Skocz do zawartości

Ranking

  1. kazafaza

    kazafaza

    Elita


    • Punkty

      13

    • Liczba zawartości

      4 149


  2. siemalysy

    siemalysy

    Użytkownik


    • Punkty

      13

    • Liczba zawartości

      2 463


  3. dfq

    dfq

    Użytkownik


    • Punkty

      12

    • Liczba zawartości

      1 037


  4. mpogor

    mpogor

    Użytkownik


    • Punkty

      10

    • Liczba zawartości

      64


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 15.09.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. @GrzeGT do jutra Ci przejdzie ta myśl o zakupie szosy ; Bo...
    11 punktów
  2. Bo tracę gdzieś w sobie radość z jazdy po tych górach. Od jutra szukam szosy.
    9 punktów
  3. 9 punktów
  4. 9 punktów
  5. 4 punkty
  6. Cóż, będzie że zebrało się grono starych tetryków i sobie kadzą ale: Dokładnie tak samo jest z rękami i rękawkami. Zasadniczo jeśli myślisz że potrzebujesz dodatkowej warstwy tylko na korpusie, o który organizm troszczy się najbardziej kosztem innych części ciała, to pomyśl jeszcze raz 😉 Kamizelki moim zdaniem mają tylko sens w formie wiatrówek (na rowerze, kwestia nie ograniczania ruchomości rąk przy niektórych aktywnościach to zupełnie inny temat), kiedy wskutek wysiłku się mocno spociliśmy i docieramy do miejsca gdzie wieje i kamizelką na krótko, chcemy osłonić najbardziej spoconą cześć ciała (korpus), jednocześnie ułatwiając jego wyschnięcie. Wszelkie użycie kamizelek celem docieplenia znowu wynika z tego że nie rozumiemy jak działa ludzka termoregulacja. Na forach UK jest trochę przykładów "nietypowego" użycia rękawków i nogawek, które właśnie są odwrotnością filozofii kamizelki. A mianowicie jeśli jest Ci zimno, najpierw sprawdź czy docieplenie przez dodatkowe rękawki i nogawki wystarczy by poprawić odczucie ciepła i dopiero jeśli nie, zakładaj coś ekstra na korpus (tak tam naprawdę część ludzi zakłada rękawki POD koszulkę z długim rękawem i POD długie spodnie i mają dwie-trzy warstwy na kończynach a tylko jedną-dwie na klatce i plecach). To oczywiście jak @chrismel pisał zmniejsza pocenie, tam gdzie się pocimy i dużo problemów się rozwiązuje. A przy takim podejściu do tematu większość spodni ma zdecydowanie przesunięty przedział temperatur do których się nadają, generalizując powiedział bym, że przynajmniej o 5 stopni w dół (czyli jeśli producent podaje 5 -15 to jest to 10 - 20). Naprawdę wystarczy zrozumieć że nasze nogi i ręce to radiatory i odsłaniamy je tylko jeśli chcemy się schłodzić i nie jesteśmy w stanie osiągnąć tego przez dalsze rozbieranie korpusu, czyli co z tego wynika nasz korpus jest zawsze ubrany co najwyżej tak grubo jak ekstrema, a nagle dzieją się czary i nierozwiązywalne problemy same się rozwiązują.😄 Oczywiście nie wszystkie, bo są problemy nierozwiązywalne, jak brak możliwości odprowadzenia potu przy wilgotności bliskiej 100%, czy fakt że temperatura zamarzania przy dużych mrozach zazwyczaj wypada gdzieś pomiędzy naszymi warstwami. Dużo problemów związanych z odzieżą jednak znika jak przestajemy dbać najbardziej o tą część o którą organizm sam dba najbardziej (i jeszcze bardziej powiększamy nierównowagę termiczną), a zaczynamy dbać najbardziej o te obszary, o które sam organizm dba najmniej. Ale do tego trzeba rozumieć co jak działa i po co się coś robi, a nie po prostu robić coś jak inni.
    4 punkty
