Skocz do zawartości

Ranking

  1. CoolBreezeOne

    CoolBreezeOne

    Użytkownik


    • Punkty

      14

    • Liczba zawartości

      1 237


  2. Sobek82

    Sobek82

    Użytkownik


    • Punkty

      9

    • Liczba zawartości

      7 673


  3. martingg

    martingg

    Użytkownik


    • Punkty

      8

    • Liczba zawartości

      335


  4. TheJW

    TheJW

    Użytkownik


    • Punkty

      7

    • Liczba zawartości

      6 977


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 24.01.2024 w Odpowiedzi

  1. Bo "Grunt to nie wKURZać" - so true
    6 punktów
  2. dt350, CL, xm421, kaseta xt 10-51, przód RT-MT800 180mm, tył RT-MT800 160mm
    6 punktów
  3. Trochę taniego szajsu aby paździerz jakoś przetrwał obecną zimę: - 3 pary używanych klocków od @il.ek.tro - 1 para chińskich z radiatorkami (ludzie niby chwalą za taką cenę) - 2x opaska na obręcz 29" - okrągła, chińska zębatka 32t 104bcd - dwie oponki CST 2,25" drut Chińczyk mi coś tam jeszcze wysłał, ale to już wrzucę jak dotrze. W planie są testy taniego łańcucha 11rz od Ztto.
    3 punkty
  4. To już lepiej było przelać te 300€ na utrzymanie forum... 😜
    3 punkty
  5. W ramach testu napędu 1x... przyszedł czas na jajo: 34T.
    3 punkty
  6. Doszły i zakupy od Niemca. - karbonowe koła szosowe DXC RD/FIFTY (brandowane Novatec R5) - dętki Continental Race 28 Presta 42mm (2 szt.) - za 13,50 zł grzech było nie wziąć jak i tak musiałem zapłacić za wysyłkę - dętki Continental Race 28 Light Presta 60mm (2 szt.) - ok. 27 zł/szt., więc jak wyżej - klocki hamulcowe Shimano G04Ti - klocki hamulcowe Shimano K04S - jedne i drugie były sporo tańsze niż u nas, więc wziąłem na zapas
    3 punkty
  7. To może ja coś dodam ze swoich doświadczeń z ostatnich 12 lat z napędami MTB 3x8 , 3x9 , 3x10 , 2x10 i 1x12... Jeżeli chodzi o przesiadkę z 3x8 na 3x9 to jakiegoś specjalnego szału nie zauważyłem, jedno i drugie było spoko do wszystkiego, hardtail 26". Później był hardtail 27,5" 3x10. Podobała mi się precyzyjna praca, miałem wtedy grupę Deore z korbą 24-32-42 i kasetą 11-36. Jeździłem tak kilka lat do momentu zajechania napędu, zakładałem że wtedy pomyślę co dalej. Zacząłem zauważać, że bardzo rzadko korzystam z przodu z koronki 24T, używając z nią kilku największych koronek z tyłu dostawałem przełożenia, na których w zasadzie nie byłem w stanie normalnie jechać bo albo było zbyt lekko albo teren był tak stromy, że już i tak trzeba było pchać. Podobnie rzadko korzystałem z 42x11 na końcu kasety. Najczęściej poruszałem się ze środkowej tarczy po prawie całej kasecie i z największej na asfaltach bo moje rowery służą mi do wszystkiego. W zeszłym roku przy okazji remontu napędu postanowiłem porządnie sobie to wszystko przeliczyć i dobrać optymalny napęd dla siebie. Koniec końców padło na starszą korbę deore FC-M610 28x38 i kasetę 11-36. Zostałem przy 10rz bo bardzo lubię pracę i kolorystykę manetek XT z tamtych lat, nie chciałem ich zmieniać na nowsze Udało mi się kupić na ebayu nową przerzutkę przednią FD-M786, tylny XT ze sprzęgłem bez problemu na alledrogo. W moim odczuciu jest to najlepszy napęd jaki do tej pory miałem. Jeżeli chodzi o