Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'spodenki' .
-
Witam, Muszę zakupić nowe spodenki z wkładką do jazdy MTB, takie żeby po 5 godzinach nie bolał tyłek i żeby nie obcierały. Obecnie mam spodenki z Decathlonu i jest dramat. Po 40 km walka o życie. Wkładka podchodzi za bardzo do przodu i muszę co chwilę ją podciągać do tyłu bo w ogóle na niej nie siedzę. Wkladka również wydaje się być za szeroka bo strasznie mi obciera pachwiny. Wyczytałem, że polecane są spodenki Martombike 573 Pro oraz Eroe, ale czy są to spodenki na MTB czy na szosę ? Czy to bez znaczenia ? Jaka alternatywa dla tych spodenek? Które będą dla mnie lepsze względem tych z Deca? Wydaje mi się, że powinienem mieć wkładkę która jest bardziej z tyłu i trochę węższa. Pozdrawiam.
-
Na sprzedaż mam trzy nowe rzeczy, nieużywane. Nie trafiłem z rozmiarem. 1. Spodnie długie ocieplane z wkładką DHB r. L https://www.olx.pl/d/oferta/spodnie-dlugie-ocieplane-z-wkladka-dhb-r-l-CID767-IDXMpaR.html Spodnie ocieplane na całej długości tkaniną mesh. Posiadają wysoki stan, chroniący nerki. Wkładka mięsista, dobra również do dłuższych jazd. Spodnie powinny pasować na osoby szczupłe bądź o przeciętnej budowie ciała, w zakresie mniej więcej 175-183cm (są mocno rozciągliwe). U mnie sprawdzają się w zakresie temperatur 5-15 stopni. Spodnie nie posiadają membrany wiatroszczelnej. 2. Spodenki BIB krótkie z wkładką Red Cycling r. L https://www.olx.pl/d/oferta/spodenki-bib-krotkie-z-wkladka-red-cycling-r-l-CID767-IDXMpjr.html Spodenki o bardzo ciekawej konstrukcji, mega wygodne. Nogawka dość długa, do kolana, wykończona u dołu szerokimi, przyczepnymi paskami. Wkładka bardzo mięsista, wygodna, powinna być dobra również na dłuższe trasy. Spodenki z przodu dość nisko wycięte, mogą być przez to niewygodne, jeśli posiadamy wyraźniejszy brzuszek. Z tego względu raczej na dość szczupłe, wycieniowane osoby. Powinny spokojnie pasować na osoby w zakresie 180-190cm wzrostu. 3. Czapka pod kask windbrakeer Red Cycling XL https://www.olx.pl/d/oferta/czapka-pod-kask-windbrakeer-red-cycling-xl-CID767-IDXMoZr.html Czapeczka pod kask firmy Red Cycling w rozmiarze XL. Z przodu wstawka z wiatroszczelną membraną, chroniąca zatoki, całość zaś wykończona w środku meshem. Z tyłu logo producenta. Nada się na okres późna jesień - wczesna wiosna. Uwaga, duży rozmiar, sprawdź wymiary! Szerokość bez rozciągania 31cm (obwód głowy minimum 62cm) Wysokość 21cm
- 4 odpowiedzi
-
- dhb
- red cycling
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
https://www.centrumrowerowe.pl/spodenki-rowerowe-z-wkladka-endura-fs260-pro-bibshort-pd18243/?v_Id=124215&gclid=Cj0KCQiAq5meBhCyARIsAJrtdr6Xr6QxddPCsMlEg05wyfKn7FBlong7OVeR-8kPi6MIiD_2q3zou20aAuRjEALw_wcB Zadstanawiam się pomiędzy M a S, M dopasowane, ale przyjemniejsze, nie kompresują aż tak, nie czuć że mam na sobie, ale nie wiem jak to będzie na rowerze.
