Skocz do zawartości

Ranking

  1. kazafaza

    kazafaza

    Elita


    • Punkty

      32

    • Liczba zawartości

      3 776


  2. sznib

    sznib

    Mod Team


    • Punkty

      29

    • Liczba zawartości

      10 156


  3. Sobek82

    Sobek82

    Użytkownik


    • Punkty

      26

    • Liczba zawartości

      7 010


  4. spidelli

    spidelli

    Użytkownik


    • Punkty

      15

    • Liczba zawartości

      3 573


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 24.05.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. Wizualizacja projektu Jednoosobowa realizacja z minimalną pomocą inwestora, na rower nie było czasu i sił. Sztrucel z piwnicy Raz w życiu miałem długie włosy i wiązałem kitkę
    12 punktów
  2. 9 punktów
  3. Bo mnie zachód słońca bezczelnie zaatakował 10km od domu, a przeciwsłoneczne okulary wbrew nazwie dalej uparcie działały
    8 punktów
  4. 6 punktów
  5. Bo od wschodu patrząc Tatry jakieś takie wąskie.
    6 punktów
  6. Jedyna, prawdziwa teoria ewolucji😁
    5 punktów
  7. @Sobek82 stworzył tu nam kopalnie złota 😂 "Wiesz co robi ten miś? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest Miś na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie – mówimy – to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo." Pasuje mi tu jak ulał tylko zamiast miś wstawić "wątek"🙃
    4 punkty
  8. Po co jest rower....by przy nim grzebać 😁.
    3 punkty
  9. Wyszło na to, że w ING jest ok a źle było w Link4. Jakby nie można było tak od razu, bez tej dramy...
    3 punkty
  10. Bo.. trzeba było wywieźć złom (przyczepka też tam została). O dziwo, 30 letnie dętki po napompowaniu, bez problemu wytrzymały 2 dni
    3 punkty
  11. Hej - nowe inwestycje rodzą nowe możliwości Dzięki budowie porządnych, odsuniętych od ruchu samochodowego szlaków rowerowych w Pomorskiem, które można połączyć z rejsem statkiem wycieczkowym po Zalewie Wiślanym, powstała świetna rowerowa pętla na weekend - ok. 150 kilometrów właśnie wokół Zalewu Wiślanego. I o tym piszę w ostatnim artykule na blogu, zapraszam: Rowerem wokół Zalewu Wiślanego. Szlaki rowerowe EuroVelo 10, R10 i Green Velo (Znajkraj) I tradycyjnie - po atrakcje krajoznawcze zapraszam do artykułu, a tu szerzej o sprawach rowerowych W naszym wariancie pętli - z początkiem i końcem w Nowym Dworze Gdańskim, do którego łatwo dojechać i jest gdzie zostawić samochód - jeszcze w mieście, przy jednym z przyzwoitych pomorskich MOR-ów zaczyna się bardzo przyjemne kręcenie. Tu ma początek droga rowerowa wzdłuż Tugi - około 7 kilometrów z Nowego Dworu Gdańskiego do Tujska, jeśli dobrze pamiętam to w całości po nowych płytach i w ponad połowie (do Żelichowa) zamknięta przed ruchem samochodowym. To fragment oficjalnego, głównego przebiegu szlaku EuroVelo 10 - czyli europejskiej trasy rowerowej wokół Bałtyku. Z jednej strony to płyty, więc czerwona lampka, wiadomo. Z drugiej, podobno komuś nie podobał się asfalt, nie wyraził zgody i jedyne czym można było utwardzić skromny wał przeciwpowodziowy to tzw' "yomby". Na szczęście - płyty nie mają otworów na całej powierzchni, a przed ich położeniem wykonano korytowanie. Jest więc równo