Podpiszę się pod Bobcat Trail. Wrzucić mu na początek Rebę (z odpowiednimi sterami jest możliwe żeby trafił tam widelec tapered) a reszta na bieżąco - jeśli odczuwałbyś takie braki. Ja z tego roweru jestem zadowolony, jest właśnie taki jak miał być - uniwersalny i szybki, żeby się nie zamęczyć. Opony od razu śmietnik, Race Kingi, Bontrager XR3, coś w ten deseń.
Team Marin to bardzo podobny sprzęt, więc również się nada, i nie trzeba nic modyfikować.
Z szeroką kierownicą nie ma problemu na dłuższej trasie. Blokada widelca - wystarczy na goleni, czasem się przyda, ale dobrze ustawiony amortyzator z górnej półki aż tak nie buja.