Ranking

Bo wróciłem na poligon:

Saren izerski przy paśniku żre.

Będzie dużo "bo" zaczynam: bo warszafka, bo malo już śniegu, bo kija szukałem, bo kij był daleko, bo udało sie postawić rower na kiju, bo zawsze chciałem tam zajechać i strzelić fotkę, ale jechałem dalej i mialem to w "pamięci", bo w końcu tam zajechałem i zrobiłem fotkę, bo od nowa wyliczanka, bo warszaf.... bo zdjęcie w końcu:

Bo po trudnym poniedziałku tylko w las

Zawsze mi się Silverado bardzo podobało, w sumie chyba najbardziej z siodełek WTB. Kiedyś spróbowałem i musiałem sprzedać - za wąskie. Teraz, kiedy WTB oferuje ten model również w szerokości 142mm kupiłem ponownie A tak się prezentuje po montażu:

Bo białe dolinki podkrakowskie

O taką zimę nic nie robiłem, ale wdzięczny jestem. 😁

Dojechałem do pracy obładowany jak nigdy:

Bo kawka przy kurhanie z czasów Brązu Najgorsze, że nawaliło nowego śniegu w nocy na nasz standardowy szlak, i byliśmy na nim pierwsi, w zasadzie nie dało się jechać, trzeba było wypychać.... No ale i tak było spoko

..bo jak ktoś tam był to z pewnością powróci... /Hanysowo/

@Michal_288łatwo sprawdzić w necie, koło czterysta złociszy nawet z korbą dają kody do gry Mnie się podoba Co do china grip i czanków. po jednym dotyku czuć że esi jest twardsze i ciaśniejsze i logo nie odpada od patrzenia😉 Pozdrow'er

..bo jak ktoś tam był to z pewnością powróci... /Rajd Doliną Dunajca/

Do tarł jeszcze kierownik

Oooo... Tom z Łodzi znowu aktywny... A ty nie pożegnałeś się już z nami w poprzednim, wiekopomnym temacie ? Miałeś już tu nie publikować. Odpowiadając. Nijak nie postrzegają. To forum rowerowe a nie kurierskie. Kurierzy to nie kolarze tylko bidulki których jakiś podły sadysta posadził na te debilne wehikuły. Paczki mają dowozić a nie rozpływać się nad zaletami czy wadami elektryków. A fejsbukowy plankton intelektualny się podniecił i deliberuje. Z ciekawości, nastepny temat spłodzisz na temat kolarskiego pozdrowienia w kierunku ciemnoskórych dostawców jedzenia z "Pyszne.pl" ?

Hej Kasia z Lublina, jeżdżę crossem. Amatorsko turystyka rowerowa, długie trasy w sezonie. W planach drugi raz R10 w wakacje. Może ktoś dołączy?:-)

Mycie smoczycy po wczorajszych 10 km w śniegu. Potem okleiłem ramę w newralgicznych miejscach folią. Przykręciłem w piwnicy wieszak na rowery, po czy załadowałem na niego samochodowe bagażniki rowerowe a rowery jak stały, tak stoją

Bo przestało wiać, napadało, to się pojechać udało. Zaskakując dobrze się jeździło, ale tył latał sakramencko.

Troszkę znowu sypnęło - mokre i się lepi. Po 10km czułem się jak po 30...

Jakoś tak mi się skojarzyło 😁

@forscherTam w sezonie jeżdzi "wąskotorówka" i dowozi ludzi nad zalew Chechło 😃, a okoliczni kolarze robią na tej rundzie test FTP, rozumiem że tez robiłeś 😎

ok, można powiedzieć ze projekt zakończony. mam tylko problem z tylna przerzutka. na najmniejszym trybie moglaby "zejsc" jeszcze bardziej bo delikatnie haczy o drugi tryb. tak jakby kaseta byla za blisko ramy... regulowalem ja ale juz bardziej sie nie da.