i przyjemnie - są dwa wystarczająco szerokie tory, po których można jechać albo obok siebie, albo bezpiecznie się minąć, także z sakwami. Atrakcyjność krajobrazowo-przyrodnicza - ogromna. Wokół jest zwykle pięknie zielono, dziko, naturalnie, co w połączeniu z faktem, iż to dość unikalny, żuławski krajobraz stawia ten kawałek naprawdę wysoko w moich oczach. I bardzo się cieszę, że własnie taką kilkukilometrową żuławską perełką pojadą ludzie z zagranicy. Tak to wygląda na fotach: Po przejechaniu kilku kilometrów z Tujska przez Rybinę do Sztutowa... ... wjeżdżamy na szlak rowerowy R10 na Mierzei Wiślanej, czyli łącznik wspomnianej EuroVelo 10 z/do Krynicy Morskiej. I tak sobie jedziemy aż do Piasków, gdzie śpimy. Po drodze już doskonale nam znane bardzo przyzwoite rowerowe klimaty, które - zaskakująco - nie chcą nam się znudzić. Wśród nich ten robiący największe wrażenie - półtorakilometrowa prosta po odsłoniętym brzegu Zatoki Gdańskiej: Krótko przed naszym przyjazdem oddano też do użytku nową drogę rowerową w Krynicy Morskiej, po drugiej stronie Mierzei Wiślanej - nie nad Zatoką Gdańską, ale nad samym Zalewem Wiślanym. W praktyce to ponad 4 kilometry pieszo-rowerowego traktu prawie nad wodami Zalewu Wiślanego - przyjemne urozmaicenie, żeby nie jechać przez Krynicę Morską tą samą drogą. W artykule zachęcam do korzystania z lokalnych zalewowych armatorów i przeprawiania się przez Zalew Wiślany statkami wycieczkowymi z Krynicy Morskiej do Fromborka lub Tolkmicka, ale przez ograniczenia pandemiczne i zawieszone rejsy zmuszeni byliśmy znaleźć transport na własną rekę: A po drugiej stronie Zalewu czekało na nas słynne Green Velo. O Green Velo wypowiadał się już nawet NIK, więc tylko powiem, że... to wszystko prawda ;). To super trasa pod względem krajoznawczym, ale niestety nieprzystosowana do szerszego grona turystów rowerowych. Z dzieckiem w przyczepce lub nawet bez, z osobą starszą czy niepełnosprawną po tym nie pojedziesz. Albo inaczej - pojedziesz, ale specjalnie nie zachęcisz do kolejnej wycieczki. Green Velo nad Zalewem Wiślanym to niestety kilometry starych płyt, które raczej nie były kładzione z myślą o wygodzie turysty rowerowego z sakwami. Nie piszę oczywiście, że po tym nie da się jechać. Jak widać - da, nawet bardzo zachęcam żeby to robić, ale... No właśnie. To wszystko powinno wyglądać lepiej i służyć propagowaniu turystyki rowerowej, a nie ograniczać grono ją uprawiających. Na szczęście oprócz płyt są jeszcze drogi leśne, kawał pięknej Wysoczyzny Elbląskiej, ładne widoki na Zalew Wiślany, cisza i spokój. A na koniec - jeszcze jeden piękny odcinek - wzdłuż Nogatu, za Nowakowem. Wspaniałe drogi na szosę, mały ruch, dobre nawierzchnie, piękne widoki. Wśród miejsc do zobaczenia kilka przyjemnych ciekawostek, między innymi ciekawy mennonicki Cyganek z kościołem, lapidarium i gospodą żuławską, jedyny w Polsce ręcznie obracany most kolejowy w Rybinie czy też ciekawe Frombork i Kadyny: Naprawdę - rowerowo-krajoznawczo-towarzysko świetna pętla na weekend. Na blogu duża mapa trasy, ślad do pobrania i więcej do poczytania. Z pozdrowerem Szy.
    2 punkty
