Ranking
- uwzględniając wszystkie działy
-
Wprowadź datę
-
Cały czas
6 Sierpnia 2009 - 28 Października 2025
-
Rok
28 Października 2024 - 28 Października 2025
-
Miesiąc
28 Września 2025 - 28 Października 2025
-
Tydzień
21 Października 2025 - 28 Października 2025
-
Dzisiaj
28 Października 2025
-
Wprowadź datę
04.10.2025 - 04.10.2025
-
Cały czas
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 04.10.2025 uwzględniając wszystkie działy
-
9 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
3 punkty
-
Nie wiem czy ma sens wrzucać te fotki znowu bo chyba przynajmniej część z nich już tu była ale proszę bardzo: To jest dość klasyczny już model velomobila z epoksydu szklanego o nazwie Quest rozmiar XS czyli do 180cm wzrostu. Im masz mniejszy bardziej dopasowany tym mniejsze ma wymiary i będziesz szybciej tym jeździł. Oczywiście pod górę sporo się traci. Ale nawet pętlę wokół Tatr pojechałem tym ciągle nieco szybciej niż kiedyś kolarką. Natomiast po płaskim bardzo wygodnie się płynie bo jest pełne zawieszenie. Z góry jest szaleństwo, wszystkie kręte strome zjazdy trzeba cały czas kontrolować prędkość. Łagodne zjazdy po dobrych drogach są najszybsze bo można się puścić. Wiatr tak nie pomaga ani nie przeszkadza jak na otwartym rowerze. Jak jest zimno zamykam szybę i nic mi nie wieje. Przy minusowych temperaturach wychodzę z domu w kurtce zimowej. Wyciągam sprzęt, zdejmuję kurtkę, którą wsadzam do środka i od razu wsiadam. Jadę wtedy w jednej - dwóch cienkich elastycznych koszulkach. Przy tych temperaturach jak teraz 8-15C wystarczą krótkie spodenki do biegania i podkoszulek z krótkim rękawem. Bardzo ważne są dobre opony, lekkie dętki w tych rowerach bo opory toczenia to największa zmora. Po płaskim w trasie 200km trzymam spokojnie 40km/h a jak pisałem nie jestem jakimś orłem kondycyjnie. Jak na ten model to są dobre prędkości, jak na mnie też. 37lat na rowerze szosowym. Lepsze i gorsze sezony, musiałem w końcu spróbować czegoś innego. Piszę o tym wszystkim żeby pokazać inną perspektywę budowę roweru i podróżowanie nim. https://www.facebook.com/reel/11064976141642002 punkty
-
Dzień dobry, Jeżdżę fatem (Cube Nutrail) trochę ponad rok, przesiadłem się z grawela (opona 45). Na początku miałem wrażenie, że niby ciężej, ale minął około miesiąc i zapomniałem o tym. Jeżdżę na jumbo jimach, są bardzo elastyczne. Na asfalt i ścieżki ładuję ciśnienie, żeby była twarda i mimo tego kostka fajnie amortyzuje, a kiedy wybieram się do lasu upuszczam i jest czołg. Różnica w oporach toczenia jest zauważalna przy tym minimalnym ciśnieniu na wertepy, wtedy utrzymanie tych 24-26 kmh sprawia, że człowiek się grzeje, ale nie jest to harówa, takie żwawe tempo w górnym tlenie. Kiedy opony są załadowane powietrzem, to w moim odczuciu nie ma dużych różnic do takich 29x2,5, utrzymanie tych 27-28 przelotowych nie stanowi problemu.2 punkty
-
Tia , złożyłem Corrateca dla kobiety , ale w opcji XC - bez mykmyka , 2x100 , lekkie komponenty . Geo bardziej tradycyjne , nie taki długi , kąt głowki też z 2 stopnie za duży w porównaniu do dzisiejszych standartów .Jeśli ma to jeździć jako XC , to jak najbardziej na tak, bikeparki czy bardzo wymagające trasy - to bym się zastanowił Zawias działa bardzo dobrze , jednak co virtual to virtual. U mnie "na rejonie" były dostępne same ramy , więc efekty jak niżej, ekipa XC się przesiadła , wszystko w granicach 9-10 kg2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Nowa elektroniczna grupa napędowa do MTB i graveli - ROTOR Uno https://share.google/ApllVRR0qxRrMtnw6 Czyli Wheeltop po zakupie Rotora zaczyna sprzedawać swój sprzęt ubrany w nowe piórka. Jak się zresztą wszyscy spodziewali.1 punkt
