-
Liczba zawartości
58 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia użytkownika szsz
-
[relacja + wideo] Przełęcz Sirnitzpass z Badenweiler w Schwarzwaldzie, Niemcy
szsz odpowiedział szsz → na temat → Relacje z wypraw
W sumie ciekawe pytanie. Sam rower pewnie jest ciut lżejszy o jeden blat, ale może faktycznie zakres przełożeń na 1x jest niewystarczający? Może to trade-off roweru z 1 korba? Co do mnie, to jeśli ktoś będzie chciał za mną jechać z drugim rowerem na pace i w sumie ten drugi rower mi też zasponsorować, to czemu nie -
[relacja + wideo] Przełęcz Sirnitzpass z Badenweiler w Schwarzwaldzie, Niemcy
szsz odpowiedział szsz → na temat → Relacje z wypraw
Tak tak, a świstak siedział i zawijał w sreberka - to pewnie ci pijani kolarze opowiadają historie o świstaku -
[relacja + wideo] Przełęcz Sirnitzpass z Badenweiler w Schwarzwaldzie, Niemcy
szsz odpowiedział szsz → na temat → Relacje z wypraw
@Jacekddd przypadek? Nie sądzę Dzięki! Teraz bardziej rozumiem Twój poprzedni post @chrismel tylko że zanim nie spróbujesz to się nie dowiesz. Ja nie wiedziałem jak będzie się wjeżdżać pod takie stromizny do tego sezonu. Rozważam zmianę korby na 50/32 żeby bez problemu wjeżdżać na największe przełęcze, ale zrobię to pewnie dopiero gdy ogólnie jej wymiana będzie konieczna. A co do ludzi których widziałeś wjeżdżających zygzakiem to powodów tego może być wiele, może byli tam po raz pierwszy, może przeliczyli siły nad zamiary, a może po prostu tak lubią -
Nie widziałem kajakowego tematu, więc zakładam. Napiszcie jaką rzeką płynęliście, jaki odcinek był najciekawszy, co tam można zobaczyć itd. Zdjęcia i filmy mile widziane. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Na pierwszy ogień rzeka OBRA. Obra to dopływ Warty o długości 164 km i o bardzo zawiłym systemie rzecznym, z licznymi zakrętami, meandrami, zakolami i kanałami. Dzięki temu spływ jest bardzo zróżnicowany i ciekawy. W ciągu tygodnia praktycznie nikogo na rzece nie spotkacie. Spokój, cisza i piękna przyroda. Zobaczyć tu można z bliska wiele ciekawych gatunków zwierząt w ich naturalnym środowisku np. czapla, kania rdzawa, rybołów, bóbr, jenot, szop pracz, czy bardzo rzadki zimorodek. Obra płynie przez teren Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego, także planując spływ można zobaczyć wiele powojennych instalacji, mostów i budowli, jak np. grupa warowna „Ludendorff”, w której niedawno odkryto nowe korytarze. Szlak kajakowy ma bardzo łatwy poziom trudności. Mimo że na rzece jest wiele przeszkód do pokonania to przenoszenie kajaków zwykle nie wchodzi w grę. Obrą spływałem już kilka razy, a najdłuższy odcinek jaki zrobiłem to Chycina - Skwierzyna - ok. 30 km. Jak to wygląda można zobaczyć na filmie ze spływu: Ponoć najlepszy jest fragment między Trzcielem a Skwierzyną, także można zrobić kilkudniowy spływ,
-
[relacja + wideo] Przełęcz Sirnitzpass z Badenweiler w Schwarzwaldzie, Niemcy
szsz odpowiedział szsz → na temat → Relacje z wypraw
@chrismel podzielam zdanie @ernorator. Tu chodzi o jakieś wyzwanie, a nie po prostu wjechanie na górę. Równie dobrze możesz tam wjechać na e-bikeu albo samochodem. Porównywanie z kolei tego do zawodników pro też mija się z celem. Wiadomo że oni zawsze będą lepsi. Nie trzeba nawet do nich się porównywać, bo widzę jakie czasy mają ludzie na segmentach w okolicy i tu jest wiele czynników jak wiek, waga, kondycja, rower czy nawet warunki atmosferyczne. Dlatego się właśnie nie ścigam, bo mnie aż tak rywalizacja nie kręci. Ale nadal lubię wyzwania. A odnośnie tego konkretnego podjazdu, dla mnie była to też lekka bariera psychiczna przed wjazdem na coś wyższego niż wcześniej, to chyba dość oczywiste Generalnie lekko się nie wjeżdża na moim zestawie. Co prawda mam 11 rzędową kasetę, ale korba to 52/36. Także biorąc pod uwagę że to relatywnie początek sezonu, a dla mnie zima to reset bo nie jeżdżę, było to całkiem fajne wyzwanie. -
Siemanko! W tym roku za jeden z rowerowych celów obrałem sobie wjechanie na jakaś przełęcz w Alpach leżącą na wysokości ponad 2000 m n.p.m. Żeby to umożliwić, albo przynajmniej ułatwić, postanowiłem przy wyznaczaniu tras skupić się na przewyższeniach. W okolicach Bazylei gdzie mieszkam, nie brakuje wymagających podjazdów z odcinkami o nachylaniu powyżej 15%, ale niestety są one relatywnie krótkie. Stąd też mój rekord jednorazowego podjazdu wynosił do kwietnia tego roku jakieś 500 m. Podjąłem więc próbę wjechania na Sirnitzpass w Szwarcwaldzie, Na przełęczy oprócz sporej ilości śniegu spotkałem bardzo głodną myszkę (która jest bardzo rzadkim w Polsce gatunkiem, jest to źołędnica europejska i też występuje w filmie). Podjazd na Sirnitzpass z Badenweiler ma ok. 10,5 km długości, 700 m przewyższeń i średnie nachylenie 6,7 % co jest w sumie dość sporym wyzwaniem. Profil wygląda bardzo równomiernie i apetycznie. Cała trasa zamknęła się w 102 km i 1275 m pod górę. Niestety na zjeździe mocny wiatr w ryj, ale jakość nawierzchni i widoki pierwsza klasa, także zapraszam do obejrzenia filmu! Zachęcam do subskrybcji kanału. Dzięki również za lajki i komentarze pod filmem!
