Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 13.02.2025 uwzględniając wszystkie działy
-
4 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
2 punkty
-
1 punkt
-
Z garmina można wszystko po USB skopiować - widać go jako pamięć masową.1 punkt
-
Komfort jest pojęciem względnym... komfortowo można jechać na działce do sklepu, w górach na łeb po kamieniach, i na szosie po idealnym asfalcie. Temat dotyczy roweru szosowego, dobrego i przestrzeni dla niego w związku z konkretnym miejscem zamieszkania.... Dlatego dzielę się dość dziwnym doświadczeniem z oponami po które sam nie sięgnąłbym gdyby nie przypadek.... I nikt normalnie ich nie kupuje. Zajeździłem dwie opony 25mm a teraz mam kolejne dwie 23mm. Dziś mamy bogactwo opon do wyboru w tym opony wyścigowe, które poszerzają się nie przybierając dużo na wadze, wymagają szerokich obręczy i każdy znajdzie coś dla siebie. Są szosowe opony trochę cięższe do jazdy treningowej, albo takiej miejskiej, czasem mało szlachetne, Continenty 4 sezony , Micheliny Krylion, Vittoria Zaffiro czy Randoneur... Wciąż są dobre szytki dla fanatyków, i tam też jest komfort. Przez duże K... bo szosowe lekkie opony komfort dają delikatnym bokiem i cienką warstwa gumy. A ja opisuję naprawdę dziwne zjawisko Szwalbiaków które mają zalecane ciśnienie 6-9 atm i jazda na nich nic a nic nie przypomina jazdy na szerokościach "turystycznych" czyli 32,35 czy 40... Jest ciekawe zestawienie na stronie Ruchu Oporu przegląd maratonów od 32 przez szersze. i 32 na niskich ciśnieniach kompletnie odstaje ( na minus od reszty) Bo balon toczy się lepiej... Jednak recenzenci - piszą że coś się dodatkowo za tym kryje, inna budowa tych węższych wersji - bo muszą znosić wyższe ciśnienia. Wąskie Maratony nie są oponą do ścigania tylko do jazdy, jedzie się na nich dziwnie, wyraźnie inaczej niż na oponach szosowych starego typu, w warunkach jesieni, na polnych twardych drogach, na starym asfalcie. Z piaskiem który leży na chodnikach. Działają, i mają duży margines bezpieczeństwa... Nie mają trwałości takiej jak grubsze opony trekingowe, ulegają "starzeniu" i z upływem czasu szybciej się nacinają w niskich temperaturach. Można je przebić gdy się ma pecha, ale długo stawiają opór. Ponieważ nasz Skom mieszka w rejonie, który dziesiątki razy przecinam na takich oponach - mogę mu je zarekomendować na kilka zimowych miesięcy. Z własnego doświadczenia, jedynie martwię się o obręcze bo u mnie 23 jeździ na obręczy zewn 25 mm więc na współczesnych szerokich obręczach warto rozciągnąć np 25 lub 28 tylko za tym idzie waga ( 23/25/28) 430 520 560 i spada max dop. ciśnienie 9/8/7,5 Bar Tak jak pisałem w świecie wielu lat i moich szosowych opon w przedziale 23-25-28 ( normalnego użytkownika, a nie sportowca czy you tubera który testuje dziesiątki modeli) te opony są najdziwniejsze i najbardziej zaskakujące. Takie urozmaicenie. Te najwęższe mają bardzo symboliczny środkowy pasek z bieżnikiem. zwykły maraton na stronie Moja zużyta starta opona ( normalnie 23 ma ok 25 mm wysokości)1 punkt
-
Wahoo na pewno, Garmin pewnie też, choć używałem tylko garminowych ręczniaków a nie komputerków rowerowych i było to dosyć dawno...1 punkt
-
Ja tam mam w szosie i gravelu te same przełożenia 😅 50/34 na 11/32 i w obu mam karbonowe stożki, w szosie 55/65 w gravelu 45 i jeżdżę na nich wszędzie, płasko, górki, lasy, single (takie mazowieckie więc to taki trudniejszy las 🤪).1 punkt