asfalty i codzienną jazdę transportową z punktu A do B to praktycznie nie schodzę z 38 i łańcuchem latam prawie po całej kasecie, może bez 2 największych koronek. Z kolei podjazdy lub ogólny teren to 28 z przodu i łańcuch w zasadzie też po całej kasecie. Niektóre biegi są zbliżone do innej kombinacji z tarczy 38, ale dla mnie to jest plus. Plus w takim sensie, że przełożenia 28x[...] wystarczają mi na wszystkie terenowe prędkości więc w zasadzie chwilowo korzystam z trybu 1x10. Z kolei na asfaltach rzadko używam mniejszej tarczy, 38 z przodu ogarnia szeroki zakres kasety więc jest to takie drugie 1x10 tylko w trybie turbo Dodatkowo bardzo fajnym zabiegiem, który sobie chwalę jest redukcja z 38 na 28 z przodu co bardzo upłynnia zbliżanie się do podjazdu. Miałem okazję jeździć na 1x12 znajomego przez jakiś czas i drażniły mnie dwie rzeczy. Jazgot łańcucha przy dużych skosach i fakt, że im większa koronka z tyłu tym dłużej przerzutka "zbiera się" z przerzucaniem łańcucha. Wiele razy miałem okazje bez większego wysiłku wyprzedzać na asfaltach jednorzędowców, którzy już kręcili jak chomiczek w kołowrotku, a ja całkiem luźno uzyskiwałem większe prędkości od nich. Generalnie bawi mnie widok tych ludzi, zwłaszcza z tarczami 30 lub 32, którzy okrutnie mielą żeby jechać Co mogę doradzić autorowi tematu i innym, którzy mają taki dylemat: 1. Napędy 1x to napędy wywodzące się ze sportowej jazdy, które marketing na siłę upycha do niższych modeli rowerów rekreacyjnych bo sportowcy na takich jeżdżą więc są fajne...Owszem, to są bardzo dobre napędy do ścigania się w terenie bo brak przedniej przerzutki upraszcza sprawę. Ale pamiętajcie o jednej rzeczy - profesjonalni zawodnicy mają ze sobą ludzi i sprzęt, dobierają korbę i stopniowanie kasety za każdym razem inaczej w zależności od specyfiki trasy maratonu. Mają te biegi, które będą im najbardziej potrzebne, innych się pozbywają. To jest wyspecjalizowany i sportowy sprzęt, który dla zwykłego rowerzysty będzie problematyczny bo mimo wszystko wybór przełożeń jest zawężony. To, że sportowiec ściga się na takim rowerze w górskich lasach nie oznacza, że ten rower będzie dobry dla Zygmunta z Suwałk... 2. Napędy 3x to konstrukcja pamiętająca dawne czasy biegów 6- i 7-rzędowych z tyłu, zbyt dużo jest zabawy z przerzucaniem łańcucha z przodu. A im więcej biegów na kasecie tym więcej zdublowań lub konfiguracji bliskich zdublowaniu, które nie mają większego sensu. Ja postawiłem na napęd 2x10, jak ktoś chce to może być 2x11. Dlaczego? Jest prostszy, nie ma takich bezsensownych zdublowań jak 3x i oferuje dużo przydatnych przełożeń w rowerze użytkowanym 50/50 w terenie i na asfaltach, dla zwykłego amatora, dla codziennej frajdy. 