Skocz do zawartości

Ranking

  1. spidelli

    spidelli

    Użytkownik


    • Punkty

      22

    • Liczba zawartości

      5 937


  2. Sansei6

    Sansei6

    Użytkownik


    • Punkty

      20

    • Liczba zawartości

      4 731


  3. sky87

    sky87

    Użytkownik


    • Punkty

      17

    • Liczba zawartości

      474


  4. CoolBreezeOne

    CoolBreezeOne

    Użytkownik


    • Punkty

      16

    • Liczba zawartości

      1 209


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 13.01.2025 uwzględniając wszystkie działy

  1. Bo w grupie raźniej pchać przez zaspy 🙃
    16 punktów
  2. 14 punktów
  3. 12 punktów
  4. Bo ciemno już, noc nadchodzi głucha
    10 punktów
  5. Bo w lesie i zimą jest ładnie.
    8 punktów
  6. Bo wczoraj leżało tutaj to białe g... 😁
    7 punktów
  7. Bo zima "latoś" u nas tylko taka dla ozdoby😂, ...możecie zazdrościć łatwizny, ale ja lubię śnieg i trochę żal..😉
    6 punktów
  8. Bo żarty się skończyły ( wspomnienie lata ) .
    5 punktów
  9. @spidelli coś małe te zaspy u ciebie Bo momenty były, że... lekki wypych musiał być
    4 punkty
  10. @Punkxtr nie ma takiej opcji 😁 . Mało tego kiedyś Marzocchi przy zakupie kultowych Z1 lub 66 /888 dorzucało "wyrypane w kosmos " torby na widły. Mam takowe. Wykonane z Cordury, napisy haftowane , misio w środku. Dawniej klient to był "KTOŚ" a takie "puperele" budowały więź z marką 😉. Oczywiście w tamtych czasach "macochy" były wzorem jeżeli chodzi o niezawodność i kulturę pracy.
    3 punkty
  11. U mnie BH90 dają radę. Układ szczelny. Poza tym prawdę mówiąc, to na Allegro pewnie większość tych oliwek to Ali. Ile razy kupiłem to zawsze dostawałem woreczek strunowy. Tak i jest całkiem ok. Mam podobny, inne kolory, ale zasada działania identyczna. Gilotynka do przewodów i wciskarka pinów. Działa, robi to co ma zrobić. Do domu jest super. Te żółte plastiki plus imadło to mnie irytowało. Poza tym nie zawsze miałem na tyle luzy na przewodzie by się wpiąć w imadło. W kleszczach nigdy nie potrafiłem tego utrzymać
    3 punkty
  12. W zasadzie potrzebowałem tylko nowe oksy, ale jakoś tak majfrend nawrzucał mi do koszyka
    3 punkty
  13. Bo zachciało mi się na skróty:
    3 punkty
  14. 3 punkty
  15. Napisałem krótki artykuł rozwijający temat, a poniżej jego streszczenie: https://serwisbajka.pl/realizacje/reklama-w-branzy-rowerowej/ Przeglądałem ostatnio część swoich zbiorów z lat minionych i w ręce wpadł mi kultowy plakat Shimano. Bezdroża, rowerzysta padł z wycieńczenia, a sępy zamiast go zjeść - wyrywają elementy roweru (czyli nową wówczas grupę Deore XT). Genialny w swojej prostocie przekaz, za którym jednak stali ludzie nieprzypadkowi. Jako, że naprawdę długo siedzę w branży pamętam dobrze reklamy sprzed lat. Wiele z nich było pomysłowych, dobrze skrojonych, z jajami. Weźmy np. akcję koncernu SRAM z artystami z całego świata, kiedy tworzyli rzeżby 3D z części będących w portfolio marki: Dzisiejsze kampanie w większości są, kurcze, słabe i robione pod konsumenta, który w przeciągu kilku minut ogląda fb, YT, Insta, Tik-Toki i co tam jeszcze jest. A zaraz i tak o większości zapomni oraz nic mu się nie podoba. Kiedyś plakat czy czasopismo rowerowe trzeba było znaleźć, kupić. Dzisiaj ludzie siedzą prze komputerem i nie chce im się zapoznać z tematem, na który trzeba poświęcić więcej niż kilkanaście sekund. I są jak rzymscy cesarze, oceniający kciukiem w dół lub w górę (przyjajmniej w swoim mniemaniu) 😉 Zastanawiam się, czy moje obserwacje są słuszne czy może macie zupełnie inne i bredzę 😉 Widzieliście ostatnio naprawdę dobrą reklamę z branży rowerowej, która przekonała Was do zakupu? Albo spowodowała, że poczuliście więź z marką? Przy czym ta druga opcja wydaje mi się być znacznie bardziej interesująca.