-
@spidelli, nieuniknione że w sytuacji gdyby męski cyc mi groził, to żona by mi takie siodełko kupiła Przynajmniej jeden ciężar mniej byłby na kolanach1 punkt
-
Tylko nie kupuj przypadkiem w tych sklepach bo mają te Felty w okazyjnych cenach i można się nabrać.1 punkt
-
@CoolBreezeOne Ja sobie wyrobiłem nawyk jazdy metr od krawędzi jezdni. Jeśli czuję że samochód za mną jest zbyt blisko, to sam sobie robię odstęp. Teraz nie muszę nawet o tym pamiętać, bo robię to automatycznie. Ostatnio też wyskoczyłem na rower i już 2 kilometry od domu musiałem uciekać na pobocze, żeby uniknąć czołówki.1 punkt
-
1 punkt
-
Odebrałem przesyłkę, wszystko elegancko zapakowane, rower w stanie wizualnym idealnym, gdzieś tam resztki po jakimś smarze czy coś. Kluczem jeszcze nie sprawdzałem, ale ślady smaru na sztycy, na supporcie jest chyba aż za dużo, śruby też widać, że przesmarowane, dorzucili śruby do koszyków (bo kross przecie nie daje) Jak na razie pozytywnie. kolor na żywo też lepszy niż na necie, a sam rower piórko. Tylko kuźwa przysłali na palecie... nie weszło w windę, w drzwi itp.1 punkt
-
1 punkt
-
Mniej więcej to miałem napisać widząc zdjęcia. Rozmiar wydaje się dobry, tylko jest fatalnie ustawiony. Poradniki Centrum Rowerowego nie są najlepszym źródłem informacji, oni mają jakieś swoje dziwne standardy (trzeba bardzo uważać przy wyborze rozmiaru roweru, bo nie podają rozmiaru producenta, tylko jakiś swój, ale co dokładnie mierzą, to nawet pracownicy nie byli mi w stanie powiedzeć :)))). @fasolowy zapomnij o jeździe na góralu z giełdy i ustaw ten rower jak koledzy radzą. No chyba, że dalej chcesz jeździć w pozycji srającego kota.1 punkt
-
Zapytałem chatgpt "co by było gdyby". Może to jest najbardziej obiektywny rozmówca odnośnie tego zagadnieni 😀 Pytanie do Chatgpt: Co by było gdyby tarcze hamulcowe w rowerach były grubsze o 1 mm? Jeśli tarcze hamulcowe w rowerach byłyby grubsze o 1 mm, miałoby to kilka konsekwencji, zarówno pozytywnych, jak i negatywnych: Zalety ✅ Lepsza odporność na przegrzewanie – Grubsza tarcza lepiej odprowadza ciepło, co zmniejsza ryzyko tzw. "fadingu" (spadku skuteczności hamulców przy długotrwałym hamowaniu, np. na zjazdach). ✅ Większa trwałość – Wolniejsze zużycie tarczy i mniejsze ryzyko jej zwichrowania (skrzywienia pod wpływem temperatury). ✅ Sztywniejsza konstrukcja – Mniejsze drgania i lepsza stabilność hamowania, co może poprawić kontrolę nad rowerem. Wady ❌ Większa masa – Każdy dodatkowy milimetr to dodatkowe gramy, co może mieć znaczenie w rowerach wyścigowych. ❌ Potrzeba szerszych zacisków – Standardowe zaciski hamulcowe i klocki mogą nie pasować, co wymagałoby dostosowania całego systemu. ❌ Wolniejsze chłodzenie tarczy – Grubszy materiał może wolniej oddawać ciepło, jeśli nie zostałby odpowiednio zaprojektowany. W praktyce stosuje się różne grubości tarcz w zależności od zastosowania: Standardowe rowerowe tarcze – 1,8–2,0 mm. Tarcze do rowerów grawitacyjnych (DH, Enduro) – 2,3 mm (bardziej odporne na przegrzewanie). Motocyklowe tarcze – 3–5 mm, gdzie siły są znacznie większe. Gdyby wszystkie rowery miały tarcze grubsze o 1 mm, najpewniej producenci musieliby zmienić konstrukcję zacisków i klocków hamulcowych, a rowery wyścigowe mogłyby na tym stracić przez wzrost masy. Natomiast w MTB czy e-bike'ach mogłoby to być korzystne. 