Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 28.04.2025 uwzględniając wszystkie działy
-
Piękna, wiosenna, świeżutka zieleń... (Musicie mi uwierzyć na słowo.)12 punktów
-
Zdjęcie łosia karkonoskiego, ale nikt go nie polubi, bo jestem ze wsi.12 punktów
-
11 punktów
-
10 punktów
-
10 punktów
-
10 punktów
-
10 punktów
-
9 punktów
-
9 punktów
-
7 punktów
-
Bo wystarczy zjechać w boczną drogę, żeby poczuć się jakby cofnęło się w czasie6 punktów
-
5 punktów
-
@marvelo Ale co próbujesz udowodnić? Że bez trudu rozwijasz prędkość > 25 km/h? Ale jesteś rowerzystą z ogromnym doświadczeniem, do tego - kierowcą. Znasz przepisy i zakładam z całą pewnością, że nie stanowisz zagrożenia dla siebie i innych. Tymczasem rower elektryczny obniża "poziom wejścia" czy wręcz likwiduje pewne bariery. Tak jak przez wyciągi w górach zaroiło się od ludzi, którzy stanowią zagrożenie dla siebie i nie potrafią się zwyczajnie zachować, tak - niestety - elektryki pozwalają na więcej ludziom, którzy normalnie nie byliby w stanie jechać tak szybko i tak długo. Nie mam nic przeciwko elektrykom, pewnie kwestia czasu, kiedy kupię swój pierwszy rower elektryczny. Sęk w tym, że trzeba umieć z takiego roweru korzystać. Z "analoga" również - każdy z nas zna "szosowca" uparcie jadącego środkiem albo pańcię w kwiecistej sukience ze słuchawkami na uszach, za którą trzeba myśleć na drodze, bo ona jest ponad to. Narastający ruch rowerowy wobec braku infrastruktury niechybnie skończy się dalszymi próbami regulacji (przeregulowania) przez nierobów z sejmu albo zbawicieli świata z Brukseli. Tego niestety pewnie nie unikniemy. Kilka nagłośnionych wypadków i zaczną się obowiązkowe kaski, potem uprawnienia i wreszcie OC, bo lobbyści nie przepuszczą takiej okazji. Wreszcie - ten temat dotyczy - jak sądzę - pojazdów nielegalnych, nie będących ani rowerami elektrycznymi (nie spełniających wymogów ustawowych) ani de facto motorowerami (brak homologacji). Nie jestem zwolennikiem regulowania naszego życia przez - delikatnie mówiąc - ludzi odklejonych od rzeczywistości ale nikt rozsądny nie kwestionuje przepisów ruchu drogowego, prawda? Możemy ponarzekać na idiotyczne ograniczenia, źle postawione znaki ale nikt nie kwestionuje potrzeby regulacji jako takiej, prawda? Albo potrzeby homologowania pojazdów czy wykonywania przeglądów technicznych.... A powoływanie się przez OP na standardy azjatyckie jest prostu żałosne i tyle...4 punkty
-
4 punkty
-
Widzę, że ktoś pozazdrościł niszy stylistyczno-cenowej, w jakiej swego czasu umościł się tokyobike - tak samo proste (wręcz prymitywne) rowery, za tak samo wysokie kwoty (choć nie, toyobike jest droższy, no ale to światowa marka z salonami na różnych kontynentach, wiec może się cenić bardziej 🙂). Nawet stylistyka strony (minimalizm, high key pastele, delikatne liternictwo) ta sama... Co do zasady nie mam nic przeciwko prostym rowerom, nawet jeśli w oczach niektórych ta prostota trąci wręcz prymitywizmem. Nie mam też nic przeciwko komponentom, których historia niknie w mrokach rowerowych dziejów, zwłaszcza jeśli nadrabiają to estetyką i wysoką jakością wykonania, złożenia. Z tego znany jest chociażby tokyobike - przynajmniej w Japonii, bo jak z rowerami dostępnymi w Polsce (jakością montażu, serwisu itp...), to już nie wiem. W każdym razie - jak ktoś jest miłośnikiem tej estetyki - to czemu nie... A jak jest z Baltica Bicycles - na ile to jest prawdziwe premium, a na ile udawane...? Tego raczej