1x był dla mnie zbyt ograniczający i ubogi, w terenie było ok, ale na twardych drogach brakowało mi szybkich biegów i komfortu spokojniejszego pedałowania. Gdybym miał kilka rowerów i do jazdy w terenie miałbym oddzielny rower to byłoby tam 1x i full suspension. Ale ponieważ jestem zwykłym rowerzystą amatorem i chcę dobrego hardtaila do tańca i do różańca to zostaję przy 2x I tutaj zgodzę się z poprzednikami co do jednej kwestii - nachalne pakowanie 1x wszędzie i ograniczanie dostępności ram, kształt rurek uniemożliwiający montaż przerzutki, brak prowadzenia do linki. Jest racja w tym, że napędy 2x czy 3x nie umarły śmiercią naturalną w ramach postępu, a zostały wykluczone przez ślepy marketing. Niedawno kupiłem RS Rebę i denerwuje mnie ta ich manetka blokady bo nie mam gdzie jej zamontować żeby było ok, a widać że jest przewidziana w miejsce przedniej manetki przerzutki...To trochę jak z silnikami 1.0 turbo w samochodach - nie ma co się chwalić, że klienci takie kupują skoro nie daje im się innego wyboru...Gdzie te czasy, gdy można było kupić Fiata Punto 1.9 JTD 130KM...
    3 punkty
  8. Kiedy nie ma siły na nic… niebieski rozstawić stojak. Rehab.Trzeba zawiercić.
    3 punkty
  9. 2 punkty
  10. Kody do Ali jakby ktoś szukał EU03 - €3/€30 (≈ $3,34/$33,42) EU09 - €9/€80 (≈ $10,03/$89,12) EU20 - €20/€170 (≈ $22,18/$189,38) EU30 - €30/€250 (≈ $33,42/$278,50)
    2 punkty
  11. 2 punkty
  12. A tam pytać sztuczną głupotę, wystarczy się katnąć pysznym rowerem:
    2 punkty
  13. Aaaa.... o to biega .😉 Ja właśnie za sprawą tego wątku odkryłem , że mam na kompie zainstalowanego Tacxa. Kiedyś jak miałem nieszczęsnego Fluxa to popełniłem tą apkę. Po testach z eliciakiem powiem , że bardzo ładnie ze sobą rozmawiają. Wywalam Rouvy , Zwifta i kupuje subskrypcje na Tacxa. Kurcze odkrycie sezonu.........😁 Edyta. Po coraz głębszym kopaniu w apce .... rzuciła mnie na kolana. Jak to w Garminie - możliwości przewyższają percepcję pana Kowalskiego.
    2 punkty
  14. @spidelli na luźny piach to fatbika sobie kup, bo żadne "szersze" opony w gravelu nie pomogą tam, gdzie nawet fulla trzeba pchać. A w samym piachu akurat amortyzacja też nie jest potrzebna.
    2 punkty
  15. Zegarek na rower nie jest optymalnym rozwiązaniem. Choć urządzenia Garmina nieźle spisują się w tej roli. Tak jak koledzy powyżej pisali będziesz chciał cały czas widzieć cyferblat to będziesz musiał go dać na kierownicę. Wtedy nie będzie mierzył tętna. Nawet jak będziesz miał na nadgarstku to flagowy hiper super w wykorzystaniu rowerowym będzie miał spore przekłamania w wskazaniach tętna ( to wynika z optycznej technologii pomiaru) . Może być ,że zapragniesz jeździć z pulsometrem na klatę. Zresztą każdy kto profesjonalnie podchodzi do treningu i np biega z zegarkiem to nie polega na wskazaniach optycznych z nadgarstka tylko na odczycie z pasa . Co do wskazań "strzałkowych " w nawigacji rowerowej - zapewniam Ciebie , szybko zdasz sobie sprawę ,że poszedłeś w kanał i lepsza będzie pełnoprawna oparta na mapach. Teraz kolejna kwestia - kasa. Jak masz ograniczony budżet a chcesz urządzenie wszechstronne czyli na codzień oraz wypady rowerowe i nie tylko to faktycznie tylko zegarek. Chcesz mieć wsparcie potężnego ekosystemu ? To tylko na obecną chwilę Garmin. Upierasz się na podstawowej "strzałkowej" nawigacji Garmin FR 255. Chcesz jeszcze prościej i taniej też się da wybrać coś z Garmina. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z ograniczeń takiego sposobu nawigowania. Wcześniej musisz gdzieś taką trasę przygotować / wytyczyć i wczytać do zegarka. Jeźeli na trasie gdzieś zabłądzisz to wszystko się totalnie wysypuje i już nie masz wskazań . Urządzenie nie przeliczy trasy , nie poda alternatywy bo nie ma danych mapowych aby to uczynić. Cały czas muszą kooperować zegarek / telefon a w trasie bywa to mocno uciążliwe. Jak chcesz dobrą integrację z Komootem to znowu Garmin się kłania (choć Komoot stara się ładnie pracować z wieloma platformami). Jak masz jakieś bardziej złożone zapytania to pytaj.
