Skocz do zawartości

Ranking

  1. CoolBreezeOne

    CoolBreezeOne

    Użytkownik


    • Punkty

      15

    • Liczba zawartości

      1 218


  2. TheJW

    TheJW

    Użytkownik


    • Punkty

      9

    • Liczba zawartości

      6 974


  3. sznib

    sznib

    Mod Team


    • Punkty

      7

    • Liczba zawartości

      11 147


  4. Punkxtr

    Punkxtr

    Użytkownik


    • Punkty

      7

    • Liczba zawartości

      1 464


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 19.01.2024 w Odpowiedzi

  1. Czekałem na zamówienie z bike24.com, żeby wrzucić wszystko razem, ale wygląda na to, że się nie doczekam, więc... Zakupy krajowe: - okulary Accent Hero w kolorze ultrafiolet. W miejsce tych samych w innym kolorze, które ostatnio połamałem przy zakładaniu. Na zdjęciach zauszniki były bardziej granatowe, a przyszły faktycznie chamsko fioletowe. - spinka 11rz. Shimano SM-CN900 żeby zastąpić szajs Accenta kupiony na szybko stacjonarnie. Od chińczyka z Ali wczoraj przyszły czujniki Cycplus C3 za 27,99 z wysyłką. Ostatnio kupowałem Magene S3+, ale skusiły mnie opinie @DiMoonn i @Dokumosa o Cycplusach, więc wziąłem je do roweru dziewczyny. I faktycznie, wystarczy przekręcić pokrywę baterii, żeby zmienić tryb. Do tego mają w zestawie zaokrąglone gumowe podkładki od montażu czujnika na piaście, czego Magene nie ma. Podoba się dla mnie. A dzisiaj, też z Ali, przyszło dwóch prostaków - hakowy i tarczowy. W sumie 102,52 zł. - przyrząd do prostowania haka Lebycle TS-HGT-01 - były dostępne jakieś kopie Park Toola DAG-2.2 w podobnej cenie, ale wolałem lżejszy aluminiowy. I przyznam szczerze, że jestem pozytywnie zaskoczony jakością wykonania i dbałością o detale. Dorobię sobie adapter i przyda się też do ustawiania klamkomanetek w szosie. - przyrząd do prostowania tarcz hamulcowych Lebycle - ot kawał niskogatunkowej stali w wycięciami, ale teraz nie będę już musiał prostować imbusami czy kluczami nastawnymi No i jeszcze jakoś na początku roku wjechały opony CST Camber 29x2,25". To za darmochę od CST Polska w ramach konkursu, ale jak się już chwalę, to dorzucę. W ogóle jestem w szoku, jak szybko doszły zamówienia z Aliexpress! Odpowiednio 7 i 8 dni kalendarzowych. Chyba polubię zakupy tam. Do tej pory odstraszał mnie czas oczekiwania, a okazuje się, że z Chin idzie szybciej i sprawniej, niż od sąsiada z Niemiec...
    8 punktów
  2. Bo byle do lata i minimum 30 stopni w cieniu.
    7 punktów
  3. Prawie jak HBH-2, a niemal dwa razy tańszy. Myślałem nad zakupem chyba z pół roku, bo to w końcu tylko kawałek druta i można go zastąpić co najmniej na kilka sposobów. W końcu Jim Beam pomógł podjąć decyzję.
    5 punktów
  4. Chiałbym zacząć jakoś inaczej to zdanie ale życia nie oszukasz - 47 wiosen już zaliczone 😁, czyli się w trend wpisuję... Robota siedząca na etacie przed monitorem 8h +1 dojazdu autem + często nadliczbowe, czasem wyjazd służbowy na kilka dni. Żona, dzieciak + dom pod opieką i w zeszłym roku 16,5 tyś na liczniku rowerowym. Kryzys miałem i owszem. Były lata że rocznie robiło się 150 km rocznie. Ale na szczęście od kilku lat wpada co roku więcej km. Część samemu część ze znajomymi. Założenie jest jedno w normalnym tygodniu "trening" w tygodniu rzecz niezbędna. Minimum 4 -5 godzin. Ruch jest mi potrzebny. Generalnie trzeba jakoś to siedzenie zrównoważyć. Jak na razie udaje mi się to jakoś ciagnąć, choć nie powiem czasem bywa cieżko z czasem ale jak sie człek uprze to się da - kwestia poustawiania priorytetów. Staram się być aktywny cały rok. Część aktywności rowerowej w okresie jesienno-wiosennym przerzuciłem na trenażer bo jak ciemno, zimno i mokro to o dwa czynniki odstraszające za dużo 😉, ale jak się da to na świerze powietrze.