- 4 odpowiedzi
-
- endura
- spodenki krótkie
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Typ: Krótkie spodenki Model: Hummvee Producent: http://www.endura.co.uk/ Materiał: Nylon pokryty teflonem Dodatki: Odczepiane spodenki z wkładką, pasek z klamrą, mocowanie na klucze Ilość kieszeni: 6 (2 na mapę, 2 przednie, 2 małe na nogawkach) Cena: 229 zł Wstęp Wcześniej jeździłem głównie w podstawowym modelu spodenek rowerowych z Decathlonu. Model też luźny, z kieszeniami, ale po czasie okazał się za mało praktyczny (wbudowana nie za dobra pielucha, mało kieszeni) i wybór padł na wszędzie polecane produkty Endury, a dokładnie na model Hummvee. Obecnie jestem po 2 latach użytkowania tych spodni. Zostały sprawdzone na krótkich wycieczkach, maratonach czy wielodniowych wyprawach po górach. Sprawdziły się w każdych warunkach. Wykonanie Spodnie wykonane są, jak to podaje producent - z nylonu pokrytego teflonem. Przednia część oraz tylna z kieszeniami na mapy jest wykonana z cieńszego, przewiewniejszego materiału z charakterystyczną kratką rip-stop’u. Za to do bardziej obciążonego miejsca kontaktu spodenek z siodłem oraz wewnętrznej strony nogawek użyto zdecydowanie grubszego, wytrzymalszego materiału. W kluczowych miejscach materiał łączono potrójnymi szwami. Dodatkowo na wysokości nerek jest wstawka z elastycznego materiału, nie jest może rozciągliwy jak lycra, ale przez to oferuje trochę więcej swobody. Wszystkie zamki są solidne, chodzą bez zarzutu. Główny jest markowany przez YKK, a reszta do kieszeni i otworów wentylacyjnych przez SBS - tej drugiej firmy niestety za bardzo nie znam, ale zamki chodzą wzorowo. Przy lewej kieszeni na mapę mamy też dołączony mały karabińczyk - takie co są używane do przyczepiania kluczy. W zestawie jest też pasek wykonany z nylonowej taśmy zapinany na płaską klamrę. Użytkowanie Szorty są naprawdę świetnie skrojone - leżą na ciele bardzo wygodnie i nic nie obciera podczas jazdy. Nie zsuwają się - w pochylonej, typowo rowerowej pozycji pozostają na miejscu i nerki pozostają kryte. Są dość luźno skrojone, ale też nie za bardzo - nic specjalnie za bardzo nie lata. Według mnie największą zaletą tych spodenek jest dobre rozmieszczenie kieszeni. Najbardziej praktyczne są dwie duże kieszenie na mapy umieszczone z tyłu. Na wyprawach zawsze w jednej ląduje mapa, a w drugiej aparat fotograficzny - nie ma to jak szybki dostęp do tych dwóch rzeczy po które na wyjeździe wielokrotnie się sięga. Kieszenie są zapinane na rzepy które po wsadzeniu mapy już nie działają, ale są na tyle głębokie i tak umieszczone, że nic nie uwiera oraz nigdy mi się nie zdarzyło, aby coś z nich wypadło (nawet po OTB). Jest to też na plus, bo za każdym razem nie trzeba ich rozpinać. Kieszenie po prostu rewelacja. Jedynie podczas użytkowania mapa w nich trochę bardziej się wyciera - tutaj lepiej jest już z laminowanymi w których tylko odchodzą rogi i krawędzie. Jednak jest to całkowicie to zakceptowania. Przy lewej kieszeni na mapę mamy mały karabińczyk. Samych kluczy tam niestety za bardzo nie przyczepimy, bo jest umieszczony za wysoko i będą się strasznie bujać. Jest za to dobrą opcją do dodatkowego zabezpieczenie sprzętu np. linką przed wypadnięciem lub nawet kluczy, ale muszą być koniecznie na jakimś przedłużeniu, lince. Osobiście to do tej pory ani razu go nie użyłem, sprzęt siedzi wystarczająco pewnie. Poza dwoma kieszeniami na mapy mamy jeszcze dwie standardowe, płaskie na ręce z przodu zamykane na zamki oraz po jednej małej na przodzie każdej nogawki - jedna na rzep z otworanu drenażowymi, a druga zamykana na zamek