Ranking

Bo moja ulubiona leśna plaża

Bo urwał

@spidelli będziecie jechać Kluki czy omijacie? Bo akcja Liść Dębu - J-63 znów nadaje 😉.

Bo ambona na morzu zboża.

Zanim padł Wiggle/Chainreaction kupiłem ramę Ragley Marley 290 w oczonym zielonym kolorze. Tak sobie leżała i leżała, aż wczoraj zabrałem się za swapa. Zamiast stalowej ramy On One Huntsman jest zielony glin. Komin jeszcze do skrócenia i linka tylnego hebla też. Prawdopodobnie też korba 175mm na 170.

Bo Komoot powiedział, że to droga. Zdjęcie z dwudniowej wycieczki Warszawa-Wilga-Radom. Dwa razy promem przez Wisłę (Gassy i Świerże) i więcej terenu niż asfaltu.

Nic jej nie jest.

Sprzedam Ci patent na pranie w warunkach polowych. Wrzucasz brudne rzeczy do worka foliowego. Psikasz do środka dezodorant. Potrząsasz kilka razy. Wyjmujesz. Wszystko masz czyste, suche i pachnące

Nie mogę nic złego powiedzieć o kasetach Sunrace, obecnie użytkuję jedną z wymienionych przeze mnie CSRX1 11-36. Jeżeli ktoś pisze że kultura pracy nie odpowiada mu, to albo nie potrafi ustalić właściwej długości łańcucha albo odległości górnego kółka przerzutki od zębatek kasety.

Toż to dropper jest 🙂.

Kolejny etap. Montaż bagażnika na zgrzewkę browara. Bagażnik, to chińczyk pełną parą. Przeznaczony do mocowania na piwotach, ale ja piwotów nie mam. Nie miałem też oczek w widelcu, ale teraz już mam. (nitonakrętka M5). Za radą @akkwlsk zatopiłem je dodatkowo w kleju epoksydowym. Jeszcze dodatkowo pilnikiem poszarpałem krawędź otworu. Małe kątowniki meblowe zmieniły kształt na płaskowniki. Korona się nagwintowała M8. Chciałem M6, ale był za duży fabryczny otwór. Stąd ten wielki łeb, ale coś z tym jeszcze zrobię w przyszłości. Poszło szybko. Najwięcej czasuzajęło mi znalezienie odpowiedniej tulei do połączenia bagażnika z koroną kidelca. A tu mały przegląd hardware'u. 2x śruba M5x16 2x śruba M5x25 2x nakrętka M5 z zabezpieczenie, 1x śruba M8x40 1x podkładka M8 2x kątownik Ikea 1x mufa M10 z jakiejś lampy Wszystko umoczone w oksydzie, bo było srebrne. No i jeszcze są dwie nierdzewne nitonakrętki.

Świat na to czekał 😄. Następny będzie komputer dedykowany grawelowcom. Będzie miał możliwość nawigowania bezpośrednio do najbliższych bulwarów, knajp z wegańskim ramenem i lokali oferujących kraftowe piwo 😉.

Premiera nowego mikroskopijnego komputerka stworzonego do topienia w błocie. Link dla zainteresowanych: https://www.garmin.com/pl-PL/p/1600117/#specs I mój komentarz w sprawie:

