Skocz do zawartości

Ranking

  1. Strek

    Strek

    Użytkownik


    • Punkty

      18

    • Liczba zawartości

      900


  2. CoolBreezeOne

    CoolBreezeOne

    Użytkownik


    • Punkty

      16

    • Liczba zawartości

      1 216


  3. spidelli

    spidelli

    Użytkownik


    • Punkty

      15

    • Liczba zawartości

      6 030


  4. kazafaza

    kazafaza

    Elita


    • Punkty

      15

    • Liczba zawartości

      4 149


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 27.02.2025 uwzględniając wszystkie działy

  1. @CoolBreezeOne: do pierwszego zakrętu …bo pysznego tłustego Wam życzę!
    12 punktów
  2. Pączków nie ma, ale też jest zajęczaście.
    11 punktów
  3. Bo zamkowe klimaty, @kazafaza narobiłeś smaku ostatnim zdjęciem.
    9 punktów
  4. Potwierdzam słowa @TheJW w temacie mleka. Zawsze lałem "Doc Blue", ale teraz "S" był tańszy A żeby mi się butelka do zdjęcia nie przewróciła, to podparłem ją nowymi "na-później" częściami
    5 punktów
  5. Producenci różnie mierzą szerokość, ale przy poich oponach 2.25" miejsca jest aż nadto. Swoją drogą mój amortyzator mocno schudł i dostał nowe, customowe golenie. Trochę się przy nich namęczyłem, ale było warto.
    5 punktów
  6. Trochę sprzętu do rewitalizacji mojej reginy. Mleko mam i ja. Do tego przyleciał dron z Chin, podobno nadaje się do nagrywania mtb.
    4 punkty
  7. Po ostrzeżeniu @TheJW mleko od MucOffa wróciło na półkę w sklepie...ale wpadły przy okazji nowe platformy.
    4 punkty
  8. Na warsztacie mam bardzo mało miejsca i wkurzała mnie nieporęczność narzędzia do nakrętek HTII w bitulowym kluczu 3w1, więc zrobiłem sobie z niego wygodniejsze. Nawierciłem, stuknąłem młotkiem, poleciałem do chińczyka po wkrętak za 6 zł, znów stuknąłem i jest!💁‍♂️ Teraz operuje się nim zdecydowanie łatwiej.
    4 punkty
  9. Bo jakoś zawsze było nie po drodze, żeby zobaczyć dokąd ta prosta
    4 punkty
  10. 3 punkty
  11. To taki protip - Doc Blue to Stan's z etykietą Schwalbe. Tak samo w przypadku Gianta i Bontragera. Można ich używać zamiennie w zależności od tego, które jest akurat na promocji.
    3 punkty
  12. A u mnie szosa w opłakanym stanie, stalowa damka i stalowy żużel do odświeżenia:
    3 punkty
  13. To jakby powiedzieć, weź wlej tam lepiej kefir.
    3 punkty
  14. W końcu się zebrałem i wygrzebałem z czeluści mieszkania tego Tranz-X'a. Niestety mam tylko 30,9x125mm a Limotec jest 31,6x150mm. Jak widać pomimo tego, że Limotec jest dłuższy i ma większą średnicę to ważą porównywalnie (czyli przy tych samych rozmiarach Limotec serii Alpha L będzie lżejszy). Z innych różnic: powłoka w T-X jest gładka, anodowama, w Limotec jest szorstka w T-X wymagana jest mniejsza siła żeby ruszyć "spust" T-X ma odkręcaną nakrętkę z uszczelką kurzową, w Limo jest to integralna część korpusu (nie odkręca się)* T-X ma zgrabniejsze jarzmo siodła, funkcjonalnie to samo obydwa mają identycznie montowany cartridge (może nawet pasować z jednego do drugiego o tym samym skoku) * ma to IMHO istotne znaczenie gdyż w T-X, nie wyciągając sztycy z roweru, można odkręcić tą nakrętkę, wysunąć kawałek siodło i wyłażą ślizgi oraz widać mosiężne oliwki zapobiegające obrotowi w osi, można to wyczyścić i nasmarować świeżym smarem. W Limo żeby zrobić to samo trzeba: zdemontować sztycę z roweru; zdjąć segera zabezpieczającego dół zdemontować z trzpienia cartridge'a mechanizm spustowy użyć osobilwego ściągacza, który wypchnie od wewnątrz shaft z jarzmem z korpusu (wypycha to uszczelkę kurzową i ślizg górny po czym wyłazi cała reszta) montaż jest jeszcze śmieszniejszy gdyż trzeba trzymając pionowo korpus tłuc jarzmem o stół żeby nabiło uszczelkę kurzową i ślizg górny (analogiczna konstrukcja jest w K-S Rage-I i swego czasu nieźle się spociłem żeby to ogarnąć).