    4 punkty
  5. Wczoraj korzystając z okazji, że łańcuch miał iść do wymiany i że miałem zamontować nową przednią przerzutkę (stara umarła), wyrzuciłem połowę oryginalnego napędu i wkleiłem 1x11. Ot tak testowo. Zobaczymy za jakiś czas, czy zostanę przy 1x, czy wrócę do 2x. Graty w razie "W" są.
    4 punkty
  6. Bo jeszcze nie takie straszne mrozy żeby zamarzło.
    4 punkty
  7. To wróć i się wypowiedz, a nie zawracasz gitarę
    4 punkty
  8. A ja kupiłem sobie nową lampkę Fenix BC26R i muszę powiedzieć, że jestem z niej mega zadowolony. Miałem pierwszą wersję Fenixa FC30 którą zgubiłem. Od razu na Ali kupiłem nową w nowej udoskonalonej odsłonie FC30 ver.2. Mega przemyślane lampki. Przerabiałem wcześniej jakieś Bocialarki, potem wszelkie Magicshiny, Mgtroniki czy insze Solar Stormy, ale wszystkie one to kicha jak dla mnie w porównaniu do Fenixa. Marka należy do średniej półki cenowej, ale produkty mają mega przemyślane, działają świetnie no i jakość jest top. BC26R kupiłem by mieć coś mniejszego i lżejszego od BC30 do gravela czyli lampkę na jedno ogniwo (ale za to większe bo 21700) i wciąż dające dużo światła. Owszem zamiast 2200lum jest 1600, ale to wciąż w zupełności wystarcza. Co ważne i jest ogromną przewagą do innych podobnie drogich lapek (podobał mi się Knog Blinder Pro 1300, ale oczywiście idioci nie mogli zrobić wyjmowanego ogniwa) i tym podobnych, że można zawsze mieć ze sobą tanie a dobre ogniwo na szybką podmiankę jak prundu braknie. Ja tak zawsze robiłem w BC30 (2x18650), i w porónaniu do kablelka USB który najczęściej w dupę se mnożna wsadzić, jest to o wiele sensowniejsze rozwiązanie. Na krótsze trasy nigdy nie zabieram i pewnie bym nawet nie pamiętał by zabierać powerbank nie mówiąc, że jest o wiele większy i cięższy od jednego ogniwa. Nie trzeba też pamiętać o sprawdzaniu naładowania lampki itp, bo zapas zawsze w narzędziowniku jest. Tutaj jednak funkcja ładowania jak ktoś bez tego żyć nie może jest i można ładować przez USB-C w czasie jazdy, ograniczona jest chyba wóczas tylko max moc świecenia. W porónaniu do innych lampek dostajemy też mega przemyślany, łatwo i szybko demontowalny uchwyt na każdą kierownicę a nie jakieś gumowe badziewia do wciskania na siłę lampki. Jego nowa wersja zamiast elastyczności plastiku w zatrzasku wykorzystuje zawias i mocną sprężynę. Lampkę można obracać na boki. Można też kupić mocowania typu GoPro więc mamy pełne spectrum. Cztery tryby mocy są dobrze dobrane a miganie nie jest to wkurzającym strobo, tylko zwykłe powolne miganie na zasadzie przełączania pomiędzy chyba jasnością 1 a 3, więc nawet w tym trybie można jechać i nie mamy ciemność/jasność. Przycisk ma diodę stanu z 4 wskazaniami naładowania. Mnie tylko brakuje jak we wszystkich innych lampkach jakiegoś przesuwanego wzdłuż plastikowego przysłaniacza/odcinacza górnej części snopu światła. W terenie wiadomo trzeba też widzieć co nad głową się może zbliżać ale, tak do miasta coś takiego by się przydało. Tak że naprawdę bardzo fajna lampka warta swej ceny.
    4 punkty
  9. Trochę pstryków z wczorajszego dłubania.