Dzień w stronę Helu to był wiatr w plecy 👍 Potem dwa dni pokuty 😎 Dziś też w twarz wiało ale znacznie słabiej i tylko na otwartym terenie, średnia dobrze wyszła 👍 Na piątkowy wieczór statystyka wygląda tak: 1) 15.06 Trzęsacz - Darłowo, 124 km 2) 16.06 Darłowo - Łeba, 125 km 3) 17.06 Łeba - Hel, 110 km 4) 18.06 Hel - Łeba, 112 km 5) 19.06 Łeba - Darłowo, 117 km 6) 20.06 Darłowo - Trzęsacz, 120 km. Trasa trochę improwizowana ale z 85% pokrycia z R10. Jutro Świnoujście ale już na lekko, bez tobołów, bo mamy bazę w Trzesaczu. Dwa słowa o szpeju - cieszę się, że nie brałem bagażnika i sakw, bo torby zmusiły mnie do minimalizmu. Miałem 3 pary gaci, 4 skarpetek, dwie koszulki krótki rekaw, jedna - długi. Jedne gacie dodatkowe + koszulka jako pidżama. Głównie Kalenji, Decathlon (stare jak świat, teraz jest linia Kiprun 😎). Spanie pod dachem, więc prałem, jak nie wyschło to do worka (kurz) i na torbę. Miałem też cienki polar i zwykle spodenki czyli strój wyjściowy/wieczorowy 🤣 Wiatrówka NW i foliak z Deca w razie ulewy - nie przydał się (chociaż przelotnie padało, a wyjazd z Darłowa do Łeby spóźniliśmy o godzinę czekając na koniec deszczu). Podobnie jak bivy i śpiwory - nie było potrzeby ratowania się polami namiotowymi a na spanie na plaży jakiś się nie zdobyliśmy 🤣 Pała za brak dętek zapasowych i jeden (1) spray do naprawy - zużyty 2 dnia - złapałem gumę przed Ustką i spray pomógł jedynie doturlać się do sklepu/serwisu w Ustce. Grzecznie kupiłem dwie dętki i przyznam się, że zleciłem wymianę dętki panu z serwisu. Czyli zero romantyzmu i samodzielności 🤣

@NerfMe, lekkie kółka, lekkie opony, a napęd praktycznie poszedł 1-1, ale mimo wszystko też jestem zaskoczony. Trochę się jeszcze waga zmieni, bo włożę droppera 125 mm KS, ale nie wiem w którą stronę 🙂. Nieźle Cię (Was) przetrzymali...

Tak się zwykle kończy pogoń za nowoczesnością. I po co Ci to było? Miałeś dobry napęd o szerokim zakresie przełożeń, tani w eksploatacji i przy poprawnym sposobie używania bezproblemowy, to się zachciało nowości. Po to rower miał trzy zębatki na korbie by można było jechać i szybko, i wolno, a dodatkowo mieć ciasno stopniowane biegi (np. z kasetą 11-28). Napęd 1x to zawsze jakiś kompromis.

Ten sezon idzie jak po grudzie. Prawie miesiąc bez roweru. Połowa roku za nami, a ja może jakieś 600 km nakręciłem. No ale lepszy rydz niż nic. Tym razem przełęcz Challpass i malownicza wioseczka Huggerwald w kantonie Solura, gdzie jest pokaźna kolekcja krasnali, której część widać na zdjęciu i bardzo spokojna szwajcarska okolica ze stromymi podjazdami oraz ładnymi widoczkami. Można to zobaczyć w filmie który nagrałem jakiś czas temu na tej trasie. Zapraszam 🚴🏻‍♂️

