Skocz do zawartości

[Niskie prędkości] Niskie prędkości na szosówce


KrzysztofKK

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team

Sporo zależy od tego :
1. co to za szosa
2. na jakich przełożeniach i z jaką kadencją jeździsz
3. jaką masz kondycję
Jeżeli dopiero zaczynasz, to uzbrój się w cierpliwość, ale jak wiadomo - trening czyni mistrza :icon_cool:
To ile wyciągasz na płaskiej prostej i na jakich przełożeniach ( możesz podać stopniowanie jeśli się orientujesz ) :icon_question:
PS
Pamiętam, że jak byłem w Twoim wieku, to nie trenowałem, ale na pożyczonej starej włoskiej szosówce z manetkami na ramie zrobiłem sobie taki mini test i na 1 km ze startu lotnego miałem średnią 36 km/h ( do tego spuchłem pod koniec :icon_wink: ), także nie od razu Kraków zbudowano.

Piter233
Dla 2 km/h to się nawet nie opłacało przesiadać :icon_lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na kolarce jedzie się szybko jak się do niej wyrobisz. Pozycja opływowa to nie wszystko, potrzeba jeszcze mięśni by odpowiednio w pedał depnąć, a to nie jest takie oczywiste gdy jest się zgiętym w pół. Zupełnie inny kąt w porównaniu do górala, nie można się dobrze zaprzeć o kierownicę. Masz dopiero 14 lat więc jeszcze rośniesz i pewnie parę kilo mięśni musisz jeszcze narzucić zanim to będzie wyglądać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby do 50 kmh rozpędzić rower trzeba mieć siłę w nogach, samo się nie zrobi. Krótko mówiąc : siła. Możesz jechać z kadencją 80-90 rpm na jakimś  przełożeniu z prędkością 35 kmh, ale żeby z tą samą kadencją pojechać 50 kmh na twardym przełożeniu trzeba mieć siłę, a żeby ją dłużej utrzymać to wytrzymałość siłową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek oddaje najbardziej efektywnie energię jeśli pracuje z kadencją 80-90. Podobnie jak silnik w samochodzie ma zakres obrotów w którym jego efektywność jest największa. O ile żeby trzymać wysoką prędkość przez dłuższy czas jest to ważne to żeby osiągnąć prędkość maksymalną na chwilę już niekoniecznie. W każdym razie wszystko sprowadza się do kondycji i wydolności organizmu - trening i dieta ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, skom25 napisał:

Kadncja w miarę ok dużo mówi :D Wiesz że istnieje szansa że kręcisz korbami dużo wolniej niż Ci się wydaje?

to mam sobie kupić miernik kadencji? :D

spróbuję szybciej :D

2 godziny temu, KrissDeValnor napisał:

To ile wyciągasz na płaskiej prostej i na jakich przełożeniach ( możesz podać stopniowanie jeśli się orientujesz ) :icon_question:

aktualnie nie mam licznika, miałem na góralu. obok mnie czasem jeździ kolega z licznikiem, ale to nie to samo. niedługo powinienem mieć licznik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez obaw, pojeździsz, jeśli złapiesz bakcyla i będziesz jeździł często i nie oszczędzał się, kondycja ogólna będzie rosła, będzie rosła max prędkość itp itd.

A co do 50 kmh to młodsze kategorie wiekowe na szosie dają radę osiągnąć 50 kmh, a taki 16 latek to już wymiata jak wściekły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50km/h to sobie może Kwiato na czasówce pojechać godzinkę.

 

Normalny człowiek, jeśli pojedzie 30parę średnio to jest świetny wynik.

Wyższe średnie osiąga się z wiatrem, w grupie.

Różnice w średnich prędkościach na mtb poniżej 11kg i szosówce ze średniej półki nie są wielkie. Zwykle koło 2km/h średnio na trasie 2h. Tak wynika z obserwacji życiowych wielu ludzi. Na mtb wbijasz 3.5 bara i możesz spokojnie na szosowe ustawki jeździć. Bardziej się umęczysz, ale da się.

Żeby zrozumieć jaką moc trzeba wygenerować, żeby pojechać stałą prędkością ponad 50km/h, wystaczy się do niej na chwilę rozpędzić. Utrzymanie takiej prędkości jest CAŁKOWICIE poza zasięgiem 99% populacji w ogóle, ze sportowcami włącznie. Możesz całe życie trenować i NIGDY nie pojedziesz z taką średnią. Do tego trzeba genów. Bardzo mało takich ludzi się rodzi.

A Ci co się do tego rodzą, to mogą tak jeździć praktycznie bez treningu. Jak ten skoczek narciarski, co prawie w tym roku wygrał TdF.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, dziś założyłem licznik... Nie wiem czy jest zepsuty, czy nie jestem aż taki zły.

Powiedzcie mi, czy na szosówce prędkości odczuwa się inaczej? Np. myślę, że jadę 20 km/h a zakładam licznik i okazuje się, że jadę ponad 30.

(Uprzedzając sugestie, dobrze ustawiłem rozmiar koła :D )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Mateusz30 napisał:

A Ci co się do tego rodzą, to mogą tak jeździć praktycznie bez treningu. Jak ten skoczek narciarski, co prawie w tym roku wygrał TdF.

No tutaj to Cię trochę poniosło :D Roglic jest kolarzem od 6 lat, a wcześniej,  jako profesjonalny skoczek na światowym poziomie, nie spędzał pewnie większości dnia z browarem i chipsami przed telewizorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jw wszystko z czasem przyjdzie :) ale cierpliwości potrzeba i przede wszystkim dobrego podejścia. Jak zaczynałem jeździć to na rowerze szosowym 60km samotnie po płaskiej trasie średnia 32kmh to już było coś, teraz tą samą trasę robię ze średnią ponad 40kmh. Głowa do góry, masz 14 lat, doskonały wiek aby zapisać się do jakiegoś klubu, zanim się obejrzysz będziesz śmigał jak szalony. Rower szosowy jest znacznie szybszy niż MTB, ale jak sam widzisz, wbrew powszechnym przekonaniom, sam nie jedzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...