  7. Dokładnie tak, tu więcej na ten temat: Link Nogi mają mało receptorów odpowiedzialnych za czucie zimna, dlatego właśnie należy je ubierać ciepło, bo nawet jak nam marzną to odczujemy to bardzo późno, a straty ciepła w tym rejonie są duże i prowadzą do tego że jest nam zimno gdzie indziej. Dlatego nie należy zakładać krótkich spodenek tak długo jak nie czujemy że nam zimno w nogi, tylko należy zakładać długie, tak długo jak nie czujemy że nam w nogi gorąco, lub gorąco nam w korpus a już wszystko co mogliśmy z niego zdjęliśmy. Takie podejście daje szanse na zmniejszenie warstw tam gdzie się łatwo pocimy i przegrzewamy, bo nie spłacamy "długu termicznego" powstałego na nogach tam gdzie go nie czujemy, na korpusie czy dłoniach w które nam zimno przez nieświadomie wychłodzone nogi. Większość ludzi właśnie nie rozumie tego, że dłonie mogą im marznąć dlatego, że mają za cienkie spodnie 🙂
    4 punkty
  8. A ten pseudo monitorek, to niby co pokazuje, skoro nie ma żadnej cyfry ? Powinni tego zabronić
    3 punkty
  9. Cześć wszystkim rower na bazie ramy Mosso
    3 punkty
  10. Kilka łapek, odtłuszczacz, gwintowniki, redukcje do sterów, przejściówki do sterówki, stery, zacisk oraz kilka płyt do warsztatu:
    3 punkty
  11. 2 punkty
  12. Gorzej będzie, jak mi się nowa rama z taką strukturą nie spodoba...
    2 punkty
  13. Bo czarno to widzę... (na pograniczu Litwy z Łotwą)
    2 punkty
  14. 2 punkty
  15. Cały świat jeździ na karbonie, wszyscy żyją. Nie myśl o głupotach tylko szukaj roweru, szkoda życia na jazdę alu szosą
    1 punkt
  16. Ciężko znaleźć gorsze🙃500 ojro to uczciwa cena ale trzeba się liczyć z tym, że to jest naprawdę podstawowy model na podstawowych częściach. Jedyny plus, że ci nic raczej nie odpadnie podczas jazdy w odróżnieniu do jakiegoś chińczyka z supermarketu A jeżeli chodzi o tytułowe "3000-4000" to zdecydowanie najlepszym wyborem w takim budżecie jest https://www.decathlon.pl/p/rower-trekkingowy-riverside-920-sram-nx/_/R-p-352473
    1 punkt
  17. Bierz pod uwagę, że dla twojego organizmu taka pozycja podczas jazdy to zupełnie nowe bodźce. Mięśnie karku muszą się przyzwyczaić, wzmocnisz core to odciążysz ręce - swoją drogą zima idzie więc można nad tym tematem popracować, warto
    1 punkt
  18. Żaden rower nie nadaje się do wszystkiego, a jeśli ktoś w pierwszym poście pisze, że to gdzie tu miejsce dla MTB, zwłaszcza takiego bardziej współczesnego z napędem 1x i często brakiem miejsca na większą zębatkę z przodu...
    1 punkt
  19. Dziwne. Bo gravel w dużym uproszczeniu to "połączenie wyjątkowych cech roweru szosowego, którym można poruszać się nie tylko po asfalcie. Idealne na drogi szutrowe oraz gruntowe, a także, by poruszać się nim po podłożu leśnym" - pozwoliłem sobie zacytować za Decathlonem. Producenci graveli uważają podobnie. Ale masz rację - ma być Tobie wygodnie. Ale nie skreślaj na podstawie słowa gravel rowerów gravelopodobnych z prostą kierownicą. To są bardziej fitnessy. Może czasem na którymś z nich będzie Ci wygodnie (ale mnie nie podpasowały). I pamiętaj, że geometrie rowerów MTB zmieniają się na przestrzeni ostatnich lat. Kiedyś MTB, w znaczącej części modeli, był rowerem rekreacyjnym, teraz zaczyna być prawdziwym rowerem górskim. Nie ma szybko jeździć po płaskim tylko poradzić sobie w bardzo trudnym terenie. Sprawdziłem, Twój poprzedni rower miał napęd 3x9, kaseta to 11-34T, a na korbie 44/32/22T. Przykładowy Radon ma na korbie 32T, a na kasecie 10-51T. NIE DA się na tym pojechać szybciej niż na Twoim starym rowerze. Określ swoją kadencję i zobasz na jakim przełożeniu musisz jeździć żeby wycisnąć, określone przez Ciebie 30 km/h. Policzyłem - przy kadencji 90 (90 obrotów korbą na minutę), blacie na korbie 32T i chęci osiągnięcia 30 km/godzinę na tylnej zębatce musisz mieć ok 12T. Czyli prawie maksymalny przekos. Pytanie konkursowe: ile czasu wytrzyma tak ekspoloatowany napęd. Ale inne zalety mogą przeważyć
