Skocz do zawartości

[blog enduro MTB] 1Enduro.pl


Wooyek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team

@shotgun, Chuck jest/ był tak inny i tak przekonany o wyższości 29 na reszta ,że w pewnym momencie przestało to być zabawne ( jakim było na początku) . Faktem jednak jest, ze jego wizja się spełniła .

Tu mamy nieco inna sytuacje , gdzie elektryki są , podobnie jak gravele, efektem działań marketingowych producentów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Wooyek napisał:

Ale masz świadomość, że internet to nie jest telewizja, i nie musisz bezmyślnie gapić się w to, co akurat się wyświetla? I że to, co oglądasz, zależy od Ciebie? :whistling:

Mam doskonałą tego świadomość. Właśnie przecież napisałem, że "wyłączyłem" większość rowerowego internetu i sobie chwalę. Kompletnie nie wiem dlaczego taki komentarz do mojej wypowiedzi. 

BTW, telewizja działa jak internet - też wybierasz co oglądasz a jak nie możesz wybrać odpowiednio to naciskasz ten duży czerwony przycisk.

20 minut temu, durnykot napisał:

Tu mamy nieco inna sytuacje , gdzie elektryki są , podobnie jak gravele, efektem działań marketingowych producentów. 

Nie stawiałbym graveli i elektryków w jednym rzędzie. Elektryki to inny środek transportu, który występuje w wersji miejskiej, mtb czy nawet szosowej. Można by długo o tym, który wersja ma rację bytu dla kogo, ale generalnie to nie tylko marketing.

Co innego gravele. Sosób na to, aby udając rewolucję jeszcze raz prowadzić ewolucję od szosy do MTB na lekki teren.

Ja gravele i elektryki stawiam w jednym rzędzie tylko jako rzeczy mi kompletnie obecnie niepotrzebne. Ale to kwestia moich subiektywnych potrzeb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, durnykot napisał:

A propos elektryków- ostatnio w okolicach Czupela ( Czupla?) miałem okazję zobaczyć co się dzieje jak na beskidzkim podjeździe elektrykowi skończył się prąd- tak w środku podjazdu. Zabawne to było.....Beskidy, podjazd usiany kamiennymi kamieniami, Pan se jedzie , silnik szumi, i nagle Pan nie jedzie, silnik nie szumi....i pchanie 20 kg na podjeździe 15%.

Również byłem świadkiem podobnych sytuacji - tyle że to nie była kwestia wyczerpania zasilania tylko po prostu trudności terenowych i nachylenia, np. końcówka podjazdu na Skrzyczne od Lipowej - najpierw trzech panów na elektrykach wyprzedziło na szutrówce mnie na luzie rozmawiając sobie (pytanie - dlaczego niektórzy  tak przeklinają na szlaku, w dodatku głośno? "y" jako przecinki słychać było już z odległości 200m...), a potem gdy zaczął się ten trudny kawałek już klęli z innego powodu - bo musieli pchać te e-maciory po kamieniach...

Te kilka lat jeżdżenia po górach jakie mam za sobą spowodowało że mam świadomość jak czasami wygląda taka "jazda" - i śmieszy mnie kiedy nikt z reklamujących elektryki nie zająknie się nawet że to  rowery na względnie równą nawierzchnię i trasy bez przeszkód typu gruzowiska z dużym nachyleniem czy wiatrołomy - gdzie rower i tak trzeba pchać lub nieść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Haha, trzba pchać i nosić a marketingowcy im o tym nie powiedzieli." "Nie mówię że właściciele elektryków przeklinają, ale ci co mnie mijali to przeklinali." "Haha, bateria mu padła."
Mam wrażenie że zachowujecie się jak banda zawistnych zgredów. Co wam te elektryki przeszkadzają? Jest to jedyna faktyczna nowość w branży okołorowerowej od lat. Nikt do niej nie zmusza i w odróżnieniu od pozostałych "nowości" ta jest skierowana do nieco innego targetu i nie zastąpi "zwykłych" rowerów. Co więcej wymusza rozwój pancerniejszych napędów czy hamulców które można zastosować i w tradycyjnych rowerach. Do tego faktycznie umożliwia dostęp do sportu ludziom chorym, starym i żonom. A że przy okazji inni mają zabawę bo jeździ się na tym po prostu fajnie to dodatkowy bonus. Żyjcie i dajcie żyć innym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Wooyek napisał:

Dlatego szanuję, jeśli ktoś mówi "nie odpowiada mi to, spadam, cześć", jeszcze bardziej szanuję, jeśli potrafi to zrobić bez słów, a nie rozumiem narzekań, że np. Facebook wyświetla mu gówno. Co przypomniało mi pewien cytat:

Cytat

Normalny człowiek, idąc ulicą, gdy widzi gówno, to je omija. Typowy internauta nie dość, że nie omija, to jeszcze się w nie wpier***a po uszy, a potem krzyczy, że to gówno jest złe, trzeba usunąć i nie da się tego odgównić!

Rób swoje, Michał.

to Twój program autorski , a malkontentów tysiące.....

Ja nie jeżdżę " enduro", ale czasem sobie zerknę popatrzę... i jest GIT.

