Ranking
- uwzględniając wszystkie działy
-
Wprowadź datę
-
Cały czas
6 Sierpnia 2009 - 13 Października 2025
-
Rok
13 Października 2024 - 13 Października 2025
-
Miesiąc
13 Września 2025 - 13 Października 2025
-
Tydzień
6 Października 2025 - 13 Października 2025
-
Dzisiaj
13 Października 2025
-
Wprowadź datę
25.09.2025 - 25.09.2025
-
Cały czas
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 25.09.2025 uwzględniając wszystkie działy
-
5 punktów
-
Smarowidło do łańcucha, kupione znacznie wcześniej niż inne graty z foto, (jak to fajnie siedzi na łańcuchu w różnych warunkach), inserty dla Garmina od majrenda (była gleba i trzeba wymienić), dwa razy zestaw koronek 10-12-14-16 (dla mnie i dla kumpla) i Ninja w miejsce zajechanego BB-MT800-PA (u kumpla).4 punkty
-
4 punkty
-
3 punkty
-
Kask Endura Xtract II w rozmiarze L-XL za całe 91 zł z jakiegoś czeskiego sklepu z Pragi, wygląda na oryginalny 😁 Do tego pod kolor kasku bluza Endura Xtract Roubaix i skarpetki2 punkty
-
Systemy prawne w każdym w miarę cywilizowanym kraju przewidują prawo do obrony. Nie chciałbym mieszkać w kraju, w którym takiego prawa nie ma.2 punkty
-
Może nie związane z rowerem ale obrazujące różne podejście prawn w rożnych krajach - w Holandii nie istnieje obrona konieczna i jak np. "uszkodzisz" intruza/włamywacza w czasie napadu czy włamania to ty idziesz do pierdla. Parę ładnych lat temu jak tam mieszkałem była sprawa w mieście w którym mieszkałem, że właściciel czy pracownik salonu jubilerskiego "obezwładnił" napastnika w czasie napadu na salon i poszedł siedzieć. Ja miałem próbę włamu do domu i mój sąsiad policjant (który też miał już dwa włamy do domu) powiedział mi, że jakbym tego włamywacza poturbował w domu w czasie włamania to ja bym odpowiadał za to i że w takiej sytuacji trzeba gościa wywlec na zewnątrz, na chodnik i zgłosić, że ktoś leży na chodniku. Generalnie sąsiedzi Holendrzy mówili po fakcie, że trzeba mieć zamykaną sypialnię na klucz a jak będzie włam to się nie wychylać, przeczekać w zamkniętej sypialni jak rabusie plądrują dom na dole bo i tak jest wszystko ubezpieczone. Chore...2 punkty
-
U mnie Cinturato Gravel H w 45 rozmiarze ma realne 48, a producent mojej ramy deklaruje że do 50mm pomieści ale mam tam jeszcze zapas i to większy niż 2 mm. Często producenci deklarują że max 42,45,50 bo robią sobie furtkę na widełki i pewnie sam zapas będzie większy. Sporo zależy od opon i obręczy, na fabrycznych oponach Schwalbe G-one bite 45c było dokładne 45, a w tych Pirelli jest 3mm szerzej i to też daje się odczuć w szczególności w jeździe po piachu. Jak jest możliwość wsadzenia szerszej opony, to jak najbardziej warto, dla mnie między 40 a 45 jest kolosalna różnica w komforcie, osobiście poniżej 45,44 nigdy nie zejdę, Warto też jak już wspomniano mixować przód-tył, sam obecnie teraz ( bo musiałem tylna oponę wywalić ) na przodzie użytkuje Cinturato H a na tyle siedzi G-one bite.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Jak w temacie - szukam ramion lub całej korby (stan zębów bez znaczenia) FC-M785 2-rzędowej, możliwie w jak najlepszym stanie.1 punkt
-