Tak to nie działa, zawieszenie nawet zablokowane nigdy nie bedzie tak sztywne jak sztywny rower, natomiast full ma zbyt dużo zalet, żeby skreślać go pod tym kątem że nie jest aż tak sztywny jak HT. Swojego tranca X ktory ma więcej skoku niż ten trance, przerobiłem bardziej na rower enduro niz trailówke, ma wrzuconego liryka i super deluxa na sprężynie i mimo wszystko nie przeszkadza mi to w pedałowaniu, natomiast liczę się z tym i całkowicie godze, że nie bedzie to tak efektywne do jazdy jak rower ze skokiem 100mm, ma służyc do zjazdu i spełnia swoje zadanie. Inna kwestia ten ghoste to juz typowe enduro, jak nigdy nie jeździłeś na czymś takim jest spore prawdopdobnieństwo, że nigdy nie wykorzystasz potencjału takiego roweru, wiadomo kwestia praktyki ale też nie każdy jest w stanie sie przełamać, żeby latać takim rowerem, jeśli chodzi o typową turystyke na pewno z tych wszystkich trance bedzie najlepszy jeśli bierzesz pod uwagę, że ta turystyka ma odbywać sie w terenie. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawe bo pytasz o zablokowanie dampera, ale większość amortyzatorów enduro np takiego liryka jak mój nie da sie na sztywno zablokować, ma mase regularcji natomiast nie da sie go zablokować jak amortyzatora w rowerze xc na sztywno. Kolejna sprawa osprzęt osprzętem ale jednak podstawa to rama z dobrym zawiasem, giant ze swoim maestro od lat jest uznawany za jeden z najlepszych systemów, o ghoscie nie mam pojęcia, ale z powiedzmy opinii ludzi nie jest to najprawdopdobniej zawieszenie najwyższej klasy. Może jeszcze dodam, że mam zestaw opon skupiony w 100% na przyczepność nie na redukcje masy czy oporów toczenia assegai + dhr2 same opony ważą ok 2 kg, ale tak jak mówie nie przeszkadza mi to jakoś bardzo bo po prostu liczę sie z tym do czego on ma mi służyć. Miałem również gianta xtc HT, który był o wiele lżejszy ale w terenie nie da sie tych rowerów porównać, full ma ogromną przewagę. Kolejna sprawa jeśli chcesz jeździć po szutrach to kierunek enduro jest zupełnie nietrafiony i w takich wypadkach HT miałby sens gdyby te trasy nie uwzględniały żadnych trudności technicznych. A być może ten ghost przez cene Cię nakręca, ale akurat w jego przypadku to chyba nie ma to aż takiego znaczenia bo jakoś w zimie widziałem, go za niewiele ponad 5k, wiem, że wrażenie robi niby przecena z 18k na 10 ale one regularnie stoją w tej cenie koło 10k. Chyba, że za 5k był na nizszym osprzęcie ale też na pewno to był riot nie jestem pewny bo aż tak bardzo mnie to nie interesowało jedynie pamiętam, że byl w mega promocji. No i oczywiście jako rower uniwersalny ten ghost zwyczajnie będzie ciężki do tego ma geometrie bardziej skupioną na zjazdy więc w neutralnym terenie czy na podjazdach będzie mniej efektywny niż pozostałe rowery. To jest rower do bike parku zjazdów a nie do przejażdżki po szutrach, czy da sie ? Na pewno da sie ale do takiego zastosowania są rowery, które dużo lepiej się w tym sprawdzą.

To nie foto więc myślę, że mogę zamieścić 😎

W 150 o ile pamiętam da się w zakresie 120-150 co 10mm. Żeby zmienić trzeba opuścić sztycę o 2-3cm, odkręcić nakrętkę z uszczelką kurzową, obrócić górny ślizg, zakręcić nakrętnę. Poniżej video serwisowe na którym widać jak to działa.

Pożycz rower do enduro i sprawdź, czy kolarstwo zjazdowe Cię wciągnie, bo to będzie mieć duży wpływ na wybór sprzętu.

Tranz-x Podnośnik rowerowy Rura podsiodłowa Rura podsiodłowa roweru górskiego Podnośnik kablowy Rura podsiodłowa Hydrauliczny pilot 30,9x150/170/200mm Rura podsiodłowa - AliExpress Mam taką 150tkę. Można zmniejszać skok bez narzędzi.

Ja weryfikowałem, zimą jeździłem na 45c z lekkim bieżnikiem a na lato wymieniłem na semi-slicki 40c i nie miałem problemu z dętkami TPU. Też gdzieś wcześniej o tym czytałem, może jest problem przy większych różnicach

Właśnie takie. Teraz podobnie jak oczka, nie są mi potrzebne, ale mam w głowie pewien pomysł, tylko najpierw muszę znależć nie za dużą ramę (Tequesta/Karakoram).

@marvelo nie wiemy jak było więc może daruj sobie dywagacje w tej kwestii. W życiu nastukałem masę km w miejscach wybitnie ujowych i jakoś było a tam nie lubię jeżdzić. Ściek jaki wylewa się w komentarzach debili, którzy nawet nie znają specyfiki miejsca też dobitnie świadczy jakie mamy dziś czasy. Osobiście nikt nigdy mi nie zahamował przed kołem. Natomiast masę razy wyprzedzają by za chwilę skręcić ci przed kołem w prawo albo się zatrzymują do skrętu w lewo. Przy jeżdzie solo jest łatwiej w takich sytuacjach z drugiej strony nie dziwę się, że ci na szosach jadą szerzej nawet obok bo to w takim konkretnym miejscu forma właśnie przeżycia. Jak pisałem co widać też w materiale tam wzajemnie obie strony grają sobie na nerwach i prowokują. Pasuje rozwiązać problem bo są ku temu techniczne możliwości. @chrismel ta słupkoza przeraża rozmachem tak jak w wielu miejscach ekrany przy drogach. Ktoś robi niezłą kasę. W sumie doszedłem do wniosków, że tylko w lesie na drodze i to takim z niedźwiedziami oraz wilkami jest ok bo wszędzie indziej ciągła walka o przeżycie jest.

