Skocz do zawartości

Ranking

  1. revolta

    revolta

    Użytkownik


    • Punkty

      11

    • Liczba zawartości

      591


  2. Sansei6

    Sansei6

    Użytkownik


    • Punkty

      10

    • Liczba zawartości

      4 422


  3. CoolBreezeOne

    CoolBreezeOne

    Użytkownik


    • Punkty

      9

    • Liczba zawartości

      807


  4. bazzz

    bazzz

    Użytkownik


    • Punkty

      8

    • Liczba zawartości

      751


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 27.04.2023 w Odpowiedzi

  1. 11 punktów
  2. Bo najszybszy szuter na jaki trafiłem. Myślę, że szosą można by spokojnie pocisnąć..., do zakrętu na końcu tej "prostej". Tam to już by gravela wytelepało.
    8 punktów
  3. 8 punktów
  4. Bo tu złapałem gumę ale mleczko uszczelniło
    8 punktów
  5. 6 punktów
  6. Wprawdzie 14 i 7 styczeń, ale teraz przeglądam foty no i też było wiosennie 😉 Drugie zanim tam zawitał Złomnik 😉
    5 punktów
  7. Pytanie tylko, jak takie jedzenie żeli odbije się w przyszłości na stanie organizmu. Jeżeli ktoś startuje w zawodach albo jeździ dla wyników, to jedzenie żeli to świadoma decyzja związana z tą dyscypliną. Natomiast jeżeli ktoś sobie robi wycieczki, to według mnie zjadanie 5 czy 10 opakowań żelu, to chyba zbędna fanaberia. O kosztach nie wspominam.
    3 punkty
  8. Ale to jest forum rowerowe. Pytanie należy zadać raczej na forum dla skuterów lub motocykli. Uzyskasz przy okazji odpowiedź na temat rejestracji takiego pojazdu, ubezpieczenia itd.
    2 punkty
  9. Ludzie po prostu chyba ciągle nie rozróżniają zawodów XCO od maratonów MTB. XCO to dyscyplina olimpijska organizowana na torach z przeszkodami typu hopy, rock gardeny itp. A maratony to jak ktoś już napisał powyżej - mogą być rozgrywane nawet na szutrach pod Warszawą
    2 punkty
  10. Może też, przy okazji, zacznie liczyć cyferki i solidnie trenować, notując progres, zamiast, odzianym w flanelę parkować modnego gravela pod kraftowym multitap'em czy knajpką z wegańskim ramenem. No i brodę będzie można zgolić 🤣
    2 punkty
  11. Zastanawiam się jak tani musiał być ten rower lub jakie inne czynniki pojawiły się po drodze, ze go z taką ochotą łyknąłeś, a teraz z jeszcze większą chcesz wyrzucić bagatela jakieś 1400 zł na modyfikację które powiedzmy sobie uczciwie polepszą w małym zakresie ten rower biorąc pod uwagę obecnie przyjęte standardy. Skoro już kupiłeś ten rower, to pojedź nim w te góry. Zabić się nie zabijesz, będziesz się dobrze bawił. A te 1400 zł lepiej wydaj w schronisku na pierogi, naleśniki lub zimne piwko bezalkoholowe. Dwa lata temu sprzedałem Krossa B8 rio z amorem powietrznym, 29", współczesny napęd 1x11 za 2500 zł. Na rowerze jeździło się znacznie lepiej niż na jakimkolwiek innym z kołami 26". Drogi Mirku przemyśl włożenie takiej sumy pieniędzy w ten rower. Moim zdaniem jest to po prostu głupota.
    2 punkty
  12. A napiszę bo często czyta i patrzę gdzie i jak kolega jeździ. Może zamiast szosy to grawela. Piszę to tylko dlatego, że właśnie jestem po pierwszym miesiącu jeżdżenia tym i tym i mocno się zdziwiłem bo z kołami od szosy na GP5000 jeździ mi się grawelem bardzo podobnie do szosy (ostatnio nawet na ustawcie bez problemu). https://www.sklep.eurorower.pl/pl/p/ROWER-ROMET-BOREAS-2-GRX-ZIELONOGRAFITOWY-56-CM-L-2023-/13549 GRX 400, hydraulika ta sama rama z geometią https://romet.pl/rower-gravelowy-romet-boreas-2-2023-1