    2 punkty
  16. Bo u mnie rano jeszcze było biało, ale myślę, że jak jutro przed południem jeszcze zejdzie ta ulewa i wicher, to śnieg zniknie ale wszystko zaleje
    2 punkty
  17. Bo nie wiem jak u Was , u mnie po śniegu zostało już tylko wspomnienie...
    2 punkty
  18. Bo piękne zimowe warunki już popłynęły.
    2 punkty
  19. Formula forum miala top popularnosci 20 lat temu. Teraz sa inne kanaly komunikacji. Mlodziez nie ma potrzeby korzystac z forum. My sie zestarzelismy razem z forum.
    2 punkty
  20. Ja już swoje zdanie na temat kryzysu rowerowego przedstawiłem, ale zauważyłem, że kolegów 40+ jest tu całkiem sporo. Może trzeba pomyśleć nad założeniem tematu, w którym można by się wymieniać różnymi opiniami i pomysłami, np. jak to inni koledzy (bo wiadomo, że nie my) znajdują, podrywają, a później ukrywają przed żoną 25 letnie kochanki, albo co kupić, gdy dopadnie kryzys wieku średniego, a nie stać nas na Porsche, czy jak domowym sposobem rozpalić konar, i nie mam tu na myśli tego w kominku. Myślę, że wspólna analiza wyników badań lekarskich też byłaby mile widziana i pomocna, bo wiadomo, że dr google + "miałem kiedyś to samo" jest znacznie bardziej wiarygodne, niż opinia lekarska. Wstęp do tematu miałyby osoby ze zweryfikowaną datą urodzenia, np. na podstawie peselu, żeby nie było historii, że przykładowy Irek45 przechwalający się, że w ciągu nocy to on osiem razy może, tak naprawdę to Seba22.
    2 punkty
  21. Jak komuś wystarczy 40 zębów z tyłu to jest obecnie model RD-M3020, który taką jeszcze łyknie (oficjalnie), a być może 42 też. Tania i podobno nienajgorsza. Przerzutka Tył Shimano RD-M3020 7/8rz. - ERDM30208SGSL - 13401827957 - Allegro.pl Kaseta SHIMANO 8s CS-HG400 11-40T 8-rzędowa - ACSHG4008140 - 14062273075 - Allegro.pl Może się komuś jeszcze ta informacja przyda.
    1 punkt
  22. W "Top Gear" za Clarksona mówili wprost "kolor protezy". ktoś na YT porównał ten kolor do lamperii Stary X11 wygląda fajniej
    1 punkt
  23. Jest SCHWALBE KOJAK 26x2.0 łysa jak kolano, ale nie jest zwijana, dobra na tył, na przód jednak lepiej jest mieć oponę co ma jakiś delikatny zarys bieżnika. WTB THICKSLICK 26x2,0 Vittoria Revolution Tech G2.0 26x2.0
    1 punkt
  24. Jak wyżej widzę grube zakupy przed sezonem 👍💪
    1 punkt
  25. 1 punkt
  26. Zapraszam do udziału w ogólnopolskiej akcji: plebiscyt na NAJDŁUŻSZY OGON! A tak poważnie, to szukam wśród ram retro-MTB modelu, który ma chainstay długości >435mm Ciężko o tabelki geometryczne dla ram z lat '90, także gdybym mógł prosić Szanownych, coby przy okazji wizyty w piwnicy pomierzyli swoje retro szczurki i w przypadku spełnienia powyższego warunku, dali mnie znać jaki model może się poszczycić takim wymiarem - będę wdzięczny.
    1 punkt