+ uchwyt na bidon i 13,2 kg 👌.

Do tego zastosowania, o którym wspominasz zdecydowanie najlepszy bedzie trance, ghost riot to juz typowe enduro, przy takim rowerze przynajmniej z mojej perespektywy trzeba sie liczyć, że czesto sie go pcha pod góre a służy głownie do zjazdu, przy kwocie 20k szkoda tracić środków na HT, sam zaczynałem jazdę na mtb od HT i po 3 miesiącach kupiłem fulla a HT mi stoi niepotrzebnie, zresztą odnośnie strachu o efektywność na asfalcie, zawieszenie gianta jest jednym z lepszym jeśli idzie o pedałowanie, nie buja po prostu, mam tranca X więc wiem z własnego doświadczenia, rower jest super z tym, że sporo w nim pozmieniałem względem specyfikacji i głownie służy mi do zjazdów, ale za czasów jak miałem więcej chęci do podjezdżania dało rade praktycznie wszystko podjechać, a i czasem zdarzały się też jakieś długie odcinki asfaltowe dojazdówki i nie było z tym problemu, na pewno nie wybrał bym HT mając budżet pozwalający kupić fulla dobrej jakości.

Ja też jestem za fotelikiem na pałąkach, dużo lepsza amortyzacja dla dzieciaka...

@Miskov871 Jak chcesz to cię mogę skontaktować z rodzicami, którzy zapewnili swojej teraz 10 letniej córce kalectwo kilka lat temu? Znam taką rodzinę, bo ich córka chodziła do tego samego przedszkola co mój syn. Dziewczynka teraz ma problemy z chodzeniem i bóle z uwagi na nieodwracalne zwyrodnienia kręgosłupa. Jej tata okazyjnie dowoził są do przedszkola rowerem w foteliku, który na sztywno był zamocowany na ramie. Jak sam twierdził, takie to było wygodne, bo dziecko ma na oku itd. Nie szło mu przetłumaczyć, że dziecku krzywdę robi. Jak ty jedziesz i jest dziura czy krawężnik, to jesteś w stanie zamortyzować na nogach taki wertep. Dziecko przypięte na sztywno, nie ważne ile poduszek dasz mu pod tyłek weźmie to na kręgosłup. Tak samo jest z fotelikami na bagażnik. Rób co uważasz, ale jak potem się coś dziecku stanie, to będziesz miał kogo winić. Jeśli chcesz wozić dziecko na rowerze i nie w przyczepce, to TYLKO I WYŁACZNIE fotelik na pałąkach typu Hamax.

Bo nie wiedziałem jak się znalazłem na mecie BM2025 w Polanicy był pod znakiem walki głowy z ciałem. W sensie głowa pojechała, a flaki zostały na starcie. Tak czy siak, 20:05 urwane z 2024.

@RafalG Gratuluję zakupu i dołączenia do fanklubu miłośników trance, życzę wiele radości z użytkowania. Jak zmienisz koła / opony daj znać jak wrażenia. Ja w końcu zamontowałem fulcrum red zone w miejsce fabrycznego zestawu. Podczas zamawiania kół naszło mnie, żeby wypróbować jeszcze bardziej racingowe oponki i wrzuciłem do koszyka mezcale 2.4. O ile wymiana fabrycznego zestawu DHF/Aggressor na Forecastery już ożywiła rower, to zmiana na Mezcala z nowymi kółkami wystrzeliła go w kosmos. Trance może być szybki (we wtorek ścigałem się w lesie z grawelem ;-)). Fabryczne koła ważyły 2,3 kg. W tym momencie zszedłem z masą do 13,6 kg w całej okazałości. Jeszcze bardziej polubiłem ten rowerek. Stan aktualny na focie pod tym samym drzewem co ostatnio. PS zapewne nie bez znaczenia dla zwinności pozostaje fakt, że zakupiłem jeszcze bidon z napisem "racing bottle" 😛

Mnie niedawno wbił w piach po ośki bo nie chciało mi się trasy sprawdzać tylko wytyczyłem na szybko przed wyjściem z domu. Najbezpieczniej wyznaczać profilem kolarstwo szosowe a później nanosić poprawki ręcznie.

