Ranking
- uwzględniając wszystkie działy
-
Wprowadź datę
-
Cały czas
6 Sierpnia 2009 - 21 Października 2025
-
Rok
22 Października 2024 - 21 Października 2025
-
Miesiąc
22 Września 2025 - 21 Października 2025
-
Tydzień
15 Października 2025 - 21 Października 2025
-
Dzisiaj
22 Października 2025 - 21 Października 2025
-
Wprowadź datę
28.07.2025 - 28.07.2025
-
Cały czas
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 28.07.2025 uwzględniając wszystkie działy
-
Gdzie diabeł mówi dobranoc, a komary i końskie muchy radośnie bzyczą w rytm piosenki "Jak się masz kochanie".10 punktów
-
Bo takie tam górki (można się zajechać) w Cedyńskim Parku Krajobrazowym.10 punktów
-
9 punktów
-
6 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
Hej, mam prośbę do zainteresowanych osób. Prowadzę swój kanał na YouTube i ktoś podrzucił mi pomysł, żebym stworzył cykl filmów, w których dyskutuję o Waszych rowerach. Ameryki nie odkrywamy na nowo, ale w sumie jest przy tym dobra zabawa 🙂 Jeśli ktoś chciałby przesłać zdjęcie własnego roweru/rowerów - śmiało! Poproszę o mail na kontakt@serwisbajka (lub punkxtr@gmail.com) z opisem Waszego sprzętu, słowem od Was na jego temat i tytułem wiadomości "Film". Jest pełna dowolność w doborze rowerów, akcja nie jest ograniczona czasowo. Możecie wysłać coś dziś, jutro, za miesiąc, w przyszłym roku. Z góry dziękuję! A tutaj pierwszy odcinek:4 punkty
-
4 punkty
-
Tak się składa, że mieszkam naprzeciwko McDonaldsa i kiedyś zadzwoniłem z jakimś zgłoszeniem i dyżurny mi odpowiedział, że "wszystkie dwa" patrole są na pilnym zgłoszeniu w innej części miasta, odpowiedziałem mi, że właśnie widzę, że te "wszystkie dwa" radiowozy stoją na McDrivie. Później jadą do pobliskiego lasu na konsumpcję i drzemkę Innym razem na chodniku leżał gość, nie wiem czy pijany czy właśnie umiera więc dzwonię ze zgłoszeniem bezpośrednio do dyżurnego (bo 112 jest w mieście wojewódzkim i nie ogarniają co się gdzie mieści w terenie i zgłoszenie zajmuje kilkakrotnie więcej czasu) i mówię co i jak, on na to znowu tekst, że patrole na pilnej interwencji w innej części miasta, a w czasie rozmowy przez skrzyżowanie przejeżdża radiowóz i miśki wewnątrz udają, że nie widzą jak do nich macham, więc mówię dyżurnemu, że właśnie minął mnie jeden z tych radiowozów będących w innej części miasta i ma go zawrócić bo jak nie to będzie bohaterem wszystkich lokalnych i krajowych newsów jak się okaże, że jednak gościu umiera - dopiero wtedy radiowóz zawrócił i zajęli się gościem3 punkty
-
@spidelli, chcesz trzeciego świata - masz do tego prawo, zresztą prawdopodobnie zawsze nim będziemy Ale jednocześnie zwolennicy tej klasycznej turystyki rowerowej - w tym rodziny z dziećmi, osoby starsze, albo po prostu tacy normalsi jak ja - również chcą po prostu bezpiecznie i wygodnie jeździć po Mazurach. Gdyby Mazurska Pętla Rowerowa powstała w cywilizowanym standardzie, "my" mielibyśmy JEDEN bezpieczny, wygodny rowerowy trakcik po regionie, a "Wy" nadal mielibyście tysiące ścieżek trzeciego świata wokół Tymczasem Mazurska Pętla Rowerowa wypieprzyła 80 milionów