Skocz do zawartości

[kodeks drogowy] Czy jest obowiązujący również dla kolarzy?


Rekomendowane odpowiedzi

Miałem już się nie odzywać, bo widzę, że część kolegów przyjęła strategię oblężonej twierdzy i zwarła szeregi, ale dziś pojawiło się częściowe wideo z tego zdarzenia

co w efekcie doprowadziło do pyskówki, obijania samochodu, walenia gazem po oczach i i innych ciekawych zdarzeń...

 

Mimo wszystko pozostaję przy swojej opinii, że zarówno ten debil w samochodzie jak i triathlonistka są siebie warci... Poniosły ich nerwy, co tylko eskalowało konflikt. Wystarczyło nie udowadniać sobie, kto jest ważniejszy na drodze, tylko jak kolega @Sobek82"uśmiechnąć się i nie zatrzymując pojechać dalej" i skutek pewnie byłby zgoła inny.

  • +1 pomógł 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, masz rację, rowerzystka blokowała cały pas jezdni od samego początku przy olbrzymim ruchu z przeciwnej strony, do tego jadąc zygzakiem jakby była pod wpływem, i na pewno bierze doping, bo tylko wtedy ludziom szajba odbija, zresztą człowiek normalny nie może tak szybko jechać bez koksu, już łatwiej byłoby wyprzedzić kolumnę kombajnów niż takiego zawalidrogę - kryminał to mało powiedziane, przepadek mienia i dożywocie do trzech pokoleń wstecz i w przód, plus deportacja wszystkich krewnych przynajmniej do Korei Płn, Nigru lub od razu do Moskwy w objęcia Putina.

P.S.
Ironia.

Edytowane przez Boss
  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak twierdza 😞 

Ruch był znikomy, każdy mógł pojechać w swoją stronę, ale najpierw debil postanowił przyszeryfować swoim samochodem, a potem ona pokazać mu, że ma go głęboko w d... Bo przecież tylko przypadkiem po każdym wyprzedzeniu nagle sobie przypomniała, że musi jechać środkiem i nawet już się jej nie spieszy, bo im wolniej jedzie, tym bardziej wkurza tego za sobą... bSkończyło się na rękoczynach, a najśmieszniejsze jest to, że na sam koniec policja nawet nie próbowała rozwiązać tego węzła gordyjskiego i muszą dochodzić sprawiedliwości na własną rękę...

Ja nie mam więcej do dodania, ale eskalowanie napięcia może być kiedyś dla kolegów zgubne w skutkach. Bo przecież można skończyć nie tylko z gazem w oczach...

Edytowane przez HSM
  • +1 pomógł 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się podoba stwierdzenie: ja uprawiam sport wyczynowy, nie będę jechała ścieżką. To niech sobie znajdzie trasę bez ścieżki, skoro uprawia taki sport.

Gdzie jest definicja czy ktoś uprawia sport wyczynowo? Ja też jeżdżę około 30 km/h, to oznacza że mogę olewać DDR? No i w sumie też mam obcisłe gatki, więc chyba według jej definicji, widać że jeżdżę wyczynowo.

Kierowca to jakiś frustrat, no ale tłumaczenie i zachowanie tej kobiety też jest wybitne. Brzmi mi jak durne tłumaczenia "Króla Rowerów", dlaczego nie jeździ po DDR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak trochę poważniej, to pierwszy filmik jest tak absurdalny, że zaczynam wątpić w jego realizm, z tego powodu drugiego aktu już nie oglądałem.... Może to po prostu wyreżyserowana scenka wg fikcyjnego scenariusza spreparowana wyłącznie w celu nabicia komuś oglądalności na jutubie? Proponowałbym drugi odcinek w którym drogą jedzie traktor kierowany przez rolnika, który wziął ze sobą kosę, na końcu można dać scenkę z wyprutymi kosą bebechami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się boję jeździć po głównych drogach, szosę mam ale od kilku lat wisi na ścianie, ostatnio na wakacjach trochę pojeździłem, nie było tego dużo bo z dziećmi itp. To raczej wyzwanie niż wakacje 😉 na komocie wyznaczałem trasy poza głównym ruchem samochodów, raz się jednak nie udało gdyż żona pojechała autem z dziećmi do restauracji a ja miałem dołączyć i obrzeżami wyszłoby koło godziny a krajówką do dwudziestu minut, wybrałem krajową, po dwóch kilometrach jechałem poboczem żeby się nie stresować mijającymi mnie zastawami i autami na żyletkę, choć miałem światełka, kask i w ogóle.

