Skocz do zawartości

glados_v9

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    32
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia użytkownika glados_v9

Uczeń

Uczeń (2/13)

  • Dedicated Rzadka
  • Reaktywny
  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter

Ostatnio zdobyte

1

Reputacja

  1. @PiotrWie ciekawa teza, do sprawdzenia, bo chyba wyrok już zapadł i kupujemy tego za 6k. Tu nie chodzi też o dozbieranie do droższego roweru, tylko psychologiczna granica, że nie wydaje się na rower więcej niż X zł. Ja osobiście bym kupował w budżecie do 16k zł, ale starszemu człowiekowi nie przemówisz.
  2. @PiotrWieTo niestety ciężka sprawa, bo nigdzie w moim mieście nie ma gdzie przetestować. Trzeba kupić 😕 Wyobraża to sobie tak, że ze wspomagania będzie korzystał tylko wtedy, gdy będą go bolały kolana, na podjazdach lub gdy zabraknie mu sił. Preferuje jazdę rekreacyjną 15km/h. Takim sposobem robi 100 km w 7-9 godzin. Napędzanie roweru elektrycznego tylko siłą własnych mięśni jest trudniejsze? Chyba może się to udać.
  3. Mój Ojciec znalazł FUNBIKE EVO z 2023. https://electofun.pl/rowery-elektryczne/2755-8321-rower-elektryczny-funbike-evo-19-2023.html#/31-kolor-bialy/61-rozmiar_ramy-m Możecie mi coś powiedzieć o tym rowerze? Nadaje się to do czegoś?
  4. Mój tata szuka roweru elektrycznego, bo już potrzebuje wspomagania. Jednakże w sklepach szokuje ich cena po 16-25k. Raz w tygodniu jeździ trasy po 50-100 km na rowerze rekreacyjnym, obładowanym sakwami. Pytanie czy da się kupić w miarę uczciwego elektryka rekreacyjnego do 6000 zł? Opona na trekking, duże koło i rama umożliwiająca łatwe wsiadanie.
  5. //Aktualizacja: Zapytałem producenta czy i gdzie można to kupić. Obecnie dostępne tylko w USA, ale w 2024 planują poszerzyć rynek na międzynarodowy.
  6. Natknąłem się na bardzo ciekawe rozwiązanie z USA, które pozawala przekonwertować dowolny rower na elektryczny w "60 sekund" w bardzo innowacyjny sposób: https://geoo.com Z początku wydaje się to produkt rodem z telezakupów, ale po głębszej analizie uważam że to fantastyczne rozwiązanie, które zbiera niezłe opinie. Zdejmujemy koło przednie, zakładamy to cudo i mamy elektryka mogącego przejechać 32 km bez pedałowania i 80 km ze wspomaganiem nogami. Baterie można wyciągnąć i ładować z usb. Niestety już nie można tego kupić (przynajmniej w europie). Poza tym rozwiązanie jest nielegalne, bo rozpędza rower do 32 km/h i nie trzeba przy tym pedałować. Kosztowało to ~1000 dolarów.
  7. @rmk83@Chociemirpiszecie że ktoś przedstawia bzdurną tezę, a nie potraficie przedstawić 1 zdania argumentu dlaczego. 🙄 Tym bardziej, że "chyba" orientujecie się w temacie rowerów. @skom25szanuję za kontrę. Dobre argumenty, które trochę w lepszych barwach postawiły tarczówki. Ale i tak jestem co do nich sceptyczny, bo miałem z nimi nieprzyjemną styczność. Co prawda najtańszymi w rowerze komunijnym. I powiedziałem sobie nigdy więcej tego szmelcu, który dopiero po kilku godzinach udało się akceptowalnie wyregulować, a i tak było źle. Chodziło o minimalne wykrzywienie tarczy, bo gdzieś kiedyś upadł... Ja jestem zdania, że im prostsze rozwiązania, tym lepsze. Branie tarczówek to kompromis, na który mogę sobie pozwolić. A nuż zmienię o nich zdanie.
