Skocz do zawartości

Ranking

  1. sznib

    sznib

    Mod Team


    • Punkty

      18

    • Liczba zawartości

      11 148


  2. DK064

    DK064

    Użytkownik


    • Punkty

      14

    • Liczba zawartości

      109


  3. Tomek21001

    Tomek21001

    Użytkownik


    • Punkty

      10

    • Liczba zawartości

      1 431


  4. Sansei6

    Sansei6

    Użytkownik


    • Punkty

      9

    • Liczba zawartości

      4 760


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 16.11.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. Bo tak stromo,że trzeba robić przerwy na wywietrzenie strachu z gaci .....
    10 punktów
  2. Bo lokomotywa z tunelu wyjeżdża. 😉
    9 punktów
  3. 8 punktów
  4. 5 punktów
  5. Bo na odcinku 30 km: 1400 m w górę i po drodze 1 samochód, 2 motory i 1 rower, dużo słońca + 3 kozy - bo to La Cabra
    4 punkty
  6. Bo dzisiaj trochę słońca, trochę mgły.
    3 punkty
  7. Biały krók, specyfikacja w drugim sezonie, zwiastun niebawem.
    2 punkty
  8. 2 punkty
  9. 2 punkty
  10. 2 punkty
  11. 2 punkty
  12. A możliwe, ja pamiętam właśnie skierowanie się na klienta zagranicznego a to takie ramy przewijały się w historii "serwisowej". A z Polski, jak się zapłaci w $$ można zamówić?
    1 punkt
  13. Byłem u niego ponad rok temu i z tego co zrozumiałem to nadal budują ale dla zagranicznych klientów.
    1 punkt
  14. Tu chyba raczej chodzi o lutowanie rur na styk, bez muf. Zwykle robi się to od zewnątrz (fillet brazing), a Peugeot robił to od wewnątrz (umieszczając pierścień ze spoiwa lutowniczego wewnątrz rury, na styku połączeń) i nazywał to Direct Brazing System. Miałem kiedyś ramę szosową MBK (jakąś tanią, ze stali Hi-ten) i była lutowana na styk, ale tak klasycznie, gdzie trochę tego lutu na zewnątrz było widać, choć i tak wyglądało to już bardzo ładnie, a rower jeździł zadziwiająco komfortowo, pomimo mało wyrafinowanych rur. No i nic złego się z ramą nie działo. A poniżej przykład technologii DBS.
    1 punkt
  15. A ile izolacji poszło na te barwy UCI na ramie i owijce... 😆
    1 punkt
  16. Przecież klamka z servowave w odczuciu działa zupełnie inaczej niż zwykła budżetowa czy to shimano czy tektro.
    1 punkt
  17. Niestety kurtki z wind stoperem się nie sprawdzają się w czasie nawet umiarkowanego wysiłku fizycznego. Z mojego doświadczenia czy to na rowerze czy na biegówkach wynika, że lepsze są 2-3 warstwy ubrań ale takich co naprawdę oddychają podstawa to nie dopuszczać do spocenia się. Kurtkę jak pisał @Greg1 lepiej mieć w plecaku i zakładać na postojach albo jak już wracasz z wypadu. Warto oprócz nerek chronić klatkę piersiową jakąś dodatkową warstwą. Kiedyś na motor wkładali gazety pod kurtkę/bluzę 😄
    1 punkt
  18. Ja bym na razie tylko pas nerkowy wypróbował, motocykliści to standardowo stosują, żeby nie przewiało im nerek - skoro się lekko pocisz w obecnym zestawie to jak dorzucisz softshell to tylko sie jeszcze bardziej spocisz. Może po tym lekkim spoceniu zatrzymałeś się i wtedy Cię przewiało? Może warto wozić ze sobą jakąś kamizelkę czy kurtkę i nakładać na postojach, coś co się mocno kompresuje i da się schować do jakieś torebki podramowej czy podsiodłowej? Są nawet takie puchówki (lepsze z syntetycznym puchem/wypełnieniem bo teoretycznie grzeją nawet jak zmokną) co da się zwinąć i schować w małą torebkę czy kieszeń, nawet w Decu budżetowo