Dokładnie tak ,tu tkwił największy problem,a nadwagi też nie mam 🙂

Znam ten ból

Romet aspre 2, technicznie bije na głowę to co wrzuciłeś

@spidelli, Nie korzystałem, ale tak to wygląda: Planujesz całą trasę. Klikasz na "wyprawę wielodniową". Dostosowujesz sobie ile dni chcesz jechać, jaką masz formę itp: Dalej masz podsumowanie i wszystkie kolejne dni: Można wejść w każdy dzień osobno i poszukać noclegu w pobliżu miejsca, gdzie zgodnie z planem powinieneś zakończyć jazdę każdego dnia: Dodatkowo w Premium masz info o pogodzie na trasie, jeśli w trakcie planowania podasz czas wyjazdu i "mapy specyficzne dla rodzaju środka transportu" - czyli w praktyce, jeśli wybierzesz turystykę pieszą, to na mapie widać szlaki piesze, jeśli rowerową, to trasy rowerowe, a jeśli MTB, to single MTB z podanym stopniem trudności. Ja skorzystałem o oferty dla posiadaczy pełnej wersji Komoot: 96,99 zł za pierwszy rok, a potem 259,99 zł/rok. O ile pierwsza cena jest ok, o tyle 260 zł, to już gruba przesada i anulowałem subskrypcję.

Też tak uważam i dlatego podrzuciłem rozwiązanie.

Kapsle da się kupić osobno. W sumie 2 raz bym nie kupił ESI, zbyt delikatne i tak po prawdzie nie czuje jakiś istotnych różnic między nimi a takich z czajna, nie licząc oczywiście ceny. Była fajna promka więc skorzystałem: Podsiodłówka. Bontrager Elite XL

Jak kupowałem xringa do mykmyka kilka miesięcy temu to znalazłem tylko jedną ofertę na Allegro za 10zł i się cieszyłem że tanio, bo poza tym znalazłem tylko w dwóch sklepach online za 20-25zł i drugie tyle wysyłka. W praktyce jakby było miejsce na montaż (xring potrzebuje więcej miejsca, bo jest szerszy) to by uszczelniło i działało. A że, jak pisałem, zwykłe oringi trzymają latami, to na wynik eksperymentu "które lepsze" musiałbyś dłuuugo poczekać.

@ChuChuserio rusza cię słowo "wypad" na tle tego jak traktujecie innego forumowicza? Czy ja ci ograniczam prawo wypowiedzi? "Wy" becycie nad kolejnym tematem i daję sobie łeb pod topór, że jak by kolega wszystkie tematy wsadził w ten dział co piszesz, też bycie robili dym. A tak w ogóle "dział nierowerowy" też jest cenzurowany i dobże o tym wiemy. Nie można tam pisać o wszystkich nierowerowych kwestiach wiec proszę przynajmniej ze mnie nie robić idioty. Bycie dorosłym to akceptacja pewnych zachowań, które o ile mieszczą się w ramach kultury wypowiedzi trzeba akceptować. Mi się nie muszą tematy kolegi podobać ale to forum i wolę jego niż moderatora, który w zasadzie "dopinguje" do opuszczenia i tak już mocno kameralnego forum. Może to lubi, może taką ma pasję, może bez tego nie idzie wytrzymać na takiej samej zasadzie jak Ty nie możesz z tego forum odejść nie płodząc dziesiątek postów. I po x kolejny z tą funkcją ignoruj. Mi chcesz tym zaszkodzić czy powoli ale systematycznie uszczuplać ten przybytek z użytkowników? @KNKSChyba nie rozumiesz ale już ci tłumaczę bo gdzie Smocza a gdzie Sienna. Sienna to ich autostrada kolego a już na przykład Św Anny nie. W rejonie masz sporo gastro w tym 3 MacDonaldy. Zobacz co się czasem dzieje w rejonie Szewskiej gdzie mają punkt odbioru. Jakoś rzadko mam "ale" do nie kurierów więc nie uważam bym przesadzał. Tym samym rozwój tego typu usług nie wszędzie jest pożądany. Takie mam spostrzeżenia i zdanie. Co mnie tłumaczy, że faktycznie jak pisałem wyszedłem w sumie z "dziczy" rogatek Krakowa do samego centrum ula wiec mogę mieć lekko wypatrzony obraz sprawy. Tylko nie jestem tutaj samotny w tej kwestii. Nie jest tak żle jak z hulajnogami ale dla mnie problem jest. I jak pisałem bo znam "metodykę" tych usług pospiech to przyczynek do bycia debilem na drodze. Sam takim byłem i dopiero teraz widzę jak to była skala. Nigdy więcej.

