodenek pod warunkiem, że leżą idealnie i się nigdzie nie marszczą w pozycji siedzącej. Myślę nad kupieniem pierwszy raz spodenek od Endury - właśnie FS260 lub Xtrackt Gel. M-ki lub L-ki przy 184cm, 75kg. Patrząc na zdjęcie modela z tej aukcji: https://allegro.pl/oferta/endura-spodenki-xtract-gel-ii-szelki-czarne-m-12594236629 wydaje mi się, że m-ki mogą być dobre ale trochę kompresyjne, i sugerując się wypowiedzią "tobo" to może brać bardziej L-ki? A jak z nogawkami, ściągaczami bo nie cierpię jak mi ściska czwórki i dlatego często biorę L-ki zamiast M-ki.
  9. daihat

    [spodnie] Pearl iZUMi

    Mam letnie Escape-y :P. M-ki od 3 lat na moje 184cm/75kg, 84cm,95cm wygodnie, ciut przyciasne - na 70kg powinny być super. Wkładka bardzo cienka i mała z przodu, mi pasuje.
  10. Może siedzisz za bardzo na tkankach miękkich, nerwach i Ci wszystko drętwieje. Prawie całe podparcie ma być na kościach kulszowych i tak powinieneś mieć dobrany kształt, szerokość i ustawienie siodła. Najpierw warto zwiększać kąt a potem szukać siodełka z większym podparciem - dla największej rotacji miednicy. U mnie kombinowanie z siodełkiem dużo dało ale ostatecznie jeszcze okazało się, że miałem za długi mostek/ za dużą ramę i rotowałem miednicę. Trzeba się nauczyć trzymać tyłek płasko na siodełku a rower nie może być za długi. Na całkowicie płaskim siodle to 30-60min i mi wszystko drętwiało. 5 różnych siodełek i doszedłem może do 2-3h ale trzeba było często wstawać, zmieniać pozycje. Potem zmieniłem mostek na dosłownie 10mm krótszy i skupiłem się na prawidłowym trzymaniu miednicy i już nie ma problemu i zacząłem lubić długie jazdy. Ba latem było 16h ciągłej jazdy z 1h przerw.
  11. Ja bym powiedział, że trening. Ale po kombinacjach z dietą widzę, że kolega chyba chce też nabrać trochę masy wiec tu tylko siłownia. Ćwiczenia tylko złożone, wielostawowe tj. przysiady, martwe ciągi, wyciskanie na płasko i nad głowę, wiosłowanie ew. drążek. Tylko w nich bardzo ważna jest technika, więc tutaj na początek ktoś musi pokazać Ci co i jak albo wynajmij trenera żeby sobie krzywdy nie zrobić. (ew. poradniki na YT :P) Bo do nauki na początek mogą być serie po 15 powtórzeń ale finalnie powinno być bardzo ciężko , maksymalnie 5 powtórzeń optymalnie na wzrost siły i impuls do rozwoju zwłaszcza jeśli jesteś ektomorfikiem :P. Pod rower to skupiłbym się wyłącznie na przysiadach np. 4 x 5 (+ 2-3 serie rozgrzewkowe), górę też warto trochę wzmocnić ale suma wszystkich serii z ćwiczeń powiedzmy 10- max 12 bo ektomorfik? Z dietą bez przesady bo nie chcesz robić 20kg masy tylko kilka, trochę więcej białka i kalorii (np. gainer). W twoim wieku przy 184cm i 65kg chyba w rok zrobiłem 10kg czystej masy bez specjalnej diety (dużo twarogu lol) tylko właśnie siłownią a łatwo nie było bo nie było jeszcze nawet google nie mówiąc o youtube :P. Tylko jeżdżąc tyle na rowerze musiałbyś taką siłkę robić tylko zimą, rower prawie całkowicie odpuścić, więć już lepiej np. robić bazę na rowerze a siłkę 2x w tyg.. Co do treningu, widzę w kółko interwały i ciągle to samo, kosmiczna liczba godzin, 20h tygodniowo? To jaka jest jakość tych interwałów... To co robisz czyli HIIT to jest dobry gdy masz 4-5h tygodniowo. Poczytaj sobie o treningu spolaryzowanym, powinieneś większość czasu jeździć w Z2 wg. tego modelu: Tak jak jeździsz to brak regeneracji i droga do wypalenia. Kup pulsometr i naucz się jeździć wolno (żeby być szybkim trzeba najpierw nauczyć się jeździć wolno). A interwały np. 2 x w tyg. np 3x10min, 4x 4min, ew. 3x10 30s/30s. Chociaż tu można się pokusić o trening siły najpierw czyli jazda na niskiej kadencji, i dłuższe powtórzenia na kadencji 60-70, i 30 sekundowe w trupa np. 10x 30s/ przerwy 5min!. Na stravę nie patrz, jak jeździsz na mtb w terenie to bardzo zaniża, nie zaniża jak jeździsz po idealnym asfalcie na szosówce w pozycji wyścigowej :P. Do tego długie treningi i po górach, na szosie wyszło by coś koło 150W. Jakbyś robił zregenerowany interwały, mała ilość ale w trupa to w twoim wieku to chyba powinno być coś koło 190 po 2min powtórzeniu. A ty robisz milion tempówek
  12. Trochę podszlifowałem na 40,94, widać Deca lubi robić za ciasno - masówka, zużyte frezy? Dochodzę, do wniosku jednak że za ciasne gniazda poza szybkim zużyciem łożysk i gorszym kręceniem korby nie robią problemów. Bo sprawdziłem od niechcenia hak tylnej przerzutki... Aha :D. Wkręcony mocno ale skrzypiał jak głupi, gdzieś dostał się brud w połączenie z rama.... klej do gwintów pewnie puścił 😏 Potwierdzę jednak jeszcze tylko twoje słowa na przestrogę, szlifowaniem gniazd można sobie narobić jeszcze więcej problemów, zepsuć równoległość. Chyba, że chcemy porządnie i na stałe wkleić skręcanego tokena. Pałka Hambini też to podkreślił, szlifować ale pod jednoczęściowy suport bo tu ciężko coś zje***ć :P.