Screenshot_2023-08-30-16-40-49-871_com.google.android_apps_maps.thumb.jpg.3bc9dea47e50e44858ac837e7845aa18.jpg

Screenshot_2023-08-30-16-39-47-463_com.google.android_apps_maps.thumb.jpg.40ea13222e40a2128e0ec1a0dc1ae60f.jpg

Dobrze że robię zazwyczaj rowery typu gravel z oponami 2" i +, momentami jakieś większe kamienie, kawałki asfaltu, potłuczone butelki, zmiany w nawierzchni pobocza, i tak czułem się bezpieczniej niż na drodze.

Jak jadę przez wioskę czy miasto to żeby innym nie utrudniać wskakuję na chodnik, pobocze czy ścieżkę. 

Ale widzę notorycznie szosowców jadących po drodze mimo ścieżki obok i to chyba taki "stan umysłu"

Pozdrow'er 😘

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, HSM napisał:

Jednak twierdza 😞 

Ruch był znikomy, każdy mógł pojechać w swoją stronę, ale najpierw debil postanowił przyszeryfować swoim samochodem, a potem ona pokazać mu, że ma go głęboko w d... Bo przecież tylko przypadkiem po każdym wyprzedzeniu nagle sobie przypomniała, że musi jechać środkiem i nawet już się jej nie spieszy, bo im wolniej jedzie, tym bardziej wkurza tego za sobą... bSkończyło się na rękoczynach, a najśmieszniejsze jest to, że na sam koniec policja nawet nie próbowała rozwiązać tego węzła gordyjskiego i muszą dochodzić sprawiedliwości na własną rękę... 

XD 

Policja ma sprawę napaści rozwiązywać na miejscu? Gość skończy z wyrokiem już o braku prawa jazdy nie wspominając 

Co to w ogóle znaczy "po każdym wyprzedzaniu"? Gość ją kilkukrotnie wyprzedza i wyhamowywuje a przy tym ciągle trąbi. Jak ma się laska w tej sytuacji zachować? Naprawdę pytam 

Edytowane przez Mihau_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Sobek82 napisał:

Ja się boję jeździć po głównych drogach, szosę mam ale od kilku lat wisi na ścianie, ostatnio na wakacjach trochę pojeździłem, nie było tego dużo bo z dziećmi itp.

Racja. Samochody są coraz większe, ludzie pracują zdalnie, dzieci są wożone do szkoły, sporą część zakupów robi się na odległość ze smartfona, żarcie jest przywożone do domu przez kurierów w samochodach, a więc sprawa jest jasna i prosta: przebywanie w otwartej przestrzeni bez ochrony z blachy wyposażonej w poduszki powietrzne jest skrajnie niebezpieczne, grozi chorobą, śmiercią lub kalectwem, spada dyspozycyjność względem pracodawcy i władzy państwowej oraz nie generuje to niemal żadnych wpływów do budżetu z opłat zawartych w paliwie.

Gdyby tak zakazać sprzedaży rowerów z kołami, to do zdalnej pracy, wirtualnego sklepu i wirtualnej szkoły można by przecież dojeżdżać na Zwifcie lub podobnej państwowej platformie i to we własnym pokoju, oczywiście taki wirtualny dojazd byłby całkowicie realnie opodatkowany na równi z paliwem, można by nawet dołożyć obowiązkowe ubezpieczenie od wirtualnych kolizji, o realnych mandatach za wirtualne wykroczenia nie wspominając.

A co do szwędania się pieszo w otwartym terenie, to od tego są przecież surogaci...

