Skocz do zawartości

Ranking

  1. kazafaza

    kazafaza

    Elita


    • Punkty

      13

    • Liczba zawartości

      4 172


  2. siemalysy

    siemalysy

    Użytkownik


    • Punkty

      13

    • Liczba zawartości

      2 479


  3. dfq

    dfq

    Użytkownik


    • Punkty

      12

    • Liczba zawartości

      1 054


  4. GrzeGT

    GrzeGT

    Użytkownik


    • Punkty

      10

    • Liczba zawartości

      235


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 15.09.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. @GrzeGT do jutra Ci przejdzie ta myśl o zakupie szosy ; Bo...
    11 punktów
  2. Bo tracę gdzieś w sobie radość z jazdy po tych górach. Od jutra szukam szosy.
    9 punktów
  3. 9 punktów
  4. 9 punktów
  5. 4 punkty
  6. Cóż, będzie że zebrało się grono starych tetryków i sobie kadzą ale: Dokładnie tak samo jest z rękami i rękawkami. Zasadniczo jeśli myślisz że potrzebujesz dodatkowej warstwy tylko na korpusie, o który organizm troszczy się najbardziej kosztem innych części ciała, to pomyśl jeszcze raz 😉 Kamizelki moim zdaniem mają tylko sens w formie wiatrówek (na rowerze, kwestia nie ograniczania ruchomości rąk przy niektórych aktywnościach to zupełnie inny temat), kiedy wskutek wysiłku się mocno spociliśmy i docieramy do miejsca gdzie wieje i kamizelką na krótko, chcemy osłonić najbardziej spoconą cześć ciała (korpus), jednocześnie ułatwiając jego wyschnięcie. Wszelkie użycie kamizelek celem docieplenia znowu wynika z tego że nie rozumiemy jak działa ludzka termoregulacja. Na forach UK jest trochę przykładów "nietypowego" użycia rękawków i nogawek, które właśnie są odwrotnością filozofii kamizelki. A mianowicie jeśli jest Ci zimno, najpierw sprawdź czy docieplenie przez dodatkowe rękawki i nogawki wystarczy by poprawić odczucie ciepła i dopiero jeśli nie, zakładaj coś ekstra na korpus (tak tam naprawdę część ludzi zakłada rękawki POD koszulkę z długim rękawem i POD długie spodnie i mają dwie-trzy warstwy na kończynach a tylko jedną-dwie na klatce i plecach). To oczywiście jak @chrismel pisał zmniejsza pocenie, tam gdzie się pocimy i dużo problemów się rozwiązuje. A przy takim podejściu do tematu większość spodni ma zdecydowanie przesunięty przedział temperatur do których się nadają, generalizując powiedział bym, że przynajmniej o 5 stopni w dół (czyli jeśli producent podaje 5 -15 to jest to 10 - 20). Naprawdę wystarczy zrozumieć że nasze nogi i ręce to radiatory i odsłaniamy je tylko jeśli chcemy się schłodzić i nie jesteśmy w stanie osiągnąć tego przez dalsze rozbieranie korpusu, czyli co z tego wynika nasz korpus jest zawsze ubrany co najwyżej tak grubo jak ekstrema, a nagle dzieją się czary i nierozwiązywalne problemy same się rozwiązują.😄 Oczywiście nie wszystkie, bo są problemy nierozwiązywalne, jak brak możliwości odprowadzenia potu przy wilgotności bliskiej 100%, czy fakt że temperatura zamarzania przy dużych mrozach zazwyczaj wypada gdzieś pomiędzy naszymi warstwami. Dużo problemów związanych z odzieżą jednak znika jak przestajemy dbać najbardziej o tą część o którą organizm sam dba najbardziej (i jeszcze bardziej powiększamy nierównowagę termiczną), a zaczynamy dbać najbardziej o te obszary, o które sam organizm dba najmniej. Ale do tego trzeba rozumieć co jak działa i po co się coś robi, a nie po prostu robić coś jak inni.
    4 punkty