  12. Dzięki wszystkim za pomoc i wszelkie rady, temat do zamknięcia i w sumie do skasowania żeby nie zaśmiecał forum. I tak nikt nic tu nie znajdzie.
    2 punkty
  13. Np. z filmu wyżej gdzie jest ważony. 29.11 lb = 13.2 kg
    2 punkty
  14. Czyli w dużym skrócie - kupiłeś sobie singla, który służy do lansu po płaskim, chcesz nim jeździć po wzniesieniach więc wymyśliłeś sobie włożenie silnika elektrycznego, który będzie kosztował kilkukrotnie więcej niż ten cały rower jest wart. Przy okazji tracisz największe zalety roweru czyli prostotę i clean look ładując tam duży silnik i jeszcze większą baterię. Baaaaardzo dobry plan Zejdź na ziemię i najlepiej zmień rower jak ci "przeczutek" brakuje. A jak już musisz w ten inwestować to sobie przepleć koło na jakąś piastę nexus czy coś
    2 punkty
  15. Bo ,drzewa sadzone od linijki ,no prawie las pierwotny😃
    2 punkty
  16. Bo się zbierają ciemne chmury nade mną.
    2 punkty
  17. Bo...kiem na szczęście nie przeszła.
    2 punkty
  18. Jeszcze jedna, ważna sprawa - bo nie do końca wiemy co autor tematu miał na myśli. Jeśli chodzi o samo nawigowanie po śladzie to wspomniany Wahoo zapewne ma przewagę nad faktycznie archaicznymi odbiornikami Garmina, które też z założenia służą do turystyki pieszej, więc poruszania się z inną prędkością, pozwalającą zerkać na linię na mapie. Ale jeśli ma to być taka rowerowa eksploracja (ja to tak zrozumiałem) gdzie ślad jest tylko jakąś sugestią a co jakiś czas się z niego zbacza czy odwiedza ciekawe punkty które dojrzymy na mapie to tutaj nie ma nic lepszego od odbiornika z dużym wyświetlaczem który pokazuje większy fragment mapy. Z tego też powodu z niecierpliwością czekam na powiększenie zestawu rowerowo-turystycznych gadżetów o GPSMap. O ile moja Dakota, z dotykowym ekranem jest super do wgrania śladu, trasy i samej obsługi o tyle nie ma nic lepszego niż duża mapa na której widać znacznie więcej ciekawych waypointów. Nie korzystałem jeszcze z niej (GPSMap) na rowerze, może być trudniej, bo ergonomia jest dostosowania do trzymania tej nawigacji w dłoni (podobnie jak w przypadku eTrexa z joystickiem), wpisywanie nazw punktów na "analogowej" klawiaturze też jest nieco bardziej męczące, ale jeśli chodzi o przeglądanie mapy w terenie nie ma sobie równych.
    1 punkt
  19. Łatwiej jednak jest o gniazdko/powerbanka (którym można jeszcze naładować smartfona/lampki itd.) niż o sklep z paluszkami. A ładowanie... to długowieczna katorga, szczególnie że trzeba mieć dodatkową niemałą ładowarkę. Dla mnie także polecanie rozwiązań na paluszki w obecnych czasach to jakaś prehistoryczna nostalgia.
    1 punkt
  20. Trzeba szukać starej używki za ok 3k, pewnie na kołach 26 i w rozmiarze XS z czym nie będzie łatwo. A pozostałe 1,8k przeznaczyć na serwis. I to ma szansę jeszcze dużo pojeździć, szczególnie przy takiej wadze.
    1 punkt
  21. Trąci czy nie, eTrex to taki bardziej sprzęt dla rowerowych podróżników, mniej delikatny, paluszki wszędzie kupisz i dasz mu drugie życie bez konieczności kontaktu z cywilizacją. Wygrałem eTrexa 35 touch w hackathonie, używam go gdy wyruszam na nieoznakowane szlaki. W codziennej rutynie obsługa paluszków bywa męcząca, przede wszystkim ładują się one bardzo długo w porównaniu do baterii zintegrowanej. Jeśli codzienna jazda oznacza dla Ciebie zapisanie i wgranie śladu na Stravę to nie polecałbym eTrex. Będziesz tracił czas na obsługę tego urządzenia..