    3 punkty
  15. Gdy wracając z pracy zorientowałem się, jak jest ciepło, po dojechaniu do domu nawet nie chowałem roweru, tylko wpadłem się przebrać i zrobiłem szybką rundkę na Gruzie napędzany pączkami. 26'S NOT DEAD! jak to napisałem na Stravie. Musiałem się nieźle nakręcić, żeby zrobić 33,5 km ze średnią ponad 30km/h na takich kółkach. 😁 Aż strach tę szosę składać...
    2 punkty
  16. Że bycie chomikiem przeszło przez moje zwoje, baaa nawet w tym sezonie, i już rozglądałem się za Kikr'em... to wrzucę wam koledzy info tutaj. Nie w "okazjach": https://www.pepper.pl/share-deal-from-app/999595
    2 punkty
  17. Kiedy siedzisz w rowerach już tyle, że po zwykłej karteczce z rysunkiem poznajesz, kto gdzie robi zakupy...😂
    2 punkty
  18. Nie da się w jeden dzień schudnąć....nie da się w jeden dzień utyć. Pod warunkiem, że to tłusty czwartek a nie marzec.
    2 punkty
  19. To ja dorzucę jeszcze znalezione w sieci masy ram... Oraz chisel:
    2 punkty
  20. Ja jak widzę na portalach nowy towar po super cenach to stawiam raczej na repliki aliex
    2 punkty
  21. Ciekawe co zrobiła z ramami i widelcami z tych rowerów co to z kontenera wypadły
    2 punkty
  22. 2 punkty
  23. Bo ciemno i mokro jak w bębnie pralki podczas prania 😁
    2 punkty
  24. 2 punkty
  25. 2 punkty
  26. Bo ścieżka po drugiej stronie góry ciągle zamknięta - do odwołania wręcz
    2 punkty
  27. Co prawda to już temat "retro" ale wciąż dużo osób jeździ na starych amortyzatorach ;-) Moim założeniem było pokazanie, jak może wyglądać lekki SID zbudowany tylko i wyłącznie z fabrycznych, pozbawionych inwazyjnego tuningu podzespołów z lat 1998 - 2007. Można też potraktować całość w kategorii ciekawostki ;-) Golenie górne: najlżejsze są oczywiście karbonowe golenie z modelu Race Carbon bądź późniejszego World Cup. Pierwsze robiono na Tajwanie, następne w Chinach i z tego powodu ideałem byłoby kupno modelu Race w doskonałym stanie. Na chwilę obecną wydaje się to być mrzonką ale zapewniam, że da się to zrobić przy odpowiedniej dozie wytrwałości. Nowsze golenie ważą tyle samo i tylko ciut łatwiej je zdobyć. Golenie dolne: za najlżejsze uchodzą golenie z modelu Race '2001 malowane na słynny kolor "electric blue". Posiadacze hamulców V-brake mogą pozbyć się mocowania zacisku tarczy (zyskuje się na tym ok. 8 - 10 gramów). Co ciekawe, golenie ze wspomnianym mocowaniem mogą być lżejsze niż te, które fabrycznie były go pozbawione. Przykładem jest mój przypadek (Race '2000); mocowania jednak nie usuwałem gdyż nigdy nie wiadomo, co przyszłość przyniesie. Reasumując, szukamy najstarszych goleni (wersje po przebudowie są cięższe choć sztywniejsze) przy czym tak naprawdę nie ma reguły, który rocznik jest najlżejszy. Pozostaje selekcja lub łut szczęścia. Piwoty: jeśli ich używamy wybieramy oczywiście wersję tytanową, lżejszą o ok. 10 gramów od stalowego odpowiednika Górne korki powietrza: wszystkie roczniki (1998 - 2007) są wymienne, a najlżejsze pochodzą z modelu 1998. Są jednak bardzo niepraktyczne - amortyzator pompuje się specjalną igłą przy czym korki nie posiadają klasycznych zaworków, a jedynie gumowe walce zaciskające się na igle i trzymające ciśnienie. Oryginalne dziś są właściwie nieosiągalne (zużywają się dość szybko), a próba ich zastąpienia bywa ciężka. Zbyt twarda bądź zbyt miękka guma powoduje uchodzenie powietrza lub wręcz niemożność napompowania widelca. Dlatego wybrałem korki z modelu Race '00. Wymagają stosowania specjalnej przejściówki (w dodatku najlepiej