Skocz do zawartości

ChuChu

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 015
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Ostatnia wygrana ChuChu w dniu 26 Stycznia 2023

Użytkownicy przyznają ChuChu punkty reputacji!

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia użytkownika ChuChu

Weteran

Weteran (12/13)

  • Od roku
  • Automat Rzadka
  • Bardzo popularny Rzadka
  • Od miesiąca
  • Od tygodnia

Ostatnio zdobyte

545

Reputacja

  1. Może przeczytaj jeszcze raz mój post, bo coś słabo Ci idzie. W sumie to Ci wyjaśnię, bo może nie dasz rady. Pisząc to powyżej, jasno pokazałeś przynależność do pewnej grupy zwanej "szosowcami". Nie chodzi o ludzi na rowerach szosowych, tylko o styl jazdy jakby cały świat miał się do nich dostosować, bo akurat są na treningu przed wymyślonymi zawodami.
  2. @Tomek595 dzięki za kolejny wartościowy post. Ponownie dużo wnosisz do tematu. Bardzo mi przykro, że staram się trzymać przepisów ruchu drogowego. Wiem że jak prawdziwego Pana szosowca, Ciebie one nie dotyczą, bo wiecznie jesteście na treningu przed zawodami. Fajnie też, że nie odniosłeś się do reszty moich słów, gdzie jasno wskazuje że jestem daleki od terroru, jeżeli tylko ktoś zjedzie poza DDR. Podałem konkretne przykłady, które według mnie powinny być tępione. No ale po coś czytać i się wysilać. Wchodzisz na Forum tylko po to, żeby się do kogoś przyczepić?
  3. Odpowiedziałem Ci. Każdy ma swoje miejsce, do tego przeznaczone. Jeżeli Ci to nie wystarcza, to parkuj na zakazie, bo to przecież tylko formalności którymi nie ma co się przejmować. Jadąc DDR, nie tamujesz ruchu i jest to dla Ciebie bezpieczniejsze. Naprawdę tego nie rozumiesz? Zaraz mi wyskoczysz, że nie wszędzie są DDR więc i tak jeździsz ulicą. No jak nie ma, to ciężko po nich jechać i wtedy wyboru nie ma. To teraz odbijam pytanie: co Cię tak gryzie, że nie możesz jechać po DDR? Jaki masz problem?
  4. Jaki? Dokładnie taki jak parkowanie na zakazie, chodzenie po DDR i sto innych przykładów. Każdy ma swoje miejsce. Ty nie chcesz jechać po DDR, a mi się nie chce iść 500 metrów, to sobie zaparkuje na zakazie.
  5. Czyli ja jeżdżąc 30 km/h, uprawiając amatorski sport nie będę mógł jechać ulicą? Ty nie piszesz o sporcie, tylko o zawodostwie. A w tym przypadku, jest to znaczna różnica i absolutnie nie rozwiązuje poruszonego tutaj problemu.
  6. Chyba nie do końca rozumiem gdzie tu jest problem. @uzurpator to teraz mi powiedz, kiedy zaczyna się Sport, a kiedy kończy rekreacja lub komunikacja z użyciem roweru? Policja ma wąchać pachy?
  7. Nie używałem, ale kojarzę że ktoś z Forum już tak. Tak z ciekawości. Po co nalewać mleko przed założeniem opony? Nie lepiej lać przez wykręcony zawór? Przecież przy pierwszym obrocie mleko będzie dokładnie w tym samym miejscu, jakbyś lał wentylem.
  8. Czyli to że ktoś parkował.na chodniku, usprawiedliwa jazdę poza DDR, bo inni robią gorsze rzeczy? Jeżdżę ostatnio w okolicach POW. Trzeba przejechać wiaduktem, na którym jest DDR z asfaltu. Można normalnie przejechać bez problemu na szosie, no ale i tak zdarzają się ludzie jadący ulicą. Co lepsze, raczej na ogół jadą tempem, które nie wskazuje na trening. No i jakie jest tego usprawiedliwienie?
  9. No przecież to się robi imbusem. Edit: Chociaż może jest potrzebny jeszcze specjalny przyrząd po odkręceniu...
  10. ... lub zamknie paszcze, bo wie jak się skończyła tamta sytuacja. Gdyby tylko dało się jakoś uniknąć takiej sytuacji. Nie wiem, może jechać po DDR?
  11. Tak jak pisałem, ja absolutnie nie jestem zwolennikiem agresji. Nie piszę o sytuacji z filmu, tylko o moich obserwacjach jako kolarza, kierowcy i pieszego. Nie trzeba daleko szukać. Ktoś tu w innym temacie pisał, że jechał po DDR i spotkał biegacza. Jakimi słowami go przywitał? "Gdzie k...a?". Także ten.
  12. A ja się z @leon7877 zgadzam. Owszem, ścieżki rowerowe czasami są kretyńskie albo w złym stanie. No i trudno, trzeba żyć albo znaleźć inną trasę dojazdu. Co to za usprawiedliwienie że ktoś uprawia kolarstwo? Jest wieczne narzekanie na pieszych i kierowców samochodów. Ten lezie po DDR, tamten nie ustąpił na przejeździe, a ktoś jeszcze zaparkował zajmując sporo chodnika. No lipa, tylko jak ma się do tego zachowanie osób, które piszą w tym temacie? To samo działanie. Bo tak wygodniej, bo tylko na chwilkę, bo ja uprawiam sport. Każda grupa broni swojego, ale hipokryzją to tutaj wali na kilometr. A jak ktoś robi to świadomie, to niech robi. Tylko potem bez zdziwnienia, że inni mają pretensje ( nie mylić z agresją). Ciekawy jestem co byście pomyśleli, gdyby jadąc po idealnej DDR, ktoś by zaparkował chociaż częściowo na niej samochód. Co by było? - Pewnie komuś się spieszyło, nic się nie stało - A to burak w samochodzie, nie ma gdzie parkować... Wszyscy znamy odpowiedź. Także jak chce się zacząć robić porządek, to może by wypadało od siebie. Mała uwaga: Nie popieram zamordyzmu, że jak jest postawiony znak DDR, a ścieżka wygląda tak że można przejechać na niej tylko na DH, to nadal za wszelką cenę trzeba jechać. Natomiast nie jestem także w stanie zrozumieć, że jak DDR jest z przyzwoitej kostki brukowej, to Pan szosowiec po niej nie pojedzie. Mam u siebie w okolicy kilka ścieżek z idealnego asfaltu. Jest pewnie równiej niż na ulicy. A mimo to, regularnie widzę baranów jadących ulicą.
  13. Pewnie tak, a właściwie to na 100%. Takie rzeczy można zobaczyć w hulajnogach. Zużywają się pewnie tyle co nic, gumy nie złapiesz. Same plusy. A że komfort nie istnieje? A kogo to obchodzi. Swoją drogą, to fajny temat. Zero szczegółów, ceny, ilości itd. Pewnie niedługo zobaczymy na OLX niezwykle wygodne, niezawodne rowery miejskie
  14. To jaki Offset ma ta sztyca, że nagle chcesz skracać mostek o 70 mm?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...