przemeg

Canyon płaci / daje sprzęt to jeździ. A dla mnie jest nijaki De gustibus. Tu przykład Aeoroda, na którym M VdP wygrał ostatnie Roubaix. Jak dla mnie - nuuuuuda.

Wcale nie bez sensu. Wulkanizator pewnie zrobi za pare złotych. I będzie to trzymać.

Krótko po wschodzie słońca

PZKOL temat rzeka. Miłek wycofał się ze sponsorowania ze względu na Banaszka. Banaszek ostatnio groził pobiciem jednemu z zawodników, do tego kontrola wykazała, że za jego kadencji środki były ogólnie mówiąc źle zarzadzane. Typ się bawił w deweloprkę to ma 60 mln długów, zarzuty prokuratorskie i kilka licytacji komorniczych. Mimo to typ prowadzi zespół Mazowsze Serce Polski i Struzik to sponsoruje. Dopóki tacy ludzie będą mieć znaczenie w związkach to nasz sport będzie wyglądał tak jak piłka nożna, kolarstwo i multum innych. 38 mln kraj, masa potencjału, rodziców i dzieciaków z zajawką a od lat jestesmy w ogonie wszystkiego - poza wyjątkami.

W przełajach w MP to w młodzikach ponad 100 dzieciaków leciała. Tu gość o szemranej opinii 2 razy przekładał imprezę, do której wykupił sobie nazwę, zrobił zawody w sposób uwłaczający słowu organizacja. A PZKOL od 2017, odkąd aferzysta Banaszek tam się pojawił, to już równia pochyła.

To są żadne mistrzostwa, a impreza organizowana przez gościa, który ma w środowisku średnią opinię. Mówiąc delikatnie. W imprezie wzięło udział 128 osób.... parodia. Tak jak kolega @kaido2 napisał, na popularnych i dobrze robionych zabawach gravelowych nikt na xc niczego nie wygrywa. W sumie to jest zabawne, bo im bardziej niektórzy próbują obśmiewać gravele tym bardziej one są popularne. Jedni obśmiewają a inni jeżdżą i cieszą michę.

Ale pewnie dostaniesz kwotę większą w odszkodowaniu niż radio było warte. Sami się, 2 razy przyznali, że dali ciała.

Bo wiosna coraz mocniej

Bo błoto a ja nie wpiąłem błotników 😕

Hmm, flagowiec kategorii szosy endurance Giant Defy Adcanced, najnowsza wersja kosztuje poniżej tych 15. Katalogowo. Pewnie za 12-13 do wyjścia po rabatach. I koła 38 wchodzą. A taki esker 7.0 z 2023 chodzi po 7 - 8 tysięcy. W centrumrowerowe pełna rozmiarowka.

Nowoczesna geometria nie jest dla każdego. To po pierwsze Po drugie nowoczesna geometria powoli się zmienia. Focus wypuścił ostatnio nowy model ravena i mi się mega podoba ten pomysł: https://www.focus-bikes.com/int/bikes/mountainbike-hardtail/raven Dla mnie to co nazywano "nowoczesną" w ostatnich 5-6 latach to był trochę ślepy zaułek mtb. Nisko główka, nisko mostek, długa rura górna... fajnie to wygląda, ale do jazdy dla 90% użytkowników to buła katorga. Niska, wyciągnięta pozycja, to jest dobra dla zawodników i na zawody. A nie do jazdy rekreacyjnej, gdzie asfaltem mamy dojazd do lasu, po lasach też nie wiadomo jakich przeszkód nikt na HT nie robi. Od tego są fulle, enduro itd. Na ramę masz gwarancje. To pewnie tania rama bez wodotrysków, jak 90% alu na rynku. W tej cenie ten rower jest warty zakupu.

Bo u mnie z rana zimno, mokro i słońce - aż nie chciało się z roweru schodzić do fotki

Bo niby słońce a w lesie jeszcze można znaleźć błoto

Weź ten polecony przez kolega Brambosza. Ten który wrzuciłeś fajnie wygląda ale ja miałem 3 podobnej konstrukcji i uważał się ten ząbek trzymający denko bidonu.

Bo szutrostrada z rana w słońcu skąpana.

Jak obniżyłeś siodlo to mniej się pochylasz więc kierownica wyżej. Poćwicz ogólno rozwojowe ćwiczenia, może kup gumy oporowe. Pompki, brzuch, w necie masz multum materiałów za darmo. Wzmocnij mięśnie klatki, rąk, obrecz barkową. Koniecznie brzuch i plecy, polecam martwy ciąg nawet z niewielkim ciężarem lub gumami. Korpus ma trzymać brzuch, ręce tylko wspomagają. Jak leżysz na rękach a brzuch słaby to będzie bolec. Rower jest ok, pojeździć, poćwiczyć, będzie dobrze. Szkoda tylko kasy na fitera, który nie wylapal na maszynach tego co widać gołym okiem na zdjęciu zrobionym w domu.

Na 1 zdjęciu jest wszystko ok, rama krótka masz toe overlap. Do tego lekko garbisz kark czyli kierownica mogłaby być dalej i trochę wyżej. Na drugim widać, że się wyciagasz bo masz za wysoko siodełko i musisz się wygiąć w biodrze żeby wykonać obrót.

Nadal nie napisałeś, jaki masz przekrok. Zmierz i napisz, bo trochę się domyślamy.

Dokładnie, albo nie skumałeś fittera albo byłeś u kogoś, kto naciągnął Cię na kasę. Skoro byłeś podpięty pod czujniki itd. to gość na pewno zrobił pomiary i wskazał, jak twoje ciało ma się do geometrii i rozmiaru roweru. Jeśli nie miał uwag do ramy, mostka, siodła to albo jesteś w marnej formie i nad tym pracuj albo wywaliłeś kasę w błoto.

Gdybym nie uważał, że cena do oferty jest lepsza to bym go nie wklejał

Popatrz na ten https://www.radon-bikes.de/en/mountainbike/hardtail/jealous-al/jealous-al-90-2023-lavared/

Coś tam wiosna idzie i w mazowieckich lasach.

Ja zawsze kupowałem wg. tabelek i było ok. Przy 183 cm i 92 kg koszulki biorę xxl, na 118 w klatce. 90% jest ok. Natomiast te koszulki poniżej 100 pln to jest średniej jakości poliester i średnia jakość wykonania. Z lepszych to np spexcel, ale tam bez promek to koszulki po 150 pln z nowej kolekcji widziałem.

W tym budżecie canyon i radon... No nie wiem czy można mieć bardziej nudny i bezjajeczny rower to są marki znane z ekonomii, ani to fajne ani ładne. Tak wiem, o gustach sie nie dyskutuje ale serio ci producenci chyba nigdy nie cieszyli się uznaniem ze względu na estetykę. za 5 tysięcy euro można kupić coś co ucieszy oko i jest tam jakąś myśl techniczna z odrobiną polotu.

A my mówimy o rowerach od sprzedawców którzy kupili to z zagranicznych sklepów