nikt Ci nie napisze, bo takie rowery nie są w mainstreamie, a już sama marka jest np. dla mnie całkowitą nowością. To mogą być dopieszczone rowery, a równie dobrze mogą być całkiem zwyczajne z najtańszych chińskich części kupowanych z jednym warunkiem - żeby było chromowanie, żeby było aluminium, które te chromy będzie przypominało... Nieco niepokoi, że wszystkie modele są sprzedawane w dwóch rozmiarach M i L, co prowadzi do absurdu, że jeden rozmiar jest polecany dla osób o wzroście 165-184 cm... Jak szukasz rowerów w tej stylistyce, to możesz rzucić okiem na https://cremecycles.com/ - co za ironia, bo to marka firmy także z wybrzeża, gdańśkiej 7anna. Możesz też zajrzeć na stronę warszawskiej https://antymateria.com/collections/rowery-antymateria (gdzie przynajmniej te rowery składają ludzie, którzy mają realne sklepy i serwisy, więc można porozmawiać, o coś zapytać - na pewno nie jest to "brand" ograniczający się do importu kontenera z Azji). Możesz też zerknąć na oryginał (czyli markę, na której ewidentnie ta Baltica się wzoruje) czyli https://tokyobike.com.pl/collections/rowery A jak masz więcej pieniędzy, ale wolisz je wydać na rower wyglądający na retro, za to z bardzo nowoczesnymi rozwiązaniami (napęd na pasek Gatesa a nie łańcuch, piasty wyłącznie Alfine 8/11, a nie 3-biegowy Nexus z torpedem, a w elektrykach, które na pierwszy rzut oka nie wyglądają jak elektryki także Pinion - oczywiście za mnóstwo pieniędzy 🙂), to rzuć okiem na berlińskiego Schindelhauera https://schindelhauerbikes.com/en/bikes?category=Classic Jak po prostu chcesz lekkiego roweru do miasta bez tej całej otoczki lifestylowej, to kup https://www.decathlon.pl/p/rower-miejski-dlugodystansowy-elops-500-niska-rama/_/R-p-305054 z dynamem i oświetleniem, błotnikami, bagażnikiem będzie ważył mniej niż najlżejsza Baltica. Rowery a'la retro, jak są ze stali, najczęściej są cięższe, na kiepskich komponentach, a wersje prawdziwie premium, to się składa na indywidualne zamówienie w pojedynczych egzemplarzach, jak to robią np. w japońskim Blue Lug https://bluelug.com/bike-catalog/ i każdy z tamtych rowerów będzie droższy (czasem wielokroć) od jakiejś produkcji "brandu" w stylu Balitki, Creme itd...2 punkty
-
Nie bardzo wiem jak cokolwiek w tym kraju z tymi ludźmi i to sobie podkreśl chcesz coś ustalać, rozróżniać jak sporo przygłupów podłapało z fulli i nie tylko niby funkcję manetki czyli wspomaganie przy robieniu trasy z buta z sugestią, że w takim razie oni też mogą mieć dowolną manetkę. Jak chcesz z takimi chorymi psychicznie osobnikami z natury dodatkowo złośliwymi cokolwiek ustalić? Jeśli nawet w krajach o strukturze "policyjnej" są problemy to jak będzie u nas gdzie kombinatorstwo i stawanie okoniem wielu wyssało z mlekiem matki? W żadnym kraju ustawodawca nie tworzy prawa pod potencjalne wzorowe zachowanie tylko max szczytu głupoty. Bo masz DDR-y gdzie jedzie jeden rower na godzinę i takie gdzie w określonym czasie i dniach jeden co sekundę. Na koniec jest takich dwóch co na YT mają kanały o nazwijmy to prądzie ze słońca i tak dalej. Lukam a tam już obaj weszli w kolejny temat a jakże czyli Chińskie pseudo rowerki. Warto potem zaobserwować do kogo to trafia taki przekaz. Jak kurna takich klientów chcesz na DDR-ach to ja w takim razie nie mam innych pytań. Miej pretensje w tamtą stronę a nie do normalnych ludzi, którzy w spokoju chcą dotrzeć DDR-em do roboty, sklepu, ... na wycieczkę pojechać czy potrenować. Jeszcze raz; TA INFRASTRUKTURA POWSTAWAŁA DLA TAKICH WŁAŚNIE LUDZI i jak ktoś się wprasza to morda w kubeł i ma się dostosować a jak nie to do lasu, na pola i ugory.2 punkty
