Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 23.09.2024 w Odpowiedzi
-
16 punktów
-
16 punktów
-
14 punktów
-
14 punktów
-
12 punktów
-
11 punktów
-
To chyba najlepszy temat na taką konstrukcję. Karamba w końcu złożona. W końcu udało się zrobić kilka fotek i objeździć rower porządnie. Rama stalowa na miksie rur columbus zona i reynolds 853. Geometria dopasowana do baranka i pod moje osobiste preferencje. Manetka Microshift MykMyk 150mm i hamulce Avid BB7. Obręcze RaceFace ARC45 opony WTB 29x3. I oczywiście kierownica Walmer Bar w swojej najszerszej wersji 750mm. To tak w skrócie. I oczywiście nie może zabraknąć zdjęć od złej strony8 punktów
-
- mleko Stan's Original 1000ml - po eksperymentach z Trezado i MucOff i czymś tam jeszcze wracam do jedynego słusznego uszczelniacza - torba podsiodłowa Lezyne Road Caddy - ostatnie podejście do torby kompatybilnej z opuszczaną sztycą, która nie będzie się po chwili zsuwać i dyndać pod siodłem... - knoty do opon - w lokalnym chińczyku za 7 zł, tylko do roweru takie trochę...za duże, bo są do motocykli i aut osobowych. Ale jak się rozetnie wzdłuż, to powinny dać radę. - rejestrator do samochodu - bo wożę nim rowery i wolę mieć dupochron jak jakiś pedalarz odwali akcję, a ostatnio dzieje się to coraz częściej...7 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
4 punkty
-
Blast from the past! Rok 2019, nowy rower, jadziem potestować w Beskidzie Małym Poranek przyjemny: Na miejscu po podjeździe na rozgrzewkę śniadanie w schronisku na Leskowcu. Najgorsza jajecznica jaką jadłem w życiu. Kawa też niedobra. 1/10 nie polecam:) Kilka godzin później i x kilometrów dalej coś zaczęło dziwnie pracować w okolicach korby. Na szczęście do auta było już tylko w dół. To był dobry dzień. Ale jajecznicy im nie zapomnę.4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
Kontrowersyjny outlet znów coś dostarczył.. Zacznijmy od najbardziej pilnego zakupu: jako że kartonowe pudełko dt swiss wyzionęło ducha jego miejsce zajęła torba dt-swiss.. Materiał gruby, naszyte wzmocnienia w środku, ale brak gąbek/usztywnień/el. dmuchanych itp. Na zdjęciu na stronie wyglądało trochę inaczej (miało pas do noszenia na ramię) ale wydaje mi się że pomylili fotkę z modelem mieszczącym 3 koła. Pozostałe szpeje: bo tanio było i Korba SLX - bo najlepszy stosunek ceny do wartości (zwłaszcza za 40eur) Zestaw 2x11Rival kalkomanetki +przerzutka przód (bo tanio było i dostępne w tym samym czasie) gripy piankowe Lapierre - aby potestować tego typu gripy sztyca Lapierre 27.2x400 - ładnie zrobiona, lekka i 4euro.. Mostki. Mam słabość do tego elementu biżuterii rowerowej. Raceface Turbine R trochę bardziej efektowny od Lapierra za 5euro- naprawdę ładnie obrobionego. Róznica w cenie ( 3:1) moim zdaniem nie jest do końca usprawiedliwiona, zwłaszcza że jest szansa że powstają w tej samej fabryce na Tajwanie...3 punkty
-
3 punkty
-