🚴♂️💨 Jaki by to miało wpływ na masę roweru? Wpływ zwiększenia grubości tarcz hamulcowych na masę roweru zależałby od ich średnicy oraz materiału, ale można to oszacować. Przybliżona różnica w masie Typowa tarcza hamulcowa ma grubość 1,8 mm i waży około: 160 mm – ~120 g 180 mm – ~140 g 203 mm – ~180 g Jeśli zwiększymy grubość o 1 mm (do 2,8 mm), masa tarczy wzrośnie proporcjonalnie o około 55% (bo więcej materiału). Nowe przybliżone masy: 160 mm → ~186 g (+66 g) 180 mm → ~217 g (+77 g) 203 mm → ~279 g (+99 g) Wzrost masy dla dwóch tarcz w rowerze: Dla 160 mm: +132 g Dla 180 mm: +154 g Dla 203 mm: +198 g Czy to dużo? 🔹 Dla roweru szosowego – Każdy gram się liczy, więc dodatkowe 130–200 g to zauważalna różnica. 🔹 Dla roweru MTB / Enduro – Mniej istotne, ale mogłoby wpływać na dynamikę roweru. 🔹 Dla e-bike'ów – Minimalny wpływ, bo masa roweru jest i tak większa. Czy warto? Jeśli rower jest używany w warunkach wymagających mocnego hamowania (np. downhill), dodatkowa grubość mogłaby poprawić trwałość i skuteczność hamulców. W lekkich rowerach wyścigowych raczej nie miałoby to sensu. 🚴♂️💨 Czy tarcze rowerowe wykonane ze stali węglowej byłyby lepsze niż obecnie robione ze stali nierdzewnej? Tarcze hamulcowe wykonane ze stali węglowej miałyby zarówno zalety, jak i wady w porównaniu do obecnie stosowanej stali nierdzewnej. 🔹 Zalety stali węglowej ✅ Lepsza przewodność cieplna – Stal węglowa szybciej odprowadza ciepło niż nierdzewna, co mogłoby poprawić chłodzenie tarczy i zmniejszyć ryzyko przegrzewania hamulców. ✅ Lepsza sztywność – Może być bardziej odporna na odkształcenia termiczne, co oznacza mniej problemów z wyginaniem się tarczy przy intensywnym hamowaniu. ✅ Lepsza siła hamowania – Stal węglowa ma większy współczynnik tarcia, co mogłoby poprawić skuteczność hamulców, zwłaszcza w warunkach mokrych. 🔻 Wady stali węglowej ❌ Łatwiejsze rdzewienie – Największy problem. Stal węglowa bez powłok ochronnych szybko koroduje, zwłaszcza w wilgotnych warunkach. Wilgoć i sól (np. zimą) mogłyby drastycznie skrócić żywotność tarczy. ❌ Większa masa – W porównaniu do nierdzewki, stal węglowa może być nieco cięższa, co może nie być pożądane w rowerach szosowych i wyścigowych. ❌ Wrażliwość na temperaturę – Stal węglowa może zmieniać swoje właściwości pod wpływem ekstremalnych temperatur, co w dłuższym okresie mogłoby wpłynąć na trwałość tarczy. 🔥 Czy to miałoby sens? W sporcie motocyklowym i samochodowym stal węglowa była stosowana, ale ze specjalnymi powłokami lub w wersji hartowanej. W rowerach problemem byłaby korozja oraz masa, dlatego producenci preferują stal nierdzewną lub rozwiązania kompozytowe (np. tarcze aluminiowo-stalowe). Jedyną opcją, by stal węglowa miała sens, byłoby zastosowanie powłoki antykorozyjnej lub pokrycia ceramicznego. Ale na ten moment stal nierdzewna to lepszy kompromis między trwałością, wagą i odpornością na warunki atmosferyczne. 