  7. Dokładnie tak, tu więcej na ten temat: Link Nogi mają mało receptorów odpowiedzialnych za czucie zimna, dlatego właśnie należy je ubierać ciepło, bo nawet jak nam marzną to odczujemy to bardzo późno, a straty ciepła w tym rejonie są duże i prowadzą do tego że jest nam zimno gdzie indziej. Dlatego nie należy zakładać krótkich spodenek tak długo jak nie czujemy że nam zimno w nogi, tylko należy zakładać długie, tak długo jak nie czujemy że nam w nogi gorąco, lub gorąco nam w korpus a już wszystko co mogliśmy z niego zdjęliśmy. Takie podejście daje szanse na zmniejszenie warstw tam gdzie się łatwo pocimy i przegrzewamy, bo nie spłacamy "długu termicznego" powstałego na nogach tam gdzie go nie czujemy, na korpusie czy dłoniach w które nam zimno przez nieświadomie wychłodzone nogi. Większość ludzi właśnie nie rozumie tego, że dłonie mogą im marznąć dlatego, że mają za cienkie spodnie 🙂
    4 punkty
  8. A ten pseudo monitorek, to niby co pokazuje, skoro nie ma żadnej cyfry ? Powinni tego zabronić
    3 punkty
  9. Cześć wszystkim rower na bazie ramy Mosso
    3 punkty
  10. Kilka łapek, odtłuszczacz, gwintowniki, redukcje do sterów, przejściówki do sterówki, stery, zacisk oraz kilka płyt do warsztatu:
    3 punkty
  11. 2 punkty
  12. Gorzej będzie, jak mi się nowa rama z taką strukturą nie spodoba...
    2 punkty
  13. Bo czarno to widzę... (na pograniczu Litwy z Łotwą)
    2 punkty
  14. 2 punkty
  15. Ciężko znaleźć gorsze🙃500 ojro to uczciwa cena ale trzeba się liczyć z tym, że to jest naprawdę podstawowy model na podstawowych częściach. Jedyny plus, że ci nic raczej nie odpadnie podczas jazdy w odróżnieniu do jakiegoś chińczyka z supermarketu A jeżeli chodzi o tytułowe "3000-4000" to zdecydowanie najlepszym wyborem w takim budżecie jest https://www.decathlon.pl/p/rower-trekkingowy-riverside-920-sram-nx/_/R-p-352473
    1 punkt
  16. Bierz pod uwagę, że dla twojego organizmu taka pozycja podczas jazdy to zupełnie nowe bodźce. Mięśnie karku muszą się przyzwyczaić, wzmocnisz core to odciążysz ręce - swoją drogą zima idzie więc można nad tym tematem popracować, warto
    1 punkt
  17. Jest. Np. Tu. https://www.bike-discount.de/en/shimano-deore-sl-m6100-12-speed-shift-lever-right Ale ostrożnie, bo obejmą i telewizorek może mieć konflikt z klamką hamulca. Przy napędzie 1-12 telewizorek jest totalnie zbędny. Jak chcesz inny sklep, to szukaj po numerach: kod producenta : ISLM6100RAP EAN: 4550170635978
    1 punkt
  18. Dziwne. Bo gravel w dużym uproszczeniu to "połączenie wyjątkowych cech roweru szosowego, którym można poruszać się nie tylko po asfalcie. Idealne na drogi szutrowe oraz gruntowe, a także, by poruszać się nim po podłożu leśnym" - pozwoliłem sobie zacytować za Decathlonem. Producenci graveli uważają podobnie. Ale masz rację - ma być Tobie wygodnie. Ale nie skreślaj na podstawie słowa gravel rowerów gravelopodobnych z prostą kierownicą. To są bardziej fitnessy. Może czasem na którymś z nich będzie Ci wygodnie (ale mnie nie podpasowały). I pamiętaj, że geometrie rowerów MTB zmieniają się na przestrzeni ostatnich lat. Kiedyś MTB, w znaczącej części modeli, był rowerem rekreacyjnym, teraz zaczyna być prawdziwym rowerem górskim. Nie ma szybko jeździć po płaskim tylko poradzić sobie w bardzo trudnym terenie. Sprawdziłem, Twój poprzedni rower miał napęd 3x9, kaseta to 11-34T, a na korbie 44/32/22T. Przykładowy Radon ma na korbie 32T, a na kasecie 10-51T. NIE DA się na tym pojechać szybciej niż na Twoim starym rowerze. Określ swoją kadencję i zobasz na jakim przełożeniu musisz jeździć żeby wycisnąć, określone przez Ciebie 30 km/h. Policzyłem - przy kadencji 90 (90 obrotów korbą na minutę), blacie na korbie 32T i chęci osiągnięcia 30 km/godzinę na tylnej zębatce musisz mieć ok 12T. Czyli prawie maksymalny przekos. Pytanie konkursowe: ile czasu wytrzyma tak ekspoloatowany napęd. Ale inne zalety mogą przeważyć