Cena za XT taka, że dziękuję, postoję.

No to wracamy na ziemię. 500 euro przerzutka, 200 euro manetka. Za te trzy kafle to ja jakoś przeżyję przerzucanie manualnie, linką

Idąc po popcorn czekam na następujący rozwój oferty: EDGE MTB M L XL EDGE GRAVEL M L XL EDGE ROAD M L XL EDGE e-MTB M L XL EDGE e-GRAVEL M L XL EDGE BMX M L XL EDGE CROSS M L XL EDGE TRECKING M L XL

Jak kupujesz rower dla dziecka to: - ma być jak najlżejszy - napęd 1x - hamulce v-brake - brak amortyzatora z przodu Rowery nie spełniające tych warunków odrzucasz od razu. W tym budżecie spokojnie coś znajdziesz. Warto rozważyć zakup roweru używanego żeby bez żalu sprzedać go za rok lub dwa. Częstym błędem popełnianym przez rodziców jest zakup roweru który jest za duży żeby na dłużej wystarczył. W rezultacie dziecko najpierw jeździ na rowerze za dużym a potem na za małym. Skuteczny sposób żeby kogoś od małego zniechęcić do jazdy na rowerze. Dzieci rosną (co nietrudno zauważyć ) i trzeba im zmieniać rower dość często. PS. Możesz zerknąć na ofertę rowerów Woom na OLX. Bardzo porządny sprzęt i łatwy w odsprzedaży z niewielką stratą. A przebiegi zwykle minimalne no bo jaki przebieg może mieć rower użytkowany przez dziecko.

W nowym czujniku Garmina Elevate 5 tętno prawie jest dokładne 😉. Różnica pomiędzy pasem wynosi 1-2 uderzeń . Czujnik optyczny ma mały lag / opóźnienie ale to wynika z "technologi ' pomiaru . Przy miarowym wysiłku uwzględniając przesunięcie czasowe wszystko się pokrywa. Problem zaczyna się przy szybkich interwałach - tu czujnik gubi się i w zasadzie pomiary mocno rozjeżdżają się w porównaniu do pasa. @marekdam1 Dla Ciebie i twoich aspiracji ideałem byłby Forerunner 570 . Do garniaka , na rower , bieganie , pływanie , etc.

Używam instinct 2 solar i jestem z niego bardzo zadowolony. Używam w tandemie z edge 530. Tętno z łapy działa mocno wybiórczo i nawet w typowych modelach mi się nie sprawdza. Jest to mocno związane z karnacją, owłosieniem, kwestiami krążenia. W każdym razie do pływania, biegania i roweru używam tętna z klatki. To wpis z 2023 roku, ale jeśli nie jesteś zorientowany na najnowsze modele to będzie wciąż aktualny: https://spidersweb.pl/2023/07/jaki-zegarek-garmina-wybrac-poradnik-2023.html

Cienkie stalowe rureczki nadal mają swój urok

Zakupiłem wczoraj Trance 2 rozmiar L (178 wzrost / 86 przekrok). Na razie wrażenia bardzo pozytywne. Wygoda i gólny komfort super. Niestety szybki to on nie jest. Być może to wina opon Minion DHF/Aggresor 29x2,6. Porónywałem w znanych sobie niejscach na zjazdach z poprzenim rowerem (Orbea Laufey) z oponami Rekon / Ikon 29z2,6 i różnica prędkości jest kolosalna, Raz nawet sprawdzałem w Trance czy mi hamulec nie trzyma bo rower zwalnia jak by w piachu i nIe chodzi tu o pompowanie w fullu tylko lużne staczanie się z górki szutrową aleją. Myślę, że opony to zmienią. Z to w terenie, kamieniach, kępach trawy i nierównościach mimo tych opon Trance jedzie szybciej niż Orbea. Miłą niespodzianką są hamulce niby MT200, ale czterotłoki. Naprawdę nie ma się do czego przyczepić chociaż niedotarte bo przejechałm ledwie 30 km. Tak, że na starcie koła i blat zmieniam na owal 28T. Potem zobaczę co się jeszcze nie sprawdza.