Teren mocno mieszany, piach też często widziany i o dziwo nie narzekam na jakieś niekontrolowane uślizgi, znacznie bardziej przyczepne niż G-one bity, ale to pewnie z racji że opona realnie wychodzi o 3 mm szersza. No ale należy wspomnieć że glebę też zaliczyłem ale tutaj bardziej z mojej winy, za agresywnie w dość ciasny zakręt wszedłem który w dodatku miał niespodziankę w postaci wysypanego luźnego żwiru i gleba była, na szczęście ucierpiałem tylko ja a nie rower 🙃. Może to kwestia ustawienia ciśnienia, na przodzie jeżdżę w okolicach 2 bar i jest wygodnie, przewidywalnie i sporo komfortu w terenie, a i na asfalcie nie czuję zamulania, jestem generalnie bardzo zadowolony ale też wiem że już do wersji H nie powrócę. W przyszłym sezonie postawie też na wersje M na przód i też w 45 rozmiarze ( ciekawe ile tym razem mi wyjdzie realnej szerokości ) a z tyłu pójdę w coś szybszego i nieco węższego, może w Tufo albo Caracal Race, taki mix ale na moje powinno się sprawdzić1 punkt
-
to może dodam, że ja ważę 95kg netto, co może mieć niebagatelne znaczenie przy doborze sztywności podeszwy W zwykłych freeriderach czułem się jakbym jeździł w kapciach. Ale tak jak wspomniano wyżej, podeszwa nie może być też zbyt sztywna - miałem jakieś shimano z podeszwą michelin, no i tam było jak w drewniakach, zero czucia.1 punkt
-
@lukaso_g z przodu od choler zapasu. Na luzie 50 z zapasem wejdzie. Odnośnie tylnego trójkąta: dół 2-3 mm luzu, nic nie obciera, na rurkach brak wytarć od błota. U mnie problemem był pancerz, który idzie na zewnętrz i trzeba go dobrze ułożyć w okolicy mufy suportu, rura podsiodłowa, spory zapas, bez problemu wchodzą palce, góra - sporo luzu,1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Moja malzonka ma 5. Ma go juz ze 6-7 lat. Niestety bateria nie trzyma. Trzeba go ladowac codziennie. Calodniowych wycieczek rowerowych nie wytrzymuje. Cala reszta dziala wystarczajaco dobrze.1 punkt
-
Mam model fenix 5 (nie 5s) od premiery w marcu 2017 r. Plusem jest oczywiście bateria i ilość opcji-funkcji-ustawień. Mimo tylu lat używania zegarka mam wrażenie, że nie wykorzystuję jego możliwości nawet w połowie, a codziennie monitoruję sen, puls, ruch, kroki, spacery, pływanie, jazdę na rowerze itd. Mimo tylu lat na ręku bateria wciąż trzyma genialnie i zegarek ładuję nie częściej niż raz w tygodniu. W nowszych modelach pojawiły się mapy i nawigacja - w moim modelu jest tylko kierunek i trasa bez podkładu (w postaci linii) - nie używam. Z minusów to wytarł mi się oryginalny pasek silikonowy i musiałem wymienić na nowy. Podsumowując zegarek jest genialny i mam wrażenie, że niezniszczalny. Dopóki bateria będzie trzymała będę go używał, a później wymienię na aktualny model jaki będzie akurat w ofercie. Polecam.1 punkt
-
1 punkt
-
Przy takim sposobie wykorzystania zdecydowanie polecałbym rower z napędem SX - potrafi być o 8-10 kg lżejszy od innych a mocy i prądu na pewno wystarczy ( moja żona na Boschu CX i 750 Wh robi pod 200km). Już dziś można kupić Winory z serii I-ride za ok 10 tyś. a za kilka miesięcy myślę że za 8. Różnica pomiędzy normalnym e- bike a SL w jeździe jest bardzo zauważalna - miałem okazję jeździć na Cube ważącym 16, 5 kg i porównując z moim 25 kg była znaczna różnica. Sensem kupowania "pełnego" e-bika jest wyłącznie jazda na duże (powyżej 100 km) odległości lub znaczne przewyższenia na trasie.1 punkt
-
1 punkt
-