 

a74bae2db90eec376eb47301916d.1000.jpg

P.S. Coś mam bardzo czarny humor dzisiaj....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szosa nie moja bajka, ale nie bardzo rozumiem wątpliwości co poniektórych. Przecież laska jechła prawidłowo, przy krawędzi, stroną drogi przy której nie było CPR czy DDR, a ten wiejski szeryf na żyletki ją mija i hamuje niebezpiecznie bez powodu bezpośrednioprzed nią. Przyczyna-skutek, dla sądu chyba sprawa będie w 100% jasna. Można by powiedzieć, kto zaczyna tego wina.

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, HSM napisał:

A to w okolicach Kędzierzyna-Koźla nie da się ułożyć trasy poza miastem, żeby nie natrafić na jakieś głupie "ścieżki"? Nie wierzę... 

Nie znam tamtych okolic ale u mnie coraz trudniej tak ułożyć trasę, żeby nie trafić na skrawki ścieżek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, zekker napisał:

No nie bardzo, nawet w teorii. ...

Jedno nie zaprzecza drugiemu. Punkt widzenia kierowcy jest mi obojętny, z mojego punktu widzenia DDRki są tworzone dla mojego bezpieczeństwa.

 

 

17 godzin temu, HSM napisał:

Z jednej strony frustrat, który najchętniej by wyeliminował konkurencyjny obiekt na drodze.

Podludź kierownik wszczął agresję, więc dostał tą samą monetą. Należało mu się.

11 godzin temu, HSM napisał:

Miałem już się nie odzywać, bo widzę, że część kolegów przyjęła strategię oblężonej twierdzy i zwarła szeregi, ale dziś pojawiło się częściowe wideo z tego zdarzenia...

Problem jest tutaj taki, że PORD nie przewiduje czegoś takiego jak jazda sportowa na rowerze, zwłaszcza solo. Więc efekt jest taki, że jak ktoś poważnie traktuje kolarstwo - tzn jeźdźi pod miernik mocy czy inny pulsometr, to wg ustawodawcy powinien popinkalać po ścieżce rowerowej model "hop-bęc". Pani z filmiku zaś, domniemam, jest w robocie, więc ma biznes w jeździe po drodze.

Sprawę mogałby rozwiązać albo zwykła ludzka serdeczność i empatia wobec tego co inni robią, ale kierownik z mózgiem wypełnionym chlupoczącą Pb95 nie jest już zdolny do tej reakcji. Więc alternatywnie można po prostu wprowadzić 'jazdę sportową' z podkładką w postaci licencji PZKol.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdarzenie miało miejsce na ulicy Jana Brzechwy w relacji Kędzierzyn Koźle - Cisowa: google.pl/maps/trasa

To jest przykład drogi dla rowerów wybudowanej na potrzeby kierowców i wciśniętej rowerzystom na siłę - problem braku poboczy rozwiązano drogą dla rowerów po jednej stronie, a ciekawy byłby eksperyment w którym na tej DDR postawiono by 20 rowerzystów, 10 jechałoby w jedną stronę, 10 w drugą, niech spróbują się wymijać jadąc z przeciwnych kierunków oraz wyprzedzać. Nie widzę żadnego uzasadnienia dla istnienia tej DDR poza finansowym, po postu oszczędzono na poszerzeniu drogi o pobocza.

Zauważcie, że po stronie bez DDR znajduje się droga dolotowa (ulica Zofii Nałkowskiej) i tu wrócimy do dyskusji, czy rowerzysta wyjeżdżający z ul. Nałkowskiej na ul. Brzechwy musi jechać po DDR, mało tego, obejrzyjcie pierwszy filmik dokładnie od początku w zwolnionym tempie - w pierwszej sekundzie widać jakby rowerzystka znajdowała się poza krawędzią jezdni niemal dokładnie w miejscu skrzyżowania z boczną ulicą Nałkowskiej i dopiero wjeżdżała na ul Brzechwy - i tu można zacząć całą dyskusję prawną od początku - czy i dlaczego wyjeżdżający z drogi bocznej musi przeprawiać się na drugą stronę drogi na którą wjeżdża po to by dostać się na DDR.

