Cała aktywność

Ja mam odwrotnie. Jak widzę ten archaizm z tarczami na śruby to mnie to od razu to odpycha. Nigdy więcej! To jak nakręcane wolnobiegi zamiast kaset na wielowypust bębenka, albo korba na kwadrat zamiast jakiś wielowypust. Nawet Chris King się upierał a w końcu piasty na CL zrobił. Te upierdliwe płaskie śrubki to archaizm do kwadratu, że się powtórzę 😉

@KNKS v1, 2.0 wyszedł niedługo po zakupie Problemów nie zauważyłem, nawet w największe upały. Z tym że ja raczej mało kiedy jeżdżę dłużej niż 2h. Obstawiam że przy jeździe w górach, przy małej prędkości i dużym wysiłku może być średnio, natomiast w płaskopolsce jest ok.

@przecietny.kolarz Gamechanger 2.0 ? Co powiesz na temat przewietrzania ? Czy z racji specyfiki otworów wentylacyjnych nie "gotuje" głowy ? Oczywiście pytam o warunki/prędkości szosowe.

Cześć, Jak wyżej, chyba najlepiej przymierzyć i dopiero wybrać. Raczej nie ma co nastawiać się na jedną firmę. No i z doświadczenia powiem tylko tyle, że jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości, to zwróć. Jak trafisz dobry kask, od razu będziesz czuł że jest taki jak trzeba. Aktualnie mam Abus Gamechanger i jest to chyba najlepszy kask jaki miałem. Kształt mi pasuje idealnie, więc nawet brak rozbudowanej wyściółki nie przeszkadza. Jest także dość mały, więc nie ma efektu "grzyba". No ale to raczej kask szosowy.

No Reba nie jest zbyt czuła. Ja mam 2 tokeny i pompuję ją do około 90 PSi przy 90-95 kg wagi. Sag jest wtedy większy ale amor robi się wtedy dużo bardziej komfortowy. Chyba na kanale Dirt it more w którymś odcinku o zawieszeniu padło, żeby odpuścić sobie te ustawianie Sagu i skupić się bardziej nad tym żeby dostosować ciśnienie widelca tak żeby wykorzystywał on przy naszym stylu jazdy prawie cały zakres pracy (bez dobijania) Od tamtej pory obserwuję tylko czerwony oring po jeździe i dopompowuję lub upuszczam w zależności od tego jak trudna była trasa

Nowe koła Dandy Horse, idealne fabryczne oklejenie. Dziurki się robiły i po stronie wewnętrznej i po stronie bieżnika i z boku. Wsadziłem trzecią nową TPU Cyclami z tydzień temu. Pierwszą noc trzymała ciśnienie, potem nie wiem bo poleciałem na święta na Maltę. Wracam do domu i kapeć. Po napompowaniu powietrze bardzo wolno musi schodzić, bo rano wbiłem 2,5 Bara i tak pi razy oko do teraz trzyma ciśnienie. Także u mnie bilans coraz lepszy, przejechanych kilometrów zero, dętek dziurawych w dwóch rowerach i trzech różnych kołach: łącznie już cztery. Za godzinkę albo dwie pójdę, wyjmę TPU z koła, wsadzę wentylek tubeless Schwalbe, zaleję symbolicznie mlekiem byle się opona uszczelniła. Jutro odessę mleko i niech sobie bez dętek czeka na wiosnę. A dętki cyclami tpu dam tam, gdzie ich miejsce. Do żółtego śmietnika.

Popróbuj jak to będzie u Ciebie lepiej pracowało. Pamiętam, że kiedyś w czasach pierwszych solo air spędziłem 2 tygodnie prawie nie schodząc z roweru bo nie dawała mi spokoju słaba czułość. Kombinowałem wtedy z tokenami, różnymi metodami pompowania, zmianą smaru itp.

Gdy kumpel robi ci zdjęcie w momencie, gdy usiadłeś sobie na jajku. Fotka sprzed 25 lat.

Haha, wy to macie jazdy ja jeszcze od nowości nie umyłem rowerów, nie ma sensu bo cały czas się brudzą (ze 2 lata) ,zeskrobuję tylko błoto z przedniej rury butem, czasem na sucho szmatą przeciągnę, ale to pewnie raz do roku .

Hej, może będziesz w stanie mi pomóc. Też nak Procalober 8 z zebatką 30T i zakupiłem zębatkę 32T, ale nie wiem jak ją odpowiednio zamontować. Zębatka jest flip/flop czyli można montować ja obustronnie zwiększając lub zmniejszając offset 0/3mm. Gdy zamontuję ją uwypukleniem na zewnątrz (chyba tak jak powinno to być) to mam. Bardzo mały prześwit między zębami zębatki a ramą (max 2-3mm). Nie wiem czy to jest bezpieczne dla ramy. Jeśli zatem zamontuję ją uwypukleniem do wewnątrz to prześwit zwiększa się do 5-6mm co już daje spokój ducha ale napęd ma większy przekos i działa głośniej. Jak to ma być finalnie złożone? 😅

Bo rano było czyste, tylko te kormorany: Zimą można by pomyśleć, że to szadź ale nie...