    1 punkt
  19. Wiem że nigdzie nie ma takich widoków na Tatry i Pienininy jak zjazd z Przełęczy Żłobki do Białej Wody ale chyba już decyzja zapadła. Co nie zmienia że mtb zostaje na zmianę nastroju 🤣
    1 punkt
  20. @LFB - mi odkrycie tego zajęło jakieś pół wieku Przy okazji podobnie ma się z rękami i kamizelkami czy tzw. bezrękawnikami.
    1 punkt
  21. Poproś swojego crossa żeby jechał nieco wolniej, niech córka nadąża normalnie a nie ledwo. Nie ma dolnej / górnej granicy. Moje dziecki zaczęły od razu od górali. Im szybciej tym lepiej IMO, niech córka zdobywa nowe doświadczenia. A dlaczego chcesz kupować dziecku elektryka? Jeśli ma problemy typu fizjo czy kardio to może to być słuszna a wręcz jedyna droga ale jeśli ma to służyć dogonieniu taty to lepiej zmień taktykę jazdy. Moje wrażenie po przeczytaniu tego tematu jest takie, że ktoś na siłę chce się stać częścią subkultury / grupy / jak zwał tak zwał bo to fajnie z zewnątrz wygląda. Nie ma co kombinować, wymyślać, kupować nowe rowery tylko siodło w troki i wio w trasy inne niż Wasz park. Ale najpierw może nocna przejażdżka? Teraz jest ciemno już o 20, zabierzcie lampki i ruszajcie na znane Wam trasy po parku. Zabierzcie namiot, śpiwory i pojedźcie jak najdalej od domu się rozbić by na drugi dzień wrócić. Pojedźcie w góry, wypożyczcie po rowerze, sturlajcie się po trasie i zadecydujcie czy to jest coś co Was wkręca. DH może fajnie wyglądać na monitorze ale droga z parku na strome zbocza gór nie wiedzie na skróty lecz jest długa, kręta i wyboista. Cokolwiek zrobicie, bawcie się dobrze
    1 punkt
  22. Też jeżdżę na pedałach nylonowych z takimi też pinami, ze względu na to że nie niszczą butów. Miałem Candy i były ok. Teraz mam Face Face Ride i trzymają sporo lepiej. Buty też FR Pro.
    1 punkt
  23. Na ogół wyższe modele sztyc karbonowych są przystosowane do montażu siodełek na karbonowych prętach (7x9mm) plug and play. Kiedyś był ku temu przeznaczony adapter, dzisiaj opiera się to już na konstrukcji jarzma. Tak więc można domniemać że Specialized, w sztycach S-Works wziął pod uwage fakt, że ktoś będzie chciał zamontować do drogiej sztycy równie drogie siodełko 😉.
    1 punkt
  24. No a skoro już o tym, to bez klucza dynamometrycznego nawet nie bierz się za montaż. Jeśli mostek jest na dwie śruby, przykręć ok. 20% lżej niż zaleca jego producent, chociaż to też zależy od jego budowy. Producent sztycy powinien określić siłę dokręcenia, zapewne nie więcej niż 5-5,5Nm. Oczywiście nie zapomnij też o paście montażowej do karbonu.
    1 punkt
  25. Tylko żebyś nie przetarł języka na kamieniach 😀
    1 punkt
  26. Oczywiście że Sensa z tych 2, Merida nie ma nawet sztywnych osi w tej kwocie to nieporozumienie. Już prędzej wolałbym chyba https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-rockrider-expl-540-29/_/R-p-329414 mimo gorszego napędu. Jeśli bierzesz pod uwagę zakup zza granicy to https://www.bike-discount.de/de/radon-jealous-al-8.0-2 - z 2 klasy lepszym amor. (minimalnie ponad budżet)
    1 punkt
  27. To ma jeździć, a nie wyglądać 😉.
    1 punkt