Można kokoś nie lubić ale na tą chwilę prezentujecie tu niektórzy czyste chamstwo i poziom mułu. Jak wam nie pasują tematy to wypad i już. Nie trzeba ani czytać ani komentować bo przyganiał kociołek.... z tym porównaniem FB do ścieku. Co do tematu kurierka ma o tyle wspólnego z "nami" geniusze, że ma wpływ czy wrócisz cały do domu czy nie. Pracuję na Rynku Krakowskim więc doświadczam ciągłej walki by bezpiecznie wrócić w obie strony z domu. Robi tak sporo ludzi bo inaczej niż salwowanie się ucieczką czy jak ja łażeniem blisko ścian budynku się powoli nie daje. Raptem kilka dni temu byłem światkiem o milimetry takiego dzwonu na Siennej, że głowa mała. Więc sam pomysł uważam za absurdalny ale nie jako taki tylko jak to zwykle z powodu czynnika ludzkiego. Może w Suchej albo innej Skawinie jest inaczej ale tą robotę w dużych miastach w dużej mierze wykonuje spora patologia jak chodzi o zachowanie życiowe. Druga sprawa sama profesja, specyfika, tempo działa na niekorzyść rozwoju tej branży w zaprezentowany sposób.

Kurier po lewej, stoi przed przejazdem, a nie jedzie. Dodatkowo, ustawili się do zdjęcia. Jezu, jedno zdjęcie, a ludzie + Ty już piszą że jeżdżą po chodnikach i łamią przepisy. Dodatkowo, w Łodzi są 2, słownie: dwa takie rowery! Matko Boska, żeby tylko nie sterroryzowali mieszkańców. Ciekawe ilu takich ludzi, którzy mając nadmiar czasu wylewają swoje żale na FB, odróżniają kuriera od wszelkich Uber/ Glovo itd. Właśnie dlatego nie wchodzę na FB. Zobaczą zdjęcie i już lament, jakby im matkę rozjechali. @Thomlodz polecam Ci usunąć FB. Poziom ludzi piszących komentarze, powiedzmy że nie jest najwyższy. Czasami trafi się ktoś, kto myśli ale na ogół jest zjadany przez resztę.

Może i tak .ale jakbym miał tak do wszystkiego podchodzić to bym nie wychodził z domu 😀😀😀 Uchwyt dobrze trzyma tel .ma różne ustawienia poziomo pionowo .Góra dół. Jest ok

Jak chcesz mieć zrobione dobrze, to Dandy Horse albo z @Punkxtr się dogadaj. Tylko wiesz, dobrze =/= tanio.

Ja, na allegro za ok. 15-18 zł. Nastrzykiwarka do mięsa się to zwie.

10 km. w błocie i śniegu. Na więcej nie pozwoliły warunki. Po powrocie mycie roweru i czyszczenie napędu.

