Ranking
- w Odpowiedzi
-
Wprowadź datę
-
Cały czas
6 Sierpnia 2009 - 23 Października 2025
-
Rok
24 Października 2024 - 23 Października 2025
-
Miesiąc
24 Września 2025 - 23 Października 2025
-
Tydzień
17 Października 2025 - 23 Października 2025
-
Dzisiaj
24 Października 2025 - 23 Października 2025
-
Wprowadź datę
03.09.2024 - 03.09.2024
-
Cały czas
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 03.09.2024 w Odpowiedzi
-
11 punktów
-
11 punktów
-
9 punktów
-
9 punktów
-
9 punktów
-
8 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
- Linka Abus Combiflex - Błotniki, przód i tył Mad Pig - Bidon Fidlock Twist plus baza - Tailfin Top Tube Bag - Flip - naklejki ochronne na ramę pod mocowania toreb4 punkty
-
Się nazbierało ostatnio... Na początek AliExpress: - zębatka ZRace 36t pod DM Shimano - ostatni element do serwisowanego od pół roku hardtaila - dętki TPU RideNow: 4x MTB, 2x szosowa - 3x koszyki na bidon - dla rodzinki - 3x chwyty silikonowe - j.w., za bardzo ich rozpieszczam - 4x szare "tytanowe" śrubki koszyka na bidon noname - 2x2 "tytanowe" kolorowe śrubki koszyka RISK - 2x wymienny adapter do mocowania Garmina w uchwycie - dwupak szkła ochronnego do Garmina Edge 840 - KACZUSZKA na kierownicę! ❤️ Świeci i "trąbi" po ściśnięciu, robi za dzwonek, ale najważniejsze - kozacko wygląda! 😎 Z rodzimego rynku: - ciuchy od Quest Sport - spodenki Endurance Racing, koszulki Graphitti i Cambridge (ta druga do zwrotu z powodu fatalnej rozmiarówki podanej na stronie) - kreatyna Activlab w tabletkach - bo odkąd skończyła mi się poprzednia zauważyłem, że gorzej się regeneruję I jeszcze na sam koniec wpadły ciuchy od Hiszpana, tzn. od Chińczyka, ale sprzedawane przez Hiszpana z Siroko - spodenki Flandrien - koszulka M3 Rostock - koszulka SRX PRO Ultra Race - przy takiej nazwie po prostu nie mogę nie być najszybszy we wiosce! 😆4 punkty
-
Kurczę, a co miał powiedzieć? "Wstawaj, chłopaki nie płaczą."3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
Zapraszam do krótkiej fotorelacji ze Stelvio Bike Day - 31/08/2024 Akcja zaczęła się na tyle wcześnie, że udało się zarezerwować noclegi - i na tyle późno, że na samej przełęczy. Oznaczało to, że musimy zjechać, żeby wjechać. Mogliśmy zjechać na wschód - w kierunku miasteczka Prad/Prato - to są te najbardziej spektakularne, numerowane agrafki - pierwsza na górze, 48-ma na dole, albo na zachód - i tu do wybory są dwie możliwości - na lewo do Bormio i na prawo do Szwajcarii. Generalnie wariantów jest kilka, te najbardziej oczywiste z naszego punktu widzenia to wybrać na którą stronę zjechać a potem wrócić tą samą trasą. My wybraliśmy inną opcję - jeden z hoteli proponwał w internetach pętlę obejmującą zjazd na Szwajcarię i powrót na Prad/Prato a potem do góry agrafkami (pętla). Ponieważ w aplikacji Komoot udostępniali bezpłatnie GPX to pobraliśmy go i dostosowaliśmy uwzględniając nasz hotel jako miejsce startu i metę. Z grubsza oznaczało to pętlę o długości 63 km, na którą składało się ok 38 km zjazdu i 25 km podjazdu. Zaczynaliśmy na Przełęczy Stelvio (2758 m npm) następnie, zgodnie z ruchem wskazówek zegara - zjazd do Szwajcarii, powrót do Włoch i podjazd od miasteczka Prad/Prato: Tu warto zaznaczyć, że SBD to oficjalna impreza, na którą zamyka się drogi od 8 - 16 dla wszystkich poza rowerami (no tak nie do końca) - o bezpieczeństwo dbają służby: Oczywiście nasza trasa nie pokrywała się w całości z obszarem wyłączonym z ruchu. Druga sprawa, że nasz przejazd był bardziej turystyczni niż sportowy i ponad 4 godziny netto oznaczały ponad 8 godzin brutto (dla najszybszych) ale w tym były beer-stopy, przerwy na zdjęcia czy na końcu - na złapanie oddechu. W pierwszej części dokuczał nam upał (pot lał się strumieniami), w drugiej - zmęczenie, a w końcowej fazie - starsi panowie na głośnych motocyklach.... Ale od początku. Prężymy muskuły pod hotelem: Zjazd na oficjalną trasę: Przed nami Szwajcaria: Glurns/Glurenza - średniowieczne miasto przeniesione w czasie (znowu Włochy): No i jatka:2 punkty