Pierwsza sekunda w powiększeniu - rowerzystka wydaje się być poza krawędzią drogi jakby wyjeżdżała z bocznej ulicy:

image.png.0e3438a4ec5857a4eeb1dba7d658011f.png

https://goo.gl/maps/DiABfmM9jj2tPzqY6

 

 

image.png

Edytowane przez Boss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym raczej zapytał dlaczego śmieszka rowerowa o której dyskutujemy jest ścieżką "hop-bęc" bez żadnego uzasadnienia tego faktu. Sam bym tutaj jeździł po drodze.

EDIT: Ło jezusicku, na tej drodze jest ograniczenie do 40! A kierownikowi i tak żyłka pękła. Lol.

Edytowane przez uzurpator
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba zapytać forumowego oddziału ORMO, spod wezwania przestrzegania prawa, porządku i przepisów.

Może któryś mędrzec wyjaśni czy można tam zjechać na jezdnie czy nie można.

47 minut temu, uzurpator napisał:

Sprawę mogałby rozwiązać albo zwykła ludzka serdeczność i empatia wobec tego co inni robią, ale kierownik z mózgiem wypełnionym chlupoczącą Pb95 nie jest już zdolny do tej reakcji. 

Jest taka kategoria ludzi, którzy za wszelką cenę będą: "uczyć innych kultury". Ich empatia nie obowiązuje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, uzurpator napisał:

EDIT: Ło jezusicku, na tej drodze jest ograniczenie do 40! A kierownikowi i tak żyłka pękła. Lol.

"U mnie na wsi" jest most przez Wisłę z ruchem wahadłowym i ograniczeniem do 30kmh. Ja przejeżdżam po nim 38-40 a i tak potrafią się do mnie sadzić jakieś wieśniaki w starych golfach, jeden był tak 

Godzinę temu, uzurpator napisał:

ale kierownik z mózgiem wypełnionym chlupoczącą Pb95

Raczej oparami lpg 😂

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, uzurpator napisał:

Ja bym raczej zapytał dlaczego śmieszka rowerowa o której dyskutujemy jest ścieżką "hop-bęc" bez żadnego uzasadnienia tego faktu. Sam bym tutaj jeździł po drodze.

Dlatego "przemądrzalcu", że wokół masz pola uprawne. Wiesz co to jest i jak to ma funkcjonować na wsi? Zobacz sobie po drugiej stronie wcięcia do wjazdu dla maszyn w krawężnikach. No chyba, że pójdziemy jeszcze dalej i takie cwaniaczki jak ty będą mówić rolnikowi od której strony i w ilu miejscach ma wjechać na swoje pole. Bo ty Jaśnie Pan od rowerów masz problem z trasą rowerową jak na warunki Polskie w bardzo dobrym stanie. Będziemy jeszcze dywan przed tobą rozkładać.  Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że ta chamska dziewucha wyjechała z drogi dziurawej i połatanej jak Szwajcarski ser. Pewnie szczęka jej nie latała we wszystkie strony i osiągała na tym wyczynowym rowerku wyczynowe prędkości. Nagle pojawiła się trasa rowerowa i już po profeszjonajnej jeżdzie. 

A co do chłopa z gazem to dziś taka moda nastała. Coraz więcej nagrań z tak zwanych "wyjaśnień". Jeden z drugim wyłazi z auta i chce być popularny na kanale. Na współczesny debilizm nie ma mocnych a jak dodać coraz większą sprzedaż na lewo leków narkotycznych to na drogach widzimy efekty. 

  • Zmieszany 2
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, HSM napisał:

ten debil w samochodzie jak i triathlonistka są siebie warci...

Symetryzm przeniesiony na grunt ruchu drogowego. Nie nie są siebie warci. Debil w samochodzie powinien oddać lejce dożywotnio, bo jego konstrukcja psychiczna dyskwalifikuje go jako kierowcę (oczywiście przepisy na to nie pozwalają). To że kobietę podpalił i nie zachowała spokoju, nie oznacza że ona jest debilem jak ten koleś.