    2 punkty
  16. No tak, to też znak czasów przed-dżenderowo-politycznie-poprawnych: SEX SELLS! À propos tematu: mam tiszerta chyba piętnastoletniego od DMR Dirty Habit zwanego „Sex Cells”. Gra słów oparta o grafikę, baardzo w me gusta: …a zaraz lecę do gawry szukać plakatów
    2 punkty
  17. IvanMTB popełnił kiedyś taką fotorelację https://krzywekolo.wordpress.com/2015/11/08/anti-rust-treatment-ruda-zoska-pod-obstrzalem/
    2 punkty
  18. @spidelli z czym nie wlecę ? Z dystansem w pionie ? Generalnie nie uprawiam "ekshibicjonizmu " 😉 dystansowego 😁. Ten delikatny wybryk na początku 2025 miał na celu rozruszać nowy temat i nie będzie miał kontynuacji z mojej skromnej 😁 strony. Ale jak coś to gruuuuubo ponad setkę w realu . @Sansei6 część w stratosferze ,kilku w jonosferze .....🤣
    2 punkty
  19. @spidelli 2024 - 55952 m 🤣
    2 punkty
  20. @spidelli na przyszłość dla potomnych => Blackbird - Mechanik Rowerowy / https://www.facebook.com/profile.php?id=100063570069428 Pewnie też ogarnie
    2 punkty
  21. Udało się znaleźć fachowca, który dorobił:
    2 punkty
  22. You tube jest reklamą, i forum rowerowe drugie. To dwa źródła chęci posiadania. Nie patrzę w TV, gazety, nie słucham radia, nie chodzę do kina... czy gadżety foto czy rowerowe nagle są w natarciu u tzw "zasięgowców" na ju tubie i myślisz: chcę taką nawigację nowej generacji czy inne coś koszulkę albo obiektyw... na forum link do okazji, odkrycie nieznanego czegoś- zdarza się... jedyna reklama która budzi moje sentymenty: Chyba wykorzystywany był trochę inny kadr z tej sesji w katalogu albo czasopiśmie, to foto znalazłem na szybko gdzieś w sieci, generalnie nigdy nie miałem takiego bombera, ale siła amortyzacji na zawsze kojarzy mi się ze sztywnym widelcem na przodzie 😜
    2 punkty
  23. Bo nie wszyscy kochają swój rower.
    2 punkty
  24. Lepsze wrogiem dobrego, a na poważnie - skoro zniszczyłem Tiagrę to jest okazja wymienić: Do kompletu: Skoro więcej w błocie jeżdżę: Może i przy okazji powymieniam te pokrzywione: Można znaleźć i za mniej niż 90 zł podobny zestaw ale zawierający łożyska 121 i 127
    2 punkty
  25. 2 punkty
  26. Bo jak zwykle las, tylko, że biało
    2 punkty
  27. Dla mnie lepszym wyborem były te zintegrowane Progressy PG-234.
    2 punkty
  28. Bliżniaczki dwujajowe ... mocno opalone, jedna aż zwęglona. Pochodzenie: Kontrowersyjny outlet Opakowanie i wysyłka: paczka dobrze zabezpieczona, wysyłka po raz pierwszy GLS zamiast DPD. Coś nie tak?: aluminiowa przyszła o długości 720 zamiast 740mm, ale dla mnie akurat to ok. Masa: 185 i 235g Cena: Karbon niecałe 3x cena z aliexpress, ale oszczędzamy na acetonie
    2 punkty