  28. Przed kupnem koniecznie się przejedż co z tego, że jakiś się spodoba na zdjęciu ale w realu nie będzie dobrze "leżeć". Swojej żonie kupiłem rower używany z gwarancją. Jechaliśmy po Gazzelle Cityzen bo na zdjęciu żonie bardzo się podobała, na szczęście gość ma bardzo dużo rowerów i nie było problemu aby każdym się przejechać. Gazzelle okazała się wiotkim rowerem, ale tak jeździliśmy na różnych rowerach aż w kącie dogrzebaliśmy się na Cube Touringa. Wygląd na zdjęcu jak Gazzelle, różnica w używce 800zł, a jazda nieporównywalnie lepsza. Konstrukcja stabilna, bajeczne prowadzenie. Rower miał przebieg 1200km, teraz dobija do 5000 km, nic kompletnie się z nim nie dzieje, wymieniłem tylko łańcuch i przednią zębatkę, żona cały czas nim zachwycona. Tak więc nie skreślałbym uźywek. A z nowych to jednak bym dołożył i najpierw bym się przejechał tym: https://allegro.pl/oferta/rower-elektryczny-kellys-e-cristy-30-p-grey-725wh-28-m-16218213638 Mocny silnik i duża bateria, to jest to czego potrzebujesz
    1 punkt
  29. To oznacza ,że Carbon jest już nie świeży / skończył się termin przydatności do spożycia 🤣
    1 punkt
  30. A co Ty, nowy w karbonowym świecie? 😜 To nie tylko normalne, ale wręcz przez wielu pożądane. Ma być widać, że to karbon, a nie byle alu!
    1 punkt
  31. Dartmoor Candy. Freeridery trzymają dobrze nawet na nylonowych pinach.
    1 punkt
  32. Ceratex to od cerata/reklamówka plus TEX czyli po hamerykańsku wychodzi GoreTex.😁 A tych CeraTex ....tfuu .....GoreTex'ów odmianów jest : Active, Infinium w dwóch " gabarytach", Topo, Shakedry . Takie stosuje Castelli w swoich wyrobach. W butach jest GORE-TEX Insulated Comfort. Takie branża rowerowa ordynuje.
    1 punkt
  33. Bike discount to na pewno nie jest wałek, bardzo znany i lubiany sklep, możesz śmiało robić tam zakupy. Z dwoma pierwszymi nie miałem do czynienia. Co do pytania, to: TAK, w Niemczech, czy innych krajach europejskich często można dużo taniej kupić rowery i części rowerowe niż u nas.
    1 punkt
  34. I po co pieprzysz takie głupoty? Są ludzie dla, których 5000 tys. na rower to spory wydatek. Chcą mieć coś nowego z gwarancją na dwa lata, tym bardziej, że jest tam bateria za ponad tysiąc i silnik. Elementy, które są najbardziej narażone na awarie. To nie jest zwykły rower, a elektryczny. Poza tym nie każdy jeździ tak jak Ty do Lidla Bentleyem i nie każdy jest zniesmaczony trupem za 6 tys. Wielu to wystarcza. Ba...wręcz się cieszą i nie widzą potrzeby na wydawanie fortuny na rower, tudzież zakupu używanego, w którym może za chwile bateria klęknie i dołożą na dzień dobry 1500 zł. Jeżdżą rekreacyjnie, okazjonalnie i spokojnie. Nie każdy jest fanem motoryzacji i nie każdy jest audiofilem. To tak jak jeden woli kupić używane BMW za 100 tys, a inny nowego Peugeota. Widzę, że tutaj sami zadufani znawcy i koszerni cykliści, którzy patrzą z góry na pedałujących biedaków. Też mam ochotę puścić pawia jak widzę takich próżniaków...
    1 punkt
  35. Bo Lato Leśnych Ludzi (rowerzystów)
    1 punkt
  36. Tak naprawdę to atrapa amortyzatora, może się ktoś z tym nie zgodzi, ale po przejściu z niego na liryka na c2.1 to nie ma nawet o czym mówić, konstrukcyjnie jest to recon na grubszych goleniach jak sama nazwa wskazuje 35 mm z przeznaczeniem trail/enduro, z tym, że jest to jedyna cecha wspólna z pozostałymi widelcami od RS na goleniach 35 mm. Jest zrobiony z dużo słabszych materiałów, z tłumikiem MC i o ile pozostałe widelce można względem siebie modyfikować np yari daje możliwość wymiany tłumika na chargera stając się tak naprawdę lirykiem, to RS 35 nie jest kompatybilny z nimi, mi osobiście po niecałym 1.5 roku użytkowania wytarły się ślizgi i złapał straszny luz, z tego co wiem to jest to normalna przypadłość tego modelu wynikająca z zastosowania słabej jakości materiałów. Praca tłumika MC w porównaniu do C zwłaszcza 2.1 którego mam przyjemność użytkować jest przepaścią na korzyść Chargera. RS 35 po pierwszym uderzeniu potrafił się "zaciąć" i przy jakiejś większej rąbance po prostu nie wyrabiał. Zdecydowanie nie polecam, jeśli jest już fabrycznie zamontowany to można go jakoś przmęczyć, ale żeby kupować go jako "upgrade" to zdecydowanie nie tędy droga.