w marketingową pokazówkę jak chociażby wieże widokowe dla partycypujących samorządów, a warunki jazdy rowerem zostały dokładnie te same: wszędzie trzeci świat i wstyd przed pokazaniem się w Europie. * * * Przykłady które wymieniłeś są totalnie skrajne, wiesz o tym? Nawet ja w życiu nigdy nie jechałem Dunaju 🤣 Jednak Odra-Nysa, która rzeczywiście uchodzi za "najnudniejszy" szlak rowerowy w naszej okolicy (sam jechałem go z audiobookiem w słuchawkch), jednocześnie dla tej rodziny z dzieckiem może być RAJEM, właśnie ze względu na totalne odsunięcie od samochodów, cywilizacji i wszelkiego zagrożenia. Z drugiej strony, wcale nie musisz na taki szlak jak Odra-Nysa patrzyć jak na aż kilka dni nudnej jazdy. Teraz odcinek szlaku Odra-Nysa od mostu w Siekierkach w górę służy za fantastyczną część weekendowej pętli ze Szczecina. W Boże Ciało w Siekierkach widzialem kilka grup jadących w ten sposób (Szczecin - "nudną" Odrą po niemieckiej stronie - Siekierki - polską stroną przez Trzcińsko - Szczecin) i wszyscy byli ZACHWYCENI tym, że nareszcie tak można. Podobnie zresztą jest na Wiślanej Trasie Rowerowej. Obecnie fragment Kraków-Szczucin to jakieś ca. 100 km "nudnego" wału. Jednak już dziś można łączyć Wisłę z Dunajcem - tak promuje to Małopolska. A gdy w końcu pojawi się połączenie z pokolejówką w Świętokrzyskiem, a potem połączenie nad Nidą z Wisłą, będzie to samo co pod Szczecinem - fantastyczna weekendowa pętla po Małopolsce, własnie dzięki tej "nudnej" Wiśle. A R-10? Po pierwsze nie ma już R-10, jest EuroVelo 10 Po drugie, już na serio - dlaczego na EuroVelo 10 w sezonie jest dokładnie tak, jak mówisz? Bo Mazurska Pętla Rowerowa jest takim bublem, że nie potrafi przejąć tego ruchu. Bo w Wielkopolsce nie ma ani jednego dobrego szlaku rowerowego, który też mógłby kogoś przejąć. Bo Mazowsze nie ma ani jednego szlaku w tym standardzie. My po prostu nie mamy innych dobrych szlaków rowerowych, nie mamy dobrej infrastruktury, więc wszyscy, którzy szukają takiej "top" aktywnej, letniej rozrywki na w miarę dobrej, bezpiecznej trasie, kiszą się w jednym miejscu. Albo wyjeżdżają za granicę, co zresztą bardzo polecam. Skoro nam w Polsce nikt nie buduje warunków do rowerowych wakacji, zdecydowane namawiam, żeby polskie pieniądze zostawiać Austriakom, Francuzom, Niemcom. Tak - takie właśnie są realne, namacalne konsekwencje marnowania takich inwestycji jak Mazurska Pętla Rowerowa. Poza tym ja wcale nie chcę, by Mazury wyglądały jak Dunaj czy Odra-Nysa. Mazurska Pętla Rowerowa powinna wyglądać tak, jak np. Szlak Odra-Sprewa po pojezierzu (!) między Odrą a Berlinem. Proszę - dokładnie takie zdjęcia chciałbym robić na Mazurach - naprawdę, narzekałbyś? Tu więcej dla zainteresowanych: https://www.znajkraj.pl/szlak-odra-sprewa-czyli-bardzo-rowerowa-brandenburgia @Ullses01, tak, masz absolutną rację pisząc: "Według mnie dobrze, że są różne trasy trudności, nudno byłoby jechac cały czas wymuskanymi trasami." Problem w tym, że ani Mazury, ani Wielkopolska, ani Mazowsze, ani Dolny Śląsk*, ani Górny Śląsk* nie mają wciąż ANI JEDNEGO takiego dobrego, bezpiecznego, wygodnego szlaku na chociaż 3-5 dni jazdy. Ani jednego! (* - Dolnośląska Kraina Rowerowa i Żelazny Szlak Rowerowy, choć doskonałe, to jednak "kieszonkowe" projekty, nie regionalne) Szy.3 punkty