    1 punkt
  19. @Mihau_ Nie znasz się na sztuce. Wiesz ile serca trzeba włożyć żeby powstało takie dzieło?
    1 punkt
  20. Grafomaństwo powodujące ból oczu 😄 Tak serio to żaden unikat. Ten sid jest 3x bardziej dziadowy niż współczesny recon. Jego jedyną zaletą jest niska masa, włożyłem takiego do MTB dla 12 letniego chrześniaka. Współczesne hamulce z serii 9000 to jedyny użytkowo wartościowy element tego roweru, przy okazji pasujący jak pięść do nosa. Całokształtu dopełniają białe opaski kablowe trzymające licznik i całą wystawa kolorowych akcesoriów na zbyt wąskiej kierownicy.
    1 punkt
  21. I na tym należało temat zakończyć.
    1 punkt
  22. Ależ ma mnie kto spacyfikować- tylko nie chce. A to już nie jest mój wybór tylko tych którzy tego nie robią. Jestem tykalny i jeśli zechcą mnie oskubać z pagonów , nawet zbanować- to proszę bardzo. To ani moja rodzina, ani przyjaciele, ani kumple od piwa na zlotach, ba, nie mam z nimi żadnych relacji, więc jeśli coś ich powstrzymuje to jedynie ich brak chęci. Czy przeklinam? Może podlinkuj? Chyba że pierd jest słowem w tej kategorii. Nie mam przyzwoitości. W pewnych sytuacjach i dla pewnych osób. Ja nie mam żadnych oczekiwań i nikt mnie nie wspiera. A jeśli - to jednostkowo i nie w wyniku mojego zabiegania o to. Czy ja coś wspieram? Udzielam informacji odnośnie wskazanych przez kogoś potrzeb. Ustosunkowałem się do sugestii oczekiwań że ktoś będzie wspierał chętnego w łamaniu prawa. I skoro uważasz że ten wątek łamie zasady forum to go zaraportuj. Zamknie go ktoś kto uzna go za nielegalny. To chyba może być bardziej skuteczne niż dyskusja i punktowanie mnie? Bo (chyba?) zdajesz sobie sprawę że nie jestem w żaden sposób w zasięgu twojej sprawczości - poza złożeniem donosu? Ps: poprosiłem o zmianę statusu na zwykłego użytkownika. Teraz poczekam na konsekwencje. Jeśli mam prowadzić jakieś interakcje z takimi jak ty to zdecydowanie lepiej będzie z poziomu szeregowca. Przynajmniej nie będziesz wierzgał że mod ma zasady w życi i jest nietykalny. Nie będzie mnie też kusiło żeby cię zbanować, tak zwyczajnie, pod wpływem chwili. Przemknęło mi to przez głowę, w ramach braku szacunku dla zasad i forumowiczów, które wspomniałeś.
    1 punkt
  23. Wymiana łańcucha w MTB: Poprzedni do ekstrakcyjnej, w tym czasie szczotką drucianą wyczyściłem napęd (coraz bardziej lubię to smarowanie woskiem, nic tłustego na zębatkach, tylko powcierana ziemia ), założyłem najkrótszy i nasmarowałem woskiem. Dopompowałem koła i machnąłem 42km ze średnią 27km/h celowo po terenie typowo pod gravela, bo chciałem sobie zrobić tempówkę. Złamałem tym samym 11k km w 2022 (planuję zrobić ok. 12k). Potem w myśl słów złotopalcego @Sobek82 - "mycie skraca życie" - szczotą zeskrobałem zaschnięte błoto i odstawiając rower w miejsce odpoczynku pożegnałem się z nim...do jutra.
    1 punkt
  24. Nono, maszyna do wygrywania, pucharów sołtysa chyba na kole 26
    1 punkt
  25. https://www.olx.pl/d/oferta/trek-8500-xtr-sid-jedyny-bialy-kruk-w-pl-CID767-IDRMbyU.html Kto tam chętny? Komuś się chyba o zero popierdzieliło xD
    1 punkt
  26. Bo chyba ostatni ładny dzień do jazdy ...
