Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 19.08.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
10 punktów
-
9 punktów
-
8 punktów
-
7 punktów
-
6 punktów
-
5 punktów
-
Nadwiślańskie łąki i lasy, w niedzielę o 7 rano nie ma tu praktycznie ludzi4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
3 punkty
-
Zrobiłem rewolucję na kokpicie Unibajka. Odkręciłem gripy Ergona i wstawiłem KLS. Kolorystycznie pasują bardziej... Druga rzecz to rogi... Wiem, wiem, są założone odwrotnie. Kiedy dojechały, zdziwiłem się, że są takie małe, jakby dla dzieci. Zdecydowanie pasują profilowo i zgodnie z oznaczeniem na końce kiery, bo nijak nie mogłem ich uchwycić po montażu zgodnie z oznaczeniem tam, gdzie chciałem je mieć. A chciałem je mieć bliżej mostu. Powód zamontowania dodatkowej opcji chwytu jest prosty: kiedy kupowałem gripy Ergona to zamiast posłuchać rady producenta i wziąć mniejsze (do jazdy w rękawiczkach), to ja chciałem być mądrzejszy od telewizora i nabyłem rozmiar LARGE. Okazałem się jednak głupszy niż gumofilc. Jazda z gripami ERGON GP1 LARGE i w rękawiczkach, powodowała ucisk nerwu pośrodkowego lewej dłoni i cierpnięcie tejże już po kilku, kilkunastu kilometrach. Prawa dłoń cierpiała jakby mniej... Najprawdopodobniej moja lewa ręka jest jakaś nie "tra la la" w porównaniu z prawą... Lubię jeździć w rękawiczkach, poza tym przy glebie, właśnie rękawiczki jako pierwsze zbierają szlify... Musiała upłynąć spora ilość wiślanej wody, żebym to jakoś pozbierał do kupy i spróbował zaradzić. Stąd dodatkowy chwyt na prostym kierowniku 😉 Wracając do sedna - chińskie poroże chwyta mi się najwygodniej w takim ustawieniu jak na zdjęciu - "po przeciwpołożnej". Dodam, że chwytam w rękawiczkach z dość miękkim wypełnieniem wnętrza (na gravela zakładam rękawiczki bez żadnych pianek i żeli). Łapiąc za te rogi, mam odczucie jakbym opierał się na lemondce, albo ściskał wąski kierownik do jazdy torowej 😎 Gripy KLS są wyprofilowane, powiedziałbym, nienachalnie. Tyle ile potrzeba. Pierwsze kilometry napawają optymizmem - nie czuję ucisku na wnętrza dłoni jak przy Ergonach a zmiana chwytu na rogi, daje mięśniom odpoczynek. Cytując klasyków: trza jeździć i obserwować 🚴♂️ Pozdrowerowo! P.S. Siodełko Bontragera zostaje3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
2 punkty
-
Różnica leży w zakresie obrotów użytecznych pomiędzy elektrycznym silnikiem roweru a spalinowym silnikiem samochodu (tu zwykle przynajmniej do 4000 obr/min w dieslach, a czasem i 8000 obr/min w sportowych benzynowych), a także w zakresie dostępnych przełożeń, a w efekcie w momencie napędowym na kołach. Tym, co napędza pojazd i odpowiada za odczucie przyspieszenia jest moment napędowy na kołach, a nie na samym wale (wirniku) silnika. W samochodzie masz spowalniającą przekładnię główną (lub most napędowy), gdzie to spowolnienie to w osobówce ze 3-4 razy, i skrzynię biegów, która znów spowalnia od około 4 razy (bieg pierwszy i wsteczny), do lekkiego przyspieszenia (bieg najwyższy). W każdym razie koła samochodu zawsze kręcą się wolniej niż wał korbowy silnika i moment napędowy będzie tam większy niż na wale (nie uwzględniając strat na oporach mechanizmów). W rowerze silnik masz albo w piaście, albo przy suporcie i na pewno nie osiąga on obrotów silnika spalinowego. Jeśli mamy silnik bezprzekładniowy w piaście, to przy prędkości 25 km/h w rowerze na kołach 28" (przyjąłem obwód koła 220 cm) jego wirnik kręci się z prędkością tylko 190 obr/min. W takim rowerze zmiana przełożenia przerzutką w żadnym razie nie może zwielokrotnić siły wspomagania silnika ponad jego