-
@TheJW możesz rozwinąć myśl? Chodzi mi po głowie Quest'owa koszulka i tak się zastanawiam czy jest podobnie jak ze spodenkami - tj. rozmiar większy niż zwyczajowo będzie ok. W międzyczasie po ostatniej szkusze z karbonową sztycą od MajFrenda, wróciłem do sprawdzonego lekkiego rozwiązania: wspornik Accent Exe Pro. A żeby przełamać troszkę kolor wleciały też różowe mtb-gumki (hi, hi... modne ostatnio i oby nie takie wybuchowe jak u @pecio) i dziwna łyżka do kapci2 punkty
-
Do Elite bębenek do wymiany. Ja też wpinam starego zgrzyta aluminiowego bo karbon zwłaszcza na stojaka sprawiał wrażenie ,że się zaraz rozpadnie.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
No i To ostatnie zdanie jest kluczowe. Noga, płuca, pozycja, opona. Nie ma inaczej.1 punkt
-
Nie dlatego czepnąłem się GRX-a bo uważam że to niepotrzebny upgrade ale dlatego że napisałeś o szybszej jeździe i w tym kontekście o nim wspomniałeś. Ale wracając do tematu bądźmy realistami. Do pewnego momentu zyski można osiągać łatwo. Wymiana roweru z prostą kierownicą na baranka. Wymiana opon z ciężkich, wolnych klocy na szybkie szosowe. Ale Ty doszedłeś do momentu kiedy musisz walczyć o każdy pojedynczy Wat. 1 kg wagi roweru da Ci 1% oszczędności mocy. Czyli jak generujesz 200W to zyskasz 2W. Taniej kupić skarpetki aero Obniżysz pozycję na bardzo agresywną zyskasz więcej ale pojawiają się dwa problemy. Czy w ogóle będziesz w stanie wygodnie na takim rowerze jeździć. Drugi - czy bardzo pochylona pozycja nie spowoduje u Ciebie generowania mniejszej mocy. To ostanie jest bardzo częstym problemem nawet u zawodowych kolarzy. Remco Evenepoel nie dlatego jest taki dobry w jeździe na czas że generuje niesamowitą moc ale dlatego że złożenie się niemal pod kątem 90 stopni nie powoduje u niego utraty wydajności. Właściwie to jest jeszcze trzeci problem. Agresywna pozycja powoduje zwiększony ucisk na krocze. Można założyć siodełko przeznaczone do TT ale wtedy jak tylko trochę bardziej się wyprostujesz będzie Ci niewygodnie. Jak ktoś jest młody problem wydaje się nie istnieć. Z wiekiem problem ucisku na prostatę narasta i jak przesadzisz to będziesz w najlepszym przypadku wracał obolały. W gorszym - pojawią się, ogólnie rzecz ujmując, problemy zdrowotne. Także jak chcesz sobie kupić szosę bo masz taką ochotę to sobie kup. Ale na istotny przyrost prędkości w stosunku do gravela na oponach szosowych bym nie liczył.1 punkt
-
O kurde... Czyli można powiedzieć że ostatnie 40 lat rozwoju rowerowej techniki wyścigowej poszło "psu pod ogon"... 😅 Sorry stary, nie chcę robić sobie z ciebie podśmiechujek, ale masz jakąś "współczesna" wyścigową szosę ? Jeszcze kilka lat temu większość mastersów kategorii M5, M5+, M6 szczerze gardziła hamulcami tarczowymi i rowerami aero. A teraz? Francik H. - S-Works, Janek Z. - S-Works, Sławek Ch. - Madone... Nawet Piasek pomyka Emondą na Di2 i tarczówkach. A te zabytkowe wyścigówki to w większości wiszą na ścianie u Wojtka K. w Częstochowie. Postępu nie zatrzymasz 😀.1 punkt
