W zeszłym roku widziałem dwie osoby na gravelach. Były odcinki gdzie z chęcią bym pojechał na czymś innym niż MTB, ale momentami były kamienie, korzenie, krótko mówiąc przerąbane.
Ja najpierw w czwartek podjąłem próbę testu rampowego, ale mi nie poszło. Dzisiaj chciałem zrobić 20 minutowy i po 8 minutach zgon. Nie szło kręcić... Spróbuję w innym terminie.
Do soboty miałem Edge 530, który miał tylko GPS i po wjechaniu do lasu chwilowa prędkość spadała. Wczoraj zrobiłem pierwszą jazdę z Edge 1040 z włączonym trybem najwyższej dokładności GNSS i chwilowa prędkość jest dużo bliższa rzeczywistości.
W tym tygodniu odpuszczam treningi. Wczoraj 5 km. biegu i 41 km. na rowerze dało dzisiaj o sobie znać. W biegu poprawiłem swój rekord na dystansie 5 km. W weekend robię test FTP.