Skoro tu jednak jesteś, to się odniosę. Po prostu zakładasz śmieciowe tematy. Albo o kiepskich gadżetach, albo sensacyjne rodem z brukowca, tak jakbyś szukał atencji. Jest temat o znalezionych rowerowych rzeczach w internecie, tam spora część twoich tematów może trafić. Możesz też założyć temat o rowerowych gadżetach i tam wrzucać te wszystkie wyszperane ciekawostki. Tak samo te tematy, że ktoś kogoś pobił, ktoś kogoś przejechał. Czemu mają służyć, jaką wartość wnoszą na forum? To tylko sensacja rodem z brukowców, pretekst żeby sobie upuścić frustracji. Dużo lepsze byłyby materiały z dobrze opracowanymi poradami jak sobie radzić z agresją na drodze, jak unikać wchodzenia w konflikt, jak obniżać poziom stresu, co stoi za bardzo szybkim nakręceniem się w kłótni na drodze. A to że ludzie zaczęli ci jawnie to wytykać, to po prostu oznaka przelania się. Równie dobrze mogliby słać masowo raporty i moderacja by ci te tematy usuwała, wtedy byś narzekał, że się na ciebie uwzięli.

@Thomlodz po prostu produkujesz tematy i myśli sprzed 10-15 lat. Owszem, są tu osoby ogarnięte np. w tematyce retro na przykład, ale Ty masz na odwrót, piszesz jakbyś sam pochodził z retro czasów i obudził się że kaski nowoczesne wynaleziono...

Znowu zamierzasz produkować syf?

Z wypisywania bzdur cię rozliczamy... To jest forum , więc jak ktoś takowe brednie tu opowiada , to musi się z takim rozliczeniem liczyć .

Cześć, to tak na powitanie. Tak jak wielu poprzedników wlazłem na forum z tematem napinaczy bez przywitania się czym nadrabiam.

Czesc, witam z Kanady. Osobiscie staram sie jezdzic w zimie na zewnatrz, do -20 stopni da sie. Tylko niestety problemem jest wydatek na ciuchy zimowe, ktore kosztuja sporo. Grunt zeby krecic, bez znaczenia czy trenazer czy na zewnatrz bo forma na letnie wypady gravelowe sie sama nie zrobi. Pozdrawiam I zapraszam na moj kanal na YouTube kolarzZkanady.

200zł! Bedzie ratowane bo już takich nie produkujo! Marzocchi 66 sl1 (ATA + RC2)

Nie trafiłem w sieci na podobny poradnik, a poniżej opisany problem występuje dość często. Otóż używając niewłaściwych narzędzi lub mając pecha można zniszczyć gniazdo na klucz, pozwalające odkręcić kasetę SRAM XD. Oczywiście najłatwiej jest kupić nowy bębenek, ale to dodatkowy koszt do drogiej kasety. Jak go uratować? Potrzebny będzie Dremel z końcówką tnącą do metalu, dwa śrubokręty i ew. młotek. Zaczynamy od usunięcia największej, aluminiowej zębatki. Najpierw pomagając sobie mocnym śrubokrętem podważamy zaczepy łączące ją ze stalowym "pająkiem". Następnie Dremelem obcinamy zębatkę jak najbliżej bębenka, dzięki czemu możemy ją usunąć. Dalej zabieramy się za stalową część. 3 ostatnie zębatki są przyklejone do aluminiowego walca nakręconego na bębenek. Obcinamy więc łączniki pomiędzy rzeczonymi koronkami, a resztą stalowego pająka. Po tym możemy go już usunąć. Dalszym krokiem jest odklejenie 3 najmniejszych koronek od aluminiowego walca. Najłatwiej zrobić to kładąc zębatki na górze imadła (bębenek znajduje się między szczękami) i delikatnie puknąć w zewnętrzne łożysko. Klejenie jest na tyle słabe, że nie jest to trudne. Wcześniej trzeba jeszcze obciąć rant walca przy najmniejszej koronce kasety. Na koniec Dremelem wycinamy dwie równoległe do bębenka linie (w odstępie ok. 1,5 - 2 cm) dbając o to, aby nie pociąć bębenka. Następnie pomiędzy liniami robimy dwa nacięcia prostopadłe i śrubokrętem staramy się podważyć powstały w ten sposób zewn. prostokąt. Kiedy to się uda, usuwamy wewnętrzny, a na końcu środkowy. Pod nim znajduje się gwint bębenka, więc zachowujemy szczególną uwagę. Po wszystkim walec będzie miał kształt litery "C", rozpręży się i zdejmiemy go z bębenka. Gotowe!