Bardzo dziękuję wszystkim za ogromną pomoc. Dzisiaj wreszcie zrozumiałem o co chodzi w tym wszystkim. Wszedłem na komoota, pooglądałem wszystkie trasy wokoło komina, jak wygląda nawierzchnia, zaplanowałem trasy po 50km i pojeździłem dwa dni intensywnie. Okazuje się, że gravel to nie rower dla mnie, a MTB. 80% tras u mnie to drogi leśne i ścieżki z luźnych kamieni. Niestety dałem się nabrać komootowi i ludziom nazywającym trasy w okolicy jako "gravel" gdzie takiej nawierzchni nie uświadczę prawie wcale. Nawet jeśli trafią się fajne odcinki to są na tyle krótkie, że nawet bym się nie rozpędził. Mój cross ledwo sobie dawal radę i używałem wszystkich 27 przełożeń, a średnia prędkość w terenie to było raptem 12km. Nie wiem jak mogłem być tak krótkowzroczny i zamiast zacząć szukać roweru pod teren jakim dysponuję szukałem pod upodobania. Dodam tylko, że bawiłem się tak genialnie tłukąc zadek na korzeniach i podczas zjazdów, że już myślę czy nie wymienić crossa na mtb3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
A ja sobie sam zrobiłem w 10 minut z płaskownika i starego łańcucha🙃2 punkty
-
Pierwsza Wisła 1200 - prosta kierownica, trekking Pierwsze MPP( wyścig szosowy) - prosta kierownica, trekking Wisła extreme - prosta kiera, trekking Wschód 2021 - prosta kiera , trekking Mowa o dystansach 1000+ Przyjeżdżałem jak nie w pierwszej 20-tce to w najgorszym przypadku w połowie stawki, więc jakie nie nadaje Green velo ludzie po 200 km dziennie jeżdża na trekkingach, mtb-kach i mieszczuchach z prostymi kierami obładowani sakwami, więc jakie nie nadaje. Bo żeby jeździć długie dystanse to trzeba jeździć długie dystanse, zmianą roweru nie przeskoczysz tego co trzeba przecierpieć i wyjeździć. Organizm do pewnych rzeczy musi się niestety przyzwyczaić Nie takim sprzętem ludzie pokonują dystansy ultra2 punkty
-
Gdyby rurki wahacza się nie gięły, to wahacz nie miałby prawa się ruszyć. Brakuje jednego zawiasu, który jest zastąpiony elastycznością rurek.2 punkty
-
Próbowałeś w ogóle jeździć na blacie o zbliżonym rozmiarze? Bo to nawet w okolicach 30 zębów jest chomik na sterydach.2 punkty
-
Ba, nawet tu na forum byli tacy co twierdzili, że mechaniczne hamulce w rowerze z decathlona hamują tak samo jak hydrauliczna ultegra w szosie za naście tysięcy. A kto te opinie "wydaje"? Ludzie co się z komunijnego górala przesiedli? Napisałem ci na początku. Poważnie się zastanów czy warto wydawać 3500 na kompromis kiedy 5000 kosztuje coś do czego nie można się przyczepić a za dodatkowe 1500 dostajesz rozwiązanie na lata. Ty w zamian wypierasz oczywiste zalety droższych rozwiązań. Analogicznie przecież lepiej zamiast tego eskera 2.0 wziąć to https://www.centrumrowerowe.pl/rower-gravel-felt-broam-60-pd38835/ skoro 1500 dopłaty do hydrauliki i grx'a jest w twoim mniemaniu bez sensu to dopłata 8 dla jednej koronki na kasecie tym bardziej powinna2 punkty
-
2 punkty
-
Moja Surla Preambla nie objawia żadnych magicznych mocy stali NATCH spawenej TIG. Może to się okaże na trasach 200+? Na razie rundki 30-60. W każdym razie następny rower też złoże stalowy, fajnie mijać te wszystkie Treki, Cannon... coś tam na rowerze przypominającym rower, a nie na płaskownikach aluminiowych hehe.2 punkty
-
2 punkty
-