    3 punkty
  10. Bo było jeżdżone pierwszy raz w 2024 roku...
    2 punkty
  11. Zagorzali niedowiarkowie fenomenu 1x prawdopodobnie po prostu nigdy nie jeździli na 1x12 i tak biadolą po internecie. Czytam te wypociny i trochę śmiać się chce, jakieś warunki wyścigowe i niby przewaga 2x? No błagam, już widzę, jak ktoś zmienia pod obciążeniem bieg z przodu, bo ze zjazdu nagle zrobił się podjazd albo coś. Zresztą, co to za wyścigi? Bo chyba nie maratony. Jak się już przywołuje "zawodnicze" warunki, to patrzmy na prawdziwych zawodników a nie grupkę amatorów jadących po leśnej drodze. A najlepszy powód dla którego warto nie mieć lewej wajhy od przerzutki to posiadanie w tym miejscu wajchy od sztycy. I zanim mi ktoś odpowie, że są takie naciskane od góry to odpowiem od razu: to jest gówniane rozwiązanie
    2 punkty
  12. Ja to sobie przeklnę soczyscie nawet przy odkręcaniu pedała. Te grubą trzcionką wyrażenia Krzywa rama, Czarny olej to dla zasięgów 😉
    2 punkty
  13. Optymista myśli, że mu dzieci podadzą ostatnią szklankę wody, a pesymista co dosypały do tej wody, że będzie ostatnia Każdy, kto nie namnożył się w Europie ma serce i empatię dla Świata, Afryka robi to za nas !!! 😜 Już bardziej drażnią mnie Milenialsi, którzy, każdy talerz jedzenia wchłaniają od niewolnika z Pakistanu z zielonej lodówki na plecach, albo wozidupki zamawiające Ubera z Kirgistanu, niż jedno wyznanie naszego forumowicza… mamy wpływ na nasz świat, i tkwimy w tym po same uszy, robiąc dużo złych rzeczy… świat jest zły, i my też, bardziej cwany pasożyt czytaj człowiek, który odnosi sukces… Każdy niepoczęty dzidziuś to ulga dla matki ziemi.
    2 punkty
  14. No nieźle nakićkane. Dziś w Szkocji 15 czas, przedwczoraj w Londynie 12 ..... starzeje się.
    2 punkty
  15. A czemu kiedyś standardem były 3 tarcze z przodu? BO WINCYJ BIEGUW XD A bardziej poważnie, to co to znaczy "dla własnej zabawy i rekreacji"? A to my mamy wiedzieć, co jest komuś potrzebne, czy kierować się własnymi preferencjami? Podam przykład z innej epoki, czyli swój własny Sam kombinowałem w okolicach początku lat 2000 z różnymi kombinacjami zębatek i jak w pewnym momencie założyłem środkową 36 z trekkinga (bodaj do układu 22-36-44), to się okazało, że poza biciem rekordów na asfalcie z jednej strony i stromymi podjazdami z drugiej praktycznie nie potrzebuję ani małej, ani dużej zębatki. A przypominam, że to były czasy kaset 11-28 lub 11-32 8b. Dzisiaj, kiedy możemy wsadzić sobie kasetę z nawet nie 40+ a wręcz 50+ zębami, wystarczy odpowiednio dobrana tarcza korby. I podam przykład matematyczny: z przodu najmniejsza zębatka 22, z tyłu 28 - sam tak jeździłem przez lata i w zasadzie nie odczuwałem potrzeby bardziej miękkiego przełożenia. Identyczny przelicznik daje 46 z tyłu i 36z z przodu. A gdybym założył kasetę 51z, mógłbym założyć tarczę 40z i byłoby (niemalże, bo wynik różni się na drugim miejscu po przecinku) też to samo. A jednocześnie 40z dawałoby mi niewielką stratę przy szybkiej jeździe w stosunku do standardowej niegdyś 42z. Oczywiście odbywa się to wszystko kosztem większych przeskoków pomiędzy biegami, ale czy to jest aż taka wielka wada? Są też osoby, które wciąż będą potrzebowały większego rozstrzału przełożeń, np. na tarczy trekkingowej z przodu lub do jakichś turbopodjazdów, ale wtedy też należałoby zapytać, czy mają one tylko jeden rower do wszystkiego, czy raczej dwa różne. Zresztą lata mijają, a ja wciąż nieodmiennie widzę te same pytania na zasadzie "co jest dla mnie dobre". Kiedyś się pytało sprzedawcę w rowerowym albo starszego kolegę, a dzisiaj grupę na fejsie czy choćby takie forum. I oczywiście słuchanie takich porad jest ważne, ALE na końcu i tak liczą się najbardziej własne preferencje. Lubisz niską kadencję? Wysoką? Jeździsz po asfalcie? Szutrze? Dziurach? Szybko? Wolno? Dłużej? Krócej? Dobierz sprzęt pod siebie, a nie "znafcuf".