    2 punkty
  13. Pilnik okrągły i nie będzie przeskakiwać.
    1 punkt
  14. Przecież z tej hopy nie spada się na przednie koło, przy normalnej prędkości. Chyba że nie znasz trasy, jesteś amatorem i pierwsze widzisz taką przeszkodę, ryjesz przodem w dół i zaliczasz glebę, gniecenie wora i tarcie kolanem, łokciem o podłoże.
    1 punkt
  15. Chyba nie ogarnął tempa https://www.itemfix.com/v?t=hpvedh
    1 punkt
  16. Mam podobny przekrok, wzrostu tylko 4cm mniej i 100mm mostek był za długi przy rozmiarze L. Zmieniłem na 60mm w negatywie i połowa problemów z pozycją zniknęła. Potem uniosłem końce kierownicy nieco do góry i rower stał się bardziej agresywny, ale nie wiem czy tobie o taką zmianę chodzi.
    1 punkt
  17. @hulk14 Dzięki za info, nie widziałem na stronie producenta. Nigdy nie porównywałem Marathonów z lekkimi oponami, ale ja mam całkiem inną filozofię jazdy - dla mnie priorytetem jest brak kapcia i akceptowalne koszty, a nie lekkość i szybkość. Toczę się w swoim tempie, na ile kondycja pozwala i czy przejadę trasę w tempie 17 km/h, czy 22 km/h, nie robi mi żadnej różnicy. Jadę tyle, na ile w danym czasie pozwala organizm, relaksuję się, poprawiam kondycję. To, czego nie toleruję, to wadliwe działanie mechanizmów, typu problemy w przerzucaniu biegów, skrzypienia i piski, spadanie łańcucha itd. Ale waga, opory toczenia, opór powietrza - są mi obojętne. Jeszcze komfort jest ważny, bo zauważyłem, że limitem w jeździe nie są dla mnie kondycja, jeśli jadę spokojnie, tylko dyskomfort w siedzeniu.
    1 punkt
  18. Na szosowych togsach nie śmigałem ale mając doświadczenie z płasko-kierowymi wydaje mi się, że mogą się spodobać. Jeśli ktoś ma problem z nerwem pośrodkowym w dłoni lub po prostu ma słaby chwyt to takie cuda mogą zdziałać...hmm, cuda Obecnie swoich nie używam ale przydają się też podczas dłuższej przejażdżki, gdy chcemy "poluzować chwyt" i niejako położyć dłonie na klamkach / gripach - wtedy "zaczepiony" kciuk daje większą kontrolę nad kierownikiem szczególnie na luźnej lub dziurawej nawierzchni.
    1 punkt
  19. Zanim nowy kupisz, to ja bym sprawdził, czy stary da radę odkręcić. W swoim starym rowerze, który miał pewnie koło 25 lat, klucz połamałem a wolnobieg ani drgnął. Taka natura tego rozwiązania, że każde mocniejsze depnięcie dokręca wolnobieg do piasty. Poza tym lata też swoje robią - korozja , utlenianie się aluminium Być może trzeba będzie nowe koło kupić a wtedy to już warto coś z kasetą.
    1 punkt
  20. Ja na Harpaganie raczyłem się kiełbasą z rusztu.
    1 punkt
