Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 03.10.2024 w Odpowiedzi
-
10 punktów
-
9 punktów
-
8 punktów
-
7 punktów
-
W poszukiwaniu szutrów premium. Więc na zielonym szlaku z przełęczy Isepnickiej koło góry Żar do Międzybrodzia Żywieckiego, ich akurat nie ma.5 punktów
-
4 punkty
-
4 punkty
-
3 punkty
-
Kilka drobiazgów 🫠 Głównie chodziło o sztyce do ulepa na zlot rowerowy w Drawnie Do Peugeota, retro szosy suport. gripy do ulepa Widelec od fixedwarsaw, dodatkowo poprosiłem o wysłanie dwóch emblematów. Koszulkę bo tak, hebel bo Szatanowi w Peak'u kończą się klocki w pół hydraulikach od majfrenda hb100, więc wymieniam na sprawdzone i podstawowe mt200 zacisk 34,9 bo się skończyły a nowych oemowych ram przybyło i proste stery na 34 ps. Siekierka bo chciałem kupic fiskarsa ale ta Hechta za 60 zł też wydaje się zacna. Pozdrow'er 😘2 punkty
-
Z mojego wieloletniego doświadczenia w jeździe na rowerze przez cały rok w każdych warunkach wynika że kurtka wodoodporna nie rozwiązuje problemu deszczu. Bo mokną nogi i do kompletu potrzebne są także wodoodporne spodnie. Te z kolei powodują że woda ścieka z nich do butów więc potrzebne są stuptuty. Żeby mieć naprawdę pełny komfort potrzebne są także wodoodporne rękawiczki. Do kompletu potrzebne są także wodoodporne buty i sama membrana w nich nie wystarczy. Muszą mieć język z zakładką bo inaczej woda wleje się do nich górą. Robi się drogo i niewygodnie. Więc jak naprawdę nie musisz to może warto sobie odpuścić całkowicie wodoodporność, nie wyjeżdżać w deszczu albo kiedy jest bardzo duża szansa opadów (polecam https://www.meteo.pl/ ). A jak czasami złapie Cię deszcz to gdzieś przeczekasz albo skrócisz wycieczkę.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Cześć Od dziś na forum, od dawna na rowerze. Jestem z Katowic. Jeżdżę praktycznie wyłącznie w terenie. Na co dzień okoliczne lasy, od święta góry. Rocznie kilka tysięcy kilometrów. Sam składam i serwisuję swoje rowery. Dużo korzystałem z wiedzy dostępnej na forum będąc niezarejestrowanym, biernym uczestnikiem. Teraz chętnie będę się włączał w dyskusje w sprawach, gdzie moje doświadczenie może być przydatne i milczał, gdy nie będę mógł wnieść nic nowego. Łączę pozdrowienia dla wszystkich1 punkt
-
@tobo - membrana nie ma zapewniać izolacji termicznej tylko odcinać wiatr (ewentualnie też opady). Od izolacji są warstwy pod spodem. Stosując jedną kurtkę (samą skorupę) i żonglując tymi warstwami można ogarnąć duży zakres temperatur. Zaletą jest redukcja kosztów bo nie potrzebujemy np. 3-ch kurtek z różnym stopniem ocieplenia tylko różnej grubości warstwy wewnętrzne które miksujemy w zależności od warunków. Mało tego. Takie rozwiązanie jest jedynym które sprawdza się w Alpach gdzie mamy ogromne skoki temperatury. Co Goretex-u to są różne rodzaje o bardzo różnej oddychalności. Ja pisząc o tym materiale pod kątem roweru mam na myśli wyłącznie Active. Mam też kurtki turystyczne i narciarskie z innych odmian i ich oddychalność jest drastycznie słabsza ale one mają spełniać inną rolę. Np. bezstresowe siedzenie na mokrym śniegu podczas jazdy na snowbordzie przez cały dzień. Co do innych rzeczy pełna zgoda. Zwłaszcza co do Endury. Nie wiem jakim cudem ci tandeciarze jeszcze istnieją a do tego zbierają pozytywne recenzje1 punkt
-