    2 punkty
  16. Rzeczona organizacja to nie jest jakaś banda przygłupów, która siedzi na drzewach czy jakoś tak. Oni "zabijają" wiele inwestycji prawnie. Z innej strony czego wymagasz i kto ma być tym zaworem bezpieczeństwa? Ty pójdziesz protestować czy ja lub ktokolwiek inny? Mamy jakieś państwowe instytucje, które na 100% dbały by o dobro wspólne? Owa pracownia protestuje przeciw budowie ogromnego ośrodka nazwijmy to sportowego w Szczawnicy na Jarmucie. Mają tam być i mam nadzieję trasy dla nas bo tylko w taki sposób jest sens budować nowe ośrodki narciarskie. I ok ja nawet temu bym przyklepał bez najmniejszego "ale". Północny stok od strony zabudowań to ujdzie tylko widzisz tam ma być nasrane też bo jak by inaczej ścieżka w koronach i wieża widokowa, ... I znowu jak wywalą z tą manią gigantomanii takie coś to jadąc w Małe Pieniny będę musiał patrzeć na ten szpecący krajobraz gnój. A wszystko by zadowolić pewną bandę prostaków, która przyjedzie tylko w celu zapchania jelit gvwnianym żarciem, nachleje się piwskiem i jeszcze hałasu na robi. I napiszę więcej jak będzie bo to jest kluczowa sprawa czyli blokować by nie robić precedensu i wyrwy w systemie. Bo zrobisz w PN jedną asfaltową trasę rowerową to rozpanoszy się to gdzie indziej. I ta Szczawnica do której już ciężko się dostać będzie miała jeszcze gorzej. To samo wcześniejsze Krościenko. Potem ten geniusz co wydał zgodę bo już są takie pomysły będzie chciał robić szosę przez rejon Przehyby by ludzie nie stali godzinami w korkach. Albo inny idiota gondolę przez Pieniński Park Narodowy. Więc jako, że delfinów brak w górach to są jak zwykle te wilki, rysie i niedzwiadki oraz nietoperze, które raczej na Jarmucie nie bytują ale trzeba się czegoś chwycić i ja to popieram po stokroć. A ogólnie chodzi o to być dojść do prawdy i czytać więcej niż tylko napiszą jakieś pismaki. Tak narciarze niektórzy oczywiście w ostatnim czasie pomstują na tą pracownię bo blokuje Nosal. I TPN jako inwestor dostał odmowę i już się jazda zaczęła. Problem w tym, że takie same odmowy dostały firmy państwowe na budowę miedzy innymi zbiorników na wodę w Szczyrku a TPN jako inwestor w papierach co się okazało nie ma umów dzierżawy na Nosalu od prywatnych właścicieli gruntów.
    2 punkty
  17. Miał błotnik żeby se jajek gwoździami w oponie nie poharatać
    2 punkty
  18. Wczoraj po przygodach z poszukiwaniem kluczowej dla zabawy przesyłki, udało się zebrać niezbędne graty. Reszta potrzebna do dłubania była już na bazie.
    2 punkty
  19. 1. Do grobu tych zdjęć nie zabiorę. 2. Forum jest martwe, obejrzy to kilkanaście osób. 3. W necie jest tyle zdjęć różnego typu że to już na nikim nie robi wrażenia. 4. Lubię formę obrazu, zamiennie do pisania tysiąca słów. 5. Często używam forum bardziej jak instagrama, ale to chyba już wszyscy wiedzą odkąd zarejestrowałem się w 2k15 😉😘🫶 Chyba wsi, gdzie wyjdzie sąsiadka na spacer, lub do jedynego sklepu i w niedzielę na mszę.🙃
