[Nostalgia] Apgrejd/Nowa część w rowerze, do której masz największy sentyment

[Chleje24na7]

Dzisiaj zdjęcia z google wyrzuciły mi kilka fotek starego roweru. Nostalgłem mocno i przypomniałem sobie o najlepszym apgrejdzie roweru, który zapadł mi w pamięć. Chciałbym zacząć wątek na ten temat - Jakie ulepszenie roweru najbardziej zapadło Ci w pamięć i co wzbudza największą nostalgię. W sumie to są 2 rzeczy z tej samej kategorii u mnie, ale no cóż:
1. Kupno SR Epicona w 2011 do krossa levela a3 - wtedy dla mnie to był przeskok z amator na pro. Widelec prosty jak cep, lekki jak cep, ale za to tani jak cep. Wspaniałe wejście w ambitniejsze kolarstwo i modne złote golenie wtedy. Mniam.
2. Wymiana Foxa  F32 na DT Swissa EXM w 2014 w giancie. DT Swiss EXM 130 był moim pierwszym widłem, ze sztywną osią i miał czarne golenie, jak PIKE, który wrócił i podbił scenę MTB. Poza tym nawet teraz Lyrik ultimate, który mam czy Pike RTC3 z poprzedniego roweru, nigdy nie były tak "premium" jeżeli chodzi o jakość wykonania i wykończenie jak EXM 130 od DT. Też fajna była blokada, która obniżała skok do 80mm. Super sprawa, bo wystarczyło tylko docisnąć przycisk na goleni nasadą dłoni, a żeby amortyzator wrócił do standardowych 130mm, wystarczyło mocniej odbić koło od ziemi. 

[TheJW]

1. Wymiana kół w rowerze MTB na karbonowe, zaplatane przez speców, a nie jakieś chińskie gotowce za grosze. Dopóki tego nie zrobiłem nie dowierzałem (między innymi Waszym opiniom), że wymiana kół może mieć aż tak duże znaczenie. Teraz już nie wyobrażam sobie jazdy na innych.

2. Wymiana chwytów na ESI Chunky (potem Extra Chunky). Nie każdy jest ich wyznawcą, ale kto dokonał takiego upgrade'u wie, o czym mówię.

[uzurpator]

Chyba tylko raz miałem taki moment - lata temu. Zmieniłem w "mtb" opony z dość kiepawych 2.0 na quasi szosowe 1.35. Mięciutkie, leciutkie, wysokie ciśnienie. Rower dostał +10 do speeda. Poza tym to wszystkie moje upgrejdy to były albo eksperymenty, albo krok po kroku dochodzenie do tego co chcę.

[RabbitHood]

Nigdy nie miałem sentymentu do rowerów (no może oprócz pierwszych "wigróf") - bo zawsze jeździłem na budżetówkach. Nawet pięć lat temu jak wróciłem do sportu to zacząłem od najtańszego paździerza używanego (author) jakiego mogłem znaleźć. Ale zdecydowanie przejście z 3x na 1x10 to jest gamechanger. Jak ktoś mieszka w płaskim terenie to nic więcej nie potrzeba.

Edytowane 27 Listopada 2023 przez RabbitHood

[pecio]

Hehe..... ja jestem  czcicielem 😍 Króla Krzysia. Kiedyś eony lat temu sprowadziłem z USA i całą pierwszą noc "trykałem " tylną piastą aż mi się wyłączyło zasilanie. Choć już ich nie stosuje bo to ciężkie klamory to z nostalgią wspominam owe czasy.

[JWO]

Moje rowery to skladaki, wiec nie trzeba bylo ich zbytnio 'apgrajdowac'. Najwiekszy to:

Platformy -> PD-ES600 -> PD-R8000

[Wojcio]

Mnie bardzo ucieszyła wymiana gripów ze zwykłych Ergonów na podobne ale w wersji FAT - to w górskim.

A "upgrade" w miejskim był zadziwiający - z sidełka Brooks na jakiś noname z Gianta żony (która kupiła damskie siodełko). Minus 6 do wyglądu i plus 8 do wygody - Brooks był za śliski.

[Electronite]

U mnie to była przesiadka z mechanicznych hamulców na hydrauliczne. W końcu poprostu wszystkie problemy zniknęły.

[Mihau_]

Na wiosnę kupiłem szosę za 1650, wymieniłem wszystko oprócz ramy i sztycy co kosztowało mnie ~2500 a w jesieni sprzedałem ją za 2100

[TheJW]

[RabbitHood]

A nie masz jeszcze jakiś innych sztosów na sprzedaż?