Więc nie żadna twierdza. Gość po prostu sprowokował niepotrzebne zdarzenie, bo jest rozchwianym psychicznie pajacem, który powinien bawić się resorakami albo grać w gry komputerowe a nie prowadzić samochody na drogach publicznych. Każdy normalny człowiek by wyprzedził i pojechał dalej.

Godzinę temu, Boss napisał:

Pierwsza sekunda w powiększeniu - rowerzystka wydaje się być poza krawędzią drogi jakby wyjeżdżała z bocznej ulicy:

Słuszna obserwacja. 👍

Kobieta tłukła się jakiś guano-asfaltem przez pole, żeby nie natrafiać na przewrażliwionych debili za kółkiem i trafia tuż po wjechaniu na główną drogę. Mega pecha miała. Ja pojechałbym dokładnie jak ona. Po pierwsze brak wjazdu. Po drugie rolercoaster (na początku filmiku seria zjazdów na pola - nie trzeba geoportalu otwierać, żeby zobaczyć podział na działki geodezyjne). Po trzecie - co typowe w na takich śmieszkach - poparkowane samochody. Jako pierwszy biały SUV w zakręcie. Przypadek? ;) 

Z jej perspektywy nie było pionowego znaku informującego o DDR, więc jest pytanie: czy rzeczywiście miała obowiązek jechać tym DDR (zakładam że gdzieś wcześniej znak pionowy był)? Pomijając pytanie czy miała obowiązek przejeżdżać na drugą stronę, aby na nią wjechać.

12 godzin temu, Sobek82 napisał:

Ja się boję jeździć po głównych drogach, szosę mam ale od kilku lat wisi na ścianie, ostatnio na wakacjach trochę pojeździłem,

Mam dla Ciebie propozycję. Pojedź do Hiszpani i pokręć na szosie. Dowiesz się, że jazda na szosie nie musi oznaczać śmiertelnego zagrożenia a kierowcy mogą Cię po prostu szanować. Ciekawe czy jak tego doświadczysz będziesz dalej skłonny odmawiać sobie całkiem przyjemnej części kolarstwa, żeby nie drażnić roszczeniowych debili za kółkiem. Może zamiast kryć się w lasach, należy jednak powalczyć o swoje miejsce na drodze?

Poza tym, to nie zawsze jest tak że główna droga jest niebezpieczna a boczna jest bezpieczna. Niebezpieczna jest każda droga, po której jedzie debil. A debil egoista nieprzyzwyczajony do dzielenia się drogą z rowerzystami ma większą szansę rozjechać Cię na dowolnej drodze. Kiedyś jechałem niemal pustą drogą wojewódzką (późna godzina, ruch wygasł). Prawie nikogo nie ma. Nagle nadjeżdża jeden z tyłu, drugi z przodu. Wypadło im się mijać na mojej wysokości. Zrobiło się niebezpiecznie, bo żaden z nich nie wymyślił, że da się zrobić tak, żebyśmy nie byli w pewnym momencie w trójkę obok siebie.

1 godzinę temu, uzurpator napisał:

Więc alternatywnie można po prostu wprowadzić 'jazdę sportową' z podkładką w postaci licencji PZKol.

Jest prostsze i lepsze rozwiązanie. DDR i DDRiP nie powinny być obowiązkowe. Tam gdzie powstały jako realne rozwiązanie problemu ruchu drogowego nikogo nie trzeba przekonywać do korzystania z nich. Tam gdzie są efektem przypadkowego remontu lub dążenia wójta do wyników na polu wyrzucania rowerów z dróg, zostaną tylko sztucznie napompowaną statystyką. 

Rozwiązałoby to problem psychopatów, którzy zachowują się agresywnie, gdy widzą obok drogi czerwony bruk (celowo to piszę, bo czerwony bruk może być chodnikiem, albo DDR w budowie - taki agresor zepchnie Cię do rowu, albo zaatakuje gazem pieprzowym nim mu to wytłumaczysz). Odpadłaby paranoja, że jazda jezdnią do połowy wsi jest pogwałceniem wszelkich zasad, grozi mandatem i spotkaniem z debilem takim jak z tego filmiku a już w drugiej połowie wsi, w której brakło na remont drogi i znaków DDRiP jeszcze nie postawiono, nagle ten kolarski wyrzutek staje się pełnoprawnym uczestnikiem ruchu i jednak jego obecność na drodze nie jest śmiertelnym zagrożeniem dla wszystkich.