Ja jednak będę adwokatem stali. Kross, Marin ramy robi z stali chromo-molibdenowej 4130, to nie jest najniższa stal z której się robi rowery, raczej takiej nie ujrzysz w najtańszych rowerach z marketu, spawanie takich ram o ile pamiętam odbywa się w osłonie argonu. więc to nie jest jakaś prymitywna technologia. Rower stalowy jest droższy niż analogiczny rower na ramie aluminiowej. Czy czuć że rower stalowy pochłania wibrację, jeśli to będzie jazda wokół komina z niezbyt wymagajacymi wycieczkami, to nie zrobi różnicy. Jednak gdy mówimy o sporym dystansie wymagającą trasą, to moim zdaniem ma się inny stopień odczucia zmęczenia, inaczej czuje się wyprawę 3dniową na stali a inaczej na aluminium. Aluminium nigdy nie będzie tak pochlaniać drgan jak stal, prosta fizyka. Do budowania ram z aluminium stosuje się rury o wiele większym profilu im rura ma wiekszą średnicę tym jest bardziej sztywna, w ramach stalowych używa się rur o niewielkiej średnicy, mają większą zdolnośc do pracy. Sam materiał też ma inne wlaściwości, chyba każdy widział sprężyny stalowe, a aluminiowych nikt nie ujrzy. Twierdzenie że aluminiowa rama może być bardziej komfortowa od stalowej, to tak z przymrużeniem oka. Defrugo Zależy na co się nastawiasz, jesli bedziesz sie rozwijał w kierunku bikepackingu, dłuższych wypraw, eksploracji to stawiał bym na stal. To prosta konstrukcja niezawodna sprawdzająca się w turystyce, a w codziennym użytkowaniu nie przynosi rozczarowań.2 punkty
-
2 punkty
-
Zestaw narzędzi Topeak wkładanych w kierownicę (zatykacz do dziur w tubeless i multitool). Wcześniej miałem Lezyne - jedno wypadło się zgubiło (w jednym rowerze), drugie (w innym rowerze) nie pasowało - albo nie miałem siły wyjąć bez obcęgów albo wypadało samo - regulacja jest skokowa. Zestaw Topeak trzyma się znacznie lepiej - nie na wcisk, ale dzięki rozprężaniu pokrętłem gumowego klocka. Za to punkt. Zatykacz z baleronami wygląda ok - jest lekki i da się go chwycić. Punkt. Niestety multitool traci względem Lezyne - bity zapasowe trzymają się tylko gumkami (w lezyne są magnesy) więc przy wyjmowaniu jednego, inny wypada. Druga wada to słabiutki magnes w głowicy na bity. Trzecia słabość względem Lezyne to jeden bit mniej. Więc wybór - wygodne narzędzie albo zgubione. To jest jednak sprzęt na sytuacje awaryjne i sam fakt, że się mocno trzyma a łatwo go wyjąć, już jest zaletą. Jak kto ciekaw, to znacznie lepszy jest multitool Giant wkładany w oś korby ale w tym rowerze mam pełną oś :(. Znalazłem też zestaw bez tych wad, ale za 200Euro (Swiss Made) - kupię jak będę miał też 5 razy droższy rower2 punkty
-
Odpisali z Assosa i spuścili na drzewo. Odpowiedź bardzo miła, mam kontaktować się ze sprzedawcą. Więc napisałem do sklepu, w którym kupiłem spodenki. Będę informować o postępach.1 punkt
-
Mamy jednozawiasowe zawieszenie z ogniwem pośredniczącym, które definiuje przełożenie na damper. By wahacz się ugiął potrzeba głównej osi obrotu na dole ramy, osi obrotu ogniwa pośredniczącego na górze ramy i zawiasu w dowolnym punkcie górnych rurek wahacza by skompensować obrót ogniwa pośredniczącego. (gdyby ten zawias był na dolnych rurkach wahacza to zawieszenie nie byłoby już jednozawiasem tylko układem horsta, a wtedy wkracza się obszar przepisów patentowych) Zawias górnych rurek wahacza można zrealizować na trzy sposoby: - Oś obrotu oparta na łożysku ślizgowym - Oś obrotu oparta na łożysku tocznym - Sprężyste odkształcenie wahacza. Wszystkie te rozwiązania mają swoje wady i zalety i ich ocena zależy od kryteriów technologiczno/budżetowo/użytkowych. Damper nie jest elementem definiującym kinematykę wahacza. On jest tylko tłumikiem i sprężyną.1 punkt