🚴♂️💨 Czy tarcze hamulcowe rowerowe produkowane w chinach są gorsze czy nie w porównaniu z tarczami markowymi znanych firm? To zależy, bo nie wszystkie tarcze produkowane w Chinach są złej jakości. Wiele renomowanych firm, takich jak Shimano, SRAM, Magura czy Hope, również produkuje swoje tarcze w Chinach lub Tajwanie, ale pod ścisłą kontrolą jakości. Czy chińskie tarcze zawsze są gorsze? ❌ Tanie, no-name tarcze mogą mieć słabe odprowadzanie ciepła i szybciej się zużywać. ✔️ Ale nie wszystkie chińskie tarcze są złe – są firmy, które produkują tam wysokiej jakości komponenty. Czy warto kupować chińskie tarcze? Do rekreacyjnej jazdy – Jeśli nie jeździsz agresywnie i szukasz budżetowej opcji, dobrej jakości chińskie tarcze mogą się sprawdzić. Do jazdy wyczynowej (MTB, downhill, szosa) – Lepiej postawić na sprawdzoną markę, bo jakość materiału i precyzja wykonania mają duże znaczenie. Podsumowując: Tanie tarcze z Chin mogą działać OK w lekkich warunkach, ale markowe modele zapewniają lepszą trwałość i wydajność, szczególnie przy intensywnym hamowaniu. 🚴♂️💨 Wszytkich odpowiedzi udzieli Chatgpt.1 punkt
-
Niewiele jest materiałów i testów tej nowej wersji.. Poniżej jest przegląd, niestety po niemiecku. Polecam przeczytać (z auto tłumaczem) komentarze poniżej... Ja jestem zainteresowany wersją bez bukłaka.1 punkt
-
Oczywiście, dobre promki są Jest luty -2, sucho to jadą szosowe , jest technicznie no to jadą przełajowe. Ogólnie zima i jej zmienne warunki to najlepszy okres na rower Wszystkie Schwalbe z wkładką antyprzebiociową tak się zachowują.1 punkt
-
Szosówka to szosówka, można jednak na niej sporo. Tak jak już pisałem - moja rekomendacja zimowo przygodowa na krzaki to ta Pika 32 na drucie, a z opon z innej bajki jest jeszcze najdziwniejsze zjawisko w świecie szosowym: Schwalbe Marathon..... na naszym forum chyba nikt nie testował tych wąziutkich. Raz tylko widziałem je na mieście na cudzym rowerze. Mam 23 , zjeździłem też 25, do współczesnej obręczy szosowej zaleciłbym 28... Te opony są ... nie do pobicia, wbijasz ciśnienie, są twarde, ale bieżnik na nich leży na miękkiej wkładce antyprzebiciowej i " klei" To najdziwniejsza opona jaka mi się trafiła, jeśli masz nastrój na nowe ścieżki i taki oponowy luz jazdy szaro-nocnej , sprawdź je , możesz potem zakładać jedynie na sezon zimowy. Opór toczenia w zimie traci znaczenie, a jazda po ziemi czy np lesie kabackim - jest fajnie. Polecam klasyczną wersję... w tej szerokości wersja Marathon Plus jest kwadratowym kartoflem. Założenie nowej opony 23 na obręcz jest prześmieszne, brakuje trzeciej i czwartej ręki , opona się prostuje, nie siła, a ułożenie w przestrzeni jest potrzebne . Potem problemu nie ma.1 punkt
-
Zauważyłem, radzę mu tylko żeby roweru nie przepinał bo się natyra a kobiecie się zaraz odwidzi Nie ma co kobit uczyć złych nawyków - robimy pod siebie 🤣1 punkt
-
1 punkt
-
Ten XCM co tam jest waży ok 2,8kg Silver to 2,5kg Gold 1,8kg ale jest 140 Euro drożej. To kwestia podejścia ile się chce danym rowem jeździć. Przy 1kg mniej to rower zyskałby wręcz nowe życie, a sprzęt będzie na lata. Silver to nie jest coś, co się kupuje jako upgrade. Będzie lepsze od tego co jest ale to może ma sens przy założeniu, że za 2 lata kupi się nowy rower. Ale żeby nowy rower był lepszy to zaś trzeba więcej wydać, bo inaczej też tam będzie XCT/XCM, albo co najwyżej znowu jakiś silver. To po prostu nie ma sensu.1 punkt
-
kowadło - tak, do tego roweru i wagi raidera - jako wyczuwalny i niedrogi upgrade będzie jak najbardziej OK1 punkt
-
Ale to jest silver i kowadło. Zwyczajnie szkoda na to kasę wydawać.1 punkt
-
1 punkt
-