Używałem membranowek w niższych temperaturach i żadna z nich nie zapewnia izolacji termicznej. W bezmembranowych jeżdżę do dziś nawet przy minus 30, w polarach 100 lub 200. Jeśli podają oddychalność 10000 to parametr podziel przez 2. Realnie oznacza to praktycznie brak oddychalności. Miałem kurtki z ptfe (emdura), oddychalność 28000 i obecnie sugoi rsx z polartec neoshell. Ta pierwsza miała oddychalność ceraty. Ta druga ogarnia intensywną jazdę przez mocno pływającego człowieka jakim jestem. Miałem 2 kurtki z goretexu, oddychalność ceraty. Są ok na spacer z psem, ale niezbyt intensywny. Opcja również bdb to kurtki z eVent'u. Miało taką Vaude.1 punkt
-
Może warto wspomnieć, ze część tras jest wyłączonych z użytkowania elektrykiem, tak jak np Rychlebskie ścieżki, no i rzeczywiście warto wspomnieć o rozkładzie masy i środku ciężkości, który jest przeniesiony niżej poprzez dodatkową masę spowodowaną baterią, generalnie zjazd takim elektrykiem będzie wymagał mniej umiejętności niż zwykłym analogiem, ciężej jest go wybić z rytmu, natomiast może to być potem problem, jeśli chciało by się przerzucić potem na analoga. Miałem okazję w zeszłym roku zjeżdżać z gościem na elektryku i na luźnych kamieniach leciało to samo w dół bez większego problemu, gdzie analogiem jednak trzeba zdecydowanie mocniej było się skupić, żeby nie stracić całkowicie kontroli.1 punkt
-
Nie jeździłem na elektrykach, wiec odniesienie typowo co do jazdy dużą endurówką w łatwym terenie może być mocno odmienne, bo jednak tutaj masz wspomaganie elektryczne, które ułatwia jazdę, nawet jeśli rower nie jest do końca dostosowany do tego typu trasy, natomiast duża analogowa endurówka była by w płaskim terenie męcząca (duża waga, szerokie ciężkie opony, zresztą opony nastawione na zjazd są raczej miękkie i szybko się zużywają jadą po asfalcie) po prostu ich szkoda do takiej jazdy bo też swoje kosztują. Ja zaczynając jazdę na MTB, byłem głownie nastawiony na podjazdy a zjazdy to taki dodatek (brakowało mi techniki i nie sprawiało mi to przyjemności) po dwóch latach i obyciem się ze zjazdami zdecydowanie szedłbym w kierunku roweru z więszym skokiem i geometrią dającą więcej na zjeździe tj. płaski kąt główki ramy. Prawda jest taka, że czy to focusem czy canondalem jesteś w stanie zjechać wszystko jedynie ograniczeniem mogą być umiejętności. Geometrycznie canondale jest bardziej w kierunku enduro, focus to jeszcze takie pograniczne AM/enduro, osobiście brałbym canondale raz, że lepszy osprzęt, dwa nastawienie na zjazd, ale to już zależy od Ciebie czego tak naprawdę bardziej potrzebujesz, to też nie tak, że rower sam za Ciebie pojedzie ok można mieć dużo skoku zawieszenia, ale to też trzeba potrafić wykorzystać, bo może sie okazać, że będziesz jeździł i wykorzystywał 50% skoku a w takim wypadku lepiej poszukać, czegoś zdecydowanie mniejszego.1 punkt
-
1 punkt
-
Do podobnego roweru, czyli FS 120/120, na mokre warunki XC, zakłądam Barzo TNT. Poza przyczepnością ma tą zaletę, że ciężko ją przedziurawić.1 punkt
-
Skoro jesteś tak strasznie pospinany, to dorzuciłbym okresowe wizyty u masażysty oraz po każdej jeździe, podstawowe ćwiczenia rozciągające partie, które są najbardziej eksploatowane na rowerze: mięśnie 4-głowe, 2-głowe, przywodziciele oraz TFL-e. No i nie zapominać o brzuchu, ogólnie warto pracować nad całym CORE i ABS pod rower. W ogóle warto pracować nad całym ciałem ogólnorozwojowo, bo to przynosi same zalety, żadnych wad.1 punkt
-