-
Ja tam wolę ten trzeci świat, serio. Może dlatego, że nie jeżdżę z dziećmi, sam do emerytury jeszcze mam kawałek ale jakoś takie Passau - Wiedeń czy Goerlitz - Ahlbeck nie są u mnie na szczycie rowerowych wspomnień Owszem - infrastruktura świetna, widoki - przednie ale zabrakło.... przygody Poza tym Passau - Wiedeń to potwornie zatłoczona trasa, zapchana starymi Niemcami na elektrykach Nasze R-10 w miejscowościach wypoczynkowych to też dramat - nawet piesi nam tak nie dopiekli, jak ludzie bez wyobraźni na rowerach z wypożyczalni... Nie chciałbym, żeby Mazury zmieniły się w nadmorski deptak....3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
2 punkty
-
Błotniczek coby do pracy z mokrym tyłkiem nie przyjeżdżać 😁 I nowe nakrycie głowy:2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Ma mniejszą średnicę. Kiedyś porównywałem i widać to gołym okiem.2 punkty
-
Oczywiście, tak. To jedyna nawierzchnia, która godzi rozwój turystyki rowerowej z polepszeniem możliwości transportowych dla lokalsów, rozsądnymi kosztami, a nawet ochroną przyrody. Tylko w ten sposób można było myśleć o stworzeniu prawdziwej trasy rowerowej, jakie budują Małopolska czy Pomorze Zachodnie. Jednak mając do dyspozycji "tylko" 80 milionów, nie mogło być mowy o budowie 300 kilometrów asfaltowych ddr, to jasne. Ale bez problemu można było pomyśleć o ok. 50-60 kmach dróg rowerowych w asfalcie, którymi można było połatać słabe, nieprzejezdne odcinki, które teraz niszczą wizerunek inwestycji. A może można było położyć nawet więcej km nowych szutrów, o ile nie jeździłyby po nich samochody i gminy miałyby pieniądze na ich remont za 3-4 lata? Myślę, że jedno albo drugie diametralnie zmieniłoby dzisiejszy obraz szlaku. A tymczasem stanęło na tym, że na corocznych targach rowerowych w Utrechcie, najbardziej rowerowo-turystycznej imprezie targowej w Europie, gdzie jedno ze stoisk w polskim pawilonie ma Warmińsko-Mazurskie, nie ma nawet jednego materiału o Pętli. Bo region doskonale sobie zdaje sprawę, że te 80 baniek poszło w błoto. I że takiego "produktu" nie ma sensu promować w Europie, bo Pętla po prostu nie spełnia żadnych cywilizowanych standardów. Dla kontrastu - uwielbiam to pokazywać ☺️ - dwa lata temu podczas prezentacji o Pomorzu Zachodnim w Utrechcie pokazywałem Holendrom tę planszę: To prawie 700 kilometrów, które można wykręcić jadąc w ok. 70% po infrastrukturze rowerowej, a resztę niemal w całości po drogach "przyjaznych" rowerom (leśnych, miejskich, lokalnych). A to infrastruktura rowerowa - cała, nie tylko ddr/cpr, ale nawet pasy rowerowe w jezdniach czy chodniki z ruchem rowerowum - na Mazurach. W porównaniu z Pomorzem Zachodnim, Mazury to trzeci świat. Źródło tego ostatniego - Velomapa i mapa infrastruktury - świetna mapa do planowania, swoją drogą: https://velomapa.pl/infra#8.41/53.933/21.781 Smutek. Szy.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Bo rowery trzy pojechały nad Niagarę, ale jednak Mordor bardziej pasuje2 punkty