Tam gdzie DDR jest realnym objazdem mocno zatłoczonej DK, można na tej drodze postawić zakaz jazdy rowerem. Oby tylko nie wyglądało to jak na DK44 tu:

https://www.google.pl/maps/@50.0751833,19.1787214,3a,75y,139.23h,89.82t/data=!3m6!1e1!3m4!1suqY7hWD6SQM7rhSbUNE4GQ!2e0!7i16384!8i8192?entry=ttu

Jest zakaz jazdy rowerem, a na DDRiP drzewa, słupy, brak przejazdów przez poprzeczne drogi.

https://www.google.pl/maps/@50.0738841,19.180415,3a,75y,139.23h,89.82t/data=!3m6!1e1!3m4!1sFSumMjAelOqxk6hQfW7dZg!2e0!7i13312!8i6656?entry=ttu

Gdy pozmieniać daty z GSV, widać że tych drzew dużo już wycięto. Słupy stoją.

 

Nawiasem... Ktoś kojarzy co z kwestią obowiązkowości DDRiP? Kiedyś wprowadzono nakaz jazdy DDRiP na mocy rozporządzenia o znakach. Tj. z prawa o ruchu drogowym wynikał nakaz jazdy DDR a DDRiP już niekoniecznie. Minister postanowił "uzupełnić" prawo i w rozporządzeniu napisał że znak DDRiP nakazuje jazdę taką drogą. Nie interesowałem się tym kilka lat. Zakodowałem tylko, że jak będzie DDRiP, to w razie problemów mam rozważyć sens przyjmowania mandatu. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Tyfon79 napisał:

Dlatego "przemądrzalcu", że wokół masz pola uprawne. Wiesz co to jest i jak to ma funkcjonować na wsi? Zobacz sobie po drugiej stronie wcięcia do wjazdu dla maszyn w krawężnikach. No chyba, że pójdziemy jeszcze dalej i takie cwaniaczki jak ty będą mówić rolnikowi od której strony i w ilu miejscach ma wjechać na swoje pole. Bo ty Jaśnie Pan od rowerów masz problem z trasą rowerową jak na warunki Polskie w bardzo dobrym stanie. Będziemy jeszcze dywan przed tobą rozkładać.  

No pięknie. To teraz zostanę zmuszony do jazdy po ścieżkach rowerowych i będę je dzielił  nie tylko z rodzinami z dziećmi, psami na smyczach, hulajnogami itp, ale też sprzętem rolniczym, traktorami i furmankami ?

Elegancko. Dobrze to zaprojektowali. Takim DDR-em zapewne można lecieć szybko i bezpiecznie.  Chyba że okoliczny rolnik upaskudzi powierzchnie obornikiem z rozrzutnika. Tak trzeba żyć 🤣

... i jak tu się dziwić, że poza okolicznymi agronomami, dojeżdżającymi do sklepu po kolejny czteropak, nikt nie korzysta z tak zaprojektowanej infrastruktury ? 🙄

 

Edytowane przez KNKS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Tyfon79 napisał:

Dlatego "przemądrzalcu", że wokół masz pola uprawne. Wiesz co to jest i jak to ma funkcjonować na wsi? Zobacz sobie po drugiej stronie wcięcia do wjazdu dla maszyn w krawężnikach. No chyba, że pójdziemy jeszcze dalej i takie cwaniaczki jak ty będą mówić rolnikowi od której strony i w ilu miejscach ma wjechać na swoje pole.

Ta DDR przeszkadza rolnikom, bo zabiera miejsce na zaparkowanie maszyn i utrudnia wjazd na pola, nie podoba się rowerzystom, którzy nie chcą po niej jeździć itp... Nic tylko rozpisać przetarg na likwidację DDR i poszerzenie drogi o pobocza :)

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...