-
Ok, tylko ładowanie wysokiego ciśnienia do fatbike, niweluje wszystkie zalety tego typu roweru.1 punkt
-
1 punkt
-
Koła systemowe mają jeden główny problem - dostępność części w razie dzwona/awarii/problemów. Kiedyś na szprychy do mavic'ów 6 tygodni czekałem aż je łaskawie żabojady przyślą😁 Różnią się przede wszystkim technologią w jakiej została zrobiona powierzchnia hamowania. W vision po 2000km czarny kolor odejdzie w zapomnienie a w trimax zostanie na zawsze. Napisać do znanych składaczy kół, daveo, lemonbike itd. i zapytać co zaproponują w twoim budżecie. Na pewno będzie lżej niż gotowe rozwiązania a przede wszystkim będziesz miał koła złożone na popularnych i powszechnie dostępnych częściach, każdy sensowny serwis będzie je miał na stanie i naprawi koła od ręki. Jeśli muszą być gotowce to skłaniałbym się raczej do https://cyklomania.pl/kola-szosowe-cx-gravel/fulcrum-kola-racing-4-c17-shimano-hg11.html?price_from=699&price_to=9927&price_min=699&price_max=9927&fv[3][8]=8&fv[37][528]=528&fv[10][537]=537&ob=p.priceAn&od=ASC Choć generalnie, biorąc pod uwagę, że szczęki to jednak wymierający gatunek rozejrzałbym się za używkami, można trafić fajne rzeczy za rozsądne pieniądze1 punkt
-
Nie na dwustu tylko na dwa dni na 373km. Pierwszy dzień 173 i 36.7km/h drugi 200 i 35.5km/h. Docel powrót. Rowerem poziomym obudowanym. Ogólnie ten typ roweru tak jak są: szoska, grawel, cargo bike czy dh - nazywa się velomobil. Bez napędu elektrycznego. Jechałem z bagażem na nocleg i sporo rzeczy wożę ze sobą typu opona przednia tak więc masa ok 40kg. Miło by było też być młodszym i mieć dawną kondycję i zdrowie, ale jest jak jest. Ważne, że nadal się ruszam. Nie przypominaj mi PKP. Ostatnio próbowałem zabrać rower do pociągu, pojechać na wybrzeże i zrobić sobie trasę powrotną na południe. Dwa różne rodzaje pociągów próbowałem i do żadnego nie udało mi się wpakować roweru. A to korytarzyk za wąski a to wejście z uchwytem w poprzek itp. Jeszcze kilka typów składów zostało ale chyba PKP się nie uda. Zostają auta dostawcze i ew. na bagażniku dachowym auta ale trudno znaleźć kogoś komu by pasował kierunek i termin.1 punkt
-
Moim fitnessem Cube SL Road latem jeździłem na oponach semislick Hutchinson Overide 35c a zimą Schwalbe Smart Sam 35c z lekkim, uniwersalnym bieżnikiem. Pod koniec mojej przygody z tym rowerem dokupiłem jeszcze błotniki i zamontowałem na jesień/zimę1 punkt
-
Ja bym posłużył się sprawdzonym prawidłem: Im więcej zainwestujesz tym bardziej będziesz rozczarowany! Spytaj tylko jaki ma być kolor i wybierz rozwiązanie budżetowe.1 punkt
-
1 punkt
-
Jak przerzutka miałaby się zużyć po 2-3k km ? 🙈 Gdyby tak było tu musiałbym kupować 4-6 przerzutek na sezon 😂. Kółka aluminiowe do przerzutki ? Żadnych korzyści tylko generują większy hałas.1 punkt
-
Nie żałuj kobiecie, i kup coś sprawdzonego z amortyzatorem, a nie jego atrapą... Godzinę temu wklejałem w innym temacie : https://www.centrumrowerowe.pl/rower-mtb-lapierre-prorace-4-9-pd50005/ - po lekkim tuningu za jakiś czas, to będziesz jej tego roweru zazdrościł, albo sam nim jeździł1 punkt
-
W tej cenie nie dostaniesz roweru, który nada się i na wyścigi XC, i do parku rowerowego (połączenie geometrii enduro z krótkim skokiem zawieszenia i niską wagą). Radon Skeen Trail to nie rower na wyścigi XC. Treka sobie odpuść, bo widelce Fox Rhythm mają bardziej delikatną anodę niż Performane/Performce Elite, przez co trzeba bardziej uważać, żeby jej nie uszkodzić. Ja bym się wahał między Chieselem a Corratec'iem Revolution iLink SL Pro Team. Jeśli ważysz więcej, to SID może okazać się sztywniejszy, mimo cieńszych goleni.1 punkt