  29. Noooo ale Ivan to zapodał wersję dla cierpliwych Dla mniej cierpliwych: kup jakiś markowy środek do konserwacji profili zamkniętych, na przykłąd Boll. Przychodzi to w dużej puszce z fajnym, długim i cienkim wężem (that's what she said) rozprowadzającym, który mieści się do większości otworów wentylacyjnych w ramie. Psikasz solidnie wszystko w środku, zostawiasz do odkapnięcia i masz fajny woskowy film w każdej rurce. Szybko, tanio i skutecznie. Jeśli jeździsz po mokrym, to operację powtarzasz co sezon. Jeśli nie, to co kilka lat
    1 punkt
  30. To Wy już w kosmosie.... 😜
    1 punkt
  31. Podjazdy na żywo 51199 m, a lącznie z virtualnymi 125729m.
    1 punkt
  32. @Przecietny Nie. Dystans pomiędzy zębatkami na korbach 9 i 10 ( i 11 i 12 ) rzędowymi jest taki sam, i wynosi 8mm. Różnią się zębatki, ale nie w części roboczej, ale w - powiedzmy "pomocniczej". W praktyce jednak 9 rzędowy napęd z 10/11 rzędowymi korbami działa bezproblemowo. Natomiast ustawienie trypla na indeksowanym napędzie tak, aby nie ocierało na żadnej kombinacji jest, w praktyce, niemożliwe. W granicach kanonicznych rozwiązań ja zawsze celuję w 1. dostępność pełnej kasety z środkowego blatu 2. na dużym blacie ma działać najszybsze 7-8 przełożeń, fajnie będzie jak wszystkie, ale ocieranie na kombinacji duża-duża jest do przeżycia 3. na najmniejszym blacie ma działać największe 5-6 koronek. W tym układzie przy sensowym użytkowaniu roweru w praktyce problemu z przednią przerzutką nie będzie, bo jeżeli ociera, to na przełożeniach które nie są normalnie używane. Oczywiście - można też iść w awangardę w celu minimalizacji problemu, ale OP niekoniecznie chce to robić. Używać możesz wszystkich przełożeń. To ograniczanie to mem powielany przez lata. Co do reszty - chińska zębatka to ~50zł. Kup, załóż, pojeździj. Jestem w 95% pewny, że jeżeli nie mieszkasz w górach, to taki napęd Ci wystarczy.
    1 punkt
  33. Jeżeli mieszkasz na stosunkowo płaskim terenie to Riverside, a jeżeli masz jakieś pagórki to Indiana, bo ma miększe przełożenia. Tylko tym bym się kierował.
    1 punkt
  34. @michalr75 157.8 km w terenie. Towarzystwo jakoś w tym roku mało ruchliwe i mi się nie chce samemu po lodzie i chłodzie bujać. 😏
    1 punkt
  35. Ja mam z tyłu Mudhugger MK2. Z tym, że bez przedłużenia do korby, bo mi się nie chciało z tym bawić. Musiałbym go przycinać, bo inaczej się nie zmieści. Mocowanie nie jest idealne, na dwóch rzepach i dołożyłem jeszcze po trytytce wielokrotnego użytku z każdej strony. To chyba jedyne zdjęcie jakie tu wrzuciłem z nim.
    1 punkt
  36. Ja miałem ponad 55 km w pionie
    1 punkt
  37. Fox 32 120mm. Przedni błotnik jest pocięty i pomodzony na tyle, żeby był dłuższy i żeby zasłonić otwory przy lagach. Tylny jest zamontowany razem z oryginalnym przedłużeniem do przodu, a do tego mam na rzepie doczepiony do ramy przy korbie, wycięty kawałek błotnika, tzw listek. Po takiej modyfikacji jest na tyle czysto na ile to możliwe w lesie. Jak chcesz dokładniejsze zdjęcia to daj znać.
    1 punkt
  38. Temat z uśmiechem przymrużeniem oka, ale ponieważ jak wiecie uwielbiam topowe narzędzia, chciałbym Wam opowiedzieć o jednej z takich ciekawostek. Ile trzeba wydać na tytanowy młotek Abbey Bike Tools i po co to w ogóle robić? Odpowiedzi w filmie 🙂
    1 punkt
  39. bo nie jednemu pojazdowi rower...
    1 punkt
  40. Bo dziś pogoda nie na rower 🤡
    1 punkt
