Skocz do zawartości

_Jack_

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    14
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia użytkownika _Jack_

Świeżak

Świeżak (1/13)

  • Collaborator
  • Od roku
  • Od miesiąca
  • Od tygodnia
  • Dedicated Rzadka

Ostatnio zdobyte

4

Reputacja

  1. Mam to samo. Irytują mnie strasznie rowerzyści z naprzeciwka jeżdżący obok siebie. Niektórzy też jedą ścieżką z naprzeciwka jadąc środkiem nie prawą stroną co też mnie na maxa irytuje. W tym sezonie coraz bardziej na nerwy działają mi kierowcy wyjeżdżający z podporządkowanej blokujący mi przejazd przez ścieżke kiedy mam pierwszeństwo i mnie wyhamowują. Pół biedy jeszcze jakiś hatchback czy sedan. Najgorsze są dostawczaki z paką xd. Trzeba je wymijać od tyłu i też wtedy nie trudno o wypadek jak coś wjeżdża w tą podporządkowaną a przyczepa mocno zasłania widoczność.
  2. Dzisiaj w sumie nic mnie nie wkurzyło. Cieszyłem się prędkością i wolnością . Na koniec rajdu pojechałem na zapiekanke.Musiałem odczekać swoje w kolejce i jeszcze gościu przede mną zamówił kilka hamburgerów na wynos
  3. Crosswaya właśnie miałem wcześniej. Wiele jest różnic. Przede wszystkim waga ,sztywny widelec zamiast amortyzatora no i inna geometria ramy. Opony też bardziej szosowe. Crosswayem jeździło się wygodniej a tym szybciej. Co do śmieci kiedyś byłem na wakacjach w Bułgarii All Inclusive xd. Na zdjęciach Hotel był wypasiony. Na miejscu okazało się ,że zaraz obok jest jakieś wysypisko tylko w Ofercie biura podróży na zdjęciach nie było tego widać xd.
  4. Dzisiaj kolejna rundka moim Speederem. Rano jadąc rowerem naciąłem się na dresiarzy pijących w parku. A co mnie jeszcze wkurzyło? Klasyka gatunku - psiarze, zawalidrogi i auta wyjeżdżające z podporządkowanej blokujące mi przejazd na ścieżce rowerowej .Jechałem trochę też asfaltem no i dodałbym jeszcze wertepy po zimie
  5. Hehe. No podjarka i Euforia jest jak u dziecka. Czuje się trochę tak jak kiedyś kupiłem nowe auto. Widzę też ,że przy tej prędkości i przyśpieszeniu muszę zakładać kask, bo przy wywrotce może być nieciekawie. Dzisiaj mało co nie wpadłem na jednego gościa przede mną który jechał bez trzymanki i pisał coś na telefonie .
  6. _Jack_

