@nossy,przecież tam tył i przód masz karbonowy ,alu jest tylko środek i to nie na okrągłych rurach co poprawia sztywność Gumowatość stanowiły tam koła, które były najsłabszym ogniwem tego setu Późniejsze egzemplarze to już alu z karbon widłem i podejrzewam, ze już raczej takie se.Obecnie aluminium w egzemplarzu który posiadam, jest zdecydowanie mniej jak w oryginale . Czujesz na nim na czym stoisz w sensie nie pływa , do 40-ki od 0 to są sekundy. Na PP w łuku ( o którym myśle, że o tym piszesz, chyba że chodzi o ten w lesie, ale on jest akurat łatwy) nie pojedziesz więcej jak 5x, problem w endurensie pojawia się powyżej tej prędkości. Takie Cervenohorske to są prędkości, gdzie bez dokręcania lecisz te 8 dych, endurensem musisz dohamować, gdzie konkretny race przy podstawowych umiejętnościach to przeleci*.
Jeżeli chodzi o te otoczaki na PP, to najlepiej mi się tam sprawdziła opona właśnie 23 ( nie bez powodu Michelin Lite Comp), która idealnie łapała trakcję w szczelinach wypełnionych ziemią. Na wysokim obrocie na którym najlepiej to jechać, obrót nie uciekał jak w przypadku szerszej opony 28. Komfort jazdy podobny, a kolo nie buksowało i rower podjeżdżał tak jak miał podjeżdżać.
* Nie dotyczy ciasnych wąskich zakrętów 180 jakich u siebie mam pełno, mimo to na agresywnym RC łatwiej, szybciej i sprawniej
P.S. Karbonowe koła szosowe mam w karbonowym gravelu i na uyebach, gdzie większość wyje się po prostu leci Ostatnio nawet nie wiem kiedy urwałem małą torebkę podsiodłowa