zmodyfikowanej we własnym zakresie, gdyż inaczej pompowanie bywa uciążliwe), jednak działają i są lżejsze od nowszych korków z zaworami typu Schreder. Komora powietrzna: najlżejszy system posiada znów model Race z roku 2000. Jest banalnie prosty: aluminiowy, anodowany na twardo szaft, aluminiowy dystans oddzielający komorę nagatywną i pozytywną, aluminiowy korek i o-ringi. Lżejszy był mechanizm z modelu 1998, ale z racji swej budowy (tylko komora negatywna była pompowana, a dół jest zamykany w goleni za pomocą pierścienia Segera) nieprzydatna do budowy lekkiego i optymalnie działającego egzemplarza. Tak naprawdę to wybór tłumika (o którym dalej) determinuje to, co znajdzie się w komorze powietrznej. Zakładając, że wybierzemy najlżejszą wersję jesteśmy skazani na dwie komory: pozytywną i negatywną. Tylko tak można zbalansować ciśnienie w ten sposób, aby nie zniszczyć tłumika. Wiele osób pozostawiało jedynie komorę pozytywną co skutkowało tym, że tłumik nie radził sobie przy odbijaniu (najlżejsze, zamknięte wersje miały zbyt małą wydajność do tego typu operacji), ulegał szybkiemu zapowietrzeniu i tym samym był nieprzydatny. Tłumik: najlżejszym tłumikiem był model pochodzący z rocznika 1998. Niestety miał same wady - szaft nie posiadał żadnej anody (szybko się wycierał) i nie dało się go odpowietrzyć, tym samym żywotność była krótka. Dodatkowo nie jest on wymienny z późniejszymi rocznikami (poza fatalnym modelem z roku 1999). Najsensowniejszym tłumikiem zamkniętym jest model pochodzący z SID-a Race '2000. Posiada już anodowany na twardo szaft i umożliwia odpowietrzenie (wewnątrz szaftu znajduje się śrubka, po zainstalowaniu strzykawki z olejem można odpowietrzyć układ na nowym oleju). Warto jednak dodać, że zapowietrzenie oznacza uszkodzenie uszczelek, które są niewymienne i operację trzeba będzie rzadziej lub częściej powtarzać już do końca życia tłumika. Opowieści o rozbieraniu tych tłumików należy włożyć między bajki. Da się to zrobić tylko uszkadzając mechanicznie kartridż, co jest później niebezpieczne dla ridera lub w najlepszym przypadku anody na wewn. stronie goleni górnej. Lekki tłumik pojawił się także rok później (2001) - ale był dość kiepską wariacją poprzednika przy czym posiadał cięższy, stalowy szaft. W modelu tym zastosowano także wysokociśnieniowe komory, co w mojej opinii prowadziło do szybszej destrukcji tłumika. Na koniec kilka dodatkowych uwag: śrubę mocującą tłumik wymieniamy oczywiście na tytanową (wszystkie SID-y oprócz modeli 1998 posiadały stalowe śruby). Nakrętka na klucz oczkowy 10 mm mocująca szaft komory powietrznej najlżejsza była w roczniku 2000 (choć produkowano równolegle dwie wersje). Jeśli ktoś chce, może poszukać jeszcze lżejszej nakrętki z amortyzatorów Reba - zysk będzie jednak marginalny. Możemy pozbyć się gumowych odbojników z obu szaftów, jeśli oczywiście nie skaczemy z 2 metrowych dropów ważąc przy tym znacznie więcej, niż wynikałoby z użytkowania lekkiego SID-a ;-) Niektóre stare modele posiadają system uszczelek XXX, składający się z uszczelki olejowej, gąbki oraz uszczelki kurzowej. Polecam zastosowanie samych uszczelek kurzowych oraz szerszych gąbek pochodzących z nowszych SID-ów. Będzie lżej i lepiej. Co lać do goleni dolnych gdy korzystamy z zamkniętych tłumików? Rock Shox do modelu Race '00 zalecał nalewanie Redrumu. Na pewno warto trzymać się zasady mówiącej, że dajemy to samo czym nasączamy gąbki. Osobiście korzystam z fluidu Fox'a, ale może sprawdzić się również olej 15WT czy gęstszy. Jest to jednak temat rzeka (tak jak to, co powinno znaleźć się w samym tłumiku) wymagający osobnego tematu. Tym samym po docięciu rury sterowej