-
Mam 4 rowery: mtb hardtail xc, fitnessa (zwanego też grawelem z prostą kierownicą), grawela i szosę. Myślę, że tego fitnessa mogę w dużym uproszczeniu porównać do Twojego crossa (chociaż nie ma amortyzatora) i porównać go z grawelem. Dopóki nie miałem tradycyjnego grawela z barankiem to mój fitness, który mieści opony 40-42c był moim grawelem z prostą kierownicą. Był też szosą z prostą kierownicą jak założyłem szosowe opony 28c. Byłem zadowolony, jeździłem dość długie dystanse, rzędu 50-60 km, żeby mieć więcej możliwości ułożenia rąk wymieniłem gripy na ergonomiczne z krótkimi rogami. Ale dopiero jak kupiłem prawdziwego grawela z barankiem zobaczyłem jak wielka jest różnica w jeździe - i to nie chodzi o prędkość czy średnie bo nie jeżdże jakoś przesadnie szybko ale o wygodę jazdy, o możliwość zmiany ułożenia rąk na baranku, o chęć coraz dłuższego i dalszego jeżdżenia dzięki temu. Fitness jest świetny, dalej używam go jako commutera, do miasta, czasem też na jakieś dłuższe wycieczki jak akurat nie mam grawela ze sobą ale zdecydowanie, teraz, mając możliwość porównania wolałbym na wycieczki typu 60, 80 czy 100 km jechać grawelem. Raz też się wybrałem na dłuższą wycieczkę po trasach grawelowych (szutry i asfalty) hardtailem xc i było to średnie przeżycie. Średnie prędkości nie były jakoś niższe bo tam gdzie grawel odstawał to mtb nadrabiał i odwrotnie, ale czułem, że ten rower męczy się na tego typu trasach a wraz z nim i ja. Jeśli jednak nie zamierzasz jeździć po ciężkim terenie to mtb nie jest Ci potrzebny. Ja osobiście jakoś nie mam przekonania do crossów, wolę sztywne widelce w tego typu rowerach więc wybór byłby pomiędzy fitnessem (zwanym też grawelem z prostą kierownicą) a prawdziwym grawelem z barankiem i teraz mając możliwość jeżdżenia na każdym z tych rowerów wiem, że na długie trasy baranek jest po prostu wygodniejszy1 punkt
-
Powoli powoli... Ok, topowe widelce są wyścigowe więc dobra, nie muszą być super komfortowe. Problem w tym że dawne topowe mogły być bez problemu i takie i takie. Tylko że w ofercie foxa czy RS oprócz wersji ultimate czy foxowego grip jest jest jeszcze kilka widelców które są poniżej. Skoro najwyższe modele są do ścigania to niższe są do czego? Bo skoro są bardziej uniwersalne no ich możliwości powinny być bardziej uniwersalne. A to znaczy że powinny, z założenia zastosowania, wyjść naprzeciw także innym użytkownikom. Zanim kupiłem niektóre z nich (poza yari) obejrzałem i przeczytałem sporo opinii i testów - i nie kojarzę żeby wspominiano o (tak dramatycznie) uposledzonej kulturze pracy. Typowe zdanie to "improved small bump sensitivity" w porównaniu do starszych wersji i roczników. Jednak w moim odczuciu wszystkie, bez względu na cenę, zastosowanie i konstrukcję są zwyczajnie tępe. Na pewnym polskim blogu pewnego popularnego I posiadającego dobrą nie bez podstaw reputację znalazły się testy z1 coil a potem mezzera pro. Autor ma za sobą kilkanaście lat jazdy, sporo doświadczenia w różnych formach sportu mtb i masę przerobionego sprzętu wystawił bdb opinię z1 a po jego teście mezzera