Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 08.05.2025 uwzględniając wszystkie działy
-
Król kleszczy. Albo kleszczów. W każdym bądź razie król. No chyba że królowa, bo Orbea.10 punktów
-
9 punktów
-
9 punktów
-
9 punktów
-
9 punktów
-
9 punktów
-
9 punktów
-
7 punktów
-
Czego oczekiwałeś @WojtasTaba kupując karbonową sztyce za 89,98zł? Solidnego i przemyślanego produktu? Do tego ta regulacja, innowacyjna i precyzyjna... Mam rozumieć że polecasz? 😁 Jak zaraz usłyszę te wierutne bzdury, że wszyscy producenci tam zamawiają i tylko nanoszą własne logo, to zapytam ile tych sztyc, sygnowanych przez renomowanych producentów, okazało się takim samym, kompletnym, niebezpiecznym dla użytkownika 💩, jak ten badziew który nabyłeś?5 punktów
-
5 punktów
-
4 punkty
-
4 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
Ja już się definitywnie wyleczyłem z dziadostwa z Aliexpress. A to kolejny przykład dlaczego tam nie kupię więcej. Może ja przepłaciłem dając za sztycę w PL ponad 300 zł. Tylko że od ponad 2 lat siedzi i nic nie pękło. Ja mam takie przypuszczenia wracając do tematu że owszem duzo jest rzeczy z chin tych sprzedawanych u nas. Tylko że to co u nas idzie przez znanych producentów ma przestrzegane pewne normy. Na Aliespres tego nikt nie kontroluje i efekt jest jaki jest.2 punkty
-
2 punkty
-
@WojtasTaba O nic nie chodzi. Po prostu zapytałem czy polecasz. Kupiłeś, przetestowałeś i zamiast wyrzucić na śmietnik (do żółtego worka) zakładasz durne tematy na internetowym forum. Pozostaje śmiać się z ludzkiej naiwności. która każe dusigroszom wierzyć w te bzdury że, jak sam to napisałeś, cytuje: "Bardzo popularny model bazowy, który sobie tam podproducenci przerabiają." Ciekawe czy tylko 70% kończy w ten sposób, czy raczej 80% 😁. Co z tego że się zepsuł, ważne że był tani 😅. A jeśli sądzisz że, znowu cytat: "3/4" chińskich karbonowych sztyc to to samo, tylko np. gołe, albo z malowaniem struktury karbonowej, czy też różne górne mocowania itp. ale baza jest ta sama." to proponuje odstawić internet i używki, bo widać, że percepcja szwankuje. Pytasz co nie zadziałało? Powiem ci to co sam powinieneś już wiedzieć, zepsuło się chińskie badziewie z Ali. Czego się spodziewałeś za 90zł? Jakości Ritchey'a, Black Inc, Deda? A napinacz to urządzenie mechaniczne którego zadaniem jest utrzymywanie odpowiedniego napięcia paską bądź łańcucha. Raczej nie stosowane w "rowerówce".2 punkty
-
Niestety trafił ci się bubel. Z dwóch niewygodnych (chyba że masz siodełko z wycięciem przez które można się łatwo dostać do śruby) rozwiązań trafiłeś imo to gorsze. Patrząc na zdjęcie nie spodziewałem się że ta górna część jest z węgla... Możesz spróbować kupić sam zestaw jarzemka za ~50 zeta, tym razem wybierając ten profil D i soldniejszą, niewycinaną górną część. Obv możesz też zacząć od reklamacji na Ali, czasem oddają kasę bez gadania.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
@kipcior Dlatego tak ważne jest mieć zawsze ze sobą aparat. I nie taki w telefonie, ale klasyczny. A im większy, tym częściej można się zatrzymywać i jednocześnie budzić podziw wśród towarzyszy. Ja, odkąd zabieram ze sobą pełną klatkę, stałem się niemal nietykalny. To ja decyduję kiedy przerwa, jakim tempem jedziemy i którą trasą. Wystarczy, że zrobię im kilka zdjęć i wszyscy zadowoleni. I co najlepsze - oni myślą, że ja mógłbym jechać szybciej, tylko że aparat nie lubi wstrząsów, więc celowo nie spieszę się. A to, że w moim aparacie lustra nie ma i nie bardzo ma się co tam uszkodzić od wstrząsów, to już wiem tylko ja. 😀 Tak że drodzy koledzy i koleżanki: spada forma - kup aparat!2 punkty
-
Bo zatrzymałem się żeby zrobić zdjęcie, a nie dlatego że sapałem pod górę. I tej wersji będę się trzymał.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
@WojtasTaba https://pl.aliexpress.com/item/1005005039332236.html daj znać czy będzie lepsza 😉1 punkt
-
tytuł wątku: odpowiedź na poszukiwane pytanie: Jak szukasz bardziej wyczerpującej odpowiedzi, to kupujesz Dedę RS, na której ten wynalazek jest wzorowany (choć to nie jest 100% zgodna wizualnie kopia) i sprawdzasz, czy też coś się zepsuje. Jak się Deda zepsuje - znaczy się projekt wadliwy i nieprzemyślany. Jak się Deda nie zepsuje, to jednak sprawa wykonania tego aliekspresowego g...wna. No i może wtedy się przekonasz, że poza wyglądem mogą się jeszcze liczyć takie drobne aspekty jak użyte materiały, zastosowany proces technologiczny - rzeczy nie do zweryfikowania ze zdjęcia, możliwe do sprawdzenia tylko na żywca. Problem polega na tym, że Ty już chińskie cudo za 90 zł "na żywca" zweryfikowałeś, a jednak dalej chcesz wierzyć... W takim razie przetestuj Dedę. PS. Wzmianki o przerabianiu karbonowej sztycy z Ali za 90 zł (bo przecież sam piszesz, ze potencjał jest), to raczej zamieszczaj w dziale "największe rowerowe druciarstwo".1 punkt
-
@pecio https://www.pepper.pl/kupony/cala-odziez-na-rower-od-pedaled-30-1040844 Wcześniej było wyzwanie na strava i ten sam kod był1 punkt
-
No i chyba właśnie tak zrobię. @KNKS Poluzuj szelki. Odpowiadac zwięźle to spodziewałem się, że będzie "3 lata jeżdzę i nic się nie dzieje" jak to nie raz gdzieś ktoś pisze. Nie wiem o co chodzi z tym polecaniem. Nie wiem o co chodzi z tym, że wszyscy producenci tam zamawiają, za to "3/4" chińskich karbonowych sztyc to to samo, tylko np. gołe, albo z malowaniem struktury karbonowej, czy też różne górne mocowania itp. ale baza jest ta sama.1 punkt
-
Ja mam szkło 3MK na EDGE 1040. Wcześniej miałem na EDGE 840 i uważam, że warto. Zwłaszcza jak kontakt z błotem nie jest Ci obcy. Kondonika też mam. Znowu błoto, mokre ręce. Jednak w sylikonie mniej się to ślizga. Używam też linki z zestawu i zapinam do kierownicy. To się przydało w praniu jak złamałem w czasie jazdy zaczep - garmin pomajtał się na sznurki i tyle.1 punkt
-
Ja mam szkło na swoim EE2 pierwsze lepsze ze słynnego portalu, kupiłem też etui, bo EE2 jest tylko białe, a ja mam czarną duszę. W eTreksie 32x też mam szkło. A czy warto to się okaże. Po prostu staram się nie rzucać nimi na prawo i lewo.1 punkt
-
Patrząc np. na Marina San Rafaela gdzie ze 178 cm jesteś na granicy M i L (czyli górnej rury 570 do 590 mm) co by się zgadzało u 99% producentów, to przy Romecie M przy rurze 570 mm też powinno być jak najbardziej OK. Romet L ma już strasznie długą podsiodłówkę...1 punkt
-
1 punkt
-
Powietrznego epixona ustawiałem pod taką masę, konieczna była wymiana sprężyny negatywnej na bardzo miękką. Analogocznie dałoby się w raidonie.1 punkt
-
Nie przejmuj się przełożeniami z górki. 46/11 to aż nadto. 50/11 to już przełożenie na naprawdę srogie zjazdy i mocne dokręcanie.1 punkt
-
2 i 3 , bębenek jest 11s, a więc szosowa 12 będzie pasować.1 punkt
-
Pod wagę 65kg to już każdy sportowy amortyzator da się ustawić. Do rekreacyjnej jazdy z nastawieniem na budżet to najniższy model wart wydawania pieniędzy to RockShox Recon Gold. Wszystko poniżej można zaakceptować o ile dostało się z rowerem, ale nie jest warte wydawania osobno pieniędzy. Pod wagę 35kg będzie trudno, ale nie jest to niemożliwe. Jest jedna nieścisłość do wyjaśnienia. Piszesz o Meridzie Big Nine (która katalogowo ma koła 29"), a na zdjęciach widać amortyzator pod koło 27,5. Czy to nie jest przypadkiem Merida Big Seven 300 z kolekcji 2019 ? (https://archiwum.rowerymerida.pl/produkt1678/bigseven-300-rower-merida.html) Jeśli zaś tak, to rama XS czy S? Łożyska sterów mają tę samą średnicę na górze i na dole, czy też dolne jest większe?1 punkt
-
1 punkt
-
Mieszkam na Jurze i nie lubię jeździć tu góralem bo się nudzę. Co jakiś czas zdarzają się tu przyjemne kawałki na górala, ale większość to proste szutry, polne czy leśne drogi, dużo asfaltu, no i co jakiś czas piaskownica wysysająca chęć życia... Czerwony pieszy też tak wygląda, więc ja brałbym gravela.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Po pierwsze, to 3 pokolenia permanentnej edukacji, wręcz prania mózgów, żeby liczyć na rozsądek. Po drugie, nie tylko zmian mentalnych i prawnych ale też infrastruktury, żeby lokalna droga faktycznie była lokalna, a nie o przekroju autostrady. Po trzecie, limity to nie są jakieś wzięte z kosmosu wartości, mają podstawę w takich aspektach jak czasy reakcji, drogi hamowania, przyczepności, średnich możliwości psychofizycznych ludzi, skutków kolizji i wypadków, hałasu, płynności ruchu. Jest to także element uporządkowania ruchu, poprawy jego przewidywalności. Co rozumiesz przez dostosowanie do realiów? Jakie te realia są? Uważasz, że jak większość nie trzyma limitu, to trzeba go podnieść? Jak wysoko należałoby podnieść, żeby ludzie już nie przekraczali?1 punkt
-
@kipcior Dla niektórych nawet te 25 km/h to za szybko. Nie radzą sobie z tą prędkością i pomimo to jadą "ile fabryka dała". Idąc Twoim tokiem rozumowania nie potrzebne byłyby ograniczenia prędkości dla samochodów. Możemy przecież założyć że kierowcy wykażą się rozsądkiem i prędkość dostosują do własnych umiejętności, sytuacji na drodze oraz warunków atmosferycznych A tak bardziej serio może u Ciebie natężenie ruchu rowerowego jest mniejsze. W Warszawie od Covida ludzie wyciągnęli wszystko co mieli po piwnicach latami nieużywane i na ścieżkach w pogodne dni zrobiło się niebezpiecznie. Gdyby jeszcze wpuścili elektryki które mogą jechać szybciej, nawet te 32 km/h to nawet nie chcę myśleć co by się działo. Tak nawiasem mówiąc sensowna byłaby możliwość odblokowania poza terenem zabudowanym np. poprzez system lokalizacji GPS. Kraków zrobił zdaje się coś w tym stylu z hulajnogami. No ale możemy sobie pomarzyć.1 punkt
-
Niedoświadczony rowerzysta który do tej pory jeździł rowerem miejskim 12-15 km/h nie poradzi sobie z większymi prędkościami. Dlatego ten limit ma sens. A takich rowerzystów jest większość. Tych którzy na co dzień jeżdżą nieelektrykami powyżej 25 km/h jest nieliczna garstka. Mają kondycję ale przede wszystkim doświadczenie i technikę. Dla nich faktycznie ten limit jest za niski ale nie sposób rozgraniczyć jednych od drugich. Zresztą popatrz co się dzieje w górach. Powjeżdżają tymi elektrykami tam gdzie normalnie by się nie zapuścili a potem trzeba dzwonić po helikopter żeby ich zawiózł do szpitala bo już zjechać elektryk sam nie potrafi.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00