  21. W tej cenie "fajnych" amortyzatorów nie będzie. Będzie zwykły sprężynowy, który w jakiś sposób oczywiście pomoże na dziurawej drodze, ale na komfort wpływa też w znaczącym stopniu szerokość opony i ciśnienie na jakim się jeździ, a dziury najlepiej i tak omijać. Co do sztywnego widelca, to jego zaletą jest waga szczególnie kiedy wykonany jest z carbonu, i to że jest bezobsługowy. Ten Trek może być jakimś tropem, jest tam stalowy sztywny widelec i szeroka 50mm opona, ale w mniej popularnym rozmiarze obręczy (27,5) na pewno poradzi sobie poza asfaltem i będzie w miarę komfortowo jak na sztywny rower. Niestety napęd nie jest rewelacyjny i trochę brakuje bardzo miękkich przełożeń. Do amatorskiej jazdy lepiej może sprawdzić się napęd z jedną zebatką z przodu, łatwiejsze czyszczenie, mniej regulacji itp. Oczywiście z odpowiednim zakresem przełożeń. Od siebie mogę zaproponować: https://www.dobrerowery.pl/trek-dual-sport-3-2022-rage-red?from=listing https://primal.pl/pl/p/MARIN-Muirwoods-20222023/822
    1 punkt
  22. Zjedz Snickersa przed, ustaw sobie w połowie trasy punkt zborny pod 🐞
    1 punkt
  23. Osobiście nie widzę tu żadnego postępu tylko wchodzenie w nie swoje buty. Jak chcą zrobić z xc enduro to niech to nazwą jak trzeba bo obecnie dla mnie gro zawodów xco zupełnie nie ma nic wspólnego z kolarstwem górskim jako takim. Z IO dajmy spokój bo wiele tras musi z racji położenia być sztucznie podkręcanych. Tego się nie zrobi na szosie więc mamy często mistrzów klasyków a nie prawdziwego peletonu.
    1 punkt
  24. To kup z rurą prostą i jakisś tanie stery konwwrsyjne z ali.
    1 punkt
  25. Generalnie zgadzam się z przedmówcą ale... Miałem do czynienia z kilkoma serwisami przy sklepach - 3 na 4 to ch...jnia jakich mało - albo zatrudniają studentów albo facet miota się między rowerem na stojaku a obsługą klienta, bo ma młyn na sklepie. W jednym rowerze fabrycznie miałem linkę od przerzutki odwrotnie zapiętą, serwis też tego nie wyłapał. W drugim - zgłosiłem na przeglądzie 0 regulację przedniej przerzutki. Pomogło na kilka dni. W weekend obejrzałem rower - przerzutka krzywo przykręcona. Wreszcie przypadek mojej żony - kupujemy rower, wybór między S a M. Sprzedawca orzeka, że M. Ma na sklepie oba rozmiary ale woli obciąć rurę od siodła w M-ce, bo siodła się nie da nizej opuścić a przecież nie bedzie S-ki wywlekał z kartonu. Dalej, pierwszy serwis (w sklepie, który sprzedał rower) po którym napęd hałasuje jak cholera. Zakładam wątek na forum, ktoś sugeruje krzywy hak przerzutki - zapewne skrzywiony w serwisie. Mowa o dużym sklepie w dużym mieście. Jedziemy do lokalnego sklepu u nas na zadupiu, facet serwis robi pod chmurką, bo nie ma miejsca na sklepie. Od razu stwierdza krzywy hak, bierze narzędzie, prostuje. Morał - nie generalizujmy. Nie kazdy Heniek to partacz (chociaż ja też takiego spotkałem), nie każdy serwis przy markowym sklepie (albo nie każdy serwisant w tymże) ogarnia swoją robotę.
    1 punkt
  26. Współczesne XC jest bardziej terenowe od downhillu z lat 90tych.
    1 punkt
  27. Ciężko ci doradzać rozmiar kiedy nie podałeś żadnych swoich parametrów. Rady? Jeśli biorąc pod uwagę wzrost i przekrok okazuje się, że powinieneś jeździć na 56 to bierzesz 56 i nie ma żadnego znaczenia, że sobie usiadłeś na minutę na 58 i ci "było wygodnie". Szosa to nie cross, trekking czy inne rekreacyjne mtb, jedziesz w pozycji wymagającej dla ciała, każdy centymetr ramy ma ogromne znaczenie dla odczuć z jazdy
    1 punkt
  28. @spidelli jeżdżąc na crossie też tak wyglądam 🤷‍♂️😂😂😂😂
    1 punkt