uznałem że to może być "to". W praktyce okazuje się tragicznym tępakiem. W przypadku starszych byłem w stanie znaleźć takie ustawienia które pozwalały osiągnąć potrzebny mi efekt. I im wyżej w hierarchii dany był tym było lepiej. W tym momencie wychodzę z poziomu przeciętności i często na takim samym muszę zostać. "Ewoluowały sprężyny powietrzne" - jeśli zamiast starszej wersji mam w rs debona air a wg producenta: "What all of this means for you—the rider—is you can initiate travel easier, so it feels more plush off-the-top while still maintaining mid-stroke suport. It also means a higher ride height, so you can utilize every millimeter of travel for more confidence on rowdy trails. You’ll find improved small-bump absorption, so your fork is extremely reactive over every inch of trail." 1. Łatwiejszy rozruch 2. Bardziej "pluszowy" z zachowaniem stabilności w środku skoku 3. Poprawiona czułość na małych nierównościach. Nie wiem co znaczy dla nich extremely reactive - dla mnie oznacza to ekstremalnie dobrze reagujący. Ani słowa o limitowaniu tych właściwości przez różne widelce o różnym zastosowaniu. Porównam to do mikrofalówki i zakazu wsadzania do niej kota. Jeśli jest ryzyko rozczarowania to uszciśla się limity żeby nie być "pociągniętym do odpowiedzialności". Tylko że w tym opisie tego nie ma. Ani słowa o tym że ta kultura pracy jest zróżnicowana zależnie od widelca. Więc przynajmniej dla mnie oznacza to że poprawa oznacza "lepiej". Solo air został zastąpiony przez debona. Skoro jest lepszy to powinno to być odczuwalne szczególnie tam gdzie po stronie tłumienia pozostawili MC. Tylko że ja nie jestem w stanie tego odczuć w tych aspektach które mnie interesują. Ja rozumiem że przy ostrzejszej jeździe ustawienia muszą być inne zarówno po stronie sprężyny jak i tłumienia. Tylko kiedyś mogłem wpłynąć na to w takim zakresie że kryły one całość spektrum. Obecnie nawet jeśli chciałbym to nie mogę. Nie twierdzę że najdroższe będzie najlepsze przy moim zastosowaniu, problem w tym że te niewyśrubowane modele są również wctym względzie beznadziejne.1 punkt
-
Skoro te rurki się uginają to po co tam wsadzili jeszcze damper? Marketing robi niezłą robotę, albo wodę z mózgu ludziom aby we wszystko uwierzyli co producent wymyśli.1 punkt
-
Na koniec lata 2024 naszym celem została Łysa Góra (1324 m n.p.m.) - to najwyższy szczyt Beskidu Morawsko-Śląskiego i częsty punkt wizyt kolarzy szosowych. Tym razem w powiększonym składzie i z początkiem w Cieszynie - jak poszło? Sami zobaczcie!1 punkt
-
Kierownicę się trzyma a nie o nią opiera, ciężar ciała ma być utrzymywany przez core, idealną sytuacją jest, że puszczasz kierownicę i bez problemu utrzymujesz pozycję. 24-25 w neutralnych warunkach jest na crossie do osiągnięcia i nie trzeba być koniem1 punkt
-
Bo, uaaa rowery dwa, na tle mapki terenu po którym się szlajamy na co dzień w zasadzie. Miejsce urokliwe, niestety jest wykorzystywane pod wyręb lasów i coraz mniej z każdym dniem drzew a więcej pni. Trzeba korzystać póki jest Na marginesie, żona dorobiła się fulla, Orbea Occam LT 30, po małych modyfikacjach wyszedł z tego świetny rower, lekki i zwinny, jest zachwycona.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