    1 punkt
  27. Słoneczna i radosna drużyna (2.8). (M50 i ... jest poprawny. Jeżeli ktoś chce mieć tylko jeden zestaw polecam jak najbardziej. Ale jestem rozbestwiony innym sprzętem z dobrym światłem nawet na dłuższych ogniskowych).
    1 punkt
  28. Bo za oknem paskudnie Bo zdjęcie z szuflady
    1 punkt
  29. Bo taka niespodzianka na drugim brzegu.
    1 punkt
  30. Rower elektryczny jest wyposażony w silnik o mocy max. 250W
    1 punkt
  31. Wolfpack Enduro 27,5x2.6 ToGuard 120tpi
    1 punkt
  32. Bo @CoolBreezeOne nie było źle Na Mazurach mnie bardziej wmordewindem sponiewierało
    1 punkt
  33. Bo... Kobylanka. Z okazji wczorajszego święta
    1 punkt
  34. Bo wczorajszy świąteczny poranek. Krakowska zgnilizna z odrobiną słoneczka. Prawdę mówiąc po 9 tej zrobiło się całkiem ładnie.
    1 punkt
  35. Bo dzisiaj ponuroza, więc fota sprzed kilku dni.
    1 punkt
  36. 1 punkt
  37. 1 punkt
  38. 1 punkt
  39. Bo jakoś tak brązowo i jesiennie.
    1 punkt
  40. Ojej 😊, skąd się biorą takie wciąż powtarzane, zaskakujące stwierdzenia, które wcale nie muszą mieć wiele wspólnego z prawdą? To musi być jakaś kampania dezinformacyjna opłacana przez zazdrosnych producentów rowerów innych typów 😏 Ale przede wszystkim - taka odpowiedź wcale nie musi być prawdą, gdy w pytaniu pada informacja o takim budżecie. Trekking za 6,000 PLN to świetny rower z bardzo dobrymi komponentami i wcale nie ogromną wagą. Pisałem już o tym, także tu na forum, ale że pytania wracają, a ja lubię pisać o rowerach, to... jedziemy 😎 Kross Trans 10 to bardzo dobry wybór, ale nie wiem czy gdziekolwiek go dostaniesz. Najwyższe modele transów wyparowały z rynku chyba ze dwa-trzy lata temu i słuch po nich zaginął. To były tak dobre rowery, że każde inne wytłumaczenie niż jakaś trzyletnia zapaść na rynku części byłoby niezrozumiałe ze strony Krossa. Na "10" jeździła przez dwa lata moja żona, ja na "11" i naprawdę bardzo sobie chwaliliśmy. Pamięć już nie ta w moim wieku ;), ale ważyły około 15,5 kg - ze wszystkim - z bagażnikiem, pedałami SPD (jednostronnymi), błotnikami, wymienionymi chwytami. W cenie wszystkie komponenty z Deore/Deore XT, amortyzatory Rock Shox Paragon Silver/Gold (10/11), opony Schwalbe Marathon Supreme (!) w "11", bagażnik z tyłu od samego Krossa, za to o dobrej, porządnej konstrukcji którego zupełnie nie trzeba wymieniać z myślą o sakwach, błotniki SKS, niezłe siodło. I jeszcze ta przyjemna linia ramy, nie zajeżdżająca stęchlizną, jak u wielu innych trekkingowych marek Autentycznie fajne rowerki, ale co z tego, skoro teraz tylko z drugiej ręki - obecna oferta transów Krossa obecnie kończy się na modelu "8" 😭 Transów nie ma, więc skupmy się na tym, co jest. Z krossów przesiedliśmy się na niemieckie raymony, a pewną motywacją dla nas był napęd na pasku. Zaraz minie rok i dobre kilkanaście wyjazdów, więc już mogę pisać śmiało, że to strzał w dziesiątkę. Napęd z paskiem Gates i piastą Alfine 11 to bezobsługowa petarda, chociaż... kosztem pewnej filozofii jazdy. Alfine 11 nie przepada za ciężkim kopytem. Trzeba się więc nauczyć jeździć na nieco lżejszym niż zwykle przełożeniu, by uniknąć zbyt mocnego nacisku na piastę. Jeśli o tym zapomnimy, piasta będzie nam "strzelać" - przeskakiwać, o czym czasem wspominają jej