    1 punkt
  20. Po prostu w główkę tapered wsadzono widelec z prostą rurą (nie tapered), stosując stery redukcyjne. Przekładając mostek na drugą stronę (czyli na minus) wysunąłem trochę widelec z dół i widziałem, że ma prostą rurę, a na dole jest założony stożek o większej średnicy, dostosowujący go do pracy z większym łożyskiem dolnym, na jakie pozwala ten standard ramy. Nie wiem dokładnie, jaki to typ sterów, ale dolny stożek nie jest bezpośrednio bieżnią dla kulek, tylko tak jak w sterach typu cartridge, dopiero na nim opiera się bieżnia łożyska. Dziwne, że Madani nie pisze w specyfikacji nic o główce tapered, a nawet w opisie sterów nie ma wzmianki o 1 1/2 cala. Chcąc zamontować do tej ramy widelec z rurą poszerzaną trzeba będzie wymienić przynajmniej dolny stożek lub całą dolną część sterów. Ja na razie nie mam za bardzo rozeznania w tych nowych standardach, nigdy przy takich jeszcze nie grzebałem.
    1 punkt
  21. @LFB - mi odkrycie tego zajęło jakieś pół wieku Przy okazji podobnie ma się z rękami i kamizelkami czy tzw. bezrękawnikami.
    1 punkt
  22. Poproś swojego crossa żeby jechał nieco wolniej, niech córka nadąża normalnie a nie ledwo. Nie ma dolnej / górnej granicy. Moje dziecki zaczęły od razu od górali. Im szybciej tym lepiej IMO, niech córka zdobywa nowe doświadczenia. A dlaczego chcesz kupować dziecku elektryka? Jeśli ma problemy typu fizjo czy kardio to może to być słuszna a wręcz jedyna droga ale jeśli ma to służyć dogonieniu taty to lepiej zmień taktykę jazdy. Moje wrażenie po przeczytaniu tego tematu jest takie, że ktoś na siłę chce się stać częścią subkultury / grupy / jak zwał tak zwał bo to fajnie z zewnątrz wygląda. Nie ma co kombinować, wymyślać, kupować nowe rowery tylko siodło w troki i wio w trasy inne niż Wasz park. Ale najpierw może nocna przejażdżka? Teraz jest ciemno już o 20, zabierzcie lampki i ruszajcie na znane Wam trasy po parku. Zabierzcie namiot, śpiwory i pojedźcie jak najdalej od domu się rozbić by na drugi dzień wrócić. Pojedźcie w góry, wypożyczcie po rowerze, sturlajcie się po trasie i zadecydujcie czy to jest coś co Was wkręca. DH może fajnie wyglądać na monitorze ale droga z parku na strome zbocza gór nie wiedzie na skróty lecz jest długa, kręta i wyboista. Cokolwiek zrobicie, bawcie się dobrze
    1 punkt
  23. Marzną tylko nie odczuwasz tego. Przeczytaj mojego posta na te temat w którym poruszyłem także przyczynę marznących stóp. PS. @pecio Ciebie też zachęcam do lektury
    1 punkt
  24. Na ogół wyższe modele sztyc karbonowych są przystosowane do montażu siodełek na karbonowych prętach (7x9mm) plug and play. Kiedyś był ku temu przeznaczony adapter, dzisiaj opiera się to już na konstrukcji jarzma. Tak więc można domniemać że Specialized, w sztycach S-Works wziął pod uwage fakt, że ktoś będzie chciał zamontować do drogiej sztycy równie drogie siodełko 😉.
    1 punkt
  25. No a skoro już o tym, to bez klucza dynamometrycznego nawet nie bierz się za montaż. Jeśli mostek jest na dwie śruby, przykręć ok. 20% lżej niż zaleca jego producent, chociaż to też zależy od jego budowy. Producent sztycy powinien określić siłę dokręcenia, zapewne nie więcej niż 5-5,5Nm. Oczywiście nie zapomnij też o paście montażowej do karbonu.
    1 punkt
  26. Oczywiście że Sensa z tych 2, Merida nie ma nawet sztywnych osi w tej kwocie to nieporozumienie. Już prędzej wolałbym chyba https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-rockrider-expl-540-29/_/R-p-329414 mimo gorszego napędu. Jeśli bierzesz pod uwagę zakup zza granicy to https://www.bike-discount.de/de/radon-jealous-al-8.0-2 - z 2 klasy lepszym amor. (minimalnie ponad budżet)