-
Nie spodziewałbym się jakiejś różnicy. Odnośnie ciśnienia, to na mleku warto spróbować zejść poniżej zalecanego. Mam schwalbowe turystyczne (Mondial Evo, GT 365) 2" z rekomendowanym 2,5bar. Można spokojnie zejść na 2,2, czy nawet 2 jak się uważa na korzenie, krawężniki itp. i to na dętkach. Obecnie ciut mniej szaleję jak do grawelowego wsadziłem tpu zamiast ciężkich butylowych ale nadal te minimalne 2,5bar to jest już dosyć sztywno w terenie i można spokojnie upuścić. Zdarzało mi się na 1,6" (też Mondial Evo, Winter) schodzić w okolice 2bar i też dawały radę. Także warto eksperymentować. Każdy granice komfortu ma gdzie indziej. Tak samo poczucie szybkiej jazdy jest mocno subiektywne. Amortyzacja też mocno zmienia podejście jak grube opony są potrzebne (nie czarujmy się opona 2,6 nie zastąpi amortyzacji). Do zeszłego roku dla mnie granicą komfortu były 42mm (+/- schwalbowa rozmiarówka). Można było już w miarę swobodnie pojeździć po lesie. Przed wyjazdem w góry zmieniłem na 2" raz z racji terenu, dwa chciałem ujednolicić rozmiary zapasowych dętek, żeby ciągle nie przekładać jak zmieniam rower. W fullu mam obecnie 2,4", poprzednio 2,5". Niby lepiej na drobnych nierównościach ale jak się trafi tarka, bruk, to nawet amortyzacja nie zawsze daje radę. Miałem na grawelowym wycieczkę gdzie trafiłem na jakiś stary bruk, potem paskudne betonowe płyty. Wątpię, żeby full na blokadzie był tam zasadniczo komfortowy. Szeroki kapeć nie jest uniwersalnym rozwiązaniem i osobiście do tego grawela wsadziłbym amortyzator, zwłaszcza że obecnie można dostać Rudy Ultimate za około 1300zł (aż podejrzanie duża obniżka z ponoć 4200). Koniec końców i tak zostają indywidualne preferencje, czy ktoś chce maksymalizować wydajność, czy komfort, gdzie szuka kompromisu. Nawet w tym zawodowym świecie ścigantów zdania są podzielone czy lepiej mieć cięższe szersze, czy lżejsze węższe (dużo zależy od konkretnej trasy).1 punkt
-
Problemów nie ma z korbą Cues. Przy cues musisz mieć ściągacz do octalinka, sam system jest bezproblemowy, na plus jest możliwość kasowania luzu bez potrzeby posiadania narzędzi.1 punkt
-
Nie mam zamiaru przekonywać nieprzekonywalnych, ale od szerokości 2.0 to się w ogóle zaczyna rozmowę o oponie na trasy nie-asfaltowe. Jak ma być poczucie szybszej jazdy, to się bierze taką z delikatnym bieżnikiem, a nie mniejszym balonem. Jeśli opona ma wybierać, to musi być szeroka i na odpowiednim ciśnieniu, koniec kropka. Dla grawelofilów dodam, że najnowsze amerykanckie trendy również temu dowodzą (nawet jakieś laboratoryjne testy gdzieś widziałem), gdyż czołówka powoli, acz systematycznie przechodzi na opony 2.2" w największych wyścigach, gdzie przeważa tłuczeń. Fizyki nie oszukasz, cieńsza opona jeździ na wyższym ciśnieniu i mocniej "podskakuje" na wybojach, a każdy taki podskok to strata energii. Do autora - rozumiem, że możesz nie chcieć od razu atakować fatbajków, ale źle do tego podchodzisz. Bieżnik nie odpowiada za odczucia z jazdy po wertepach, tylko za przyczepność, więc przechodząc z 50c na 52c to możesz sobie ewentualnie wmówić, ze coś się zmieniło w tym aspekcie.1 punkt
-
1 punkt
-
Ciekawy temat, bo od fata z oponką 4.0 dyskusja poszła w kierunku 3.0, później 2.6 - no OK. Na takich można pojeździć po ale "balon" 2.0 to już zdecydowanie na inne tereny i żaden agresywny bieżnik nie zbliży odczuć z jazdy do opony choćby 2.6 🙂.1 punkt
-