-
@spidelli gratuluję wjazdu i ogólnie wyjazdu - fajna miejscówka, może wybiorę się w następnym roku W Alpach jest sporo miejscowości z drewnianymi domkami o których można powiedzieć, że czas w nich się zatrzymał. Ogólnie czy to szwajcarska, czy włoska część jest zaiście i warto tam się przejechać i opowęszyć po okolicy. @KrzysiekCH z ust mi wyjąłeś tę stronkę. Niestety nie da się podlinkować bezpośrednio mapy, ale wejdźcie sobie na https://www.freipass.ch/, kliknijcie w menu, wybierzcie Karte i oddalcie mapę - jest tego sporo. Ja w tym roku byłem na kilku przełęczach z wydarzeniem Ride the Alps (niedługo wlecą na kanał na YouTube) i też ruch dla aut był zamknięty - także jest w czym przebierać jeśli chodzi o eventy tego typu.
-
[torba podsiodłowa] Ortlieb Saddle Bag Two + siodło Selle Italia Model z
szsz odpowiedział Eathan → na temat → Sprzęt turystyczny
W siodle Selle Italia X3, mocowanym swego czasu na rowerach Canyon Endurace jako podstawowe, nie było z mocowaniem żadnych problemów. A co do samej torby, to stara ale i podobnie jak @chrismel używam ją od 4 lat i jestem bardzo zadowolony. Więcej o tym w filmie: -
Zapraszam na krótki film z przejażdżki rowerem szosowym po południowo-zachodnich Niemczech. Nie ma spektakularnego dystansu ani osiągów, ale są malownicze krajobrazy i piękna, budząca się do życia przyroda (nagrany wiosną). Polecam wrzucić film na TV. W tle relaksacyjna muzyczka.
-
Dwa dni i prawie 200 km przygód po Włoszech, wśród nich: słońce, deszcz, burza, pyszne włoskie jedzenie, zamki, folwarki, pola ryżowe, góry i nieziemskie widoki. Poniżej krótki zwiastun i dwie części z dwóch dni wyprawy podczas której dołączyliśmy do kolegi który robił bikepacking z Genewy do Rzymu. Zwiastun: Dzień 1: Dzień 2:
-
- 1
-
- bikepacking
- rower szosowy
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Krótki ale intensywny trening rowerowy po południowej części Alzacji (Francja). 3 podjazdy i zjazdy z czego jeden dość długi. Przejeżdżam przez urocze alzackie miejscowości i malownicze krajobrazy.
-
- francja
- szwajcaria
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Siemanko! Dzisiaj zapraszam na rowerową adaptację kultowej powieści pt. "Dwie wieże"
-
- szosa
- rower szosowy
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Siemanko! Dzisiaj krótka trasa ze srogim 15% podjazdem. Oprócz tego będzie trochę zwiedzania moich okolicznych kątów w Szwajcarii. Zobaczymy dwa zamki, klasztor, małe obserwatorium i jednopłatowy samolot.
-
- 1
-
- rower szosowy
- szosa
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Pierwszy dzień rowerowej majówki, podczas której towarzyszymy kumplowi robiącemu bikepacking z Genewy do Rzymu na odcinku Aosta - Vercelli. Bardzo dużo dobrej jakości ścieżek rowerowych, ale nie tylko, bo kolegę bardzo ciągnęło na szutry, także dzień był bardzo długi, a do tego sporo przygód, włoskie jedzenie i kapryśna pogoda. Zapraszam!
- 1 odpowiedź
-
- rower szoswy
- szosa
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zapraszam na pierwszą w tym roku setkę na rowerze szosowym! Tym razem nie w Szwajcarii, ale we Francji, a dokładniej we francuskiej Alzacji. Całkiem sympatyczna trasa, wiodąca przez ładnie zabudowane wioski, lasy, pola i przy kanale Ren-Rodan. Sporo dobrej jakości ścieżek rowerowych, dwa niewielkie podjazdy po 100 m i 100 km wiosennej przyjemności ☀
-
- rower szoswy
- szosa
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami: