Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 20.01.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
8 punktów
-
7 punktów
-
5 punktów
-
4 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
Ja już swoje zdanie na temat kryzysu rowerowego przedstawiłem, ale zauważyłem, że kolegów 40+ jest tu całkiem sporo. Może trzeba pomyśleć nad założeniem tematu, w którym można by się wymieniać różnymi opiniami i pomysłami, np. jak to inni koledzy (bo wiadomo, że nie my) znajdują, podrywają, a później ukrywają przed żoną 25 letnie kochanki, albo co kupić, gdy dopadnie kryzys wieku średniego, a nie stać nas na Porsche, czy jak domowym sposobem rozpalić konar, i nie mam tu na myśli tego w kominku. Myślę, że wspólna analiza wyników badań lekarskich też byłaby mile widziana i pomocna, bo wiadomo, że dr google + "miałem kiedyś to samo" jest znacznie bardziej wiarygodne, niż opinia lekarska. Wstęp do tematu miałyby osoby ze zweryfikowaną datą urodzenia, np. na podstawie peselu, żeby nie było historii, że przykładowy Irek45 przechwalający się, że w ciągu nocy to on osiem razy może, tak naprawdę to Seba22.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Odpowiedź jest zawarta w Twoim poście: Jedyne co zauważyłem to wystające druciki przy końcówce pancerza w jednym miejscu i lekko przekrzywiony montaż przerzutki do ramy w stronę kasety. Nie wiem co to za przerzutka, ale krzywy hak daje wiele podobnych objawów.1 punkt
-
@szczupak56tylko ty robisz zrzut jaki kolegi @chrismel nie interesuje. Kolegę interesuje odblokowana w wersji pro jaką ja zapodałem. A ,że foto tak było mi szybciej bo z telefonu piszę.1 punkt
-
Zrobione. Trochę zabawy z tymi kulkami było. W moim bębenku było ich 52 po 26 na bieżnię. Wydaje się że naprawa się powiodła. Elegancko cyka i płynnie działa. Testy jak zima odpuści1 punkt
-
1 punkt
-
Mam ze sobą na wycieczki zabierać dwa rowery? Dojazd robić grawelem, potem przesiąść się na fulla, bo zaczęły się góry, powrót znowu przesiadka na grawela Nie każdy ma rzut beretem do miejsca docelowego, czasem trzeba dojechać 10-20km do miejscówki. Nie każdy ma jednolity teren, tylko góry, tylko płasko, żeby mieć idealnie dopasowane rowery pod wycieczkę. Bywa jednego dnia, że robi się podjazdy >15% i zjazdy w granicach 5% gdzie aż szkoda nie dokręcić. W góralu mam 12rz 32:50-11 i jeżeli mam rozpatrywać ekstrema, to na podjazdy czasami brakuje, na wypłaszczeniach, lekkich zjazdach prawie zawsze brakuje. W planach przesiadka prawdopodobnie na 34:52-10. W grawelopodobnym mam 10rz 28-42 : 42-11, zakres w zasadzie ok, nawet ciut za lekko na młynku. Nadal nie jest idealnie, bo tak szeroka kaseta ma miejscami za duże przeskoki. Żeby mieć ekwiwalent tego napędu w 1x to musiałbym mieć 38:56-10. Jak na razie kasety zatrzymały się na 52, ale przebąkują coś o 9z. W 2x można poszerzyć zakres korbą, a kasetę zostawić ciaśniejszą. W 1x nie da rady. Dodatkowo większość klepie praktycznie identyczne stopniowanie, jedynie Rotor coś kombinuje z większymi różnicami na górze, żeby zrobić ciaśniej na dole kasety. Napędy 1x to kompromis i jeżeli nie zwiększą liczby zębatek lub nie pokombinują ze stopniowaniem, to nie dogonią elastyczności 2x. Bo nie potrafili zrobić wolnobiegów/kaset o takich rozmiarach jak obecnie? 3rz napędy były w czasach wolnobiegów/kaset 6rz, o typowych zakresach 28-14, 28-11. Czyli zasada dźwigni do wyrzucenia? Dajesz radę robić podjazdy 17% na 50/11? Skończył się ostry podjazd i jest płasko? Czyli jedziesz sobie 5km/h i potem rozpędzasz się do 25km/h. U mnie w góralu oznacza to przelecenie praktycznie przez całą kasetę. Jakieś 9-10 kliknięć. Te 5 to tylko teoria, bo to już na tyle długi ruch manetką, że jest po prostu niewygodny. Zazwyczaj robi się 2x2, 2x3 jak trzeba szybko i dużo zredukować. Nie zgodzę się z tym. W 2x przekosy też są znaczne, a do tego zębatki korby delikatniejsze, bo przystosowane do zmiany przełożenia. Zębatki NW są wyraźnie trwalsze, mimo że aluminiowe. Węższy łańcuch też lepiej znosi zginanie. Przy napędzie 9rz 2x wymiany robiłem co około 8k km, klasa około Alivio-Deore. Obecny 12rz 1x (NX) kaseta i korba mają 10k, łańcuch zmieniony po 5k (nowy (GX) potrzebował trochę czasu na dotarcie na najmniejszych). Prawdopodobnie da radę jeszcze w tym roku przeżyć, choć chyba i tak zmienię. Stary może zostanie na zimę na dobicie. W moim przypadku wychodzi, że napęd jest trwalszy, a raczej jakoś bardziej o niego nie dbam i w wyraźnie lepszych warunkach nie jeżdżę. Nie, oni nie wiedzą jak się zmienia przełożenia, jak się reguluje przerzutki, jak się dba o napęd. Wiele razy widzę na mieście, że ludzie jadą z rozwalonymi przerzutkami, no może od biedy tył działa. Widzę, jak przy podjeździe na wiadukt się męczą, bo nie potrafią lub nie mogą zredukować biegu.1 punkt
-
Dla transakcji podejrzanych, kłopotliwych - jak te z RCZ - polecam Revoluta i wirtualne karty jednorazowe. Po jednej płatności karta znika i jest zastępowana nówką sztuką.1 punkt
-
Jeżeli spiekane/metaliczne na zimno źle działają, to znaczy że są kiepskie lub zeszklone. Owszem po złapaniu temperatury mogą być mocniejsze, ale na zimno powinny być porównywalne z żywicznymi.1 punkt
-
Nie. Po prostu dyskusja jest o niczym. Pozwól, że zrobię mały piwot. Można sobie rypać o wyższości błotników i bagażników, ale prawda jest taka, że rynek zweryfikował wszystko. Większość nie chce bagażnika czy błotników, więc ta mniejszość co używa musi się dostosować. Widzisz problem? Zaś problem szerszy polega na tym, że w inżynierii nie ma rozwiązań "najlepszych", są tylko kompromisy. I gdyby ten antropomorfizowany 'Rynek' podejmował decyzje na podstawie inżynierskiej rozkminy to tej dyskusji by nie było. Podobnie jak dziesięciu standardów osi, piętnastu suportu i ośmiu sterów. Elektroniczne grupy byłyby tańsze od mechanicznych i krzyżowo kompatybilne pomiędzy markami. Jako, że tak nie jest, to nie możesz pominąć czynnika ludzkiego. Zaś ludzie to banda debili. Ty, ja oraz reszta tego foruma nie są wyjątkami. Ci debile zaś są tkanką tworzącą ten "rynek" który decyduje. Nie tak dawno rynek decydował, że "górale" są de best, i w PL kupienie czegoś poza tym było niemożliwe. Przez lata "de best" opony do szosówek to było 23mm i nawet nie szło wstawić większej do wielu rowerów. Podobnie - tryple były "de best". Rowery ęduro były "de best". Teraz gravele są "de best". To co "rynek" decyduje to superpozycja uprzedzeń idiotów którzy go tworzą oraz biznesowych optymalizacji producentów osprzętu na temat tego jak te uprzedzenia wypełnić i może nawet kształtować. ENYŁEJ. Jedną, niezaprzeczalną i potężną cechą każdego napędu 1xX jest intuicyjność ( nie "ergonomia", Panie @pecio ). Jest jedna wajcha. Kropka. Tylko dlatego i moja córa i żona mają 1x11 w swoich rowerach. Tyle, że ta intuicyjność przychodzi w pewnym koszcie. Chociażby takim, że zejście o połowę zakresu wymaga sporo kliknięć i jest wolniejsze. Dla większości "rynku" nie jest to problem. Świadomie lub i nie. Ale to nie powoduje, że to znika. To jest po prostu cecha tego rozwiązania. Kompromis na który siłą rzeczy idziemy. Takich kompromisów jest więcej. Ostatecznie, z mojego punktu widzenia, sprawa rozbija się o to, że w szale jednego blatu wszędzie gros współczesnych rowerów "górskich" nie ma możliwości zamocowania przedniej przerzutki ( vide : bo nie potrzeba, bo rynek ). Mocowania które sprowadza się do uwzględnienia dwóch dziurek S3 w ramie. Gdyby rynkiem rządziła inżynierska rozkmina, to doszlibyśmy do jednego/dwóch standardów przedniej przerzutki ( np fajnym jest side-swing shimano - mało miejsca zajmuje, obsługuje co trzeba ) i jako standardowe akcesorium w rowerach gdzie się da to zrobić mielibyśmy te dwie przeklęte dziurki. Ale na razie "rynek" jest rządzony przez zealotów słusznej sprawy, więc jest jak jest. Swoją drogą, jeżeli miałbym w promieniu 50km wokół mnie jeździć z kasetą 10-51 to bym nawet nie myślał o zębatce mniejszej niż 38T. Ale taka to do współczesnego roweru XC nie wejdzie. Kiedy widzę zaś ludzi piłujących 30T z 700gramowymi kasetami wszędzie tylko nie w górach to mnie pusty śmiech ogarnia.1 punkt
-
@marcin_ostrów To nie pierwszy chyba taki wyciek w historii chyba. Dlatego pisałem o informacjach o ryzyku związanym z płatnością kartą kredytową i odradzałem takową. Jak rozumiem dane kart to mogą być te ewentualne "wrażliwe kolumny"? Co do maila, telefonu, imienia nazwiska adresu myślę że funkcjonują w tak wielu miejscach że fotowoltaika i tak zadzwoni... Co do zakupów to tym razem 100%bezpieczny zakup - Unior 1680/4 za 379PLN (399-5% za newletter) w sklepie narzedziowski.pl. Wybrałem w pełni bezpieczny odbiór osobisty i płatność przy odbiorze ( i tak miałem być w okolicy), nie miałbym jednak obaw sklep prowadzi stacjonarna i z tradycjami firma Macpol w Rudzie Śląskiej. Narzędzie naprawdę wygląda solidnie. Dodatkowa informacja: szukając infomacji na temat tego narzędzia trafiłem na wskazówkę na youtubowym kanale cool bike - unior zapewnia dostęp do wszystkich części narzędzia jako części zamiennych. Tym sposobem w niektórych przypadkach/sklepach można kupić to narzędzie składając z części taniej niż gotowy komplet (uwaga nie zapomnieć że tuleje stopniowane są 2). I faktycznie w przynajmniej jednym sklepie tak jest.. Tam gdzie kupiłem było jednak (w tym momencie) i tak taniej mimo że w komplecie.1 punkt
-
1 punkt
-
Chiałbym zacząć jakoś inaczej to zdanie ale życia nie oszukasz - 47 wiosen już zaliczone 😁, czyli się w trend wpisuję... Robota siedząca na etacie przed monitorem 8h +1 dojazdu autem + często nadliczbowe, czasem wyjazd służbowy na kilka dni. Żona, dzieciak + dom pod opieką i w zeszłym roku 16,5 tyś na liczniku rowerowym. Kryzys miałem i owszem. Były lata że rocznie robiło się 150 km rocznie. Ale na szczęście od kilku lat wpada co roku więcej km. Część samemu część ze znajomymi. Założenie jest jedno w normalnym tygodniu "trening" w tygodniu rzecz niezbędna. Minimum 4 -5 godzin. Ruch jest mi potrzebny. Generalnie trzeba jakoś to siedzenie zrównoważyć. Jak na razie udaje mi się to jakoś ciagnąć, choć nie powiem czasem bywa cieżko z czasem ale jak sie człek uprze to się da - kwestia poustawiania priorytetów. Staram się być aktywny cały rok. Część aktywności rowerowej w okresie jesienno-wiosennym przerzuciłem na trenażer bo jak ciemno, zimno i mokro to o dwa czynniki odstraszające za dużo 😉, ale jak się da to na świerze powietrze.1 punkt
-
Wczoraj korzystając z okazji, że łańcuch miał iść do wymiany i że miałem zamontować nową przednią przerzutkę (stara umarła), wyrzuciłem połowę oryginalnego napędu i wkleiłem 1x11. Ot tak testowo. Zobaczymy za jakiś czas, czy zostanę przy 1x, czy wrócę do 2x. Graty w razie "W" są.1 punkt
-
Czekałem na zamówienie z bike24.com, żeby wrzucić wszystko razem, ale wygląda na to, że się nie doczekam, więc... Zakupy krajowe: - okulary Accent Hero w kolorze ultrafiolet. W miejsce tych samych w innym kolorze, które ostatnio połamałem przy zakładaniu. Na zdjęciach zauszniki były bardziej granatowe, a przyszły faktycznie chamsko fioletowe. - spinka 11rz. Shimano SM-CN900 żeby zastąpić szajs Accenta kupiony na szybko stacjonarnie. Od chińczyka z Ali wczoraj przyszły czujniki Cycplus C3 za 27,99 z wysyłką. Ostatnio kupowałem Magene S3+, ale skusiły mnie opinie @DiMoonn i @Dokumosa o Cycplusach, więc wziąłem je do roweru dziewczyny. I faktycznie, wystarczy przekręcić pokrywę baterii, żeby zmienić tryb. Do tego mają w zestawie zaokrąglone gumowe podkładki od montażu czujnika na piaście, czego Magene nie ma. Podoba się dla mnie. A dzisiaj, też z Ali, przyszło dwóch prostaków - hakowy i tarczowy. W sumie 102,52 zł. - przyrząd do prostowania haka Lebycle TS-HGT-01 - były dostępne jakieś kopie Park Toola DAG-2.2 w podobnej cenie, ale wolałem lżejszy aluminiowy. I przyznam szczerze, że jestem pozytywnie zaskoczony jakością wykonania i dbałością o detale. Dorobię sobie adapter i przyda się też do ustawiania klamkomanetek w szosie. - przyrząd do prostowania tarcz hamulcowych Lebycle - ot kawał niskogatunkowej stali w wycięciami, ale teraz nie będę już musiał prostować imbusami czy kluczami nastawnymi No i jeszcze jakoś na początku roku wjechały opony CST Camber 29x2,25". To za darmochę od CST Polska w ramach konkursu, ale jak się już chwalę, to dorzucę. W ogóle jestem w szoku, jak szybko doszły zamówienia z Aliexpress! Odpowiednio 7 i 8 dni kalendarzowych. Chyba polubię zakupy tam. Do tej pory odstraszał mnie czas oczekiwania, a okazuje się, że z Chin idzie szybciej i sprawniej, niż od sąsiada z Niemiec...1 punkt
-
A ja kupiłem sobie nową lampkę Fenix BC26R i muszę powiedzieć, że jestem z niej mega zadowolony. Miałem pierwszą wersję Fenixa FC30 którą zgubiłem. Od razu na Ali kupiłem nową w nowej udoskonalonej odsłonie FC30 ver.2. Mega przemyślane lampki. Przerabiałem wcześniej jakieś Bocialarki, potem wszelkie Magicshiny, Mgtroniki czy insze Solar Stormy, ale wszystkie one to kicha jak dla mnie w porównaniu do Fenixa. Marka należy do średniej półki cenowej, ale produkty mają mega przemyślane, działają świetnie no i jakość jest top. BC26R kupiłem by mieć coś mniejszego i lżejszego od BC30 do gravela czyli lampkę na jedno ogniwo (ale za to większe bo 21700) i wciąż dające dużo światła. Owszem zamiast 2200lum jest 1600, ale to wciąż w zupełności wystarcza. Co ważne i jest ogromną przewagą do innych podobnie drogich lapek (podobał mi się Knog Blinder Pro 1300, ale oczywiście idioci nie mogli zrobić wyjmowanego ogniwa) i tym podobnych, że można zawsze mieć ze sobą tanie a dobre ogniwo na szybką podmiankę jak prundu braknie. Ja tak zawsze robiłem w BC30 (2x18650), i w porónaniu do kablelka USB który najczęściej w dupę se mnożna wsadzić, jest to o wiele sensowniejsze rozwiązanie. Na krótsze trasy nigdy nie zabieram i pewnie bym nawet nie pamiętał by zabierać powerbank nie mówiąc, że jest o wiele większy i cięższy od jednego ogniwa. Nie trzeba też pamiętać o sprawdzaniu naładowania lampki itp, bo zapas zawsze w narzędziowniku jest. Tutaj jednak funkcja ładowania jak ktoś bez tego żyć nie może jest i można ładować przez USB-C w czasie jazdy, ograniczona jest chyba wóczas tylko max moc świecenia. W porónaniu do innych lampek dostajemy też mega przemyślany, łatwo i szybko demontowalny uchwyt na każdą kierownicę a nie jakieś gumowe badziewia do wciskania na siłę lampki. Jego nowa wersja zamiast elastyczności plastiku w zatrzasku wykorzystuje zawias i mocną sprężynę. Lampkę można obracać na boki. Można też kupić mocowania typu GoPro więc mamy pełne spectrum. Cztery tryby mocy są dobrze dobrane a miganie nie jest to wkurzającym strobo, tylko zwykłe powolne miganie na zasadzie przełączania pomiędzy chyba jasnością 1 a 3, więc nawet w tym trybie można jechać i nie mamy ciemność/jasność. Przycisk ma diodę stanu z 4 wskazaniami naładowania. Mnie tylko brakuje jak we wszystkich innych lampkach jakiegoś przesuwanego wzdłuż plastikowego przysłaniacza/odcinacza górnej części snopu światła. W terenie wiadomo trzeba też widzieć co nad głową się może zbliżać ale, tak do miasta coś takiego by się przydało. Tak że naprawdę bardzo fajna lampka warta swej ceny.1 punkt
-
Witam, Ktoś z Was ma w tym roku jakieś miejscówki na oku, a może by spróbować się rzucić w inny rejon Polski? W naszych zielonogórskich rejonach, jest gdzie jeździć, ale to tereny głównie pod wyścigi MTB, chociaż przyznać muszę, że lokalesi mocno się zaangażowali w budowy singletracków i trzeba przyznać, że całkiem nieźle im to idzie, ale no... to jednak nie są góry góry. Osobiście bardzo dobrze wspominam zlot w Jodłowie i Dolną Moravę, piękne widoki, trasy, każdy znajdzie coś dla siebie, tylko że lokal byśmy musieli znaleźć lepszy Piona ludzie!1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Co to w ogóle za dylemat, ładujesz tyle ile się da. 80mm to jakiś śmieszny żart. Jazda na prawie prostych nogach lub z dupą za siodełkiem jak to widzę u krosiarzy na lokalnych trasach to jest śmiech, niejednokrotnie widziałem walkę z rowerem (a w zasadzie siodełkiem) i jajami. A wystarczy mieć 150-170mm niżej i swobodę ruchu która pozwoli na opanowanie techniki jazdy a nie walki z rowerem.1 punkt
-
Na niejednym fulu zjeżdżasz jak na kiblu, siedzisz sobie i patrzysz w przód, a na ścigaczu jak pies czterołapy nad rowerem brakuje ogona 🙃. Dlatego jeśli masz ścigacza to opuszczana sztyca bardziej pomoże ma ściankach.1 punkt
-
Gdy się ścigałem często nie było czasu na zabawę blokadą amora nawet… ale na np Maratonie w Karpaczu czy w Krynicy myk myk był brakującym elementem…. Jego znaczenie rośnie w HT z pozycją mocno pochyloną. Wtedy da się zjechać tam gdzie trzeba było sprowadzać.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00