    2 punkty
  20. A co, mam ich wszystkich zakuć w hidżab jak wychodzę w miasto?
    2 punkty
  21. Bo ponad miesiąc pękł od ostaniej jazdy. Niecałe 60 km a uda paliły.
    2 punkty
  22. ".....Przy zabawie na Rouvy nie było to problemem - coś tam pedałowałem, kogoś goniłem, komuś uciekałem, coś tam się zapisało w aplikacji ale Polar swoje dane dostał i dorzucił do kupki ..." - może tego trzeba się trzymać. Podchodzenie w akademicki sposób do ogólnie pojętej jazdy na rowerze zabija klimat bycia bikeholikiem. Kręćmy w zimie na trenażerach aby nogi nam nie sparciały przez ten kiepski czas bawiąc się przy okazji. Może kiedyś na Rouvy będę pulchnym soczystym królikiem którego pożre zły wilk @spidelli. 😉😁 Słupki /wykresy to zostawmy młodym źróbkom. Jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć, goniąc czy uciekając - to najlepszy trening dla dziadziusia obieżyświata. I tak jesteśmy jak stare merole co po półmelonie km dopiero się docierały w porównaniu do dzisiejszych nowych szybkich bawarek które do końca gwarancji nie dożywają.
    1 punkt
  23. 1 punkt
  24. Ale mało która na tyle, żeby zawieszenie się płynnie nie uginało Oglądałem trochę filmików na kanale tego gościa, robił wiele starych gruzów, ale pierwszy raz widziałem że tak się wkurzył.
    1 punkt
  25. _Wszystkie_ aluminiowe ramy full są krzywe. Wszystkie. Bez wyjątku.
    1 punkt
  26. 3 km/h na stromym asfalcie to jest matriks i to ciężko zrozumieć czy szosa czy Mtb, nawet na nogach jest dziwnie układać podeszwy w skos.
    1 punkt
  27. Tu masz porównywalny rower jeśli chodzi o osprzęt tylko bez sztywnych osi za 600 eur: https://www.rosebikes.pl/rose-count-solo-2-2698575?product_shape=Matt+Black+Grey A tu ze sztywnymi za 700 eur: https://www.rosebikes.pl/rose-count-solo-3-2698577
    1 punkt
  28. Rozmiar M. U mnie wchodziła na styk opona Panaracer Gravelking SS 43C. Na moich obręczach opony mają dokładnie taką szerokość jaką deklaruje producent, czyli 43C miała 43 mm. PS. Tak w ogóle to widzę że jesteś z Warszawy. Ja mieszkam na Saskiej Kępie. Jak masz ochotę to napisz na priv, podam Ci namiary i możesz podjechać zobaczyć jak to u mnie wygląda. Może Ci to w czymś pomoże.
    1 punkt
  29. Mechaniczne hamulce, brak sztywnej osi w ramie i rower z rocznika 2019 za 4k...to ja wolę nową sensę z gwarancją, ze sztywnymi osiami i hydrauliczną tiagrą za stówę mniej Do tego oczywiście za duży Jeśli chcesz coś z możliwością montażu szerszych opon to popatrz na ten model https://www.olx.pl/d/oferta/rower-szosowy-cube-attain-sl-rama-56-scott-specialized-trek-CID767-IDYgEls.html https://www.olx.pl/d/oferta/cube-attain-sl-105-r7020-11s-alu-carbon-sztywne-osie-hydraulika-r56-CID767-IDTpTPQ.html https://www.olx.pl/d/oferta/szosa-rower-szosowy-cube-attain-sl-hpa-z-2019r-osprzet-shimano-105-CID767-IDYesLY.html?isPreviewActive=0&sliderIndex=7
    1 punkt
  30. Faktycznie, spojrzałem w wymaganie w pierwszym poście tam nic takiego nie było. To niestety nie pomogę, zupełnie nie ogarniam tematu bagażnika, szczególnie jak chcesz rower, który trochę lepiej zjeżdża w cięższym terenie. Nie oceniam źle tego modelu Canondale. Oceniam tragicznie jego cenę. Jak dobrze pamiętam to jakiś czas temu pojawiały się zagraniczne oferty na ten model za około 3 tys. zł.
    1 punkt
