Skocz do zawartości

[Gravel] Wolność podróżowania


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 11.08.2019 o 11:01, clavdivs napisał:

Gravel to największe rozczarowanie. Wszystkie elementy absurdalnie drogie, niewielki wybór.

Reszta to dorabianie ideologii, każdy rower daje poczucie wolności, wszyscy inaczej to odbierają.

 

Bzdura. Rowerów tego typu jest mnóstwo na rynku, w szerokim przedziale cenowym. Szosą nie zjedziesz do lasu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, paulsen napisał:

Szosą nie zjedziesz do lasu.

Dlatego przełaj funkcjonuje już od długiego czasu.

Moim zdaniem nie jest to rozczarowanie,a rozwinięcie trochę na siłę starego rozwiązania.

Kwestia potrzeb,ale nabazgrałem już wcześniej o znajomych strasznie na początku napalonych na gravela,teraz służące w 95% jako szosa.

No ale zostaje te 5% ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Quell napisał:

Kwestia potrzeb,ale nabazgrałem już wcześniej o znajomych strasznie na początku napalonych na gravela,teraz służące w 95% jako szosa.

No ale zostaje te 5% ;)

No ale przecież właśnie o to chodzi. Szosa nie jest dla każdego, downhill też nie. A to jest nieco gorsza kolarka ale za to nie ma jej ograniczeń. Rower dający uniwersalność, której mam wrażenie w ostatnich latach brakuje w mtb, bo one nie wiadomo po co stają się coraz bardziej enduro, jakby wszyscy jeździli tylko samochodem do bikeparku, a na górę to wyciągiem.
Zaś przełaj to jest dla masochistów lubiących się potaplać w błocie z rowerem na plecach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kipcior,znam twoje podejście z boardpc,znam i rozumiem ;)

Ale ja poza ludźmi którzy w pełni świadomie kupili ten czy inny rower,zrobili też błędy, podążając za modą,jak ww gravele.

Ja też sporo myślałem o zakupie,ale jednak zamiast bickepackingu na kołach 2.0+ w gravelu ,wolę ten szybki przelot po błocie o którym wspomniałeś,w teren gorszy mtb.

32 minuty temu, kipcior napisał:

Szosa nie jest dla każdego, downhill też nie

Oczywiście,ale nawet ci znajomi (od graveli) trochę porównali ten zakup ,jakby kupili rower do ciężkiego dh czy enduro,na szutrowe ścieżki.

Edytowane przez Quell
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Quell napisał:

znam twoje podejście z boardpc

No to jest nas tu co najmniej czterech ;) 

Bikepacking to mnie się akurat na fullu podoba. Natomiast mając teraz jeden rower, co najmniej połowę tras, które nim pokonuję mógłbym ogarnąć gravelem. I zapewne byłoby to szybsze i mniej męczące, choć pewnie też mniej wygodne.

Godzinę temu, paulsen napisał:

Rowerów tego typu jest mnóstwo na rynku, w szerokim przedziale cenowym.

Jest mnóstwo ale sensownych to już nie bardzo, choć liczę na to, że wejście grx to zmieni w przyszłym roku. Przeanalizowałem tegoroczny rynek pod kątem swoich potrzeb i znalazłem cały jeden rower który je spełnia i nie wchodzi w 5 cyfrowe kwoty. Niestety z różnych przyczyn w tym roku już go nie kupię. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

dołączę się do tematu - planuję zrobić R10, Green Velo, może Bieszczady. Czy na takie potrzeby konieczne jest patrzenie na gravele czy szosa z gumami 32 będzie wystarczająca?
Posiadam zarówno szosę i crossa, ale ten ostatni nadaje się albo do mocnej przeróbki, co będzie mnie kosztowało ok 3k, a ma już 10lat, więc zastanawiam się na zmianą i myślałem właśnie o gravelu na cele bikepackingowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, KOKESZ napisał:

Jeździłem po Green Velo w mojej okolicy - odcinek koło Pienieżna na Warmii - fitnessem z gumami 32 mm. Są tam żwirowe drogi z dość dużymi kamieniami. Jadąc powoli OK, ale szybka jazda, to już katorga.