maksymalne możliwości. W silnikach przekładniowych na wirniku może być dużo mniejszy moment, ale na wyjściu, po uwzględnieniu wewnętrznego przełożenia, już dużo większy i np. w teście tego roweru Engwe chyba autor wspomina, że takie rowery lepiej przyspieszają. W rowerze z silnikiem centralnym sytuacja wygląda już inaczej, bo tam moment na kole (sumaryczny, generowany przez rowerzystę plus to co da silnik) może być zwielokrotniony przez odpowiednie przełożenie (choć raczej tylko mniej osłabiony, bo te przełożenia i tak są najczęściej przyspieszające). Nie wiem dokładnie, jakie są zakresy obrotów silników rowerowych i gdzie podawany jest ten maksymalny moment, ale tak czy inaczej porównywanie tych wartości Nm z silnikami samochodów nie ma sensu. Moc to iloczyn obrotów i momentu, więc silnik o dużym momencie, ale o bardzo małych obrotach może mieć nawet dużo mniejszą moc niż silnik o małym momencie, ale wysokich obrotach. Moc silnika zawsze niesie więcej informacji o potencjale silnika niż sam jego moment (zwłaszcza maksymalny, bez podania jego przebiegu w funkcji obrotów i zakresu użytecznych obrotów).2 punkty
-
2 punkty
-
Powodzenia z wyegzekwowaniem tej gwarancji od Krossa. :)))2 punkty
-
2 punkty
-
Jw. z tym że warto przy tym jeszcze kupić kamerkę, bo dzięki temu masz szansę zostać gwiazdą internetu2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
1 punkt
-
Ostatnio w Tychach taki Habibi leciał z 70 i to koło samego komisariatu - tyle że po drodze. No szkoda że tego nie nagrałem na kamerce.1 punkt
-
Zamiast pomóc to robi się dyskusja która i tak nic nie wniesie. Budżet do 5 tyś więc nie ma co szaleć,a dostępność coraz mniejsza w takim przedziale cenowym.Więc zostaje kupić coś co jest dostępne i na miejscu z pełny zapleczem serwisowym. Decathlon,Kross lub Romet porównać osprzęt, dostępność i pozostaje zakup. https://www.decathlon.pl/p/mp/viking/rower-elektryczny-miejski-dla-doroslych-viking-insync-inurban-1-0-comfort/_/R-p-6f53df37-25f4-4edc-8b23-93b1634229f9 https://kross.eu/pl/ebike/urban/le-grand-elille-1-450-grafitowy-seledynowy-polysk https://romet.pl/rower-elektryczny-romet-orkan-rm-2-d-int-2023-3 https://romet.pl/rower-elektryczny-romet-orkan-rm-2-m-int-2023-11 punkt
-
Jutuberzy też przykładają rękę - ostatnio nawet niejaki Szaj omawiał 4 różne typy (najmocniejszy chyba 1200 W), i przyznał że była radocha na 100 km trasie ze 100% wykorzystaniem manetki, czyli jak na motorze... Ci, którzy kiedyś zaczynali od analogów, teraz bawią się elektrykami - nie za darmo oczywiście, bo wspomną o kodzie zniżkowym, i coś tam i wpada.1 punkt
-
@TheJW, ostatnio kupiłem w CR czarne spodenki Quest Cargo. Tak jak pisze @Krypto.Szosowiec, ściągacz 4cm od szwu w dół plus silikon od wewnątrz. Fajnie to trzyma się nogi. Dopiero dwie jazdy za mną i uważam zakup za trafiony. Wkładka (niebieska) daje radę. Tylko nie wiem czy kieszonki cargo na bokach nie będą podstawą dyskwalifikacji w konkursie. Reszta git.1 punkt
-
Nie. Popularną przyczyną zapadania się widelców jest zużyte uszczelnienie między komorami w sprężynie powietrznej, ale w Twoim wypadku problem został naprawiony bez jego wymiany.1 punkt
-
Mogła się zużyć uszczelka rozdzielająca komorę pozytywną i negatywną.1 punkt
-
Jak przypierdzielisz w drzewo to rozleci się tak czy inaczej. A jak będziesz używał zgodnie z przeznaczeniem, to nie masz się czego obawiać. To już nie te czasy, żeby bać się ram węglowych, tym bardziej że ani jedna, ani druga nie jest jakoś przesadnie filigranowa. Jak kupisz SOOT'a to pamiętaj, że w pierwszej kolejności trzeba wymienić ekspander w rurze sterowej. Te stosowane przez producenta nie trzymają, a dokręcanie może spowodować pęknięcie tejże.1 punkt