    [Gravel] Gravel czy Szosa

    Ja właśnie niedawno miałem taki Dylemat. Obejżałem mase filmików. Ponad pół roku się głowiłem. Byłem w sklepie i już byłem na 90% zdecydowany na Gravela. Sprzedawca podsunął mi jeszcze na koniec fitnesówke treka i od razu się zajarałem tym typem Rowerów. ten Trek FX kosztował 8,5 tys zł - dla mnie za drogo. Zdecydowałem się ostatecznie na tańszą opcje Fitnessa Meride Speeder za 3,5 tys zł. Póki co jestem mega zadowolony z zakupu. Przesiadłem się z crosówki. Prędkość przyśpieszenie i dynamika dużo lepsza. Świetny do miasta jak i na trase poza miasto. Myślę ,że też dobra opcja dla Ciebie.Bardzo polecam jakby co. Taki trochę gravel z prostą kierownicą.
  7. Kupiłem niedawno rower fitnessowy Merida Speeder. Jestem mega podjarany. Prędkości i dynamika są wyższe ,ale zaczeły mnie wkurzać zawalidrogi na ściażkach rowerowych.
  8. Coraz częściej denerwują mnie samochody wyjeżdżające z podporządkowanej. Zastawiają ścieżke rowerową i mnie wyhamowują i muszę ich mijać. Wkurzają mnie też wjeżdżający kierowcy na posesje przy otwartej bramie. Już kilka razy wybiegł z niej pies. Dzisiaj za to kiedy wyjeżdżałem z osiedla autem do wścieklizny doporowadziła mnie Baba która tak zaparkowała dostawczakiem ,że zasłoniła mi widoczność ścieżki rowerowej z jednej strony. Gdybym z partyzanta wyjechał to istniało zagrożenie ,że potrące jakiegoś rowerzyste. Chciałem już dzwonić po straż miejską. Powiedziała ,że musiała tak zaparkować bo czeka na osobę na wózku. Stanęła za samochodem i mnie pokierowała przy wyjeździe. Miałem jeszcze na tyle empatii i cierpliwości przez tą osobę niepełnosprawną, chociaż już ostro podniosła mi ciśnienie i pewnie zadzwoniłbym po straż. Przez debilke można sobie narobić problemów i na dodatek jeszcze komuś.
  9. Coś tam działa. Wiosna zacząłem sporo jeździć. Wczoraj i dzisiaj trasy po 60 km. Dzisiaj trafiłem na 3 bezpańskie psy. Trochę mnie obszczekały.Wkurzają mnie też spacerowicze z psami przy ścieżkach rowerowych no i czasami pogoda. Deszcz w trasie też nie jest dobrą opcją.
  10. Na psy polecam Dazer II. Możecie zakupić na Allegro. Fajnie działa. Sporo psów ucieka przed nim. Wożę też ze sobą gaz na wszelki wypadek. Na miesiące jesienno-zimowe zszedłem z roweru i trenuje nordic walking w lesie. Czasami się spotka dziki, łosia, ale najbardziej niebezpieczne są jednak psy. Raz naciąłem się na wilczura idąc przez wieś. Mocno się obsrałem i zawróciłem od razu. Na szczęście nie zaatakował. Kiedyś też idąc przez las patrzę w lewo na dół ogromny czarny pies sobie stoi. Ciśnienie skoczyło ale również nie zaatakował.Trzeba uważać. A ludzie nie mają wyobraźni. Co do awantur na drodze miałem jedną. Dresiarze jechali BMK-ą i jeden z nich rzucił szybciej pedałuj frajerze. Odpowiedziałem Sp...alaj . Zatrzymali się i coś ty K**wa powiedział? Zaczeła się awantura słowna. Pieklili się w samochodzie.W Końcu wybiegło dwóch z pięściami i jednak zacząłem uciekać i na tym się skończyło(Typowe dresy 4 na jednego . Gdyby coś mi zrobili to zadzwoniłbym na Policje, ale wolałem nie ryzykować.
  11. No można jeździć praktycznie cały rok.Ja raczej praktykuje jazde Marzec-Wrzesień.Październik - Marzec przrzucam się na nordic walking w lesie.
  12. No Dobra inwestycja. Słyszałem w tym roku o akcji ,że 2 psy zagryzły jednego rowerzyste. Tak, więc lepiej dmuchać na zimne. Polecam też tego Dazera. Fajnie działa na psy. Potestowałem go trochę przy bramach i sporo psów przed nim ucieka. W okresie zimowym trenuje nordic walking w lesie. Noszę go zawsze w kurtce ze względów bezpieczeństwa na wszelki wypadek. Gaz również na psy oraz na dresów czasami chodząc po mieście .Nie miałem póki co okazji go używać ,ale zawsze człowiek czuje się pewniej.
  13. Hej.Widzę ,że wiejskie psy i związana z tym ludzka niefrasobliwość to odwieczny dylemat rowerzystów. Denerwuje mnie to również zdecydowanie najbardziej jeżeli chodzi o wyprawy rowerowe. Podczas sezonu miałem kilka nieprzyjemnych sytuacji z tym związanych. Przejeżdżając przez wieś kobieta wieżdżała autem na posesje i wyleciał z niej duży pies. Gonił mnie przez całą wioske. Całe szczęście ,że przyśpieszyłem na maxa i zdąrzyłem uciec. Innego razu wyjechałem poza miasto.Nagle patrze jakieś 70m przede mną przechodzą przez jezdnie 2 wilczury. Zatrzymałem się i poczekałem aż przejdą. Gdybym był 50m dalej mogłoby dojść do bardzo nieprzyjemnego spotkania. Od tamtej pory zainwestowałem w gaz pieprzowy i Dazer II. Druga rzecz jaka doprowadza mnie do szału - bardziej temat dla kierowców to brak odpowiedniego oświetlenia u rowerzystów w nocy. Kilka razy jadąc wieczorem autem miałem okazje się przekonać ,że takiego delikwenta można dostrzec w ostatniej chwili. Dlatego unikam jeżdżenia wieczorami a jeżeli już to rower mam kompleksowo oświetlony.
  14. Cześć wam. Mam na imie Jacek. Okolice Siedlec. Na rowerze w dłuższe trasy wybieram się od kilku lat. Jeżdże na crossówce. Czekam z utęsknieniem na otwarcie sezonu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...