-
W sumie można by skonstatować po wielu podobnych zagadnieniach, że bez elektryka to mało się jeździ, nie tam gdzie trzeba i tym podobne a w ogóle to się nie chce. Kupuj i nie zadawaj zbędnych pytań.1 punkt
-
1 punkt
-
Też bym nie generalizował że wszyscy ludzie to ludzie 🫠😉1 punkt
-
Gdzie on tam błędów nie popełnia? Co do sztycy, racja. Ale kierownice karbonowe są nawet dedykowane do DH.1 punkt
-
Propel to bezkompromisowa sztywny decha, ale szybką. To rower do zapie...a i tyle. Sensa to zwykle alu, z całą pewnością nie tak wydajne jak Propel, ale za to na tarczach z lagodniejsza geometria. Czy są Tobie potrzebne Hampel tarczowe pod tri szczególnie na płaskim tego nie wiem. Ale sam szukając uzywki poszukałbym gianta tcr z lat 2017-2020. Wygodniejszy niż Propel , a równie szybki. Do treningów idealny , a jak wciśniesz lemondke to się na nim ładnie złożysz. Cenowo poniżej 5k powinieneś wyrwać coś fajnego. No chyba, że jednak wolisz tarcze to skazany jesteś w tym budżecie raczej na alu.1 punkt
-
R to aluminiaki z geometrią endurance ale bez możliwości ładowania szerokich opon a Giulia to karbon, gdzie później rozróżniasz GranFondo czyli niby endurance oraz Evo czyli niby race z aero sztycą ale różnice w geometrii nie są kosmiczne, różnica będzie za to w komforcie z uwagi na przekroje rur i sztycę, która nie będzie pracować. Brać aluminium raczej nie, nie ta klasa ramy żeby różnica była warta kilka tysięcy. Brałbym pod uwagę wyłącznie karbon a czy nowy i czy na pewno sensa to już kwestia do dyskusji. https://www.olx.pl/d/oferta/fv23-elektronika-di2-aero-cube-agree-c62-ultegra-disc-tarcze-raty-CID767-ID10r0Xk.html1 punkt
-
1 punkt
-
Wypada jeszcze znać przekrok. Pomyśl raczej o tym czy przy rowerze planujesz sam grzebać, wymieniać części, regulować itd bo przy dzisiejszych cenach serwisu taka 10 letnia używka może być strzałem w stopę jeśli nie ogarniasz tematu.1 punkt
-
PS. Ostatnio obudziłem w sobie artystę i tak jak nie lubię udostępniać swojego ryja, tak to wrzucę. Zero AI. Wsio od podstaw sam. Pozdr.1 punkt
-
A tak nawiasem ... są już tacy w śród nas co nie chcą się "spocić " na rowerze . Do tego grona dołączają inni ......https://squamish.arcteryxacademy.com/mo/go. A teraz niektórzy geniusze co robią" ulepy 1000W " stwierdzą ,że taki silniczek to jednak za mało i dorzucą ten patencik z linku do secika. Alleluja ....... Ciekaw jestem kiedy powstanie elektryczny wspomagacz wypróżniania ?? Bardzo ciekawe czasy nastały promujące cherlaków. 😉1 punkt
-
Zacząłbym pewnie od tego https://www.decathlon.pl/p/rower-trekkingowy-riverside-700/_/R-p-341646 Choć musisz zdawać sobie sprawę, że w dzisiejszych czasach 2k za rower nie oznacza sprzętu nawet ze średniej półki1 punkt
-
Proszę dawać znaj jakby coś, zapakować w pociąg i postawić Karambę do zdjęć mogę, jak trzeba jeździć muszę przyjechać alu1 punkt
-
1 punkt
-
Bo szukałem najstarszego zdjęcia z B17, a znalazłem coś innego. Burza poszła na przetop, teraz krąży w stalowym ekosystemie, część w Orange, cześć w Enigmie, a część w Rometach.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Dzisiaj pętla Trojak (polecam) oraz Zdrojowa (meh) plus trochę jazdy na oślep na przełaj po nieistniejących szlakach. Zdjęcie niepowiązane z wczorajszej Czernicy:)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
"Raz zapomniałem pełnego bidonu i przez 40 minut zastanawiałem się jak dobry dzień mam bo jedzie mi się lekko,szybko itd różnica była olbrzymia." ;D1 punkt