 

[Mihau_]

Suzuki vitara poszła w sobotę 😆

A z rowerowych oddam za 6, chyba dobra cena jak na te graty 

 

[pecio]

Przednia bryczka.....a można się jeszcze potargować ? 😉😁

[Mihau_]

Dorzucam zapasowy hak warty stówę, ewentualnie zabieram siodełko - 200

[Rafał87]

mój najlepszy apgrejd to kupno w 2011r ramy xc full. Przejście z HT na FS było ekstra

[Sobek82]

Mój były Peak na kilka sposobów.
Kilka przykładów.





 

Za Peak dropbarem zawsze tęsknię😉



 

 

 

Pozdrow'er😘

[wojtt80]

Zmiana widelca w Giant Terrago. Czułem się jakbym kupił nowy rower, stary RS Jude był stalowym kowadłem, a nowy Manitou Skaerb Elite wystrzelił mnie w tamtym czasie w rowerowy kosmos. 

 

[Maciorra]

Dla mnie najlepsze przesiadki to ze zwykłych pedałów z noskami na kliki gdzieś koło 97/98 r. a potem przesiadka na platformy z pinami w 2018 r.:)

[kipcior]

Po 20 latach jazdy "góralem", z czego w ostatnich latach po 300km rocznie uznałem, że kupię sobie nowy. Zrobiłem 300km tylko w pierwszym miesiącu. Kross Hexagon to było najlepiej wydane 1300 zł. Największy sentyment mam do pozostałych ~25tys, które wydałem od tego czasu. Co mi się do cholery nie podobało w Hexagonie, że kupiłem następne rowery? Przecież poza amorem, sztycą, napędem, kołami, oponami, hamulcami, kierownicą, gripami, ramą i siodełkiem nic bym w nim nie zmienił, bo kolor był naprawdę ładny  

[spiwor]

Nigdy nie zapomnę wymiany suportu.

Usiadłem na ziemi, łańcuch już ściągnięty, ostatni raz zakręciłem mocno korbą na kwadracie by trochę się pokręciło poczym zacząłem wymieniać na suport hollowtech i korbę 2 piecem deore.

Po wymianie siedząc na ziemi znów zakręciłem sobie mocno korbą. "O cholera, ale lekko. Dobrze, że sobie ręki nie zwichnąłem" - pomyślałem 😀

[Rumcajs.]

Sztyca regulowana dla każdego który ma do niej opory (waga i inne głupie usprawiedliwienia) - wsadzać najdłuższą jak się da i się nie zastanawiać. 

Z konkretnych elementów raczej highend to Hayes Dominion A4 - prawdopodobnie najlepsze hamulce które obecnie można dostać. 

[Boss]

Tylna przerzutka XTR RD-M952 zamiast dwóch XT RD-M750 z których nagminnie odpadały wózki.

Przednia XT FD-M751 down-swing zamiast LX FD-M570 top-swing w której klatka pękła po niecałym roku, a do tego miała taką dziwaczną sprężynkę w kształcie litery S, którą już po paru miesiącach należało co chwilę doginać, bo inaczej klatka zaczynała się telepać. Natomiast XT po latach użytkowania jest jak nowa, sztywna jak skała, żadnych luzów, wciąż ją mam i jest bardzo prawdopodobne, że złożę na niej jakiś rower.

 

[Chleje24na7]

Ja nie rozumiem ogólnej nostalgii za "szarą eminencją". Przecież shadow jak m772 czy m662 to była ogromna rewolucja, to samo dotyczy się manetek z multi release I instant release z serii m77*/m97*. Wreszcie Shimano działało w ciężkim terenie i w syfie jak sram, nawet mimo ciągu 1:2.

[Rafał87]

bzdury, w 2008r kupilem rower z przerzutkami i manetkami xt (tył bodajże m772, manetki m770), był to mój pierwszy porządny sprzęt więc klasę xt w porównaniu do taniochy było czuć, w dodatku lubiłem jezdzić w błotnych warunkach. W tamtych czasach ludzie wychwalali srama że w błocie działa świetnie i lepiej od shimano, więc postanowiłem się przekonać na własnej skórze i przesiadłem się na srama X9 (przerzutka tył i manetki). Działało to lepiej, bezproblemowo, a i sama manetka dla mnie była wygodniejsza jedyny minus wtedy to brak wskaźnika przełożenia dzis to niestety standard.

[Boss]

[Nostalgia Ranking] Apgrejd/Nowa część w rowerze, do której masz największy sentyment którą uważasz za najlepszą

Jeżeli o to miało chodzić, to nie bójmy się tego powiedzieć 😇