błyskawiczny. Z tych dwóch ostatnich najmniej korzystam ponieważ co tam nie wsadzimy jest odczuwalne podczas jazdy. Najlepiej się sprawdzają jako miejsce na jakieś drobne rzeczy, np. papierki po batonach. Dół nogawek jest regulowany za pomocą rzepów, więc jak istnieje potrzeba to można je ścisnąć - osobiście raz na samym początku je ustawiłem i do tej pory tak jeżdżę. Spodnie posiadają jeszcze dwa otwory wentylacyjne na bocznej, zewnętrznej ich części otwierane/zamykane za pomocą zamka błyskawicznego. Tą wentylację najbardziej odczuwam jak jest zimno - wtedy czuć, że wieje i następnie ją zamykam. W takim razie w lato też coś musi dawać, chociaż tego bardzo nie odczuwam jak zapomnę ją otworzyć. W zestawie jest też nylonowy pasek. Jest solidny, zamykany na płaską klamrę która nie uwiera. Jego minusem jest to, że się trochę luzuje podczas całego dnia jazdy i trzeba czasem go poprawiać. Jedynym większym minusem tych spodni jest sposób w jaki je zapinamy w pasie - nieszczęsny nap który bardzo łatwo się rozpina przy jakimś gwałtowniejszym ruchu. Wtedy na ratunek przychodzi pasek który trzyma wszystko na swoim miejscu. Na szczęście zostało już to poprawione w obecnych modelach (jak dobrze pamiętam to od 2012 roku) i nap został zastąpiony po prostu guzikiem - sam też to prędzej czy później będę musiał zrobić i po problemie. Wytrzymałość Spodni używam na większość moich wypadów w teren czy też na wyprawy typu bikepacking, na pewno ich nie oszczędzam - wreszcie po to zostały zakupione, aby nie przejmować się czy wytrzymają wypad. Kontakt z błotem, gałęziami czy ziemią podczas wywrotek to normalka - generalnie poza zabrudzeniami nic tym spodniom się nie dzieje. W tym względzie najcięższą próbę przeżyły jak za szybko wjeżdżałem na rondo i po prostu wyleciałem z niego ponad 5 metrowym szlifem po asfalcie centralnie na boku spodni. Pierwsza myśl - będą do wyrzucenia. Delikatnie została przetarta kieszeń na mapę (kilka malutkich dziurek), siatka, zamek błyskawiczny i kawałek materiału od otworów wentylacyjnych. Zero jakiegoś poważnego rozdarcia materiału. Zamek chodzi cały czas bez problemu, wszystko jak najbardziej funkcjonalne, jedynie może nie tak piękne jak na początku :-) Użyte materiały pokazują swoją klasę. Potrójne szwy robią bardzo dobre wrażenie, ale mimo wszystko po dwóch latach te w miejscu gdzie stykają się z siodłem zostały miejscowo przetarte - tutaj z pomocą przyszła niezastąpiona mama i wszystko jest jak nowe :-) Reszta szwów trzyma się wzorowo. Jeśli chodzi o odporność na wodę to jak zejdzie fabryczny DWR to praktycznie jej nie posiadają. Materiał na przodzie (ten w kratkę a'la rip stop) bardzo szybko schnie. Pod tym względem gorzej z grubszym materiałem z tyłu, ale i tutaj nie ma tragedii. Wkładka Nie mam doświadczenia z wysokimi modelami wkładek, ale ta prezentuje się solidnie. Jest wykonana z antybakteryjnego materiału, a po dwóch latach nie widzę aby się ubiła i co w związku z tym - spadł komfort. Jak na moje wymagania i użytek jest wygodna. Używam jej praktycznie cały czas ze spodenkami Hummvee. Nogawki spodenek z wkładką są zakończone silikonowymi paskami przez co solidnie się trzymają nogi i nie podwijają. Na plus przemawia to też, że wkładka jest w formie oddzielnych, wewnętrznych spodenek które można odpiąć - dzięki temu jak zamoknie czy na tyle będzie brudna to można ją zdemonotować i jeździć bez niej - przydatne zwłaszcza na dłuższych wyjazdach czy po prostu dla osób które nie lubią wkładek. Sam system mocowania Clickfast spodenek z wkładką do właściwych spodenek jest niczym innym jak dużą ilością