    1 punkt
  27. To ma jeździć, a nie wyglądać 😉.
    1 punkt
  28. Przed kupnem koniecznie się przejedż co z tego, że jakiś się spodoba na zdjęciu ale w realu nie będzie dobrze "leżeć". Swojej żonie kupiłem rower używany z gwarancją. Jechaliśmy po Gazzelle Cityzen bo na zdjęciu żonie bardzo się podobała, na szczęście gość ma bardzo dużo rowerów i nie było problemu aby każdym się przejechać. Gazzelle okazała się wiotkim rowerem, ale tak jeździliśmy na różnych rowerach aż w kącie dogrzebaliśmy się na Cube Touringa. Wygląd na zdjęcu jak Gazzelle, różnica w używce 800zł, a jazda nieporównywalnie lepsza. Konstrukcja stabilna, bajeczne prowadzenie. Rower miał przebieg 1200km, teraz dobija do 5000 km, nic kompletnie się z nim nie dzieje, wymieniłem tylko łańcuch i przednią zębatkę, żona cały czas nim zachwycona. Tak więc nie skreślałbym uźywek. A z nowych to jednak bym dołożył i najpierw bym się przejechał tym: https://allegro.pl/oferta/rower-elektryczny-kellys-e-cristy-30-p-grey-725wh-28-m-16218213638 Mocny silnik i duża bateria, to jest to czego potrzebujesz
    1 punkt
  29. To oznacza ,że Carbon jest już nie świeży / skończył się termin przydatności do spożycia 🤣
    1 punkt
  30. Ze względów konstrukcyjnych / budowy systemu zazębiającego każda piasta / producent ma swój patent na bębenek. Są klony mniej lub lepiej udane popularnych modeli. Kolego @Safar jak czegoś szukasz to miło byłoby jakbyś doprecyzował co to za piasta ( producent, model) i do jakej kasety Shimano ( klasyka, road, micro). To tak dla przykładu 😁
    1 punkt
  31. Regulacje i poprawki po sprzedaży ogarniają również. Kontaktujesz się z nimi, podajesz jaki jest problem. Potwierdzają że jest to kwestia ich odpowiedzialności, wysyłają część i proszą o wykonanie usługi lokalne a potem przesłanie potwierdzenia płatności. Znajomy kupił u nich hardtaila, przyszedł z dwoma "centrami" i źle dobraną manetką do przedniej przerzutki. Część wysłali a usługę korekty kół I wymiany manetki wykonał odpłatnie lokalny serwis - koszt pokryli.
    1 punkt
  32. Dartmoor Candy. Freeridery trzymają dobrze nawet na nylonowych pinach.
    1 punkt
  33. Bike discount to na pewno nie jest wałek, bardzo znany i lubiany sklep, możesz śmiało robić tam zakupy. Z dwoma pierwszymi nie miałem do czynienia. Co do pytania, to: TAK, w Niemczech, czy innych krajach europejskich często można dużo taniej kupić rowery i części rowerowe niż u nas.
    1 punkt
  34. I po co pieprzysz takie głupoty? Są ludzie dla, których 5000 tys. na rower to spory wydatek. Chcą mieć coś nowego z gwarancją na dwa lata, tym bardziej, że jest tam bateria za ponad tysiąc i silnik. Elementy, które są najbardziej narażone na awarie. To nie jest zwykły rower, a elektryczny. Poza tym nie każdy jeździ tak jak Ty do Lidla Bentleyem i nie każdy jest zniesmaczony trupem za 6 tys. Wielu to wystarcza. Ba...wręcz się cieszą i nie widzą potrzeby na wydawanie fortuny na rower, tudzież zakupu używanego, w którym może za chwile bateria klęknie i dołożą na dzień dobry 1500 zł. Jeżdżą rekreacyjnie, okazjonalnie i spokojnie. Nie każdy jest fanem motoryzacji i nie każdy jest audiofilem. To tak jak jeden woli kupić używane BMW za 100 tys, a inny nowego Peugeota. Widzę, że tutaj sami zadufani znawcy i koszerni cykliści, którzy patrzą z góry na pedałujących biedaków. Też mam ochotę puścić pawia jak widzę takich próżniaków...
    1 punkt