  27. Evil już od kilku lat ma w ofercie taki rower. Czy się podoba czy nie to kwestia gustu – ale generalnie widzę sensowne zastosowanie - szuterki, proste traile, u mnie jest często stromo wiec mykmyk się przyda, jak trzeba to potoczy się po asfalcie, czemu nie. Inna kwestia to cena, ale to już każdy musi sam zdecydować.
    1 punkt
  28. Nie wiem jak reszta butów northwave ale mam Rebel 3 i polecano mi je na szeroka stopę o większej objętości a pasują świetnie. Odradzano mi za to shimano, że są na wąskie stopy i jak przymierzałem to faktycznie cisnęły.
    1 punkt
  29. A ja bym jeszcze dodał że problemy z siodelkiem często mają swoje źródło w złym ustawieniu wysokości kierownicy i długości mostka.
    1 punkt
  30. Kupiłem finalnie te koła, dzisiaj przyszły. Rzeczywiście jest to brandowany logiem DXC Novatec R5, ta nazwa z dopiskiem "OE" pojawia się zresztą na etykietach producenta na kartonie. Jestem naprawdę bardzo pozytywnie zaskoczony jakością tych kół. Są prościutkie, szprychy dobrze naciągnięte, a obręcze sprawiają wrażenie solidnych. Szprychy to cieniowane 2.0-1.5-2.0 Pillary (prawdopodobnie PDB1417), nyple aluminiowe (specyfikacją pasują DSN 14). Jakiś czas temu macałem 50-tki od CSC i ścianki obręczy uginały się pod naciskiem palca - obawiałem się tego w przypadku tych kół, ale nic takiego nie ma miejsca, więc na razie zakładam, że nie są zrobione z gównolitu. Co do wagi - komplet, po zdjęciu fabrycznych opasek i podkładki z bębenka, waży 1567g (855g tył i 712g przód). Zakładam, że to zdecydowanie powyżej 0,5kg mniej niż dotychczasowe koła. Wymiary właściwie się zgadzają, wewnętrznie 21mm, zewnętrznie 27,1-27,2mm, a wysokość to 51mm. Muszę jeszcze dokupić taśmę i wentyle tubeless, tarcze i opony. Pierwsze testy prawdopodobnie dopiero w marcu. Na tę chwilę jestem zadowolony z zakupu. A, no i co bardzo ważne - można łatwo usunąć naklejki.
    1 punkt
  31. Tak na szybko : https://pl.aliexpress.com/item/1005001357708166.html?spm=a2g0o.productlist.main.9.60fe6b52TUjPag&algo_pvid=dbe84b5e-18ff-44a1-8b25-9ac116ee43fc&aem_p4p_detail=20240123070724113826403274620000285483&algo_exp_id=dbe84b5e-18ff-44a1-8b25-9ac116ee43fc-4&pdp_npi=4%40dis!PLN!553.18!561.27!!!134.60!136.57!%40210386d117060224439553793e2904!12000029304736020!sea!PL!708908547!&curPageLogUid=LQgnRF0CvCyM&utparam-url=scene%3Asearch|query_from%3A&search_p4p_id=20240123070724113826403274620000285483_1 plus chińskie DT ( cześci od DT są wymienne, kopia 1:1 , mogą być też np Ryet ) https://pl.aliexpress.com/item/1005006079536288.html?spm=a2g0o.detail.pcDetailTopMoreOtherSeller.2.7330pbhSpbhSDa&gps-id=pcDetailTopMoreOtherSeller&scm=1007.40050.354490.0&scm_id=1007.40050.354490.0&scm-url=1007.40050.354490.0&pvid=478858ba-b5b0-4784-98c5-0c157888a55f&_t=gps-id:pcDetailTopMoreOtherSeller,scm-url:1007.40050.354490.0,pvid:478858ba-b5b0-4784-98c5-0c157888a55f,tpp_buckets:668%232846%238112%231997&pdp_npi=4%40dis!PLN!141.47!204.15!!!247.49!357.14!%40211b813c17060423839903560ea636!12000035635336898!rec!PL!708908547!&utparam-url=scene%3ApcDetailTopMoreOtherSeller|query_from%3A Ściągasz to i dajesz do DOBREGO kołodzieja . 2300/2400 w wadze poniżej 1400 g. Sensu kupowania polskich chińczyków nie widzę żadnego , to po prostu są chińczyki z marżą 100 % ( albo i lepiej ) . Ewentualna opcją jest polowanie na Zippy 303/101 albo Reynoldsy ATRx w dobrej promocji za Odra , ale to już trzeba trafić.
