To jest zabawka, nie sakwa. W te rozwijane "uszy" to sobie możesz bułkę z bananem wrzucić podczas zakupów na trasie, ale dobrze by było, gdybyś nie jechał tak za długo
O ile główna część torby bywa praktyczna, to ten dodatek nie może być traktowany jako sakwa na wyjazd. Cienki materiał, cienkie szwy, cienkie perspektywy. Moja żona w taką sakwę czasem wrzucała bluzę lub softshell podczas najcieplejszej części dnia. Nie przez przypadek porządne sakwy robi się z cordury albo jakiegoś solidnego PVC, wzmacnia i podkleja szwy.
No i... cena. Kosmos za takie coś. Nowe, normalny sakwy Extrawheela kosztują mniej, a masz gwarancję używania przez lata, wodoszczelności, praktyczniejszego przenoszenia i używania.
Szy.