  41. Już w zeszłym roku planowałem się zabrać samemu za przegląd i ewentualną wymianę łożysk w zawieszeniu, ale z braku głównie odpowiedniego narzędzia przeciągnął się serwis o rok. Przez ten okres zebrałem garść informacji przeglądając poradniki serwisantów, skompletowałem smary, kleje i odpowiednie narzędzie do wyciągania/wciskania łożysk. Zrobiłem, działa i postanowiłem stworzyć ten poradnik. Wyciągnąć pojedyncze łożysko, do którego jest dostęp z dwóch stron to nie jest problem - można to zrobić za pomocą zwykłej śruby, odpowiedniej wielkości podkładek i nakrętki. Problem jest z łożyskami wewnętrznymi np. w przednim trójkącie oraz z tzw. "bliźniakami" - łożysko obok łożyska oddzielone podkładką o średnicy wewnętrznej niewiele większej od średnicy dolnej bieżni łożyska. W ofercie są dostępne dedykowane narzędzia do demontażu tego typu łożysk, np. Unior 689/2BI-US, ale cena dla domowego mechanika powala. Poza tym jakoś nie przekonywał mnie sposób wyciągania czy właściwie wyrywania łożysk z elementów wahacza. Musiałbym elementy mocować do imadła, by dobrze je oprzeć... wolałem poszukać czegoś co działa w oparciu o śrubę. Przeglądając Internet, trafiłem na ofertę firmy GOOD MOOD BIKE, która sprzedaje różnego rodzaju praski do zastosowań rowerowych. Ponieważ w moim rowerze Specialized Enduro wszystkie łożyska w zawieszeniu są takie same - 6802, zaopatrzyłem się w mini prasę do łożysk – BRM-1. Jak ją kupowałem, to nie było jeszcze dostępnego elementu do usuwania łożysk wewnętrznych i myślałem, że poradzę sobie za pomocą pierścienia Segera. Łożysko 6802 ma średnicę wewnętrzną 15mm, więc kupiłem pierścienie w rozmiarze W15 oraz W16. Po rozkręceniu zawieszenia zabrałem się za demontaż łożysk nad suportem. Za łożyskiem jest na tyle duży otwór, że bez problemu umieściłem pierścień Segera W16 i za pomocą prasy wyciągnąłem łożysko. Drugie to już formalność. Byłem trochę zdziwiony, bo w wielu serwisówkach Speca jest pokazane, że między tymi łożyskami jest tuleja, a u mnie nie było... ale przez to łatwo poszło. Większe zdziwienie za to przyszło gdy rozkręciłem link i okazało się, że zamontowano tutaj bliźniaki. Spodziewałem się ich tylko w górnych widełkach zawieszenia. Ponadto bliźniaki z lewej strony linku ledwo się obracały - były za mocno "ściśnięte". I tutaj pojawił się problem, ponieważ podkładka między łożyskami ma niewiele większą średnicę od dolnej bieżni łożyska. Podobnie to wygląda w górnych widełkach zawieszenia. Co prawda udało mi się tam umieścić pierścień Segera, ale nie miał na tyle miejsca by się rozprężyć i dobrze oprzeć o bieżnię łożyska - przy próbie wyciskania prasa przepchnęła go przez bieżnię. W trakcie moich bojów odezwał się do mnie Pan Maciej z GOOD MOOD BIKE z informacją, że jest w trakcie wprowadzania do sprzedaży elementu do usuwania łożysk wewnętrznych i może mi pokazać jego działanie i przy okazji przetestować swój produkt. Wygląda to tak: Nie ma jeszcze filmu jak to działa, ale działa bardzo dobrze co przedstawia post na Facebooku. Jak już się jedno wyciągnie, to jest dostęp do drugiego i prasą bez problemu je wyjąłem. W planie miałem wymienić wszystkie łożyska, bo przez cały poprzedni rok udało mi się w promocyjnych cenach zakupić komplet Enduro Abec 3 MAX 6802 LLU MAX dedykowane do zawieszeń z pełnym obsadzeniem kulek - nie mają koszyka. Niestety gdzieś je schowałem razem z zapasowym hakiem przerzutki