-
Ale to już tu chyba mówiliśmy, coś takiego to nie jest rower elektryczny i powinno to być w końcu tępione przez służby, od tego w końcu są, ale to niestety, trzeba poczekać jak jakiś 'PysznePL' z prędkością 40km/h rozjdzie na CPR jakiegoś kilkulatka na miazgę.1 punkt
-
W ubiegłym tygodniu zrobiliśmy dwie wycieczki na pożyczonych elektrykach po znanych trasach. Obserwacje: Wartości tętna - podobne jak bez prądu. Prędkość podjazdu przynajmniej 2 razy większa, więc średnia prędkość na trasie ok 50% większa. Przy przejechanym dwa razy dłuższym dystansie i przewyższeniu (bo dwie trasy Glacensis zamiast jednej) subiektywny poziom zmęczenia niższy. I teraz najważniejsze - poziom funu bardzo wysoki, bo jazda pod górę jest szybka i przyjemna jak jazda w dół - poczucie flow pod górę i czasem jazda na granicy zmieszczenia się w ścieżce - to jest uzależniające. Dodatkowy plus - żona miała znacznie więcej odwagi w trudnych miejscach, bo jej elektryk był czołgiem - full na oponach 2.8. Wady - ładowanie na bagażnik (na haku) w dwie osoby - pewnie dał bym radę, ale boję się kontuzji. Druga wada - jak gdzieś wyżej wjedziemy na naszych analogach - ja trochę łysy, żona siwa - to jesteśmy mistrze, turyści podziwiają i ogólnie duma. Na elektrykach to wstyd i lepiej jak nikt nie widzi Wnioski - na razie elektryka nie kupię - nie wezmę dwóch rowerów na osobę na wyjazd, nie mam gdzie trzymać, nie wyobrażam sobie, by elektryk całkiem zastąpił mi analogowy rower górski (dwie wycieczki były na naszych analogach i też było super). Ale na pewno będziemy czasem pożyczać elektryki na dłuższe, poza naszymi możliwościami trasy. I na pewno elektryk jest świetnym rozwiązaniem w parach o różnej wydolności (to akurat nas nie dotyczy).1 punkt
-
Warto też wziąć pod uwagę linie łańcucha obsługiwane przez przerzutkę i linię korby. I jeszcze z osobistych doświadczeń - jedną z lepszych rzeczy, które w temacie modyfikacji rowerów zrobiłem dla siebie, była zmiana korby trekkingowej na korbę mtb.1 punkt
-
@ardb, jeżeli Cię nie przeraża benzyna Pb95 to najtańsza opcja. A na marginesie - 5 l ekstrakcyjnej można kupić w okolicach 40 zł.1 punkt
-
Benzyna ekstrakcyjna jest po 40-45 zł/5l na Allegro. Co do odtłuszczacza, to jak wyżej.1 punkt
-
Przednia przerzutka jest dobierana do stopniowania i wielkości zębatek na korbie. W tym przypadku to jakaś trekingowa korba typu https://allegro.pl/oferta/shimano-korba-alivio-fc-t4060-48-36-26-cross-9-sre-12277686697?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_uzsd_sport_rowery_pla_pmax_ps&ev_campaign_id=19694848528&gad_source=1&gclid=Cj0KCQjw2ou2BhCCARIsANAwM2FOYYIDUnHqxyn8PXtcdNa2xc5HQfjli_t2n4mvbgJTwCCgxPgJESYaAgqgEALw_wcB Do tego suport bb-mt801 ew. mt501 Ew. kup ponownie fc-t3010 48... I nowy suport na kwadrat o tej samej dł korpusu i osi.1 punkt
-
Ja nie mam problemu z pasożytami na kole. Zwyczajnie nikt nie daje rady się utrzymać dłużej niż kilkanaście sekund. 😂 Także @kaido2 - trenuj, żebyś mógł docisnąć i ich gubić, skoro ci przeszkadzają. 😜1 punkt
-
Narzeczonej bym kupił to: https://www.mtbiker.pl/shop/rowery/crossowe/rower-damski-liv-rove-1-dd-28-ciemny-eclipse-p179110.html?country=PL&variant=545074&gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMIzv7B1f7-hwMViUeRBR0YISmwEAQYASABEgIQUvD_BwE Ewentualnej kochance kupiłbym to:): https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-hybrydowe/rowery-dual-sport/dual-sport/dual-sport-3-generacji-5/p/36826/1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00