    1 punkt
  32. Dodam jeszcze ,że ekosystem Garmina ładnie się integruje z innymi w tym czysto treningowymi platformami. Doliczyłem się 14. Do biegania , kolarstwa..... A co do wtop Garmina ....ja się przejechałem tak na Edge 810. Na chwilę zapałałem miłością do chińskich wynalazków( i nie tylko ) które jak się okazało to nawet do pięt nie dorosły temu amerykańskiemu niewypałowi. Od tej pory po za chorobami "wczesno- dziecinnymi" w niektórych modelach nie mam powodu do narzekań. Z drugiej strony jestem świadomy i potrafię sobie radzić z kwiatkami Garmina. Rano po otwarciu ocząt staję na wadze...... pomiar trafia na konto. Zegarek pokazuje ogólną gotowość do podjęcia działań. Siadam na trenażer system dobiera mi plan dopasowany do mojego stanu i przelicza" ftpy "i inne o najaktualniejsze dane. Po zakończeniu wydaje rekomendacje czy mam pauzować czy dołożyć do pieca. Fakt to wszystko nie od razu. " System " przez jakiś czas uczy się naszego organizmu , naszych możliwości. Ale nakarmiony tymi wszystkimi danymi po pewnym czasie jest praktycznie bezbłędny. No i po jakiejś bogatej imprezce na chwilę głupieje razem z panem.😁
    1 punkt
  33. Paczonc po tamtejszych sklepach, forach i ibajach czuję tęsknotę do Albionu. Czuję też, że u nas takich „uczciwych” cen nie ujrzymy prędko… …ale ten Eccentric za grosze to skandal. Aż mi się zachciało, pomimo iż poluję na coś o spokojniejszej geometrii, pod 29x2,6” właśnie. A już kiedyś miałem to-to (choć Mk1) jako 79er ale jakiś sztywny był.
    1 punkt
  34. Bo jedno jezioro po lewej, a drugie po prawej stronie ścieżki w dół.
    1 punkt
  35. 1 punkt
  36. Trochę pstryków z wczorajszego dłubania.
    1 punkt
  37. Ja po części jestem dzieckiem tego forum, ono przestawiło mnie na inne tory, poznane tu persony kształtowały mnie i nadal kształtują, spotkać was w świecie realnym to prawdziwy zaszyt, jestem waszym uczniem, synem i kochankiem.😉😘 Modlę się do świętego obrazka Sunrace za pomyślność w tym roku o wspólne obcowanie na łonie matki natury. Pozdrow'er 😘
    1 punkt
  38. Instytut Badań Jądrowych w Świerku imienia Woodi Aliena niestety dowodzi, że wieloletnie przegrzanie w punkcie eXtremalnego kontaktu z tłukącym siodłem czyni kolarza po czterdziestce (chociaż maszt jak dąb) niezdatnym do sukcesów zygotycznych. Nic straconego, wystarczy poprosić pomoc prosić młodszych kolegów z peletonu, którzy odpalają od jednego strzała, a i akcja rozgrywa się dynamicznie, partnerka jakby nie naruszona prawie pozostaje…Uwaga - proszenie o pomoc rówieśników, z grupy nie kolarzy jest wielce niebezpieczne ze względów taktycznych, taki niekolarz zachowuje się z braku zadań sportowych nie koleżeńsko i wiele godzin zamiast na trening i jazdę za miasto przeznacza na aktywność z byłą już partnerką praktykującego kolarza. Nie zmęczony nowy konkubent ma czas i siłę na wieczne pieszczoty, a czasem to zamiast odpalać Swifta ogląda z dziewczyną turecki serial!!! Kobieta szybko docenia