Też tak składałem. W mojej Rebie powoduje to utratę skoku od dołu o około 0,5cm. Lagi mają wtedy 95mm od góry uszczelki kurzowej do korony. Amor wykorzystuje cały skok, aż do korony. Wygląda to mniej więcej jak na fotce kolegi @szamysz83 Od nowości na pewno tak nie było. Próbowałem temu zaradzić odpowietrzając komorę negatywną zaworkiem w szafcie, ale bezskutecznie. Nie było tu różnicy czy robiłem to na wciśniętych lagach czy wyciągniętych. Z nabitą pozytywną czy z opróżnioną. Efektu to nie dawało. Nie dawało mi jednak spokoju że ręcznie mogłem rozciągnąć moją Rebę do 10cm (bez żadnego wysiłku) przy akompaniamencie syku z goleni. Odkręciłem oba górne kapsle i sprawdziłem ponownie. Efekt dźwiękowy i skrócony skok występowały nadal więc wykluczyłem komorę pozytywna i tłumik. Skręciłem wszystko, napompowałem sprężynę powietrzną do 130 PSI i odkręciłem dolne lagi, odbijając je. Syknęło i amor rozciągnął się do 100 mm. Wnioskuje z tego że składanie Reby na skompresowanych goleniach powoduje że wytwarza się tam podciśnienie które blokuje lagi przed wyciągnięciem. Nie wiem tylko czy jest o co walczyć w przypadku tych 5mm bo wydaje się to i tak pewnym luzem roboczym pracy amortyzatora. Co sądzisz @Dokumosa Znalazłem jeszcze dwa podobne tematy https://forum.szajbajk.pl/topic/16326-rockshox-reba-rl-120-qr9-soloair-nie-wysuwa-się-do-końca/ https://forum.szajbajk.pl/topic/21860-rockshox-solo-air-i-debon-air-wyjaśnienie-zasady-działania/

Ostatnio wychodzi mi zdecydowanie więcej. Jak nie jakieś wymiany tarcz czy kół, to minimum 2 razy w roku mam koło z Alfine 11 na serwisie i wypada przełożyć tarczę do zapasowego (przez ostatnie 2 lata wyszło z 7 razy, bo niestety piasta miała wyciek). Przy jednym rowerze to tak jak piszesz przy wymianie lub jak bardzo mi się chce to do porządnego wymycia. Przy trzech, to zawsze coś jest do pogrzebania.

Sprawdziłem więc podzielę się doświadczeniami. Tu są podobne tematy które pokazują jak taki tłumik jest zbudowany Nowy Motion Control w mojej Rebie działa tak samo. Jak ten w Recon, z tym że jest on wysterowany baryłką przy manetce której przy Recon-ie mi brakuje. Na tym filmiku widać jak rozwiązać ten problem bez niej. Ogólnie tłumika nie da się złożyć źle. Dolny korek ma zrobione zacięcie, co powoduje, że można go za kliknąć w tłumik tylko w jednej pozycji. Poza tym zaczepy chyba też maj różną szerokość. Więc tu możliwość pomyłki odpada. Obrócenie niebieskiego talerzyka o 180 stopni nic nie zmienia, dziurki pokrywają się w sposób identyczny Od góry mamy tylko jedno miejsce (dziurkę) na włożenie trzpienia sprężyny w obudowę tłumika i uszko sprężyny w które od góry trafia wrzeciono pokrętła. Składając wszystko pilnujemy żeby rozwidlenie wrzeciona trafiło w łopatkę talerzyka przy otwartych dziurkach. Tu tez chyba nie ma jak tego źle złożyć bo ile razy bym tego nie robił to po naciągnięciu sprężyny o 1 obrót i za kliknięciu wrzeciona wszystko idealnie pasuje. W nowszych amorach zamiast tego półksiężycowego nacięcia z podlinkowanego wątku na talerzyku są dwie dziurki. Przy obrocie wrzeciona zaślepiają się one obudową tłumika i nie przepuszczają oleju. Przy obróceniu blokady do końca jedna dziurka zaczyna pokrywać się z otworkiem w obudowie i dlatego amor ponownie robi się miekszy.

Rower nakręcił już wiele tysięcy km. Śląsk, kraj śląsko-morawski, trochę opolskiego, trochę małopolskiego. Napęd chodzi perfekcyjnie. Zostałem przy oponach 38. Idealnie neutralna geometria.

A do czego ten rower ma być? dużo będzie jeździć? Cues ma takie jakieś opóźnione zmienianie biegów. 12s są drogie, przy jednym blacie z przodu to wybrałbym minimum 11s deore.

Jak masz możliwość to idź i przymierzaj, niewygodny kask tylko denerwuje podczas jazdy. Abusa kilka modeli przymierzałem i w ogóle mi nie siadły na głowie. Także lepiej przymierzać jak jest taka opcja.