użytkownicy. Poza tym - jeśli porównać do klasycznego napędu 3x10 uciekają nam ze trzy najlżejsze przełożenia. W praktyce oznacza to, że na długich 10-15% podjazdach czasem brakowało mi lekkości kręcenia. Ale pomyślmy realnie - jak często jeździmy w ten sposób? Podsumowując - godząc się z pewną specyfiką Alfine 11, dostałem ogrom dobra w postaci braku potrzeby regulacji przerzutki, smarowania łańcucha czy uważania na wózek przerzutki w pociągach, w lesie - leżące gałęzie, itp. I właśnie budżet w okolicach 6,000 PLN wystarczy na rower na pasku i z piastą wewnętrzną. Podobnie jak poprzednie transy 10/11, nasze raymony TourRay 6 okazały się rowerami wszystkomającymi - wymieniliśmy tylko chwyty na ergony, dołożyłem bagażnik z przodu. Siodła tej marki (opisane nazwą Ergo) wypadły też bardzo przyzwoicie, w wersji damskiej miały nawet większą szerokość i ładnie spasowały się z Oli "wymiarami" 😎 W domyślnej konfiguracji są dobre opony Continental Ride City. Bardzo w porządku sprawdzały się na asfalcie, ale że planowaliśmy jednak trochę innych nawierzchni, zmieniliśmy je po pół roku na bardziej uniwersalne marathony Plus Tour. Raymony sprzedaje Centrum Rowerowe, ale jak zauważyłem, nie bywają tam w jakichś hurtowych liczbach, więc warto pilnować. Jak na rower w takiej konfiguracji, zupełnie świeżo wyglądający, z paskiem Gates i Alfine 11, cena wydaje się niezła. https://www.centrumrowerowe.pl/rower-trekkingowy-r-raymon-tourray-6-0-gent-pd23306/ A jeśli jednak pasek to zbyt odważna decyzja, jest wersja niżej na Deore/Deore XT: https://www.centrumrowerowe.pl/rower-trekkingowy-r-raymon-tourray-5-0-gent-pd23253/ ... a Oli egzemplarza nie ruszyła nawet taka przygoda (chociaż jakieś 300 kilometrów później daliśmy go do porządnego przeglądu): I jeszcze trzecia marka jaką tu często wspominam, bo rok temu wiosną pomagałem znajomym przy wyborze dostępnych na rynku rowerów. Cube był wśród tych niewielu marek, która i oferowała fajne rowery, i rzeczywiście można je było pomacać i przymierzyć w salonie w Trójmieście, a w końcu można było kupić je dla całej 3-osobowej rodziny. Znajomi kupili modele z turystycznych serii Kathmandu, Touring i Travel i generalnie są bardzo zadowoleni. Generalnie, bo najtańszy (około 3500) z nich - z serii travel - jednak niedomaga na różne sposoby, co w sumie tłumaczyć można słabszymi komponentami jak łancuch, przerzutki (Acera, chyba?) i jakieś głupio montowane błotniki, które często się krzywią. Ale dwa pozostałe (budżet 4500-5000) dają świetnie radę. Turysyczna oferta Cube'a w przeciwieństwie do Krossa 😏 jest całkiem spora - warto przejrzeć wszystkie trzy wspomniane serie w poszukiwaniu odpowiedniego roweru. Dodam tylko, że Anię namówiłem na dość oryginalną konstrukcję Kathmandu i jest zadowolona. Wygląda nie tylko na bajer wizualny, ale i mocne, pewne załatwienie kwestii bagażnika. Niestety, nie mam Ani na wielu zdjęciach, które dobrze to pokazują, ale chyba widać co mam na myśli: Podsumowując - masz bardzo duży budżet na rower trekkingowy i śmiało go wykorzystaj. W tym zakresie cenowym to już właściwie turystyczny mercedes i kupa przyjemności z jazdy. Za chwilę spróbuję jeszcze rzucić okiem na podane przez Ciebie modele. Szy.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...