i do tej pory nie odnalazłem... Zakupiłem więc kolejne sześć i postanowiłem wymienić te najgorsze - resztę wyczyściłem i nasmarowałem. W najgorszym stanie były dwa na suportem, z uwagi na ciągłe obrywanie błotem i wodą z tylnego koła. Nawet po wyczyszczeniu i nasmarowaniu czuć było skokową pracę i każdą kuleczkę w środku. Czyszczenie łożyska trzeba zacząć od demontażu uszczelnienia czymś płaskim i ostrym od wewnętrznej strony. Skalpel, nożyk do tapet albo w moim przypadku zakupiony w Jula zestaw narzędzi do lutowania. Po demontażu uszczelnień wrzuciłem do pojemnika z benzyną ekstrakcyjną i za pomocą pędzla dokładnie wymyłem stary smar. Po wyciągnięciu użyłem sprężonego powietrza by dokładnie osuszyć. W trakcie demontażu zdarzyło mi się, że trochę skrzywiłem uszczelnienie, ale za pomocą praski ścisnąłem je i wróciło do pierwotnego kształtu. Jako smar wybrałem Motorex White Grease. Mam też zielonego Motorexa 2000, ale skłoniłem się ku białemu z polecenia mechanika rowerowego - TUTAJ temat o tym. Przy wprasowywaniu łożysk miałem dylemat czy robić to na smar (tak zrobił serwis podczas poprzedniej wymiany łożysk) czy na Loctite 603 według zaleceń serwisówek Specialized. Ostatecznie postanowiłem zrobić to jak uznaje producent i kropelkę zielonego kleju zaaplikowałem na bieżnię rozprowadzając palcem po całym obwodzie. Zdemontowane śruby, podkładki, podkładki z uszczelkami wylądowały w pojemniku z benzyną i zostały dokładnie wymyte i wysuszone. Ponieważ tych elementów jest bardzo dużo, przy demontażu układałem sobie na kartkach i podpisywałem co jest z czego, żeby później się nie głowić gdzie co miało być. U mnie też jest tak, że część podkładek ma jedną stronę mniejszą - taperowaną i ona ma przylegać do łożyska, a szersza do ramy. Nawet uszczelki nie są symetryczne i trzeba to sobie dobrze obejrzeć/opisać by później nie było dylematu jak to złożyć! Kwestia smarowania - jak już pisałem użyłem White Grease na wszelkie powierzchnie między łożyskiem, a podkładką, między podkładką, a ramą, na śruby w odpowiednim miejscu. Między bliźniaki też dałem smar. Na gwinty poszedł niebieski Loctite 424. Dla zobrazowania wklejam zrzuty z serwisówki modelu Enduro 2020. Końcowy etap to składanie. I tutaj też ma znaczenie kolejność skręcania. U mnie to najpierw śruba nad suportem, link do rury podsiodłowej, górne widełki zawieszenia, ucho do dampera, damper z uchem do linku i na koniec oczko dampera do ramy. Wszystko to skręca sie z odpowiednim momentem - niestety nie posiadam na razie klucza dynamometrycznego i oparłem się na swoim doświadczeniu przykręcania różnych rzeczy Ogólnie przyjąłem zasadę, że mając klucz imbusowy w kształcie L przykręcam prawą stronę do pierwszego oporu, następnie lewą. Trzymając klucz za krótszą część maksymalnie ile mogę prawą stronę, następnie lewą. Biorę teraz za dłuższą część przekręcam o jakieś 45 stopni prawą stronę, następnie lewą. Jeżeli "potrzeba" każdą stronę jeszcze o ten sam kąt... trzeba mieć wyczucie, bo pracujemy z miękkim materiałem! I na sam koniec ważna rzecz - tego smaru nie walimy aż będzie kapać - chociaż jest on gęsty i o to raczej trudno, ale po skręceniu na pewno w każdym węźle zostanie jego nadmiar wypchnięty. Bierzemy czystą szmatkę i wycieramy to co wyszło, bo on ma chronić przed dostaniem się wody i ma