canondale jest to sprzęt do dużo cięższego terenu, ZEB w porównaniu do foxa 36 który jest w focusie jest o wiele sztywniejszy, damper w tym focusie to coś z pogranicza bardziej xc/trail, sam kiedyś jeździłem na dps i był całkiem ok ale nie nadawał się do ostrzejszego terenu, dodatkowo hamulce zdecydowanie na plus w canondale, te sramy teoretycznie są drogie a działają po prostu słabo, zresztą miałem okazję w tym roku zobaczyć jak taki hamulec padł, natomiast sam obecnie używam magury mt5 co prawda w analogowym rowerze, który jest lżejszy ale są po prostu świetne. Co do rozmiaru kół, nie ma wprost napisane, czy da się założyć 29 z tyłu, sądząc po tym, że jest to rocznik 2022 to możliwe, że nie ma takiej możliwości, ponieważ dawniej ramy produkowane pod mulleta najcześciej nie dawały możliwości założenia większego koła, co nie zmienia faktu, że opony są na mleku, zresztą obecnie nie wyobrażam sobie jazdy w terenie na dętkach, tak więc jest to aspekt pomijalny.1 punkt
-
@szy na Podhalu czy na pobliskiej Słowacji bardzo dużo szlaków rowerowych masz tak poprowadzonych - tabliczka przy drodze . Taka specyfika ukształtowania terenu , nie zawsze jest gdzie się" przebić" przez góry z sensowną drogą rowerową którą pokona każdy.1 punkt
-
Najsilniejszym za jest trend rynkowy i wszystko co przyzwoite jeśli chodzi o MTB jest już dostępne w tym właśnie standardzie. Z tech pkt widzenia teoretycznie koło przednie jest sztywniejsze o ~20% (przy założeniu, że zmienia się tylko rozstaw kołnierzy o 10mm).1 punkt
-
Dokładnie tak jak piszesz. Żonie się bardzo podoba głównie z wyglądu i to że nie musi niczego wypinać . Pozdro1 punkt
-
Szukaj prywatnych kurierów, którzy kursują busami - ale ceny to okolice 40 funtów za ramę, więc zależy jeszcze co rozumiesz przez "absurdalne"1 punkt
-
Polska to taki fajny kraj, że w co drugiej wiosce masz sklep, często czynny w niedzielę, dostępne płatności kartą, a w miejscowościach turystycznych to trudno nie wpaść na sklep. Ile planujesz przejechać w te dwa tygodnie z takim balastem? 100 km? 200? Przyjdzie Ci przejechać kawałek ruchliwą drogą wojewódzką, nie daj borze szumiący pod górkę i zostawisz tę przyczepkę w przydrożnym rowie... Mylisz turystykę z kulturystyką.... Taszczyć 40 kg balastu i nazywać to wygodą 👍 Jakoś dziwnym trafem nikt, nawet Koledzy, którzy jeździli z przyczepkami, nie wpadli w zachwyt nad Twoim pomysłem... No nic, powodzenia! PS. Nie widzę lodówki na liście - jak chcesz wozić tę karkówkę w upale? Za przyczepką mógłbyś przypiąć taki generator, żeby być w 100% niezależnym: Nie mam pomysłu jak przewieźć paliwo ale skoro rezygnujesz z wożenia wody to może nie trzeba będzie kolejnej przyczepki w zestawie1 punkt
-
Jeszcze takie info. Każda membrana ogranicza oddychalność. Dlatego najlepsze pod tym względem są kurtki które jej nie posiadają a właściwości blokujące wiatr są uzyskiwane poprzez gęsto utkany materiał. Jednak poniżej pewnej temperatury trzeba ją stosować bo inaczej Cię przedmucha na rowerze. Ja Infinium zaczynam zakładać w okolicach 5-8 stopni w zależności od siły wiatru na zewnątrz. Ale to kwestia indywidualna. Active zakładam dopiero kiedy pada. Oprócz membran Goretex przyzwoitym materiałem jest jeszcze japoński Dermizax. Kurtki z niego szyje np. polska firma JMP.1 punkt
-
Ja bym zaczął nie od typowego treningu, a od mniej lub bardziej żwawej jazdy - w zależności od warunków i samopoczucia, a przede wszystkim od rozjeżdżenia i wydłużania dystansu. Jak dojdziesz do setki, to zacznij trenować, bo na razie ewidentnie nie masz z czego, i na tym etapie nie ma to większego sensu... Robiłeś badania ? PS jak zmniejszysz kadencję, to może boleć bardziej1 punkt