Jakbym miał jechać na wyprawę to przełknąłbym te niedogodności, w końcu jadę tam bez stresu. Bardziej mniej interesuje na ile rowery typu endurance są do tego celu dobre, nie planuję śmigać po trasach wypełnionych korzeniami, ewentualnie jeśli już się trafi. Dokonałbym wcześniej wspomnianego (może nie tu ;)) wysiłku intelektualnego, żeby sprawdzić trasę.
Wszyscy wiemy, że nasze drogi momentami są bardzo różne, a zwłaszcza w zapomnianych rejonach kraju jak Polska C - Podlasie :D i czasem klnę pod nosem, że się wpakowałem szosą w takie coś, zwłaszcza na 23 :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.08.2019 o 22:10, paulsen napisał:

Szosą nie zjedziesz do lasu.

Zawsze musi być jakiś zgniły kompromis.

Wg mnie Upraszczając na jednym biegunie jest mtb (teren) i kompromis  czyli  cross (lekki teren i afalt) ------- a na drugim  szosa (szosa) i kompromis tzw gravel (lekki teren i asfalt).

A wybór naleźy do ciebie który zgniły kompromis wybierzesz.....

Edytowane przez dovectra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, dovectra napisał:

Wg mnie Upraszczając na jednym biegunie jest mtb (teren) i kompromis  czyli  cross (lekki teren i afalt) ------- a na drugim  szosa (szosa) i kompromis tzw gravel (lekki teren i asfalt).

 

Tylko pytanie jak w tym wszystkim ma się rower endurance i kiedy potrzeba gumy 38mm a kiedy wystarczy 28 czy 32...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla szosowców opona 28c to już komfortowa guma, a 32c to już pewnie gravel. Dla użytkowników rowerów mtb pewnie guma 50c jest już wąska. A tak faktycznie to opony uniwersalne to grubości właśnie pomiędzy 35 a 40c. Dobrej jakości, gładka opona z zakresu 35-40c jest wystarczająca lekka i szybka na asfalcie i daje jednocześnie wystarczający komfort w lekkim terenie. Jeśli trasa na być różnorodna tj i asfalty, ale też i dłuższe odcinki gruntowe czy szutrowe to jest to trasa dla roweru cross czy gravel z oponami z tego przedziału szerokości. Na gravelu będzie trochę szybciej i pewnie będzie można jednorazowo pokonać dłuższe odcinki. Dobrze w takich warunkach sprawdzi się też zestaw "road plus" tj koła 650b z oponami szer. ok. 47mm - jak WTB Horizon. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, ekous napisał:

Wszyscy wiemy, że nasze drogi momentami są bardzo różne, a zwłaszcza w zapomnianych rejonach kraju jak Polska C - Podlasie :D

Jeździłem w tym roku gravelem z gumami 38c typu semislick po Podlasiu, w tym odcinki Green Velo - na rowerze typowo szosowym, z szosowymi gumami i szosowym ciśnieniem w tychże może być momentami zabawnie :D Królowały zwłaszcza szutrowe i gruntowe drogi z elegancką tarką.

W ubiegłym roku zwiedziłem na stalowym sztywniaku z gumami 38c  (przód lekki bieżnik, tył semislick) fragment R10 między Rogowem a Darłowem - totalny miks nawierzchni, od asfaltu i kostki po leśne dukty i piaszczystą plażę. Nie widzę tu jednego sprzętu mającego wyraźną przewagę nad innymi. Jak czymś pociśniesz na asfalcie, to podda się na piachu i w błocie. Jak się nastawisz na piach i błoto, to będziesz zamulać na szosie. A i tak będą odcinki, gdzie będziesz "butował", chyba że wybierzesz się fatem ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą widać jak producenci próbują wypełnić każdą niszę i kombinację sprzętu. Dzisiaj zawędrowałem na stronę Meridy, a tam na sezon 2020 chwalą się nową szosą endurance, do której da się założyć opony 42mm, lub 35 plus błotniki. Z kolei ich gravelowy Silex zbliża się już do MTB, zwłaszcza na kołach 650B. 

Tylko co tu kupić jak człowiek chciałby mieć jeden rower do wszystkiego :unsure: ...no, maksymalnie dwa rowery.Albo trzy.

 

Edytowane przez some1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.09.2019 o 15:30, Quell napisał:

Fajna oponka tylko szkoda,że nie ma 700 35c. 

