W swym rowerze przełajowym mam stalowy widelec (~1300 g) bez otworów montażowych.
Zastanawiam się nad wymianą na aluminiowo-karbonowy (70% alu, 15% węgla, 15% żywicy epoksydowej) widelec Van Rysel z Decathlon za 540 zł
Czy warto? Zyskam coś, prócz ~700 g wagi i czterech otworków?
A może lepiej oddać widelec, by ktoś wywiercił otworki a wagą się nie przejmować?
Część internetu wychwala komfort cr-mo a część karbonu - kto ma rację?