  8. 1. Są lżejsze niż tarczówki 2. Tańsze - można zwiększyć budżet na resztę osprzętu 3. Dużo łatwiejszy serwis 4. Są niezawodne! A nawet jeśli jakimś cudem się zepsują w trasie to 2 minuty roboty, ewentualnie kawałek drewienka na trytytkę i jedziesz dalej 5. Odciążamy minimalnie koła 6. Ograniczamy długość linek Zalety tarczówek to lepsza siła hamowania, ale na v-brake nawet w mokrych / zimowych warunkach siła hamowania jest wystarczająca, bo zasadniczo jak są trudne warunki to normalny człowiek jedzie wolniej. Wtedy hamulce nie muszą być takie wydajne. Druga sprawa, to że na śliskiej nawierzchni nie warto zatrzymywać koła gwałtownie, bo można wpaść w poślizg. Więc lżejsza siła hamowania jest nawet na plus. @skom25liczę na kontrę Im mniej rzędów, tym waga niższa. Gram do grama i się uzbiera kilogram razem z tymi linkami od hamulców 🤣 Z amortyzatora chętnie bym zrezygnował, ale cenię sobie komfort jazdy. istnieje coś takiego jak amortyzowany mostek, który coś daje? Razem z karbonowym widelcem może by było akceptowalnie.
  9. @keltuznajomy mi pożyczył gravela i doszedłem do wniosku, że jednak potrzebuję amortyzatora z przodu... Ręce bolą w kościach 😅 Dzięki za propozycje Gianta. Coś za mało ważą te modele. Jestem otwarty na kompromisy, napisałem tylko jaki byłby wymarzony, jakbym miał sam go składać.
  10. Już skończyły mi się pomysły bo nie chcę przekraczać budżetu 5k i chcę znaleźć coś co da się w ogóle kupić. Mój wymarzony rower: - max 13 kg. - napęd 1x9 lub 1x8 (jeżdżę zawszę po płaskim w mieście, więc nie potrzebuje wielu przełożeń) - amortyzator o minimalnym skoku (na krzywe chodniki) - V-brake - opona bezdętkowa 28 lub 29". Szerokość 1,5" do 2" Z dozą kompromisów znalazłem: top 1: Trek dual sport 3 [2022] (13kg) lub używany dual sport 4 [2021] (12,48 kg) top 2: Scott Sub cross 10 men (12,7 kg) top 3: B'twin Riverside 920 (12,9 kg) Interesuje mnie rozmiar M. 179cm / 66kg Używane też wchodzą w grę. Może MTB Hard Tail też jak najbardziej.
  11. A co się bardziej opłaca jeśli chodzi o opór toczenia; ta opona bezdętkowa 2,2 cala, czy opona z dętką 1,5 cala? (Oczywiście ten sam próg cenowy ~180 zł za oponę)
  12. Chodzi o Trek X-caliber 9 z oponą bezdętkową Bontrager XR1, 29x2.20" Jestem bardziej zainteresowany jazdą po mieście, więc pasowałaby mi cieńsza i lżejsza opona. Pytanie czy taką oponę można wymienić bez problemu na cieńszą (ewentualnie z dętką)? https://archive.trekbikes.com/pl/pl/2015/Trek/x_caliber_9#/pl/pl/2015/Trek/x_caliber_9/details Celuję bardziej w rower crossowy, bo jeżdżę po mieście, ale mam opcję zakupu tego Treka z 2015 i się zastanawiam czy warto.
  13. Romet Boreas 1 https://prorowery.pl/pl/p/Rower-Gravel-ROMET-BOREAS-1-2021/975806?utm_source=ceneo&utm_medium=referral&ceneo_cid=8a35b73c-64b6-2ed4-49eb-af60826b87c8 10,6 KG Przymierzyłem się do niego w sklepie i w zasadzie nie potrzeba do niego napędu elektrycznego, bo sam w sobie ma świetne przyspieszenie
  14. Projekt zakłada rower 11 KG (5000zł) + napęd elektryczny z dodatkami 4,2 KG (3000 zł) + Bateria 3 KG (1500 zł) Wychodzi 18,2 Kg w budżecie 9500 zł minus cena za odsprzedaż oryginalnej korby.
  15. @chudzinki tak na szybko 3 propozycje: Marin DSX 2 Waga 11,12 KG w rozmiarze M. Giant escape disc 1 Waga 11,1 KG w rozmiarze XL Ostane one Gridd Flat 10,5 KG (nie podany rozmiar, ale pewnie najmniejszy) Wszystkie powyższe mają hamulce tarczowe. Można je zamienić na lżejsze V-brake.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...