Tam jest QR więc nie poszalejesz z wyborem. Jest Judy Gold: https://www.bike-discount.de/en/rockshox-judy-gold-rl-29-solo-air-tapered-100-qr z normalną wagą. Amor bez szału ale to mniej więcej to samo co mój 10 letni RS 30 Gold. Działa na pewno nieporównywalnie lepiej od XCM.1 punkt
-
@Zbyszek.K & @keltu, wbiję się wam w rozmowę i dorzucę od siebie, że siodło EC90 to mega dobre siodło jest. Zajeździłem je na śmierć i nie żałuję ani jednego zrobionego kilometra wysiedzianego na nim. Taka mała uwaga - siodło fajnie pracuje i im bliżej swojej śmierci tym robi się wygodniejsze. Po EC90 wiedziałem, że ten krój siodła jest dla moich czterech liter idealny. Tyłeczek może porównać je z Bontrager Verse Short Comp. Rozmiarowo bardzo podobne. Bontrager "sztywniejszy" i starczy na dłużej. Ale kto wie... jak i je zajadę, to może znowu EC90?1 punkt
-
@CoolBreezeOne unikam krajówek, na mniejszych drogach jest zazwyczaj znośnie, a tam gdzie wiem, że nie jest, bo z jakiegoś powodu duży ruch - to też unikam. Tras i opcji mam koło siebie multum.1 punkt
-
Też unikam, ale jeden ze sposobów, to odpowiednia godzina. Np. znajomy sklep próbuje mnie czasem namówić na szosowe wypady, ale jak słyszę zbiórka o 6 rano... Kiedyś spytałem dlaczego tak wcześnie, to odpowiedź była, że właśnie ze względu na ruch.1 punkt
-
1 punkt
-
@CoolBreezeOne Ja wczoraj - piękny zimowy, wyżowy, suchy, słoneczny dzień więc stwierdziłem, że warto przewietrzyć szosę - prawie 60 km na szosie po szosie. Dobra połowa rzeczywiście po szosie a reszta po pięknych, gładziutkich, asfaltowych, niemieckich ddr-ach. Ale ja mam do granicy z Niemcami jakiś kilometr a tam nie wyprzedzają na gazetę i nie spychają do rowu wyprzedzając na trzeciego. Kilka razy wręcz machałem gościom, żeby mnie wyprzedzili bo się ciągnęli za mną przez całą wiochę. Dopiero wracając, jakieś 2-3 km przed polską granicą jakieś nasze Sebixy wyprzedziły mnie "po polskiemu": na skrzyżowaniu, w odległości około 0,5 m1 punkt
-
Wczoraj wkurzyła mnie... jazda szosą. Nie na szosie, ale po szosie. Czasami ustawiam się z kumplem na ciuchranie po lasach. Muszę się do niego jakieś 6km dokulać. Jak się w miarę ogarnę, to lecę polami i lasem, ale jak mam późny start, to jakieś/aż 3-4kmy lecę DK. No i nie wiem, czy to pora dnia, czy jakieś kazanie na popłudniowej mszy, sraczka po obiedzie u rodziny, czy w ogóle zamiłowanie polskich kierowców do jazdy "zgodnie" z przepisami, ale... na piętnastu drogowych pajaców tylko dwóch zachowało się jak należy. Więc ten tego, nie wiem gdzie chłopaki/dziewczyny jeździcie po tych szosach, nie wiem co bierzecie, że wam żyłka z troski o życie nie pękła ale... zdecydowanie wybieram pola, lasy, góry. Jazda po szosie, to nie moja bajka.1 punkt
-
https://www.instagram.com/reel/DF3x0E4o5O_/ Złośliwość rzeczy martwych, tyle czasu stał breezer na tym kole a wystarczyło zdjąć i wsadzić do marina żeby na drygi dzień zobaczyć coś takiego 🫠 Cena za marina niska ale już wiem dlaczego i z jakich powodów sprzedawana innym kanałem dystrybucji niż sklep Motor-Land Już z grx'em i siodełkiem w sztycy Gruba Locha poskręcana po długim postoju Zegarmistrz światła purpurowy Pozdrow'er😘1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Zadam trywialne zapytanie ... gdzie to można kupić ?😉😁 Bo szukam po necie i nic nie znalazłem. 😪 Lata szczekałem na takie cuś. 😉1 punkt
-