małych spinek / napów. Generalnie nawet dobrze się trzymają, ale w czasie jazdy kilka lubi się odpiąć, ale w praktyce to w niczym nie przeszkadza. Czasem po prostu jeżdżę bez ich przypinania i też jest dobrze. Podsumowanie Nie ma co ukrywać, to są spodenki do cięższego zastosowania gdzie nie liczy się waga, a wytrzymałość, praktyczność i wygoda. Kieszenie są rewelacyjne rozplanowane. Materiał, krój, wykonanie - pierwsza klasa. Najbardziej w nich podobają mi się kieszenie na mapy - są bardzo praktyczne. Jak zakładam inne spodenki to bez nich po prostu dziwnie się czuję - nie ma to jak mieć aparat, mapę pod ręką. Reasumując - spodnie są warte wydanych na nich pieniędzy i każdemu bym je z czystym sumieniem polecił. Plusy - jakość wykonania - wygoda użytkowania - użyte wytrzymałe materiały - zamki YKK - bardzo praktyczne kieszenie na mapy - odpinane spodenki z wkładką Minusy - odpinający się nap (poprawione w nowym modelu) - po dwóch latach przetarte szwy w miejscu styku z siodłem, ale da radę łatwo naprawić Jakby ktoś chciał zobaczyć spodenki w akcji to pojawiają się m.in. w moim filmie z bikepackingowego wypadu w Góry Świętokrzystkie: http://www.youtube.com/watch?v=_mTsSdNK3cQ&feature=player_embedded#t=0 Więcej zdjęć detali:
-
Witam, cały ubiegły sezon użytkowałem "przylegającą" wersję odzieży Crivit (lidlowskiej). Prawdopodobnie kupiłem ją w marcu ubiegłego roku. Ceny dokładnie nie pamiętam, ale było to chyba 29,99zł za koszulkę, i 39,99zł za spodenki. Była testowana cały sezon, tutaj podzielę się moimi spostrzeżeniami na jej temat, może komuś to pomoże, jeżeli w tym roku znowu ją wprowadzą. Na pierwszy ogień idzie KOSZULKA. Pierwsze wrażenie: Koszulka ładna, dobrze dobrane kolory. Materiał miły w dotyku. Z tyłu widnieją kieszenie, w tym jedna z zamkiem. Po bokach mamy odblaski w postaci małych okręgów. Pod pachami siateczka, co ułatwia odprowadzanie potu. Z tyłu, pod kieszeniami widnieje silikonowy ściągacz. Lecz jak to wygląda po całym sezonie? Ogólnie koszulka jedt dobra jak za te pieniądze. Dobrze odprowadza pot, szybko wysycha. Udało mi się z niej doprać niezłe błoto. Szwy kieszeni odmówiły posłuszeństwa, musiałem je sam reanimować. Na zdjęciach biały ciąg to szew fabryczny, a duże białe szwy to moja naprawa. Łatwo odróżnić. Nie woziłem w niej nic ostrego, jedynie batony, multitool, banany i łatki. Inne szwy też mają wady produkcyjne. Zamkom niestety daleko do błyskawicznych, lecz nie można oczekiwać zbyt dużo za te pieniądze. Reasumując, produkt jest godny polecenia, za tą cenę. Po kilku zmianach otrzymujem dobrą koszulkę, która posłuży kilka sezonów. (Mam na myśli wzmocnienie szwów.) Teraz spodenki. Na pierwszy rzut oka, wyglądają jak zwyczajne lajrty, jednakowoż brak im szelek. Po bokach mają odblaski, które poprawiają naszą widoczność. Widzimy też, że mają wkładkę. Materiał miły w dotyku. Na dole mają silikonowe ściągacze. Zaglądając do środka napotykamy wkładkę "coolmax silver". Po sezonie stwierdzam, że spodenki są dobre. Dlaczego tylko dobre? Dlatego. Jednakowoż planuję zrobić modyfikację, i sznurek zamienię na gumkę. Wtedy byłyby świetne. Jeśli to zrobię, podzielę się zdjęciami. Od środka wygląda to tak: Jestem zaskoczony spodenkami, co do wkładki nie będę się wypowiadał, bo nie mam porównania, lecz są fajne. Materiał się nie zsuwa, ściągacze nie ciągną mocno skóry, materiał szybko schnie. Jedyna niedogodność to ten sznurek. Mogą posłużyć kilka sezonów. A w środku mamy niespodziankę, mini-kieszkonkę na jakieś dorbiazgi, czy też mp3. Reasumując: komplet godny polecenia. (po modyfikacjach) Pozdrawiam.