@KNKS...ja nie jeździłem na Dura-Ace, ale serio nie widziałem różnicy między moją mechaniką , a di2 ultegry (canyon endurance cf7 slx, trek madone sl7 gen 8)- choć byłem nieco zafiksowany na zakup czegoś na nowej ultegrze. No takie moje doświadczenie @Michal2008...wolisz rower na ultegrze di2, ale rozmawiamy o budżecie ok.10k. Nie ta półka. Ale rower który wrzuciłeś to serio dobra opcja. Bardzo dobra rama (choć podstawowy karbon), widelec z wersji SL, dobre koła karbonowe mimo , że hookless (ale sam jeżdżę na slr1 i zero problemów) dobre obręcze, piasta na ratchecie i szprychy sapim cxray, pomiar mocy. Przy tym wyposażeniu di2 niemal w gratisie. I oczywiście jeśli w promkach trafi się rower blisko budżetu z di2 to warto brać. Rozmawiamy o budżecie ok.10k więc jeśli autor miałby dołożyć ładnych parę tysi do di2 to serio uważam, że nie warto bo lepiej spożytkować tą kasę na lepsze koła, opony, pomiar mocy i resztę szpeju, ale jeśli trafi się dobra promka to oczywiście że tak. A jak byśmy rozmawiali o budżecie ok.15-20 tysi to temat i tak już sam się rozwiązuje bo w tym budżecie idzie kupić już kompletny rower co pokazuje przykład powyżej.1 punkt
-
1 punkt
-
Ja tą Endurę właśnie zamówiłem w kolorze czerwonym, żeby mieć na zmianę z tą Pearl Izumi więc jak jutro przyjdzie to dam znać1 punkt
-
To ja dorzucę swoje dwa grosze. Od ponad roku jeździłem na Defy ze 105 Di2 i po jego uszkodzeniu wróciłem do roweru na mechanicznej 105 i powiem tak - wszystko ma swoje plusy dodatnie i plusy ujemne Zmiana blatów na Di2 to dla mnie miodzio i największa zaleta elektroniki. Z tyłu... Zmiana na cięższe przełożenia jest moim zdaniem nawet lepsza na mechanice niż Di2, pod warunkiem że zrzucamy jeden bieg. Jak trzeba zrzucić więcej, to elektronika ma przewagę - trzymasz przycisk i jedzie. Na elektronice zmiany są też bardziej "kulturalne", a na mechanice za to jest - przynajmniej dla mnie - satysfakcjonujące "strzelenie" jak bieg wskakuje. Przy zmianie w górę mechanika ma taką zaletę, że można sobie przy odrobinie wyczucia i doświadczenia dźwignią bardzo precyzyjnie regulować to jak bieg wchodzi, no i można na raz zmienić 3 (czy nawet 4) biegi. Może nie jest to szybsze niż przytrzymanie przycisku przy Di2, ale za to bardzo płynne.1 punkt
-
Miałem sytuację, że wbił mi się w oponę tak cienki drucik, że ciężko go było w ogóle zauważyć. Jechałem, był flak, wymiana/klejenie, za chwilę znowu flak. Oponę w środku sprawdzałem za każdym razem, dopiero za którymś razem zauważyłem na zewnątrz opony jakąś jakby plamkę, jakby zmianę struktury i w tym czymś tak cienki drucik, że ledwo go było widać. Z drugiej strony pancerna opona typu Schwalbe Marathon Plus będzie ważyła tyle co kowadło i tak też będzie odczuwalna na rowerze - miałem kiedyś w Tribanie, który był moim commuterem, Marathony Plus 32c, ważące chyba z kilogram, i jak wymieniłem na semislicki Hutchinson Overide 35c, ważące zaledwie 330 g, to czułem tą różnicę, jakby mi ktoś odciął kotwicę A czy do takich doraźnych zastosowań, żeby tylko dojechać do pracy czy do domu nie możesz użyć tej takiej pianki czy spreju naprawczego? Czegoś takiego: https://cyklisci.com/pianka_uszczelniajaca_naprawcza_do_opon_zefal_repair_spray_100_ml,108,19723.html1 punkt
-
1 punkt
-