    1 punkt
  37. Lepiej późno niż wcale odpisać, może ktoś skorzysta 😅 Przejechałem coś koło 1000km z tym komputerkiem, jest to mój pierwszy sprzęt tego typu, więc nie mam porównania: - obsługa sprzętu banalna, mega intuicyjna - obsługa apki dość słaba, w różnych miejscach poukrywane opcje - może z czasem człowiek by się przyzwyczaił, ale jak raz się ustawi to korzysta tylko z ładowania trasy i ew odpalenia trackingu - nawigacja działa ok do czasu aż nie zboczymy z niej i wylądujemy na przejechanym już odcinku. Wtedy zresetuje trasę i będzie prowadzić na nowo. Jak wrócimy na właściwą trasę, przestawi się i będzie już dobrze prowadzić. Czyli typowe śledzenie po śladzie z podkładką mapy, a nie prawdziwa nawigacja. Dla mnie to bez znaczenia. A, i warto koniec trasy ustawić z dala od początku trasy, jak przejedziemy przez metę, trasa zaliczona. Reroutingu nie ma. W lasach nie ma problemu z zasięgiem GPS (jeśli chodzi o położenie na trasie). Poza tym działa idealnie, jedynie na początku trzeba się przyzwyczaić że nie każdy zakręt to faktycznie zakręt - prędkość w lesie - tutaj z tym jest różnie, i nie kumam tego do końca. Pozycje na mapie pokazuje na pewno dobrze (tego jestem pewien, sporo tras gdzie zakręty co 100-200m), ale aktualną prędkość często bardzo zaniżoną. Nie jest to dla mnie kluczowe, no ale trochę nie kumam tego, skoro pozycja gps jest ok, to czemu prędkość nie? I tego też jestem pewien, na jednym odcinku gdzie jest segment stravy notorycznie pokazuje ok 15kmph, podczas gdy realna prędkość w okolicach 25kmph - trasy wyznaczam w stravie, upload bez problemowy - zapisywanie tras i synchronizacja błyskawiczna - bateria - na to ciężko odpowiedzieć... Jest duży problem z pokazywaniem stanu baterii. Tj. sprzęt naładowany do 100%, włączam, ładuję trasę i w te parę minut spada o 5%. Przejażdżka 5h, spadek o 3%, lol. Potem do 60% leci +/- takim samym tempem, ale poniżej już potrafi zjeść 10% w godzinę. Dla mnie nie jest to problemem, w tygodniu jeżdżę max 3x 2h + dłuższy wypad w weekend, i przed tym wypadem ładuję. Nie jest to wina mojego urządzenia, problem występuje u wszystkich. - synchro z czujnikami kadencji i hr magene, bez zarzutu - live tracking - tu jest trochę kaplica. Generalnie jest, ale trzeba za każdym razem odpalić go z apki, nie ma auto startu. Co gorsza, trzeba włączyć zapis aktywności aby móc wysłać link. Drugi minus, nie jest to typowy live track 1:1, tylko bierze punkt gdzie jesteśmy co jakiś odcinek/czas, przez co trasa jest dość kanciata. Dane na temat prędkości też z czapy. Dla mnie nawet taka kulawa wersja wystarcza Podsumowując, sprzęt ma swoje minusy, ale to i tak jest mój najlepszy zakup jeśli chodzi o akcesorium rowerowe sporo nowych tras odkryłem na które bym się nie porwał bez nawigacji. Czy kupiłbym drugi raz? Zdecydowanie tak, ale nie ukrywam, gdyby garmin 530 był w podobnych pieniądzach, to brałbym garmina
    1 punkt
  38. Oba są ładne Lubię czarne kolory na rowerach, bardzo mi się podoba rama z Banchi Specialissima RC - cała czarna z elementami zielonego, tylko to już są całkiem inne pieniądze W Veloart w Krakowie mieli RC za 37k w promo cenie jeszcze 3 tygodnie temu, nie wiem jak teraz.
    1 punkt
  39. Cześć, musisz zwrócić uwagę na wymiar Axle to Crown, czyli długość od osi piasty do korony widelca (tam gdzie montujesz bieżnie łożyska sterów)
    1 punkt
  40. W trochę zmienionej wersji Marino.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...