Trzeba. Chyba że zrobisz sobie pokraczny rower, taki gravel właśnie - z pozycją wyprostowaną. Ale to kompletnie bez sensu. Zysk z gravela - aerodynamika, tylko i wyłączenie. Chcesz szybciej - zmienić widelec w obecnym crossie. Fajną rzeczy zaprezentował ostatnio Trek - Dual Sporta 5 generacji, właśnie ze sztywnym widelcem ale geometrią crossa. Są. Ale ilu użytkowników tyle opinii. Plusem kierownicy - baranka jest to że potencjalnych możliwości jej złapania jest znacznie więcej. Więc dłonie aż tak nie powinny się męczyć, podczas jazdy można nieco modyfikować swoją pozycję. Zwrotność - gravel ma znacznie węższą kierownicę (generalnie mówiąc oczywiście, bo są różne wynalazki - https://www.geneticbikes.com/shop/products/handlebars/road/digest-bars/) Ale w górnym chwycie - czyli tym klasycznym na zwykłej kierownicy jest bardziej wąsko w porównaniu do prostej kierownicy. A to wpływa na prowadzenie roweru. Jak dobrze jeździ Ci się na rowerze crossowym to trzeba pomyśleć o tzw. gravelu z prostą kierownicą - ot takie paranoidalne określenie ostatnio się pojawiło. To takie rowery crossowe sprzed lat, kiedy miały sztywne widelce Wspomniany Dual Sport gen.5, Marin DSX - poszedłbym w tym kierunku. Będzie to ewolucja - a przesiadka na gravela byłaby rewolucją. A jeszcze wracając do prędkości - rower ma tu drugorzędne znaczenie. Nie raz na swoim crossowym rowerze jadę z prędkością 40km/h, średnią też spokojnie idzie wykręcić nienajgorszą - a jadąc w niedzielę można niejednego szosowca czy gravelowca spotkać, któremu baranek w niczym nie pomaga. Grunt żeby całość nie ważyła dużo, i widelec był sztywny.

Bo -2*C więc na szczęście błota nie było.

Zgaduję, że stopki są złe bo: Ja się wstydzę, ale co zrobić, mam pełne błotniki i stopkę. Jestem w mniejszości, więc pewnie prawdziwi kolarze się ze mnie śmieją.

Tak samo, jak nie masz ciekawszych tematów niż kolejne wygrzebane gadżety z sieci, to nie zakładaj tematu. Jak chcesz przedstawić tą technologię, to załóż odpowiedni temat, z MIPS w tytule. Dodatkowo opisz to swoimi słowami, a nie kopiuj cudze teksty, do tego sensowne linki do źródeł, żeby sobie doczytać. To co tutaj zrobiłeś, to nic innego jak plagiat, podpisałeś swoim nickiem cudzy tekst. Forumowa wyszukiwarka zwraca ponad 100 wpisów z MIPS... A odnośnie historii, to jest już dosyć długa: https://mipscorp.com/about-mips/history/

Witam serdecznie. Artur z Płocka, obecnie ujeżdżam Lazaro Senatore V3 od sześciu lat, staram się korzystać z roweru całym rokiem jak oczywiście pogoda pozwoli, obecnie myślę o gravelu jako drugim rowerze 😃 ale jak to będzie to się zobaczy. Pozdrawiam

Cześć wam. Mam na imie Jacek. Okolice Siedlec. Na rowerze w dłuższe trasy wybieram się od kilku lat. Jeżdże na crossówce. Czekam z utęsknieniem na otwarcie sezonu.