Za amorka dałem 200 zł, za zestaw 50 zł. Do tego oleje, smary i dokupienie 2 szczypiec segera, haczyka do uszczelek, nabijaka do uszczelek (bo nie miałem, ale Aliexpress pomogło) 😎 Jako, że to amor do roweru pod koła 26 z pivotami v brake, to ciężko teraz dostać taki ekonomiczny amor. Mam nadzieję, że dziecko będzie zadowolone, bo mimo serwisu amorka m3030 nie byłem zadowolony z jego pracy (kupiłem i wymieniłem też ślizgi do tego amorka, wiem bezsens 😜 Ja tam mam frajdę z kolejnej umiejętności - serwisowania amora powietrznego1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Z przodu rower, z tyłu chmura Kawa rozpuszczalna to nie kawa, a lura.1 punkt
-
1 punkt
-
gigant ma najlepszą ramę Trek ma najlepszy marketing1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Całe życie jeździłem w butach do biegania. Po prostu do chodzenia na co dzień kupuję lekkie, przewiewne czarne biegówki, które mogą od biedy uchodzić za półbuty i tak śmigam do roboty. Każda schodzona para staje się butami na rower. Nie mam z nimi żadnych problemów, poza tym, że jak spodziewam się deszczu albo jest chłodno, to wtedy zmieniam je na trekingowy goretex. Co do pinów, to ładnie się wkomponowują w podeszwę buta, te buty z reguły nie mają bardzo agresywnego bieżnika. Z ciekawości kupiłem buty typowo rowerowe, oczywiście z typowo rowerową, adekwatną ceną Sidi Motus. Całkiem fajne, wygodne buty, podeszwa świetnie klei do platform. Nie wiem jak spisują się w gorszych warunkach pogodowych ale póki co - jestem zadowolony. Czy kupiłbym je ponownie - nie, bo wg mnie nic nie wnoszą względem "cywilnych" butów, co uzasadniałoby ich cenę A ponieważ jeden obraz wart 1000 słów, a u mnie słowo droższe od pieniędzy: Ol lewej - goretex, siatkowe biegówki, Sidi. Sidi mają nieco węższą podeszwę, w biegówkach może czasami częściej zaczepię o ramię korby. Naprawdę problemem było to na trenażerze, kiedy na rurze chainstaya miałem czujnik prędkości/kadencji i czasami go trącałem i się dziad przesuwał a ja traciłem sygnał. Ale to raczej specyficzny sposób użycia. Wybacz stan obuwia, właśnie miałem brać się do pastowania Co do zakupów to polecam Centrum Rowerowe - kup 2-3 pary do zmierzenia i odeślij niepasujące; chyba że masz w pobliżu sklep stacjonarny.1 punkt
-
Do trzech razy sztuka - 29er najstarszego młodego w poczekalni na nowe koło przednie więc nastąpiło przeproszenie z Garym. Ale Gary nie wytrzymał i strzelił tam, gdzie poprzednio. Czerwony Marlin to ostatnia rama jaką miałem, muszę szybko poskładać 29era jeśli chcę aby przetrwała bez pęknięć1 punkt
-
1 punkt
-
Pytacie, co robiłem o 4 w nocy w Rabce-Zdroju. Zatrzymałem się na przerwę. Przy okazji udało się zaliczyć miejscowości: Świątniki Górne Myślenice Stróża Pcim Lubień Tenczyn Rdzawka Nowy Targ Dystans: 105.53 km Czas jazdy: 4:27:29 Przewyższenie: 1716 m Prędkość średnia: 23.7 km/h Powrót taką samą trasą, ale przez Poronin i Biały Dunajec. No niestety, w PKP nie było już miejsc dla osób z rowerem. Trzeba kupować bilety jak najwcześniej.1 punkt
-
Dziś była tradycyjna, rodzinna wycieczka po Suwalszczyźnie z objechaniem Wigier. 120km i 1000m podjazdu. Żona zadowolona, córka zadowolona i ja zadowolony. Było kąpanie w jeziorze, lody i kilka zjazdów w stylu gravelduro .1 punkt
-
1 punkt