-
Spokojnie dopiero wchodzimy w sezon długich jazd, trzeba się rozkręcić po zimowym szaleństwie na chomiku. Na razie mam kilka jazd powyżej 100km i różnie to bywało, a to wiatr, a to zimno, a to zmęczenie bo przewyższenia, ale liczę że wraz z pogodą przyjdzie lepsza forma na długie dystanse, i nie zrealizowane plany wyprawowe z 2024 ⛺🚴♂️🌊2 punkty
-
2 punkty
-
Bardzo stara forma życia (już nieżywa) na niezbyt starej oponie (jeszcze żywej)2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
i taki "rower" miałby tyle wspólnego z prawdziwym rowerem, co taki stary Komarek.1 punkt
-
Pamietaj - pilnuj linek przy górnych sterach. Z doświadczenia, sprawdź czy wózek tylnej przerzutki jest prawidłowo ustawiony względem kasety1 punkt
-
Tego rodzaju rowery retro nigdy nie są lekkie. Ich jedyną zaletą jest szeroko pojęty "styl". Jeśli już się pchać w takiego kloca to lepiej wybrać jeden z modeli z mostkiem ahead. Mostka wpuszczanego nie rozważać.1 punkt
-
1 punkt
-
@spidelli Te szałasy/wiaty do noclegów muszą być super sprawą w Danii. Widziałem w wielu filmach ludzi tak podróżujących. Choć obawiam się, że z każdą relacją, każdym filmem na YT ich dostępność i klimat będzie "zjeżdżał" w dół - wszak to, co w internecie szybko zyskuje wymiar masowy 😞 No chyba, żeby wybrać się tam w taką porę roku, kiedy tylko pada i piździ, to konkurencji nie będzie 🙂 Tak mi się też skojarzyło, że ten człowiek w 7 dni zrobił te 734 km, a jest na YT przyjemnie humorystyczny film od dwóch gościach. którzy (w zupełnie innym klimacie) wybrali się na mały wypad po wszystkich najbardziej oddalonych od siebie punktach Danii (919 km) w 48 godz. - Randonneurs z 2020 r. (oryginalnie jako film na kanale PAS Normal Studios, ale później z niego zdjęty i umieszczony na prywatnym kanale autora): Jest też kontynuacja po trzech latach - Randonneurs II, gdzie pomysł jest równie głupio nieoczekiwany, a jazda daje w kość (500 km dookoła największej wyspy Danii - Zealandii w 24 godz.): Nawet, jak jeździsz z sakwami, a ten styl szybkiej przejażdżki do upadłego jest czymś całkowicie odległym od Twoich zainteresowań, to filmy (tak je zapamiętałem) mają przyjemny walor humorystyczno-realizatorski i myślę, że pasują do tego wątku 🙂1 punkt
-
29 cali uzywa sie do opisu kol MTB, 28 cali do szosy, chociaz jak napisal @Rafał87 to ten sam rozmiar obreczy. W jakim celu chcesz 'zmniejszyc' kola? 27,5 to standard schodzacy, bedzie coraz trudniej o czesci.1 punkt
-
Moim zdaniem powinno być rozróżnienie na rowery ze wspomaganiem elektrycznym i rowery elektryczne. Definicja roweru ze wspomaganiem jest moim zdaniem dobra. Rowery elektryczne mogłyby mieć np. manetkę, jechać szybciej do ok 40 km/h, nie przekraczać wagi 30 kg, posiadać oc i rejestrację i na ścieżkach rowerowych jeździć do 25 km/h ( to są tylko przykłady). https://youtu.be/JLqR6svB1MU?si=OQp_eOVwsWXtIoVy w USA, rower z manetką i mocniejszym silnikiem z wiekszą prędkością (mile, nie kilometry) to dalej rower, tylko w tej komunistycznej europie wszystko jest na opak1 punkt
-
Mam te ZTTO, bez problemu uszczelniłem Ikony na obręczy XM421. Co do trwałości to się nie wypowiem bo mam ten zestaw gdzieś tak od 2 miesięcy, przejechane jakieś 800 km1 punkt
-
Ktoś kiedyś polecał https://www.aliexpress.com/item/1005005989875695.html . Kupiłem, ale jeszcze nie używałem.1 punkt