  13. Bike fiting niestety przy pierwszej szosie to nie jest temat na 5min i jeden dzień 😉 Rozmiar wybrałeś dobry bo daje Ci na przyszłość dużo więcej możliwości gdybyś jednak chciał być bardziej wyścigowy i szybszy, jednak stack 570 nawet z podkładkami może być za agresywny na początek stąd ból pleców, mięśnie muszą się wzmocnić. Widzę, że masz wszystkie podkładki pod mostkiem, po zdjęciu ciężko ocenić jaka jest różnica wysokości między siodełkiem a kierownicą, zaczął bym więc od odwrócenia mostka z -6st na 6st. Da ci to 2cm wyżej kierę i wtedy zacznij schodzić z podkładkami. Jedna podkładka 5mm może decydować czy plecy zaczną boleć po 1h czy po 5h :P. Fiting zaczynasz od siodełka. Skoro wysokość siodełka masz prawidłowo (dla nogi 84 około 74cm od osi korbi do szczytu siodełka wzdł. rury podsiodłowej) to potem lecisz przesunięcie przód/tył i tu też widzę że ogarniasz, że jako baza najlepiej kolano z osią pedałów. Przy ustawianiu pozycji kiery tylko skup się na tym, żeby nie rotować miednicy na siodełku, tyłek płasko dobre podparcie kości kulszowych i potem dopiero pochylaj się do kiery, z rękami na manetkach powinieneś być w stanie siedzieć wygodnie z lekko ugiętymi łokciami. Tak jak wspomniałem wyżej skoro plecy bolą to na razie kiera za nisko, mostek dłuższy może byłby lepszy, za krótki mostek to nie jest taki problem jak za długi. Musisz kupić jakiś najtańszy 11cm i sam się przekonać. Dla porównania ja mam 184cm, noga 88, też brałbym M-kę na endurance. Pierwszą szosę miałem za duża i stack podobny 575, reach 400 (mostek za długi), na początku nie mogłem jednej podkładki wyjąć, po roku wyleciały wszystkie 3,5cm, potem wleciał mostek -17st a teraz mniejsza rama :P. Najlepiej wrzuć zdjęcie pozycji na rowerze.
  14. No niestety, trzeba to robić z głową, mieć testery itd. ale myślę, że pod tokena to lepsza opcja niż na chama go wprasować na dużo za ciasny otwór i żeby od początku się nie kręcił :-(. Już lepiej żeby był luźny, bo można kupić wersję +0,1mm C3 lub użyć kleju do gwintów. Nie mam z poprawianiem suportów doświadczenia ale już z pressfitami od lat, sam robię prasy i nawet bb30 mi 2 lata chodzi jak marzenie ;-). Znalazłem porządny serwis który robi równanie krawędzi suportu, skoro jest takie narzędzie to może i jest coś do frezowania slotów pod miski?:P. W ramie ALu to powinna być łatwa robota. Ogólnie w tym wszystkim to jestem mega zadowolony, że nie kupiłem karbonowej szosy w Deca z pressfitem jak widzę, jak oni w ALu spierd*** te mufy, jeden kolega tu robił wymianę ramy bo po sezonie mu rozbiło slot, że łożysko wypadało. Na razie pogadam z serwisem, który się zna, może da się coś skorygować.
  15. Widzę odzew mierny a mam podobny dylemat. Oryginalny suport SRAM DUB z plastikową tuleją zaczął skrzypieć niemiłosiernie po roku w XC500 , zmieniłem na pressfit tokena (pod tą samą korbę, 2 zwykłe miski metalowe) i jest jeszcze gorzej. Linia łańcucha w korbie NX jest 52, w SLX FC-M7100 też 52, w starszych czasami jest 50 ale myślę że będzie dobrze. Może i shimano ma lepsze uszczelnienia, ale problemu z symetrycznością gniazd nie rozwiąże jeżeli są skopane. Ogólnie to są za ciasne u mnie (-12 setek) i je lekko rozbiłem metodą hambiniego do -7 ale to jest strzelanie na ślepo bo główny problem to raczej symetryczność i korba chroboli po wsunięciu bo jest nierównomierne obciążenie łożysk. Ale jedno łożysko też przestaje płynnie pracować zaraz po wprasowaniu. Myślę, że pójdę w suport skręcany tokena ale też zadbam, żeby zbyt ciasno nie wchodził czyli podszlifuje sloty jeżeli będzie trzeba a potem klej średniodemontowalny. Chociaż znalazłem teraz jeszcze taki suport: Accent Exe 41 Wkład suportu Press Fit 89.5/92mm Sram DUB Nie jest skręcany ale wygląda solidnie z tym łącznikiem poprawiającym symetryczność misek. Dokumosa, jakiś progres w rozwiązywaniu problemu?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...