  35. Jeżeli zakup sprężyn nie jest dla Ciebie jakimś bolesnym wydatkiem, to kup nawet 2 z minimalną różnicą twardości. Ja u siebie zmieniam sprężyny nawet w zależności od tego gdzie jadę, pomimo tego, że moja waga jest w miarę stała. Poza tym w czym problem? Jeżeli jesteś w stanie uzyskać SAG poniżej 30% to i tak jesteś powyżej połowy zakresu twardości. Za miękko Ci, czy co? Czemu chcesz na siłę zbliżyć się do 25%?
    1 punkt
  36. 1 punkt
  37. Dopoki nie musze wkladac sondy pomiarowej do koncowki ukladu pokarmowego, nie ma zastrzezen
    1 punkt
  38. Lepiej późno niż wcale odpisać, może ktoś skorzysta 😅 Przejechałem coś koło 1000km z tym komputerkiem, jest to mój pierwszy sprzęt tego typu, więc nie mam porównania: - obsługa sprzętu banalna, mega intuicyjna - obsługa apki dość słaba, w różnych miejscach poukrywane opcje - może z czasem człowiek by się przyzwyczaił, ale jak raz się ustawi to korzysta tylko z ładowania trasy i ew odpalenia trackingu - nawigacja działa ok do czasu aż nie zboczymy z niej i wylądujemy na przejechanym już odcinku. Wtedy zresetuje trasę i będzie prowadzić na nowo. Jak wrócimy na właściwą trasę, przestawi się i będzie już dobrze prowadzić. Czyli typowe śledzenie po śladzie z podkładką mapy, a nie prawdziwa nawigacja. Dla mnie to bez znaczenia. A, i warto koniec trasy ustawić z dala od początku trasy, jak przejedziemy przez metę, trasa zaliczona. Reroutingu nie ma. W lasach nie ma problemu z zasięgiem GPS (jeśli chodzi o położenie na trasie). Poza tym działa idealnie, jedynie na początku trzeba się przyzwyczaić że nie każdy zakręt to faktycznie zakręt - prędkość w lesie - tutaj z tym jest różnie, i nie kumam tego do końca. Pozycje na mapie pokazuje na pewno dobrze (tego jestem pewien, sporo tras gdzie zakręty co 100-200m), ale aktualną prędkość często bardzo zaniżoną. Nie jest to dla mnie kluczowe, no ale trochę nie kumam tego, skoro pozycja gps jest ok, to czemu prędkość nie? I tego też jestem pewien, na jednym odcinku gdzie jest segment stravy notorycznie pokazuje ok 15kmph, podczas gdy realna prędkość w okolicach 25kmph - trasy wyznaczam w stravie, upload bez problemowy - zapisywanie tras i synchronizacja błyskawiczna - bateria - na to ciężko odpowiedzieć... Jest duży problem z pokazywaniem stanu baterii. Tj. sprzęt naładowany do 100%, włączam, ładuję trasę i w te parę minut spada o 5%. Przejażdżka 5h, spadek o 3%, lol. Potem do 60% leci +/- takim samym tempem, ale poniżej już potrafi zjeść 10% w godzinę. Dla mnie nie jest to problemem, w tygodniu jeżdżę max 3x 2h + dłuższy wypad w weekend, i przed tym wypadem ładuję. Nie jest to wina mojego urządzenia, problem występuje u wszystkich. - synchro z czujnikami kadencji i hr magene, bez zarzutu - live tracking - tu jest trochę kaplica. Generalnie jest, ale trzeba za każdym razem odpalić go z apki, nie ma auto startu. Co gorsza, trzeba włączyć zapis aktywności aby móc wysłać link. Drugi minus, nie jest to typowy live track 1:1, tylko bierze punkt gdzie jesteśmy co jakiś odcinek/czas, przez co trasa jest dość kanciata. Dane na temat prędkości też z czapy. Dla mnie nawet taka kulawa wersja wystarcza Podsumowując, sprzęt ma swoje minusy, ale to i tak jest mój najlepszy zakup jeśli chodzi o akcesorium rowerowe sporo nowych tras odkryłem na które bym się nie porwał bez nawigacji. Czy kupiłbym drugi raz? Zdecydowanie tak, ale nie ukrywam, gdyby garmin 530 był w podobnych pieniądzach, to brałbym garmina
    1 punkt
  39. Oba są ładne Lubię czarne kolory na rowerach, bardzo mi się podoba rama z Banchi Specialissima RC - cała czarna z elementami zielonego, tylko to już są całkiem inne pieniądze W Veloart w Krakowie mieli RC za 37k w promo cenie jeszcze 3 tygodnie temu, nie wiem jak teraz.
    1 punkt
  40. W trochę zmienionej wersji Marino.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...