Mam wrażenie, że główna zaleta Ninja gdzie się zgubiła w trakcie rozważań. Zalety są dwie ale za to duże, suport jest skręcany do mufy pressfit, nie każdy umie i da radę dobrze zamontować suport pressfit ale prawie każdy kupi za 15-20pln klucz do suportu i go wkręci. Wkręcany, sztywny Ninja wymusza równe ułożenie łożysk po obu stronach, nawet w lekko krzywych mufach. I właściwe jest jeszcze jedna zaleta, Ninja++ 0.1mm, do wyrobionych muf pressfit ratuje wiele osób przed koślawą jazda albo wymianą roweru. @pecio a jak komuś się chce i wymieni łożyska Tokena na jakieś NTN, SKF itp. z dobrą izolacją to jeszcze dłużej.

Ninja jak jest prawidłowo dobrany do ramy i korb oraz właściwie zainstalowany to przeżywa każdy suport Shimano parę razy. Oczywiście też trzeba dbać o odpowiednie wypełnienie gęstym smarem pomiędzy deklem a łożyskiem i żaden totalny syf mu nie straszny.

Unlimited Inbox Smtp - Smtp Hit Inbox All Domain Guaranteed SMTP Setup Tutorial – Send Unlimited Bulk Emails That 100% Inbox All Strong Inbox Kagoya japan Smtp - Biglobe Japan Smtp - Xserver Japan Smtp Zimbra webmail - Rackspace Webmail - Owa webmail - Japan Webmail - Gov & Edu Webmail Lifetime License Cracker Smtps - IP SMTP Scanner - Combo Smtp Checker & Smtp Cracker Setup for spamming office 365 box logs with cookies All type scampage 2026 Smart AntiBot + Zero RedFlag triggers + grabber cookies + Fully responsive + Auto-send collected data to your Telegram Website: https://decsec.net/ Bloger: https://decsec.net/blog/ Telegram: t.me/decsecnet WhatsApp: +14083683433

Jak masz gwarę na ramę to ogarniaj i nawet nie pytaj o takie piertoły bo jak coś zdrutujesz a potem rama np. gdzieś pęknie to mogą się wypiąć, bo tak

Bliitz - 25070 km (szosa, gravel, trenażer) Zigfir - 23175 km (mtb, szosa + trenażer) [14279 km outdoor] bashey_pl - 12460 km (cross 3.3kkm, gravel 6.3kkm trenażer 2.6kkm) provayder - 11349 km (szosa, MTB) michalr - 11061 km (terenówka, mieszczuch) przecietny - 8000 km (mtb,grv) szamysz83 7270 km (MTB, trochę chomik) SpinOff - 7261 km (szosa, gravel, trenażer) smw44199 - 7166km (cross) Jacekddd - 7131 km (velomobil - rower poziomy) dfq - 7109 km (MTB, gravel, trenażer) ernorator (gravel, szosa, trenażer) - 6230 km bubulin - 6004 (mtb 26 carbon semi slick / mtb 27.5 full ciężki) Cross90 - 5023 km (Szosa-1734 km, MTB-1081 km, Cross-1365 km, Trenażer-792 km, E-MTB-51 km) Grochu86 - 4484km (gravel,szosa) Lextalionis - 4212 (gravel) wojtbike - 4059 km (cross) spidelli - 4007 km (szosa: 1649 gravel: 2326, MTB: 32, trenażer: 1704 - nie liczę do dystansu) CoolBreezeOne - 3676 km (MTB) revolta -3414 km (MTB) JWO - 3266 km (MTB) Miro1970 - 3238 km (stalowe turystyk i fitness) Zbyszek.k - 3105 km. (trenażer + gravel) Sansei6 - 3003 km (MTB) D!ckSteele 2802km szosa, 5688km trenażer thorcik - 2659 (mtb) Joker86 - 2600km( gravel , schwalbe Kojak) NerfMe - 1712 km (MTB) szczupak56 - 1104km (cross 1027, mtb 77) Electronite - 696km (szosa) TheJW - 573 km (MTB, dojazdowy Eathan - 64 km (gravel) l2cz3k - 46 km (MTB)

Łożesz kurna .....ładnie tym statkiem popłynąłeś.👍 Dla mnie jeszcze za bogato na tym etapie przywracania foremki.

Hej, pytanie jak w tytule - czy Cues naprawdę tak doskonale wypada, jeśli chodzi o trwałość kasety? Zastanawiam się nad złożeniem sobie za jakiś czas nowego roweru. Jeśli pójdę w napęd 1x (bo zwyczajnie dużo mniej z tym kombinowania, nie trzeba walczyć z kompatybilnością przerzutki przedniej z rozmiarem zębatek) to potrzebować będę kasety o szerokim zakresie. Cues w kasecie 11-50 ma przyzwoite ustawienie biegów, ale napędy 12-rzędowe zaczynające się od 11 zębów są pod tym względem lepiej zestrojone. Pytanie więc, czy Waszym zdaniem większa trwałość Cues jest faktycznie odczuwalna? I czy na tyle, by zrównoważyć 1 przełożenie mniej? Dodatkowo słyszałem, że z kulturą pracy bywa różnie - a Wam jak się sprawdza? I ostatnie pytanie - jak wygląda trwałość napędu 12x w porównaniu 10x? jest wyraźny spadek, czy jednak dość porównywalnie?