Mam milion rowerów, w tym malowane, zatem przyjmij radę Smerfa z Papy: porzuć swe ogrowe plany, a pojedź w tym czasie zobaczyć jeden most, jeden zamek, i jedno jezioro. Kiedy wrócisz zmarźnięty, na tydzień dostaniesz kataru, ale chęć na malowanie albo nową ramę zniknie Poważnie lepiej jeździć i żyć patrząc na świat z roweru, niż ciągle rozglądać za rowerami... moje błędy za tym stoją1 punkt
-
Ostatnio miałem trochę rzeźby u dziadka któremu nie bardzo można pomóc, ale nadchodziły mroźne noce i trza było, na początek wymieniłem wiszące na przewodach gniazdo i włącznik światła w pokoju w którym wegetuje. Od licznika puściłem przewód który miał zadanie zasilać farelkę kiedy dziadzio nie pali w piecyku kaflowym, dodałem jeszcze światło na korytarzu, którego brakowało od dobrej dekady, później nocą dzwonił że nie ma prądu, okazało się że automat 10A, mający tyle lat co Ja poszedł się nie bać, na strychu był, dojście na górę po schodach uniemożliwia sajgonkill w korytarzu, przez co drzwi nie da się otworzyć, wywarzyłem okno w szczycie z drabiny i dostałem się do przyłącza z rozdzielnią, chyba jeszcze przedwojenna🫠 Zrobiłem obejście na sztukę, późno było, nic lepszego pod ręką nie miałem. Dziadek szczęśliwy, rano dostał zupę w słoiku gorącą i zapas prowiantu na tydzień. Muszę mu zorganizować jakiś stół i krzesło do pokoju, wcześniej tam sprzątając, jakieś okno PCV i jeszcze parę prac w międzyczasie. Ogólnie interakcja z dziadkiem ponowiła się przez potrzebę udrożnienia rury kominowej prowadzącej z piecyka do komina, była bowiem zapchana sadzą i zamiast piecyk dawać ciepło, kopcił na pokój. Pisanie ze zrozumieniem idzie mi kiepsko to wrzucę parę zdjęć🫠😉 Tu z mojego poddasza, kands w oczekiwaniu na przeszczep. Rowery które nie dotarły na poddasze. Oraz wcześniejsze zabawy w kafelkarza u Sobka w hotelu, w wynajmowanym na dole pomieszczeniu 🫠 Przez okres remontu, zakład pogrzebowy działał i świadczył usługi 😉 Na koniec kotka 1 z 10 wychowana od małego na dzień przed oddaniem do nowego domu. Pozdrow'er😘1 punkt
-
Zimą bywa tak: ... i tak: Tak czy siak, najważniejszy jest fun z jazdy na rowerze1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Znów porcja fotek ode mnie. Koszyki i mostek do karamby. A tak się prezentuje z podkładkami pod kolor. Z kierownicą. Podoba mi się ten połysk Małe porównanie koszyków które miałem. Musiałem zmienić koszyki bo Elite niestety nie do końca pasuje w ramę. Pewnie przez to, że może być zamienny stronami osiada trochę niżej w ramie i butelki potrafią albo haczyć o ramę albo o drugi bidon w trójkącie. Mały serwis ugniatczy. Straty jedna kulka. Na 3 komplety pedałów to i tak nieźle . Popołudniowe jazdy1 punkt
-
1 punkt
-
Mnie też jakiś czas tu nie było. Bonus pierwszy. Fala kulminacyjna na Brzeskiej Odrze. 24.09.24 godzina 6.49. Bonus drugi, czyli nuda i zabawy z AI. "boat-bike" "thunder boat-e-bike" Dalej AI zaczęło poważnie błądzić i na tym był koniec.1 punkt
-
Dawno nic nie zamieszczałem. Ale ostatnio udało mi się kilka fotek cyknąć. Mała wycieczka z dzieciakami Miałem zakładać srebrny mostek. Ale jak ten zobaczyłem to nie mogłem się powstrzymać. Docelowy mostek w marino. Pasuje mi bardzo do mojej wizji. Przy okazji wymiany mostka serwis sterów. Korzystając z pogody i tego że nie pada. Udało się trochę kilometrów pokręcić. I oczywiście moja ulubiona kierownica.1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00