uzyskałem wynik 1102,9 gramów (na zdjęciu jest również 8 gramowy tytanowy konus pochodzący ze sterów Chris King "King Ti"). Są oczywiście lżejsze wariacje ale tylko ta naprawdę działa i pozwala zarówno ścigać się z zawodach jak i dość komfortowo jeździć na co dzień. Oczywiście zamknięte kartridże nigdy nie będą działały tak płynnie jak nowsze tłumiki Pure - różnica jest bardzo duża, żeby nie powiedzieć: kolosalna. Niemniej dobrze skomponowany i ustawiony SID z mojego przepisu działa naprawdę znośnie (jak na dzisiejsze czasy) i pozwala cieszyć się z lekkiego, niewykastrowanego egzemplarza. Co ciekawe, wszystkie części w prezentowanym amortyzatorze są fabrycznie nowe - kosztowało mnie to sporo zachodu ale da się i dziś ;-) Jeśli są jakieś pytania walcie śmiało, a ja w przyszłości postaram się o rozpracowanie SID-ów z goleniami 32 mm, bo najlżejszy egzemplarz kończę budować dla mojej Dziewczyny. PS: dla dociekliwych - na poniższych zdjęciach widnieje gumka od systemu V-brake założona odwrotnie. Jest to uszczelnienie linki mojego pomysłu, które wymaga takiego właśnie montażu gumki. Więcej napiszę wkrótce w zaktualizowanym temacie o moim rowerze.
    1 punkt
  28. Właśnie wróciłem z Majorki. Bazę miałem przy głównej imprezowni tzn. Balneario 6… Moim zdaniem miejsce jest ok – można jeździć w góry (na zachód), można jeździć „na płasko” na wschód, raz pojechałem na Cap Fromentor… Chociaż tam to już teraz w połowie lutego ruch był duży, więc pewnie bardziej w sezonie skupiłbym się raczej na zachodzie. Co do bazy – to Majorka to nie jest ogromna. Dopóki nie jesteś na wschodnim krańcu to powinno być ok.
    1 punkt
  29. Coś pomiędzy Port de Pollenca a Can Picafort (czyli z tych 2 podanych zdecydowanie Alcudia). Okolice Palmy to imprezownia.
    1 punkt
  30. Ja mam kilka tych gwiazdek plastikowych, dodawanych do korb kiedyś, ostatnio kupiłem kilka z aliexpress alu na klucz imbusowy. 🫠😉
    1 punkt
  31. @chudzinki Nie. Ale widzisz gdzie jesteś i gdzie masz krechę z trasą . Bez problemu jadąc można się wbić z powrotem na wytyczonego GPX'a. Oczywiście wszystko zależy od obecnej skali mapy i dystansu zrobionego od zjechania z kursu. Takie pokazywanie krechy jest szkodliwe bo można się zasugerować i gdzieś nieźle się wtarabanić. Najlepsza opcja to przy tworzeniu GPX'a dać bardzo dużo punktów pośrednich w kluczowych momentach . Po zjechaniu i prośbie o ponowne przeliczenie - zaakceptować taka opcję .
    1 punkt
  32. Będą wyskakiwać komunikaty o zboczeniu z kursu. Jak nie masz automatycznego przeliczania to będzie pytał czy przeliczyć trasę . Jak to też "olejesz" to po pewnym czasie da sobie spokój ale sam będziesz musiał się ponownie wbić na kurs.
    1 punkt
  33. https://www.facebook.com/reel/351431214732200
    1 punkt
  34. Jeśli chodzi o stosunek cena/jakość, to raczej ciężko pobić najbardziej znane marki. Mniej znani producenci raczej się cenią, ze względu na mniejszą skalę produkcji. Możesz sobie spróbować zerknąć na Udog, Bont. Z tych bardziej znananych, to Specialized ma ogólnie dobre buty, a Sidi ostatnio przechodzi trochę metamorfozę, a na ich stronie są też dostępne wersje butów na szeroką stopę.
    1 punkt
  35. Trochę ciuchów, trochę galanterii i litr mleka, bo czeka mnie zabawa z oponami od mtb.
    1 punkt
  36. 1 punkt
  37. @marcesco, zakładam, że jak już napisałeś posta, to rower cały? Też miałem dzisiaj kilka sytuacji podbramkowych. Śnieg bardzo ładnie maskuje potykacze. Bo ładny dzień był na wyjazd do lasu i nad wodę.
    1 punkt
  38. Jeśli Twoje jedyne narzędzie to młotek, każdy problem musi wyglądać jak gwóźdź
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...