-
Po pierwsze - nie chcesz podnieść kierownicy tylko mostek. Po drugie - kup inny mostek i nie baw się w żadne drutowanie, będzie taniej, szybciej a przede wszystkim bezpieczniej.1 punkt
-
Ride Now Light 48g MTB 26-27.5" 45mm - Biostern (abstore.pl) Dętka MTB 26 LIGHT wentyl 42mm presta - Biostern (abstore.pl) W podobnej wadze jak te Conti, ale taniej znajdziesz dętki Kenda, Maxxis, Vittoria, Schwalbe (z dopiskiem Lite, Ultralight). Ta opona z Dębicy to raczej Tygrys, a nie Lew. Jeśli tak, to są to bardzo ciężkie i toporne, a przy tym wąskie opony. One ważą zwykle około 900-950 g. Mam jeszcze w rupieciach ze dwie sztuki i pamiętam. Tej z Deca nie znam, ale też pewnie nie jest to nic dobrego. Z niedrogich opon o niskiej wadze, a przy tym w miarę uniwersalnych i o sporym balonie polecam CST All Terrains. OPONA CST 26x1.95 C-1918 ALL-TERRAINS - 6933882524965 - 12332427169 - Allegro.pl A jakie konkretnie wielkości zębatek na korbie i jaka rozpiętość kasety?1 punkt
-
Kilka drobnostek z cyklomani: 1. Ass Saver bo idzie jesień i fajnie jak by dupka była trochę mniej mokra 2. Wolf Tooth All Condition Lube bo przyszła pora przetestować coś nowego 3. Unior klucz do kasety z prowadnicą 12mm żeby przyjemniej się odkręcało 4. Unior klucz do suportu i tarczy CL 5. Przymiar do przerzutki AXS 6. Zapasowe spinki.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Kaseta 11-50 a przeskok o dwa zęby to za dużo? Może lepiej rozważyć potrójną z przodu z szosową kasetą?1 punkt
-
Myślę, że do takich sytuacji właśnie zostały stworzone rowery elektryczne. Jak nie mamy siły żeby podjechać (czy to przez brak wytrenowania czy problemy zdrowotne) to wspomaganie wydaje mi się najbardziej sensownym rozwiązaniem. Zmiana opon w takim przypadku wniesie bardzo mało albo nic.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Jak założysz niski wideł 26 to kąt się zmieni, ale bez przepaści. Większym problemem będzie wysokość, co będziesz musiał kompensować kierownicą Jak założysz niski wideł 26 to kąt się zmieni, ale bez przepaści. Większym problemem będzie wysokość, co będziesz musiał kompensować kierownicą. P.S. Odpowiedniej wysokości widelec nie musi być od 29. Są widelce pod dirtówki, które mają odpowiednią długość.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Może być, że masz słabe mięśnie "core". Kierownica w tym rowerze jest bardzo wysoko, jak w jakimś crossie czy nawet trekkingu. To jest rower mtb a współczesne rowery mtb są niskie (w sensie kierownica) i długie, chociaż ten jest bardziej tzw. rekreacyjnym mtb i nie jest zbyt niski. Nie prostuj rąk w łokciach (w mtb kierownice są szerokie i płaskie, proste rury i trzeba mieć ręce ugięte na boki, jak łapy krokodyla), popracuj nad core, możesz też dać kierownicę, jak pisał kolega powyżej, z większym backsweepem i upsweepem (czyli wyginięciem do tyłu i do góry). Kiedyś był taki sposób, żeby sprawdzić jakie wygięcie kierownicy jest dla Ciebie naturalne - weź dwa krótkie kijki, coś w stylu pałeczek perkusyjnych, zamknij oczy i wyciągnij ręce przed siebie tak jakbyś trzymał kierownicę, na wysokości kierownicy, otwórz oczy i zobacz jak się kijki układają. Jak masz jak to zmierz kąty1 punkt
-
Przyszedł czas na nowy hełm , póki co wrażenia pozytywne tym bardziej że wyrwany na fajnej promce za 150 zł.1 punkt
-
...w którym sanatorium i kto po jakich tabletkach? Pampersy bierzemy czy będą na miejscu?1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00