  29. Zakup nowego na zwykłych hamplach mija się z celem. Kup jakąś używkę alu lub karbon na s.105- to najlepszy wybór. Jak koniecznie chcesz nowy to pozostaje pogodzić się z obecnością sory i hampli mechanicznych albo coś z linku poniżej. Gravela oczywiście sobie odpuść, ale pomyśl o road+. Plus taki, że na sezon asfaltowy wsadzasz opony szosowe, na sezon jesienno zimowy opony gravelowe i cieszysz się jazdą cały rok. Czy sora jest zła- no nie jest, ale nie ma precyzji działania 105/ultegry (no wiadomo nie ta grupa), czy solidne mechaniki są złe-no nie są (po zmianie pancerzy). I piszę to z pozycji kogoś kto ma na sezon karbonowego ściaganta na ultegrze i hydro oraz road+ na sorze i mechanice z wsadzonymi oponami 35c. Ten drugi to bardzo uniwersalny sprzęt, na płaskopolsce hample wystarczające. Po zmianie kół z fabrycznych klocków na lekki zestaw zaplatany u polskiego kołodzieja rower zupełnie inny, nabrał lekkości i wigoru= bardzo przyjemnie się tym jeździ. To jest fajna opcja, niedawno za ok. 6k, ale nie wiem jak z dostępnością: https://www.centrumrowerowe.pl/rower-szosowy-superior-x-road-comp-pd35447/?v_Id=199503&gclid=EAIaIQobChMIqIjXp7nJ_gIVR_N3Ch2AygE_EAQYBiABEgLyJfD_BwE @spidellino wiesz zjazd z Jugowskiej do wymagających nie należy-nie ważne czy w stronę Pieszyc, czy drugą. Ale trzymając się tych samych okolic to zjazd z woliborskiej w stronę Bielawy czy na suchym, czy na mokrym to już wolę robić na hydro niż na mechanice....albo autem bokiem😀.
    1 punkt
  30. @Cross90Proste. A nie jakieś kompromisy, flanelowe koszule, uniwersalność i hipsterstwo 😎
    1 punkt
  31. I tu dochodzimy do meritum... ja kocham jeździć dla kilometrów im wiecej tym lepiej, a jak jeszcze przy tym bedzie trochę szybciej to idealnie😁
    1 punkt
  32. Kompromisy i jest bardziej cool i tęczowo
    1 punkt
  33. Półśrodki, przekleństwo naszych czasów 😆
    1 punkt
  34. Rozbierz stery u siebie i zobacz czy u Ciebie nie jest właśnie taki adapter rura prosta->taprer założony.
    1 punkt
  35. Lajkry mam pełno, ale nóg nie ogolę😂😂 No i pierwsze zdanie tutaj wydaje mi sie trafne, moim zdaniem Gravel byłby dla mnie półśrodkiem i tak żałowałbym, że nie kupiłem szosy. Przypomnę tylko, że jeżdżę cały czas po asfalcie... W sobotę jadę przymierzyć się do tego roweru: https://velmar.pl/pl/p/Rower-szosowy-Merida-Scultura-200-metallic-black/8138 Jak będzie zobaczymy, ale poszedłem za radą kilku z Was i nie kupię pierwszej szosy wysyłkowo.
    1 punkt
  36. Zawsze będę marzył o Maździe mx5 ale jednak na co dzień jeżdżę Fabią z LPG 🤣 Ok, to był faul bo wiem czym jeździ Autor watku 🤣
    1 punkt
  37. Przede wszystkim hamulec nie może być zero-jedynkową żyletą. Duża tarcza i metaliczny klocek zadziała na twoją niekorzyść. Chodzi o tzw. modulację. Naukę warto zacząć próbując robić stopie z lekkiej górki, a żeby za bardzo nie bolało, to wyucz się w razie fakapów przekładać nogi przez kierownicę, zostawiając rower w tyle. Lepiej upaść nawet na kolana niż na głowę. Do tego nogi lekko ugięte, ale z lekkim zapasem. Biodra i stopy trzymaj sztywno, a gdy za mocno się wychylisz to odpuść lekko klamkę i chowaj tyłek do dołu. Klamki wciskaj jak trigger w padzie od konsoli, czyli traktuj je jakby nie dawały żadnego oporu. Polegając na ich