-
Oba są na średnim kole a nie żadne mullety. Jest jakaś głębsza myśl co do wybierania jakiś wynalazków w tym firmy co robi pilarki? Żadnego bym nie kupił więc sory ale w takim układzie nie pomogę.1 punkt
-
Sensa podaje że rozmiar 17 cali jest od 172 cm, czyli podobnie jak Radon w 18. Generalnie te rowery co wybrałeś są w zasadzie w porządku, wiadomo że Radon 8.0 najlepszy, ale ta Merida też spoko czy Radon 6 . Wersje HD bym jedynie odpuścił. Przede wszystkim chyba musisz wpasować się w rozmiar i tu może być problem.1 punkt
-
Ulep zakaz wjazdu na drogę publiczną, właściciele niech się wyżywają na torach. Na razie akcje organizowane pod publiczność, ale może w końcu Policja zajmie się tymi którzy przekraczają dozwoloną prędkość, czymkolwiek by nie kierowali. Z drugiej strony wiele znaków ograniczających prędkośc jest ustawianych tam gdzie nie trzeba lub tam gdzie są bezczelnie dochodowe dla pewnych urzędów.1 punkt
-
Ku przestrodze wszelkiej maści ulepowiczów rowerowych i nie tylko. Konsekwencje jakiś poniesie będą okrutne. https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/jadac-na-hulajnodze-potracil-dziewczynke-takiej-kary-sie-nie-spodziewal/cgl1t8p1 punkt
-
U mnie solidnie wieje, sobota i niedziela zrobiłem sobie interwały na podjazdach 👍, szybkie wypompowanie 😩 i do domu. Na długie jazdy słaba pogoda, ale coś na majówkę może się uda zrobić nowego 😎1 punkt
-
Stówkę ledwo wymęczyłem, wiało chłodem, po 10 km chciałem zawracać ale nad sadzawką wypiłem kawkę, pogrzałem się w słoneczku i chęć życia wróciła1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Zostawię info dla potomności. Przetestowane wczoraj na mokrym i dzisiaj na 30km ścieżce po asfalcie. Wcześniej miałem Schwalbe citizen. Conti contact urban wypadają dużo dużo lepiej. Mega trzymają się na mokrym. Na trasie bardzo duża różnica w lekkości kręcenia chyba najbardziej czuć przy lekkich dłuższych podjazdach. Średnia na tej samej ścieżce +2.5 km/h.1 punkt
-
1 punkt
-
Gdybym to ja miał podać definicję roweru, to w ogóle wykluczyłbym z niej wszystkie silniki:) A co do polityków, to jakby Ci to powiedzieć - w każdej społeczności masz jakąś władzę, która podejmuje jakieś decyzje. W systemie demokratycznym możesz mieć choć minimalny wpływ na to kto w tej władzy zasiada. W innych systemach nie masz nawet tego. Jeśli nie podoba Ci się obecny stan prawny to masz kilka opcji - lobbowanie u swojego posła/posłanki, założenie partii politycznej i przejęcie władzy itd itp... Powodzenia:)1 punkt
-
Prywatnych lasów i gór w Polsce nie ma tak dużo, a na nie swoich polach różnymi pojazdami "miłośnicy offroadu" szkody robią dość często. A bez sarkazmu: takimi pojazdami możesz się poruszać wyłącznie po swoim terenie prywatnym, lub udostępnionym przez kogoś. Lasy i góry z reguły nie są terenem prywatnym, a nawet jeśli ktoś taki ma, to rzadko wpuszcza tam innych w celu pojeżdżenia. Więc może po prostu nie gadaj głupot, bo jeszcze ktoś przeczyta i uwierzy.1 punkt
-
Bidon ostateczny to camelback podium dirt, nigdy więcej bidonów z gołym ustnikiem.1 punkt
-
Tak, na pewno o to chodziło, co ciekawe wiele osób tak robiło i w powstało zapotrzebowania na rowery MTB elektryczne. Tak było, nie zmyślam.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Czyli jechałeś singla pod górę i na szczycie orientowałeś się że powinien jednak jechać w dół?1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00