Skocz do zawartości

[jedzenie i picie] Co spożywacie na trasie?


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

14 godzin temu, przemeg napisał:

Kadencja 68 to jest dużo za mało. 90 przyjmuje się za wartość optymalną, wiadomo, wszystko zależy ale staraj się mieć bliżej100. 

Podawanie optymalnych kadencji bez uwzględnienia obciążenia (czyli potrzeby generowania określonej mocy) jest zupełnie bez sensu. Jeśli już, to można sformułować ogólną zasadę, że duże moce (względne, dla danego rowerzysty) wymagają wyższych kadencji niż małe. Stosowanie wysokiej kadencji podczas jazdy z małym obciążeniem jest bezsensownym marnowaniem energii i zwiększaniem strat mechanicznych w napędzie. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tylko kolega autor pytania o którym mowa, ma typowy objaw niskiej kadencji i za dużego obciążenia siłowego,  przez co ubija kapuche i dlatego go odcina a nogi nie podają po 60 kilometrach. 

Edytowane przez przemeg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W dniu 18.04.2024 o 09:36, KNKS napisał:

Idąc tym tokiem rozumowania równie dobrze można stanąć na schabowego z ziemniakami albo golonkę z frytkami 

Przy jeździe turystycznej nie ma to większego znaczenia, unikałbym jedynie potraw ciężkostrawnych, powodujących wzdęcia albo pikantnych. Na co dzień nie jadam frytek ale na sakwach frytki, kiełbasa (wurst), gofry czy piwo z budki przy trasie (DE, AT, CZ) to element obowiązkowy :) 

Przy jeździe sportowej albo treningowej to już inna inszość ale zakładam, że jak ktoś wchodzi na ten poziom to nie pyta na forum ;) 

 

burger.thumb.JPG.a92ecf285c0655fecfc8ffa1a121047b.JPG

DSC_9989.thumb.JPG.e3bfcc73fcb5d157be60b503feaafdae.JPG

Edytowane przez spidelli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje wszystkim za cenne rady. Własnie wróciłem z wyprawy i 100 pękła 😍Jestem taki szczęślwy jakbym trafił 5 w totka. Jedzenie pomogło. wziąłem kabanosy, czekolade 70% i banana. Dodatkowo po 70 kilosach zjadłem burgera wołowego. Do 40 kilosa szło świetnie. Kadencja powyżej 80 i zero zmęczenia. Piłem co 15 minut a jadłem co 30 min na zmiane czekolade i kabanosa. Potem dopadła mnie polna droga 10 kilosów po dziurach i juz o kadencji mogłem zapomnieć. Postój miałem godzinny na obiad i małe bezalkoholowe. Po 80 km pojawiło się mrowienie w udach ale do bomby było daleko, ale to co sie wydarzyło po 85 kilometrze to chyba jakiś cud. Kadencja 80-90 i predkośc 35 km/h żadnych bólów nóg ani tyłka a czułem sie jakbym jechał elektrykiem. Co prawda na tą końcówke zosrtawiłem sobie najlepszy asfalcik jak po stole sie jedzie ale i tak jeszcze nie moge w to uwierzyć.

Podsumowując całość wyszło mi 100,23 km, czas 5:18 , speed 18.9 i kadencja 75. Jak na 108 kilowego  brzuchacza ulańca to jestem zadowolony

  • +1 pomógł 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.04.2024 o 23:14, marvelo napisał:

Podawanie optymalnych kadencji bez uwzględnienia obciążenia (czyli potrzeby generowania określonej mocy) jest zupełnie bez sensu. Jeśli już, to można sformułować ogólną zasadę, że duże moce (względne, dla danego rowerzysty) wymagają wyższych kadencji niż małe. Stosowanie wysokiej kadencji podczas jazdy z małym obciążeniem jest bezsensownym marnowaniem energii i zwiększaniem strat mechanicznych w napędzie. 

Specjalnie sprawdziłem tzn zwróciłem uwagę jak jest u mnie. Kadencję bliską 90 a nawet wyższą mam tylko przy szybkiej jeździe, tzn jak cisnę powiedzmy około 40-45 km/h i to nie jest wcale jeszcze najszybsze przełożenie. Jadąc spokojnie nigdy nie jadę z tak wysoką kadencją bo byłoby to dla mnie marnowanie energii, takie puste kręcenie w miejscu, nieoptymalny wysiłek.

To pewnie dlatego, że szybsze przełożenia są już tak ciężkie że nie da rady ich zastosować i chcąc utrzymać prędkość np pod wiatr muszę kręcić szybkiej jednak na tym wolniejszym. A te najszybsze stosuję tylko gdy jest naprawdę lekko, np z górki. Ale i wtedy kadencja jest wysoka, bo już prędkości przekraczają 50 km/h i brakuje przełożenia żeby jechać szybciej.

Edytowane przez leon7877
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wrzucę czasem 53/11 (opona 700x23-25) już przy 45 km/h, gdy jest z wiatrem i lekko z górki i spokojnie się utrzymuje prędkość, mając ekonomiczną kadencję około 75 obr/min. Ale żeby się rozpędzić na prostej do takiej prędkości to już muszę kręcić nawet powyżej 100 obr/min na dużo lżejszym przełożeniu, no i długo tej prędkości nie utrzymam.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...