  31. To jest ostatni szczebel w tej drabince a najczęściej winni są sąsiedzi i tak dalej. Tu masz jak na dłoni przykład jak to wygląda u wsioków tym razem w górach. Od A do Z czyli wszystko dookoła ma to gdzieś a chłop co zgłosił ma jeszcze pod górę. Poza tym wybacz ale po takich widokach mnie naprawdę zupełnie nie zadowala, że takie ścierwo będzie miało lepiej od zwierząt, którym zgotował taki los. Nie można podczas interwencji podejść do takiego i po prostu pałą przez łeb tak by spadł więc dla mnie kara finansowa i to nieunikniona jest najlepszym rozwiązaniem. Puścić gnoja z torbami to powinno być dewizą w takich sprawach. Jak widzisz sprawą zajmują się kobity... a powinny być rosłe byki nawet w kominiarkach z opcją prawną na danie po mordzie. Bo jak tu nie dać jak widzisz co widzisz na przykładzie nawet tej krowy. To wręcz powinno być wskazane a nawet jak nie to sędzia powinna spuszczenie manta potraktować jako część kary. A tu nie wpuści, podskakują i ceregiele jak znam życie przez cały dzień i kolejne;
    1 punkt
  32. Opóżnienia w starcie czy przerwy w działaniu są czymś normalnym, może nie powinienem pisać "normalnym" ale na pewno czymś powszechnie występującym w licznikach bezprzewodowych bo są żyjemy w świecie gdzie wokół nas występuje mnóstwo emiterów fal zakłócających łączność bezprzewodową między nadajnikiem i odbiornikiem licznika. Wystarczy, że przejedziesz pod liniami wysokiego napięcia czy obok trafostacji albo nad zakopanymi kablami energetycznymi i łączność ta może być zakłócona
    1 punkt
  33. Niby mierzy moc, prędkość i dystans Ale efekt jest taki, że jest duży wybór czujników i fake czujników na starcie i trzeba je każdorazowo korygować, np. mi się podstawia fake czujnik kadencji ze SNAPa a ja wolę z korby. Generalnie to wszystko działa tylko nie można sobie tych ustawień zapisać na stałe, podobnie jak nie wiem gdzie w wersji laptopowej podać wielkość koła. W telefonie mogę to zrobić ale telefon łączę po BT, np. do kalibracji trenażera i wtedy nie odpalam licznika, żeby mi się nie gryzło. Dopiero po kalibracji rozłączam telefon, wyłączam BT, odpalam licznik i laptopa. Ustawisz sobie wszystko, a jutro znowu się wp..ieprzy czujnik ze SNAPa Może i lepiej zrobić jak piszesz, ja chciałem mieć względnie tożsame wyniki w obu ekosystemach ale i tak się rozjeżdżają. No schizofrenia, dłużej tego nie zniesę
    1 punkt
  34. No wiec tak; - info o włączeniu podświetlenia jest w instrukcji - tłumaczenie kiepskie, raczej robione jakimś translatorem. W instrukcji "backlight" przetłumaczone jest jako "tylne światło" - opóźnienie jest. W 12.12 też było, taka cecha liczników bezprzewodowych. Ja się do tego przyzwyczaiłem i nie zwracam uwagi. Ale rozłączania/zawieszania nie miałem. - po aktywowaniu podświetlenia zapala się ono na jakieś 2 sekundy z info o aktywacji. Potem działa kiedy licznik odczytuje sygnał, czyli jak rower jedzie, a jak stoi to się automatycznie wyłącza.
    1 punkt
  35. https://allegro.pl/oferta/zestaw-czesci-rockshox-totem-boxxer-reba-sid-i-wiele-innych-wyprzedaz-15032265139 @Sobek82 Ty dużo rowerów składasz, może Ci się przyda? 😜 A może @Punkxtr będzie zainteresowany lub ktoś inny prowadzący serwis.
    1 punkt
  36. Jak łańcuch do napędu Srama Eagle to tylko X01 lub XX1.
    1 punkt
  37. Produkt OEM można powiedzieć jest jakości drugiej bo nie ma gwarancji producenta. Rynek obecnie zalany jest właśnie OEMami, których nadwyżki powstały w wyniku bardzo grubego przeszacowania rynku nowych rowerów na 2023.
