dzieki za rade. Dodatkowo obejrzałem youtuba i z tylnymi sobie poradziłem. Niestety przod mi ociera i nie moge sobie z tym dać rady. Ustawiłem aby tylko zmieniało i dzis zaliczyłem pierwsza wycieczke rowerem w tym roku. Udało sie 45 kilosów ale nogi mam z waty a ostatnie 10 kilometrów nie byłem wstanie siedzieć bo leciały mi łzy przez ból tyłka😁
Wrazenia z jazdy niesamowite. Chyba udało mi sie wszystko poustawiać prawidłowo (siodełko, kierownica, mostek ) bo pierwsze 20 kilosów nic mnie nie bolało. Rower się szybko rozpędza po płaskim jade bez problemu 25 - 28 km/h gdzie na moim poprzednim 15 letnim trekingu ledwo mi sie udawało do 20 km/h dobijać. Ten gravel po prostu frunie. Teraz tylko pozostało mi budować kondycje i trasy powyzej 100 + bedą czystą przyjemnością.