oporze nie będzie ci to dobrze wychodzić. Trzeba usztywnić trochę dłoń i palce. Poza tym hamulce mają być czyste i działać płynnie. Jak będą zatłuszczone to raz chwycą mocniej, raz słabiej i będzie ciężko wyuczyć się odpowiedniego nacisku. Staraj się przeznaczyć na to jakiś okres czasu, zamiast spontanicznego próbowania raz tu, raz potem, raz za tydzień... Lepiej wyznaczyć sobie godzinną sesję i katować wtedy tylko stopie, niż próbować raz od czasu do czasu. Reszta to już są tylko chęci, samozaparcie oraz godziny treningu. Powodzenia.
    1 punkt
  38. Bardzo dobra guma. Mam na tyle w XC. Super się układa na obręczy wew. szerokiej na 23mm... I aż czuć jak to się fajnie odpycha.
    1 punkt
  39. Jak pracujesz i budżet nie jest absolutnym priorytetem znacznie wygodniej jedzie się na lekko, z dużą torbą podsiodłową, torbą pod ramę i ewentualnie torbą na kierownicę. Nie zabierasz namiotu, karimaty, sprzętu do gotowania itd. Korzystasz z kwater, hoteli i ogólnodostępnej gastronomii. Wtedy też inaczej dobierasz rower bo nie będziesz go obładowywał bagażnikiem i sakwami. Taki mały tip. Z torbami w ramę jest ten problem że ciężko wstrzelić się z rozmiarem tak żeby optymalnie wykorzystać miejsce. Crosso szyje torby pod wymiar, na zamówienie. Gdybyś się zdecydował to zamów o 0,5 cm krótszą. Te torby nie mają usztywnienia a jak jest minimalnie krótsza ładnie układa się pod górną rurą.
    1 punkt
  40. Za dużo jeżdżenia po płaskopolsce i zawodach XC gdzie największym utrudnieniem jest kopny piach, kocie łby, liście z drzew i drogi z wielkiej płyty czy jumby. 😉
    1 punkt
  41. Na pumptracku to już konkretny skill potrzebny, aby się napędzić tak, by skakać duble, chyba, że jest przyjazny stolik a my już umiemy nabrać prędkości. Ale stawiam na przeszkody solo. Zbiłem też sobie mini skocznię z drewna - ostrzegam - to musi być stabilne, nie może skakać wyżej niż rowerzysta. Na zdjęciu córka kilka lat temu (zdolniejsza od taty).
    1 punkt
  42. Jeśli piasta ma gwint do wolnobiegu Shimano 6 biegowego, to da się na nia nakręcić 8 biegowy. Najmniejsza zebatka będzie bliżej rurek trójkąta, ale zwykle nie ma z tym problemu. Zakładałem kilka razy 8 biegowe wolnobiegi do starych rowerów i udawało się wszystko wyregulować (może miałem szczęście). To czy STX-RC obsłuży wiekszą zębatkę zależy m.in. od długości wózka czyli tzw. pojemności przerzutki. Czyli różnicy miedzy najmniejszą i największą ilością zębów po jakich biegnie łańcuch przy skrajnych przełożeniach (z uwzglednieniem równiez zebatek z przodu). Wersja ze średnim wózkiem (MC) STX RC RD-MC38 ma pojemność 43 zebów. Z długim wózkiem bedzie więcej. Wg specyfikacji znalezionej w necie STX RC RD-MC38 obsłuży największą zebatkę z 32 zębami: SHIMANO STX RC RD-MC38 SIS 7/8 rear derailleur: maximum / maximum row sprocket: 11 / 32T Total capacity: 43T
    1 punkt
  43. U mnie ostatnio taki zakup - Bitul FR001. Narzędzie w użyciu i muszę przyznać, że przed jego wypróbowaniem i w ogóle zakupem sądziłem, że te wszelkie informacje o prostowaniu haka to mit. A jednak muszę cofnąć słowa i taki zabieg zauważalnie poprawił działanie tylnej przerzutki.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...