    1 punkt
  22. Nie mogę iść na rower, jeszcze czytam instrukcję obsługi.
    1 punkt
  23. Zmieliłem Alivio Zepsułem Deore Profesjonalny stojak rowerowy z kabla lan cat 5e, bo akurat był pod ręką Go góra była sroga Passat enduro To się zateguje i będzie jak ta lala Ja chce jeszcze raz Koniec dnia, weekendu, a jutro do roboty
    1 punkt
  24. Bo się bajdurzyło nad górami, ale Ponbócek się zlitował i ino parę kropelek popuścił 😉.
    1 punkt
  25. Melduję się.... Nie samym rowerem człowiek "żyje" Wnusie dziadka na spacer "wyprowadzają" No i spełniam się kulinarnie na moją dietę ... Wnusio nie przeszedł ze mną tylu kilometrów, został ze swoją mamą a moją córką na placu zabaw a dziadek dziarsko maszerował Wnusia lubi być wożona ...
    1 punkt
  26. @Sobek82 Fajny Temat Pełno zębatek tylko korb brak do nich System Novatec ABG taki nie za dobry jest .
    1 punkt
  27. @keltu@Ador @Strek @testudo @Zbyszek.K @bazzz @CoolBreezeOne @Pantadeusz57 @abra @siemalysy @WaGiant @Jurek63 @sznib @skilos @KrisK @vincek @Mandoleran @spidelli @kazafaza @elkaziorro @rambolbambol@kipcior @Sansei6 @zekker @Cross90 @KSikorski @_Piotrek @abdesign @JackFrost @marcesco @wojtasin @Punkxtr @wojtt80 @JWO @Roballinho @akkwlsk @itr @MikeSkywalker @Rysz @Grizzli @TheJW @jendrzych @artoor @panSocjolog @100lar3k @Dokumosa @skom25 @bogus @marvelo @woojj @Kemusi @some1 @Q_u @Carraluch@Brombosz @RafalxM @3143k4r2 @wkg Jak kogoś pominąłem to sorry. Zapraszam. Pozdrow'er
    1 punkt
  28. Nie wiem, przeważnie tego typu sprzety spokojnie powinny dawać radę z obciążeniem 120kg. Ale info od producenta ciężko sie doszukać. Nie jestem biegły w temacie osprzętu i tak się zastanawiam czy to wszystko co tam jest ma prawo działać i jak wygląda sytuacja w przypadku jakiejś awarii(koszta względem np. grx ) czy rozbudowy(zwiększenie przełożeń). Działać będzie, po prostu nie podoba mi sie takie zestawienie. Generowanie kosztów, zmiana napędu na coś sensownego trochę kosztuje. Tym bardziej jeśli nie dlubiesz sam i nie szukasz tzw. "okazji";) Kross Esker 4.0 jak najbardziej na tak, dorzucę jeszcze coś takiego, Octane One Flapjack: https://allegro.pl/oferta/rower-gravel-octane-one-flapjack-m-custom-28-12025327651?reco_id=25c78b21-d8e4-11ec-bd41-8ab6a04f29bf&sid=041047f9c36843e364ecb91b45c568a2755aa386fe7e14ee7421a14291fbf951
    1 punkt
  29. Kura była pierwsza, czy jajko ? Kasety nie skumałem - w pierwszej chwili zacząłem sprawdzać, czy to nie kijanki... Skojarzenie do powyższego : A to moje wypociny - lecę serią, bo nie będę się rozdrabniał : Fauna Flora - tu urodzinowa Uszkodzenia i efekty po ciśnięciu "pedało" za pomocą buta Historia kolejnictwa Wściekli ludzie rewanżują się zwierzętom Mauzoleum Potockich W błoto oczywiście nie wjechałem, bo rower nie mój, a nie jestem aż taką świnią ( fotka z czasów przed wysokimi mandatami ) Testy PS zdjęcia z lat 2018 -2021
    1 punkt
  30. Bo najlepszy rodzaj drogi,droga leśna😄
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...