  

Spróbuj Panaracerów gravelkingów. Kupiłem w merlincycles.com wersję 2019 700x35C. Jestem zachwycony!  Zadziwiło mnie, jak niewiele im brakuje w dzielności terenowej do Gravelkingów SK 43C, a jak dużą przewagę mają nad tymi ostatnimi na asfalcie! Dle mnie to taka idealna opona "road plus" :)
 

Do gravela mam dwa komplety kół. Na szosę i w teren. Charakter takiego roweru diametralnie się zmienia w zależności od tego, co do niego założymy. Posiadam również karbonową szosówkę i HT 29er. Obu praktycznie nie używam. Gravel daje mi najwięcej frajdy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja dorzucę pytanie od siebie. Może Wy mi naświetlicie to w inny sposób niż ja to pojmuję.

Potrzebuję roweru typowo do treningów (asfalt + trenażer) z pomiarem mocy w lewym ramieniu korby. Wymyśliłem sobie, że gravel spełni moje oczekiwania w 100%. Oczywiście mowa o gravelu z typowo szosową grupą np shimano tiagra lub 105 + opony zmieniam na semislick typowo na asfalt.

Jeżdżę w okolicach Warszawy (wiadomo asfalt dominuje) ale trafiają się również odcinki bez asfaltu. 

Mam rower MTB ale żal mi go katować do codziennych treningów na asfalcie. Chciałbym, aby służył mi on do wyjazdów typowo w teren i i do wyścigów w szeroko rozumianych maratonach MTB.

Asfalt jaki jest każdy widzi. Dziurawy, połatany może nie na całej długości ale w sporej części. Nie planuję póki co wielogodzinnych eskapad poza miasto czy podróży po szutrowych drogach.

Rozważam również rower szosowy ale przy jakości asfaltów obawiam się, że z frajdy z treningów zrobi się katowanie z ciągłym szukaniem asfaltów nadających się do jazdy rowerem szosowym. Od czasu do czasu wyjeżdzam również na Dolny Śląsk. Asfalt w tamtejszych okolicach jest jeszcze gorszy niż tutaj - stąd moje obawy o koła. 

Co sądzicie - gravel czy szosa?

Edytowane przez schwinn0
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, schwinn0 napisał:

Potrzebuję roweru typowo do treningów (asfalt + trenażer) z pomiarem mocy w lewym ramieniu korby. Wymyśliłem sobie, że gravel spełni moje oczekiwania w 100%. Oczywiście mowa o gravelu z typowo szosową grupą np shimano tiagra lub 105 + opony zmieniam na semislick typowo na asfalt.

Trening, szosowy napęd i asfaltowe opony, to nie są kryteria wyboru gravela. Raczej jakiejś szosy z miejscem na opony 32c, jeśli chcesz trochę więcej komfortu na nierównościach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.09.2019 o 23:09, some1 napisał:

Dzisiaj zawędrowałem na stronę Meridy, a tam na sezon 2020 chwalą się nową szosą endurance, do której da się założyć opony 42mm, lub 35 plus błotniki.

No i wróciliśmy do punktu wyjścia, no bo jakie oponki miały wczesne kolarzówki? jakie? 1,9 cala.

 A powojenne Huragany? 32, 28 mm .

Doszliśmy do stanu "mam starą kolarzówkę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.08.2019 o 20:42, Eazy napisał:

Gdybym miał lekkie koła i opony w gravelu to pewnie byłoby inaczej,

A co to znaczy "lekkie opony" bo chyba nie chodzi o bezpieczeństwo?

W dniu 23.09.2019 o 09:19, KOKESZ napisał:

Jeździłem po Green Velo w mojej okolicy

Wy tu mowicie o kwotach pieciocyfrowych albo kosztownych przeróbkach, a ja myslalem na swoim gracie jechać calym Green Velo na wschodniej Polsce :/ 

Dośc luźno o tym gravelu, czy ktoś rzuci kwotę na solidni tani używany gravel?

16 godzin temu, schwinn0 napisał:

Asfalt jaki jest każdy widzi. Dziurawy, połatany może nie na całej długości ale w sporej części

Ja nie narzekam takie dziury to jest zabawa, a tak to po asfalcie raczej nuda jechać....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...