niecyklistę! Ale trzeba uczciwie przyznać reprodukcja jest dla reproduktorów, a kolarstwo dla sportu… także trzeba brać świat takim jaki jest. Róbmy swoje!!! Jak myślicie czemu związek kolarski jest od lat zadłużonym bankrutem? Bo rower nie jeden związek zniszczył Nabijam się leciutko z Was , bo trochę za dużo powagi, i osobistych emocji… Chyba nikt tu specjalnie nikomu nie przypala ogona a tematy kryzysu to czasem słowa poważne, a czasem trzeba pożartować… Także czy ktoś dzieci ma czy nie ma to nie miejsce na debaty dobrze to czy żle, ale szczęścia możemy sobie życzyć ogólnie niech każdy proporcję składników tej szczęśliwości dobierze sobie sam. pax sex pax
    1 punkt
  39. Niemniej robisz to, w kiepski sposób spłycając kierujących się podobnymi wyborami do miana "egoisty". Ja też mogę mówić dobitnie, ale - właśnie dzięki przytoczonemu przez Ciebie fragmentowi i życiu wg własnych wyborów - nie mam ograniczeń, robię co lubię i kiedy chcę. Z tych powodów w oczywisty sposób jestem szczęśliwy i w ogóle nie czuję potrzeby wtykania komuś szpilek bo żyje inaczej. Dodatkowo rozumiem, że wiele osób widzi tylko to, co chce lub im się wydaje ale intryguje mnie, gdzie w moich wypowiedziach znalazłeś przytoczony akapit jako rozwiązanie problemu. @Sobek82 szczerze mówiąc zupełnie nie łapię kontekstu czy powiązań Twojej siostry i jej dziecka plus mojego wieku i mnie. A znajdziesz go w pierwszej wypowiedzi w tym temacie.
    1 punkt
  40. @Sobek82, ależ panie porzeźbił przy czerwonym, Senkju bardzo Jasiek już ćwiczy kadencję na sucho 😋 Przy okazji, tak wyglądał Skociszcze po wypadzie do ciebie. Lasy zaczynają na chwilę płynąć
    1 punkt
  41. Dziś odwiedził mnie prezes z okręgu Myśliborskiego więc wziąłem się do roboty, przy okazji zatiktokowałem się. Pozdrow'er😘
    1 punkt
  42. @Sobek82: co to ma być, dla Twoich potrzeb i stanu garażu wieczne pudełko musiałby wyglądać jak piramida. Jak to było…”Niech żona po mojej śmierci nie sprzeda rowerów za tyle, ile mówiłem jej, że są warte” 🤡
    1 punkt
  43. Wpadł mi pomysł po wpisie @itr od razu wyjąłem rysik i zobrazowałem pewien koncept z podwójnym dnem. 😉 Pozdrow'er 😘
    1 punkt
  44. U mnie dojazd do pracy na rowerze jednak odpada, w tygodniu pozostaje to co da się zrobić po 18:00 - latem to wiadomo, że można jeszcze sporo pojeździć, jesień i wiosna - jest już gorzej; w tym roku sporo już jeździłem z lampką ale nie lubię takiej jazdy jak jest dziurawo, więc wracam do domu raczej powoli. Czasami po pracy aż człowiek się rwie na ten rower, innym razem się zmusza Limit czasowy powoduje, że jeździ się wokół komina i tych wariantów tras na max. godzinkę nie jest za wiele i wreszcie się człowiekowi przelewa. To o gravelach, bo nie mam problemu z dziurawym asfaltem na MTB bo wtedy nie jeżdżę już asfaltami tylko jadę do lasu - nocna czy raczej wieczorna jazda to frajda sama w sobie. Ponieważ mój dzień zaczyna się o 5 rano, więc typowo nocne jazdy odpadają, może w piątek da się zaszaleć. Sobota to u mnie dzień gospodarczy - zakupy, sprzątanie, coś tam się podolewa do auta, podłubie przy rowerze. Niedziela - w sezonie to jest dzień poza domem. Najczęściej robię wtedy "setkę" albo