    1 punkt
  38. 12ka ma. Wciskasz górny przycisk i dolny lewy na raz. Przed chwilą sprawdziłem, bo osobiście nie używam tej funkcji.
    1 punkt
  39. Nawet najtańsze liczniki z biedry mają to o czym piszesz - kup sobie sigmę od Szniba i będzie pan zadowolony.
    1 punkt
  40. Wy naprawdę to zrobiliście? Swoje prywatne zdjęcia, publicznie w net, zdjęcia żony, dzieci. No nie wiem czy to dobry pomysł. To trochę tak, jakby wydrukować swoje prywatne zdjęcie w dużym formacie i powiesić w centrum miasta.
    1 punkt
  41. Bo trochę strach puścić się szybciej:
    1 punkt
  42. Kilka razy próbowałem podejść do 1x, ale się nie udało. Kompletnie mi to nie leży - dramatyczny brak sensownego stopniowania i okrutne 'japy' między biegami. Sam 'zakres' do mnie nie przemawia. W swoim mam 2x11 z ciasną kasetą 11-32 a z przodu 24/34 i w zupełności starcza na wszystko. Manetek/pstrykajek mam na kierowniku 7 (nie licząc lampki) ... a paluszków 10, więc jest jeszcze zapas. 😉
    1 punkt
  43. To teraz popatrz na czym ludzie się ścigają (w większości amatorzy, o pro nie wspominając)... Zakresy i rozpiętości przełożeń to jedno, a możliwości i sposób jazdy przeciętnego Kowalskiego to inna kwestia - większość ma sporą tendencję do tzw. zamulania/ugniatania kapuchy, czyli jazdy z niską kadencją, a potem mają problem, że rower jest "za wolny", gdzie nawet napęd 1 x z blatem 32 jest wystarczająco szybki, tylko trzeba nim odpowiednio zakręcić. 2 x może być lepszy dla osób ze słabszą nogą, albo w jakiś wyjątkowo wymagający teren - w pozostałych przypadkach to zbędna komplikacja.
    1 punkt
  44. Instytut Badań Jądrowych w Świerku imienia Woodi Aliena niestety dowodzi, że wieloletnie przegrzanie w punkcie eXtremalnego kontaktu z tłukącym siodłem czyni kolarza po czterdziestce (chociaż maszt jak dąb) niezdatnym do sukcesów zygotycznych. Nic straconego, wystarczy poprosić pomoc prosić młodszych kolegów z peletonu, którzy odpalają od jednego strzała, a i akcja rozgrywa się dynamicznie, partnerka jakby nie naruszona prawie pozostaje…Uwaga - proszenie o pomoc rówieśników, z grupy nie kolarzy jest wielce niebezpieczne ze względów taktycznych, taki niekolarz zachowuje się z braku zadań sportowych nie koleżeńsko i wiele godzin zamiast na trening i jazdę za miasto przeznacza na aktywność z byłą już partnerką praktykującego kolarza. Nie zmęczony nowy konkubent ma czas i siłę na wieczne pieszczoty, a czasem to zamiast odpalać Swifta ogląda z dziewczyną turecki serial!!! Kobieta szybko docenia niecyklistę! Ale trzeba uczciwie przyznać reprodukcja jest dla reproduktorów, a kolarstwo dla sportu… także trzeba brać świat takim jaki jest. Róbmy swoje!!! Jak myślicie czemu związek kolarski jest od lat zadłużonym bankrutem? Bo rower nie jeden związek zniszczył Nabijam się leciutko z Was , bo trochę za dużo powagi, i osobistych emocji… Chyba nikt tu specjalnie nikomu nie przypala ogona a tematy kryzysu to czasem słowa poważne, a czasem trzeba pożartować… Także czy ktoś dzieci ma czy nie ma to nie miejsce na debaty dobrze to czy żle, ale szczęścia możemy sobie życzyć ogólnie niech każdy proporcję składników tej szczęśliwości dobierze sobie sam. pax sex pax
    1 punkt
  45. Zapomniałem dodać, że kupiłem sobie trenażer żeby być niezależnym od pogody... fajna rzecz tylko trochę droga. Ale tak to jest "hobby" kosztuje.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...