Impregnaty nie pomogą w przypadku "szmacianych" sakw czy toreb. No a jeszcze zostają zamki błyskawiczne, na które też nie podziałają. Najważniejsza kwestia jak już ktoś pisał czy autor potrzebuje stricte wodoszczelnego sprzętu. Jeśli jeździ na kilkudniowe wyprawy to sprawa oczywista. Można jechać z byle czym od chińczyka za 50 zł ale jeśli budżet nie trzyma tak bardzo to warto zainwestować w coś solidnego. Jeśli na wycieczki jednodniowe to takie z reguły planuje się w dobrą pogodę i ryzyko zlewy jest raczej małe więc można sobie pozwolić na jakieś zwykłe torebeczki ze szmatek. Temat jest bardzo obszerny, na rynku jest od groma szpeja ale oczekiwań bikerów jest jeszcze więcej więc trudno coś doradzać. Z moich doświadczeń tego co osobiście używałem ..a młody już nie jestem Torebki na ramę - Topeak Fuel Tan i Toploadar bliźniacze torebki z tym że toploader jest w zestawie z pokrowcem na deszcze i można ja chyba na dwa sposoby montować. Jakość na dosyć wysokim poziomie, zamki dobre, a to ważne bo lubią się psuć. Dosyć spore, montaż na rzepy. Fajny sprzęt, mam już kilka lat i mogę polecić Gesomina Top Tube - jest wersja duża i mała. To są już wodoszczelne, uszczelniony zamek. Fajny montaż bo można paskami albo na śruby. Dobry i mocny materiał. Naprawdę solidny sprzęt. Ortlieb ..nie pamiętam nazwy ale taka torebka typu top tube za sterami. Jak to ortlieb jakość na topie ale trochę mała. Basil SPORT DESIGN - tego typu na rynku jest sporo, nie wiem jak inne jakościowo ale ten jest spoko. Wprawdzi nie lubię szybek na telefon ale jak jest to go wkłądałem tam. W zestawie pokrowiec na deszcz. W sumie nie jest droga, wydaje mi się, że za 100 nie ma co szukać tańszych bo jakość jest ok a cena spoko. Ibera TB15 - prawie to samo co wyżej ale już wodoszczelna. I widać różnicę dla producenta gdy musi zrobić naprawdę wodoszczelną torebkę. Cena drugie tyle prawie ale jest w porządlu, żona jeździ już kilka lat Torebki montowane w trójkące ramy nie lubię ich ale maiłem kiedyś zefal frame...w sumie spoko ale zdarzało mi się obcierać nogami więc nie podChodzą mi O torbach na kierownicę, sakwach i innych nie chce mi się już pisać a dużo tego jest. Na jednodniowe wycieczki to ja śmigam od lat z torbą na kierownicę Ortlieb Ultimate. Wcześniej miałem coś taniego jakiś spencer chyba, w miarę lat dorabiałem się lepszych. Generalnie takie torby nie są wodoszczelne ale z racji swojej budowy i materiałów ( nie mówię o zwykłych szmaciakach na rzepy ) nie poddają się tak łatwo i rzeczy w środku są bezpieczne. Ważne żeby montaż był na jakiś adapter bo te na rzepy to nawet wrogowi nie polecę. Z tych co maiłem to w sumie wszystkie było ok chociaż cenowo przepaść je dzieliła. Jakiś tani spencer za 100 dawał radę, potem był Topeak i Ibera no i w końcu stanęło na Ortliebie. Macałem też Extrawheel i naprawdę fajne wrażenie zrobił w rowerze u znajomego. To już kwesti gustu i osobistych upodobań bo ceny takich torebek jakoś nie odbiegają od siebie i moi zdaniem różnica 40-50 zł nie jest tu istotna bo kupuje się to co bardziej podchodzi.1 punkt
-
To prawie jak mróz i śnieg 🤣 W sam raz na fata 😉 a propos: https://www.reddit.com/r/Bikeporn/s/FecB9lwRQK1 punkt
-
1 punkt
-
Po prostu puść w pancerzu na całej długości i po sprawie. Do tego coś w tym stylu: https://pl.aliexpress.com/item/1005005754848920.html1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Nic mnie tak szczerze nie ucieszyło jak fakt, że za chwilę nie będzie można trzymać psów na łańcuchach. Jak nie trawię czepialstwa nadmiernego i pod..nia tak jak to przejdzie wielu będzie miało ze mną ciężkie przeżycia1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Bo testy nowego silnika były, póki jeszcze ostatnie promienie lata się tliły..1 punkt
-
1 punkt