być między skręconymi elementami, a nie stanowić lep na kurz, piasek, błoto, itp. I gdy do kompletu mamy przeserwisowane amory, sztycę, wszystko posmarowane i poskręcane, wyjeżdżamy naszym rumakiem i cieszymy się jak to wszystko pięknie i płynnie działa bez żadnych stuków, trzasków i pisków Edit: nowe linki do zdjęć w pierwotnej kolejności https://s20.directupload.net/images/user/240626/lodqm7k6.jpg https://s20.directupload.net/images/user/240626/2jjks237.jpg https://s20.directupload.net/images/user/240626/ejjqbymr.jpg https://s20.directupload.net/images/user/240626/zpo4pb5r.jpg https://s20.directupload.net/images/user/240626/dus8uwmf.jpg https://s20.directupload.net/images/user/240626/bz5iijnt.jpg https://s20.directupload.net/images/user/240626/nn6x9ub8.jpg https://s20.directupload.net/images/user/240626/hsyyhjgx.jpg https://s20.directupload.net/images/user/240626/etug9o6e.jpg https://s20.directupload.net/images/user/240626/dp56plmy.jpg https://s20.directupload.net/images/user/240626/w3u9xm78.jpg https://s20.directupload.net/images/user/240626/mwlp3fhi.jpg https://s20.directupload.net/images/user/240626/43pjrtd8.jpg https://s20.directupload.net/images/user/240626/bstuq.jpg https://s20.directupload.net/images/user/240626/u647x4jh.jpg https://s20.directupload.net/images/user/240626/expkvyb2.jpg https://s20.directupload.net/images/user/240626/rtqi4uvx.jpg https://s20.directupload.net/images/user/240626/y98i8ouy.jpg https://s20.directupload.net/images/user/240626/v66auck9.jpg https://s20.directupload.net/images/user/240626/ym5vmi9k.jpg https://s20.directupload.net/images/user/240626/burbc3nq.png https://s20.directupload.net/images/user/240626/szqko7gj.png https://s20.directupload.net/images/user/240626/v855s88d.png https://s20.directupload.net/images/user/240626/3lbmekc2.jpg https://s20.directupload.net/images/user/240626/5s5fgp8d.jpg https://s20.directupload.net/images/user/240626/iuoex59k.jpg https://s20.directupload.net/images/user/240626/lfos8trn.jpg
    1 punkt
  42. Hej, Posiadam iGPSPORT BSC100s od zeszłego sezonu i przejechałem na nim około 500 km. Jak dla mnie, za tą cenę (kupiony za około 130 zł wraz z dedykowanym uchwytem na aliexpress) to świetny wybór. Ma funkcje które przy amatorskich wypadach na rower ze znajomymi w zupełności wystarczają. Na plus: GPS który łączy się i reaguje bardzo szybko na zmiany prędkości. Dokładność samego pomiaru sprawdzana z kolegą który posiada jakiś komputer rowerowy Garmina za przeszło 1000 zł. Wyniki były praktycznie identyczne. Po przejechaniu tej samej trasy rzędu 35-40 km róznica w przebytej odległości na tych urządzeniach wynosiła średnio 100 - 150 metrów. Szybko łączy się i zgrywa dane z dedykowaną aplikacją. Dużo danych można podejrzeć już po synchronizacji licznika z aplikacją po przebytym dystansie. Wskaźnik nachylenia i aktualna wysokość AGL to też fajna funkcja zwłaszcza gdy teren po którym jeździmy nie należy do płaskich. Można później na spokojnie przeanalizować wszystkie przewyższenia. Na minus: Nie można wgrać do niego map, no ale za tą cenę nie wiem czy jest to wada czy po prostu funkcja zarezerwowana do droższego sprzętu. Na ten sezon zakupiłem do niego czujnik kadencji. Całość oceny w moim odczuciu to mocne 4.5/5 Pozdro Paweł
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...