Tzn. Jeździłem i jeżdżę po górach ale stalowym sztywnym mtb z 1996 roku, czasem po szlaku, czasem na przełaj....

 To się chyba nazywa teraz enduro?

W dniu 2.10.2019 o 19:46, erzurum napisał:

Tymczasem znów e-bike :)

Myślę, że oceny czytelników jak najbardziej cenne powinny być dla autora, w końcu dla nich tego bloga piszesz.

 Rozumiem że sponsor chce  sprzedać jakiś produkt to go daje do testów (no bo co ma dać? taczkę?).

Jest moda na elektryki do enduro, to dostajesz elektryki. Jak będzie moda na taczki to zaczną Ci je dostarczać ....

14 godzin temu, shotgun napisał:

bo blisko 30 latach tyrania po gorach chetnie przeniosl bym sie na cos, co by mniej meczylo...., lata leca a kondycja spada. 

Święta racja, pewnie to nas wszystkich czeka... chyba że nie dożyjemy...
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy wpis, może spodoba się tym co myślą, że cały czas tylko siedzę w domu i spuszczam się na ebajki :P

Miejsca: Zermatt, Szwajcaria

Polecam dla samych zdjęć, ale gdyby po ich obejrzeniu ktoś zechciał tam pojechać (ostrzegam: wysoce prawdopodobne), to we wpisie znajdzie też wszystkie informacje praktyczne :)

https://www.1enduro.pl/miejsca-zermatt-szwajcaria/

zermatt-enduro-mtb-228.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.10.2019 o 09:44, dran2 napisał:

Do tego faktycznie umożliwia dostęp do sportu ludziom chorym, starym i żonom. A że przy okazji inni mają zabawę bo jeździ się na tym po prostu fajnie to dodatkowy bonus. Żyjcie i dajcie żyć innym.

IMHO to jest właśnie największa związana z e-bike'ami bzdura i marketingowa papka level master. Przekonywanie, że teraz każdy może jeździć np. po górach czy w innym trudniejszym terenie pomimo braku lub gorszej kondycji. Oczywiście o generalnym obyciu z takimi warunkami, technice i tym podobnych "zupełnie nieistotnych sprawach" się nie wspomina, bo wyszło by, że król jest nagi. Stąd się własnie biorą panowie wedle opisu wyżej, którzy najpierw "hahaha, urwa, lecimy se podjazd, kto jak nie my!" a potem "o urwaaaa!!!". Pewnie żaden z nich nawet na pieszo nie był w tego typu okolicy, póki ktoś nie wyskoczył z hasłem, że wystarczy że jest e-bike i panowie są już "emtebe bajkerami" pełną gębą :)

E-bike jako "komuter" - fajna sprawa. Jako wstęp do MTB dla początkującego, gdzieś w kontrolowanych warunkach i/lub pod opieką kogoś ogarniętego - też ok. E-bike na zasadzie "każdy wszystko może bo ma silnik pod doopą" - ewidentna bzdura. Mam na myśli tych "ludzi chorych, starych, żony" i wszelkich innych, dla których normalnie rower nie jest jakąś zajawką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Machette vs Mattoc.

Radium vs EVOL DPS

Korba SR vs Race face

Tyl 46z vs 50z

Najtansze heble vs Deorki, lacznie z tarczami RT64

..i dalej mozna pobawic sie w subtelne roznice in plus pod katem opon, rurek, etc

Mnie osobiscie serdecznie wali, ze obrecz jest o 2mm szersza, czy glowka plaska o 2 stopnie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.10.2019 o 22:28, shotgun napisał:

Do tego co mozna znalez z wyprzedazy, wciaz nowe....

Ceny wyprzedażowe porównuj do cen wyprzedażowych. Ceny katalogowe porównuj do cen katalogowych. Bo tak to o każdym rowerze na rynku można powiedzieć, że jest "drogi"... <_< A powyższe porównanie head-to-head z rowerem-widmo to już w ogóle wyższy poziom abstrakcji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
5 godzin temu, Wooyek napisał:

Ceny wyprzedażowe porównuj do cen wyprzedażowych. Ceny katalogowe porównuj do cen katalogowych.

Przeciętny kupujący jest zainteresowany ceną przy kasie za rower X vs ceną podawaną przez producenta za rower Y.Jeśli ktoś porówna cenę katalogową za tego Octane One z dostępnym innym rowerem w tej klasie to Octane słabo wypada.

Randomowo wybrany.

https://allegro.pl/oferta/rower-gorski-romet-key-2-2016-promocja-7411665675

Nawet Soil dobrze wypada

https://allegro.pl/oferta/rower-gorski-soil-1-0-29-2019-m-8266980866

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sie poszuka, to sie znajdzie woojku....

Luzny przyklad - https://www.rowerzysta.pl/rower-gorski-focus-jam-6-8-nine-29-2019.html

Dla mnie osobiscie deklasuje Octana. teraz smaczek, fabrycznie nowy rower, zero przebiegu, full gwarnacja, ostatania sztuka, sklep sprzedawal za ......6999zl. Nie ten sklep....

Fakt, rocznik AD 2018, niczym osprzetowo nierozniacy sie. Rozmiar L, zeby nie bylo, ze to jakies S czy M.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...