Ranking

Bo gdzieś koło Jastrzębiej Góry. Pozdrow'er 😘

Bo znowu na punkcie widokowym.

Bo leśne potykacze.

Bo zanim ruszyliśmy upodlić się na beskidzkich (nie)szutrach, klimacik był przedni

Bo to ostania taka przeprawa na trasie Przemyśl - Rzeszów. Ale ta była najbardziej ruchająca się i skrzypiąca.

Bo był zamysł, ale patyk pękł

Bo potem było niezłe chlap

Bo w drzewie oparcie.

No i prawidłowo. Klikasz 10 razy plus pierwszy bieg na którym był łańcuch przed klikaniem -11.

Nie. 1) To nie jest rama do skakania - w którymś momencie może się pod Tobą złamać, co skończy się poważnym wypadkiem. 2) Jest niekompatybilna ze współczesnymi standardami, co mocno utrudni dobór części. 3) Do ceny trzeba doliczyć kilkaset złotych na serwis amortyzatora i wymianę łożysk.

Bo złote kwiatki

https://forums.garmin.com/sports-fitness/cycling/f/edge-840-series/336909/can-you-display-hours-as-large-as-minutes-on-timers

Bo wyasfaltowali prawie wszystkie szutry w okolicy.

Bo zamek Kamieniec, miejsce akcji "Zemsty" A. Fredry.

Bo most dawnej kolejki wąskotorowej - teraz trasa rowerowa

Bo droga śródpolna

Bo padał deszcz i wyrósł grzyb.

Bo pod drzewem.

Bo wspominki z Doliny Sanu.

Bo trzeba było się wybrać do Lanckorony

Można jeszcze rozważyć NOVATEC A171SB .

Jeszcze jest jedna opcja. Kupić za 5-6 i drugie tyle wsadzić w niego, dostosowując pod siebie. Ja tak zrobiłem 6 lat temu Sam w sobie napęd 2x12 w zasadzie nic nie wnosi do 2x10, zakres jest ten sam. Między swoim ht, a gravelem zyskasz właśnie jakieś 1-2 km/h, cudów się nie spodziewaj. Wrażenia są lepsze, bo to lekkie, przyśpiesza, samo jedzie, a PRy na Stravie wpadają na okrągło. Ale ani średnia, ani nawet chwilowa wcale od tego dramatycznie nie rośnie.

L będzie za duży. W rose nie ma promocji, są tylko wyprzedaże kiedy dany model wypada z oferty, blend jest stosunkowo świeżym modelem. Jak się chce wydawać kasę to wypada wiedzieć na co. Nie miałeś gravela, nie znasz specyfiki jazdy, nie wiesz czy ci to podejdzie, nie ma sensu się żyłować

Przeszlifować to należy rurę podsiodłową ze rdzy w środku. Pręt owinąć papierem ściernym gruboziarnistym i wyskrobać rdzę ze środka, wydmuchać, szmatą przetrzeć, sztycę nasmarować byle smarem i wsadzić ją do rury.

Drobny papier ścierny na wodę i przeszlifuj ją, potem możesz prysnąć na nowo czarnym sprajem i będzie 👍

W dobie elektryków z zasięgiem przekraczającym bez problemu 60km, "pierdzący" głośny i śmierdzący dwusuw w rowerze to jakieś nieporozumienie👍

Polecam BSC100, miałem z 2 sezony i spisywał się bardzo dobrze.

@Dokumosa @leejoonidas @StrayRider No udało się 90cm klucz do rur zadziałał. Niestety nie jest to 100% sukces sztyca trochę ucierpiała mimo stosowania zabezpieczenia w postaci materiału z gumy. Poniżej linki do zdjęć https://ibb.co/JWbpSksK https://ibb.co/4gW4ZzfJ https://ibb.co/rRL2V2R6 Pytanie teraz zasadnicze, czy taką sztyce da się jeszcze odratować?

W 5 minut googlowania można wyczytać, że rower z silnikiem do 50cm i max prędkości 25km/u jest legalny. Jednak są nieścisłości, przeczące sobie przepisy Jest jeszcze wyrok sądu najwyższego, który mówi, że jest legalny jako rower, nie motorower. Jak zwykle nic nie wiadomo i wszystko jest pomieszane. Chociaż sama idea jest niezbyt rozsądna w dzisiejszych czasach.

W wieśwagenie/ ferdku bo to to samo ( "przefarbowany" Caddy) jak mówimy o najnowszych właśnie to wiązki są na maxa . Dołożenie nowego portu zasilania na pace , czy przetwornicy nie stanowi problemu. Jedynie pod dachem kabel antenowy pod CB trzeba ciągnąć do konsoli podsufitowej. Zasilanie pod dodatkowe radio DIN już jest. W " Żabojadach " może być inaczej. Zresztą teraz ich oferta " użytkowych" to jakaś totalna kpina. Jedynie Toyota trzyma fason ( to też " beukeoty" z tej samej lini montażowej tylko ze znaczkiem todżoty" ......mowa o oferowanych silnikach.....oczywiście.

Rower z napędem spalinowym zdaje sie nie spełnia warunków przepisowych roweru, więc nie może jeździć po ścieżkach rowerowych. Natomiast do jazdy po ulicy powinien mieć kwity jako motorower.

Wiadomo, że każdy szanujący się kolarz goorsky, wozi ze sobą worki na kupy. Worki lubią się rozwijać i wtedy zamiast szybkiej akcji, mamy zabawę z serpentyną. Z pomocą przychodzi gumka recepturka. PS. Na spacer z psem, też może być.

Coraz bliżej budowa nowego 'bolida' XC. Dzisiaj przyszły hamulce, przerzutka, tylna tarcza i stery.

Bo ochłoda

Bo instrukcja

Bo boćki 4.

Bo po lewej kukurydza.

Bo tutaj bunkrów nie ma, ale też jest pięknie !

Powitoł Longus Podbipiętka wstępnie ogarnięty - na krakowskiego komutera powinien styknąć Jeśli się uda, to przed weekendem machnę traske 50km do Ojcowa i nazad

Worek Raczański z przyległościami

Odczepcie się od roweru spalinowego takim to tylko morde obic Nie nie jestem z Wrocławia a ja wam zabraniam jeździć zwykłym rowerem i palącym się rowerem elektrycznym 250 wat

Kraków jest w moim odczuciu miastem zamordyzmu rowerowego. Często można trafić na łapanki rowerzystów przez policję i straż miejską - alkomaty, lampki, dzwoni, jazda po chodniku, przejazd przez przejście dla pieszych, rozmowa przez telefon. Generalnie jest też duża agresja uliczna - piesi vs rowerzyści vs kierowcy vs hulajnogowcy vs wózki dziecięce vs roklarze Nieustające batalie o to, kto miał prawo jechać po jakim typie traktu. W tymże mieście poznałem koleżkę, który jeździ rowerem spalinowym po ścieżkach rowerowych. Czasem go widuję, jak gdzieś pomyka. Twierdzi, że nigdy nie miał problemów z policją ani innymi uczestnikami ruchu. Wydaje mi się, że to jest tak rzadkie zjawisko, że raczej budzi ciekawość niż agresję. Mało kto też pewnie wie, gdzie tym można jeździć, więc nikt nie fika.