-
Sąsiad też lekko ścieżkę do domu zapuścił. Za to dębowi miniaturce nawozu nie żałuje.2 punkty
-
2 punkty
-
Tu nie tyle chodzi o komfort ale o podatność ścianek bocznych na przypadkowe rozcięcie. Jeździłem na GP5000 32C. Potem założyłem GP5000 35C AS. W pierwszej boczne ścianki są jak papier. W drugiej to już kawałek solidnej gumy. Jak dołożysz do tego niższe ciśnienie to znów zmniejszasz szanse na uszkodzenie. Teraz jeżdżę na Pirelli P Zero Race 40C. Te to już traktuję jak gravelowe i przestałem w ogóle zwracać uwagę na to po czym jadę. Po 3000 km dość mało przyjaznego jak na opony szosowe traktowania zero śladów zużycia czy rozcięć. I naprawdę nie przejmuj się wagą roweru. Bardziej opłaca się samemu odchudzić, wyjdzie taniej a jeszcze zaoszczędzisz na żarciu1 punkt
-
1 punkt
-
Małe zębatki padają i będą padać - bo są małe. XT a ani XTR nic ci nie da - bo to nie poto jest. To są drogie błyskotki zaprojektowane do ścigania się. Mają być lekkie - absolutnie nie są projektowane z żywotnością na myśli. Najlepsze pod tym kątem są najbardziej chamskie Cuesy 1x7 albo paski. Albo Alivio ze stalowymi blatami. Zauważ, że wszystkie kasety od 7 do 12 rzędów mają taką samą wysokość, jest więcej trybów upchane na tej samej szerokości, a co za tym idzie są cieńsze i łańcuch też jest cieńszy. Tak czy siak - musisz wsadzić większy tryb na przód, i zacząć jednocześnie korzystać z większych zębatek z tyłu.1 punkt
-
1 punkt
-
Miałem X Calibra 9 w ramie M/L przy wzroście 175 był ideolo. Przymierzałem się wtedy do XC9 albo do Pro 6 czy też 8. Siedziałem na M/L i L w każdym z tych modeli. XC9 wygrał bo pozycja na rowerze była zdecydowanie lepsza, wygodniejsza. Natomiast w Pro miałem wrażenie jakbym kolanami uderzał o kierownicę, nawet L mi nie przypasowała. Odpowiadają konkretnie na Twoje pytanie - rozmiar ramy M/L1 punkt
-
Podstawa to KLEJ !! Kup Camplast TipTopa . Odtłuszczasz miejsce i łatkę , nanosisz klej , czekasz parę sekund , potem przykładasz łatkę i mocno dociskasz trzymając chwilę . Potem puszczasz i z pięć minut leżakujesz aż to wszystko się złapie. Po takim zabiegu nie ma najmniejszej szansy aby łatka puściła .1 punkt
-
Nie mam pojęcia, włączam Zwift, Rouvy, Woosh, włączam trenażer, szukaj urządzenia, paska HR i jedziemy. Jak kupiłem pierwszego direto to mnie namówili na dongla na kablu, bo będzie lepiej łączył. Przerywało, wywalało ze zwifta. Wywaliłem dongla i od tamtej pory wszystko działa bez problemu.1 punkt
-
Kuba, czyli tak. Ładujesz korbę 2x. To pozwoli ci odsunąć dużą zębatkę od ramy i dzięki temu będziesz miał miejsce na coś większego niż te 34T.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Bo żeby pocisnąć śladem "po/d zielonym", musiałem pobuszować śladem w zbożu*. * - nie wszedłem w szkodę - skorzystałem ze śladów technicznych. A zielona miedza, tak zarosła, że...1 punkt
-
1 punkt
-
Przez chwilę myślałem, że tam jest napis TRUMP.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