swoje najdłuższe jazdy albo jakąś całodniową wycieczkę. Czasami jest to tylko 30 km ale po okolicznych polach, lasach i wzgórzach na MTB. Tutaj czekają na mnie jeszcze single, bo nie mam daleko... Tak było do tej pory, bo tej zimy kupiłem trenażer i zburzył wszystko - sezon może już teraz trwać cały rok, bez względu na kaprysy pogody czy stan zadymienia okolicy.... Na problemy z motywacją dobrze jest ułożyć sobie jakiś plan, który zmusza do regularności ale i zwalnia z poczucia winy - jeśli wczoraj trenowałem, to dziś mogę, wręcz muszę leżeć na kanapie przed TV bo regeneracja A zwieńczeniem planu jest jakiś cel; u mnie jest to urlop w okolicy Bożego Ciała, tak by było to 7 - 10 dni wolnego, do wykorzystania na sakwy. Tym się żyje, to motywuje, pod to się planuje, szuka, kupuje Drugim zwieńczeniem jest urlop wakacyjny - nie ma ambitnych planów rowerowych ale rowery nam towarzyszą, np. dwa lata temu spędziliśmy tydzień na Warmii - najczęściej poruszaliśmy się na rowerach, czy to w drodze nad jedno czy drugie jezioro czy na zakupy. Potem miał być plażowy leniwy tydzień w Łebie ale przy okazji objechaliśmy najpierw Jezioro Sarbsko, potem Łebsko (tu blisko 20 km plażą, tym twardym piachem przy wodzie). A dlaczego o tym piszę? Bo wymyśliliśmy, że zrobimy to na retro MTB - jechaliśmy specjalnie do Austrii po stare, stalowe rupiecie na sztywnych widelcach i kołach 26'. I było fajnie, była zajawka na "retro" na jakieś pół roku - czyszczenie, smarowanie, wymiana gripów, jazdy testowe 🤣Teraz "retro" rdzewieją w piwnicy
    1 punkt
  45. Na rowerze jeżdżę całe życie, ale dopiero od niedawna rower poznaję na nowo. U mnie rower głównie był podstawowym środkiem transportu i w sumie nadal nim jest, ale od kiedy kupiłem sobie "Gryzonia" to poznaje na nowo czym jest jazda dla przyjemności. Nie patrzę na dystanse, nie patrzę kiedy dojadę do celu, same pokonywanie dystansu po nowo nieodkrytych trasach jest wystarczające. Jedynie czego mi trochę brakuje, to to że nie mam z kim jeździć ale z drugiej strony solowa jazda też mi aż tak nie przeszkadza, a czasem na trasie poznaje się fajnych ludzi.
    1 punkt
  46. Na poniższym zdjęciu są dwie zajechane przeze mnie zębatki. Ta na pierwszym planie to Stronglight 52 z po przebiegu 30 200 km, a ta z tyłu to oryginał z korby Ultegra 6400 (53 z) z przebiegiem 14 500 km. Sprawdziłem dokładnie w swoich zapiskach, więc te przebiegi nie są z pamięci. Przy tej drugiej może nieco bardziej dbałem o łańcuch (jeździłem na dwa lub trzy łańcuchy rotowane co kilkaset kilometrów, czasem ponad tysiąc), ale moim zdaniem Stronglight i tak jest trwalszy niż oryginały Shimano i zwykle minimalnie lżejszy. Obie oczywiście aluminiowe. Obecnie w korbie Ultegra 6500 też mam Stronglighta 52 z, przebieg na razie nieduży, ale też wygląda dobrze i ważyła chyba 75 g, a oryginał 90 g (tylko że ząbek większa, bo 53 z). Tak więc ja mogę śmiało polecić zębatki tej francuskiej firmy.
    1 punkt
  47. Koło sładane w sklepie przód : - Obręcz to Alex Rims 26" 559x17 alu 6061 - szprychy leader 264 - piasta shimano stx rc (udało sie nówkę kupić made in japan)
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...